Urazy motocyklowo - podróżnicze
 

Witam!
Drodzy Przyjaciele, chcę was zapytać z jakimi urazami w swoim motocyklowo- podróżniczym życiu mieliście do czynienia? Chcę zgromadzić dane, które pomogą mi stworzyć dla was dobrą lekcję pierwszej pomocy. Chciałbym jednocześnie spróbować udzielić wam odpowiedzi z zakresu ratownictwa, jeśli macie jakieś wątpliwości dotyczące działania. Chciałbym się przyczynić do tego byście jeździli bezpieczniej i potrafili udzielić pomocy lepiej jak dotychczas, gdy zajdzie taka konieczność.
Jeśli macie jakieś filmy ze zdarzenia lub zdjęcia możecie słać na priva, jeśli chcecie być bohaterami w mojej prezentacji :).

pozdrawiam
Krystek

1. ręka pochlastana na skutek rozbicia butelki przy odbijaniu korka w tanim winie
2. oparzenia nóg i innych części ciała od wydechów
3. stłuczenia wszelkiej maści
4. złamania kończyn (czy bark to jeszcze kończyna? :>).
5. podbite oko bo się nie chciało szczęki zamknąć, a była gleba i lustereczko trafiło

Przede wszystkim dupa boli. :D

1. Złamany nadgarstek (obie kości) przy próbie pchania motocykla kolegi nogą
2. Zwichnięty bark przy pchaniu motocykla (sic!)
3. Pęknięta jakaś mała kostka w stopie - przyczyną offroad w sandałach (tylko parę metrów!) i przygniecenie nogi.

Sambor, wniosek z tego taki, że nie można pchać motocykli bo to bardzo urazowe zajęcie jest :D I chyba jeszcze nikt nie wynalazł enduro sandałów :)

Może nie jest to stricte "uraz" ale IMO warto by było również wspomnieć o przytruciach pokarmowych i przeziębieniach/gorączkach w dłuższej trasie.
Z podobnej kategorii wychłodzenie przy dłuższej jeździe w niesprzyjających warunkach (raz wracałem z wiecznym dwa dni w deszczu i skóra zaczęła mu schodzić z rąk).
Na zasadzie analogii można by jeszcze przegrzania i udary wszelakie podciągnąć, choć tych nie miałem okazji testować.

Nie podchodzi pod urazy, ale może do nich prowadzić. Nierozerwalnie związane z motocyklizmem zatrucie alkoholowe! Ale temat jak najbardziej serio, więc bez żartów.

Pewnie jeszcze jakieś naciągnięcia ścięgien, zerwania więzadeł krzyżowych. Do tego owady w oczach.

no, ciekawy jestem jaką pierwszą pomoc krystek tu zasugeruje zaaplikować
sorry za off topic ale nie mogłem się powstrzymać

No to u mnie było:
- potrzaskałem sobie stopę, dwie kości śródstopia złamane podgłowowo, a dwie kolejne zwichnięte w stawie palcowo-śródstopnym (opisywałem z fotami tu: http://africatwin.com.pl/showpost.ph...3&postcount=79 ) ;)
- nabawiłem się przepukliny pachwinowej
- jakieś tam rysy od podnóżków na nogach, przypalenia wydechem i inne takie pierdoły. :)

No w zasadzie cały kacik ortopedyczny jest Krystek Twoim natchnieniem ;)
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=3814