Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Przygotowania do wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=69)
-   -   Gdzie na wakacje 2015? (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=22616)

ydoc 10.12.2014 16:44

Gdzie na wakacje 2015?
 
Witam,
Był już Wschód, ten bliski i daleki, niemalże cała Europa i Gruzja. Teraz myślę gdzie się wybrać w 2015. W grę wchodzi Iran, wręcz pewne przygotowania już nastąpiły, jednak mam mieszane uczucia. Po co? Wiem, że sporo osób było i może wypowiecie się czy warto, ale szczerze? Kierownik drugiego motocykla uparł się na Iran, mnie osobiście nie pociąga, wolałbym "stany": Kirgistan, Tadżykistan.., a może nawet w zupełnie inną stronę..Maroko? Jak przejazd przez Ukrainę? Czy w Kazachstanie da się przejechać asfaltem lub niezbyt ciężkim offem (kierownik drugiego motocykla ma problem z kręgosłupem i ciężkie moto), aż do Kirgistanu? Jak wygląda nawierzchnia w Kirgistanie i M41 w Tadżykistanie? Podpowiedzcie proszę. No i czy warto pchać się przez Rosję?

:dizzy:

sambor1965 10.12.2014 17:11

Proponuję ominąć bałagan ukraiński i pojechać przez Łotwę bezpośrednio do Rosji. Możesz też przez Białoruś, ale to jedna wiza więcej. Do Kirgistanu oczywiście można dojechać asfaltem. Jest dłuższa przez Pietropawłowsk i krótsza przez Aralsk. Ta przez Aralsk miała trochę hardkorowych momentów w przeszłości, ale teraz jest tam fajna nawierzchnia. Z tego co wiem to remont trwał między Bajkonurem a Szymkentem. Być może się z tym uporają. M41 ma idealny asfalt aż do Sary Tasz. Dalej trochę dziur, ale do przejechania każdym ścigaczem ;) Na przełęczach szutrowe odcinki. Generalnie M41 to 80 proc. asfalt i max 20 proc. szuterek.

ydoc 10.12.2014 19:24

Sambor, uwierz lub nie, ale czekałem na Twoją odpowiedź. Pocieszyłeś mnie wielce, tylko daj jeszcze dobry argument dlaczego Iran NIE. Bo kurcze oprócz tego, że mnie osobiście nie pociąga, nie słyszałem negatywnych opinii o tym kraju, wręcz przeciwnie, w samych superlatywach wszyscy się opowiadają za Iranem. Więc? ;)

mystek 10.12.2014 22:55

Gdzie na wakacje 2015?
 
Hej,
Byłem w Iranie w tym roku i IMO to naprawdę bardzo ciekawy kraj. Nastawiliśmy sie na unikanie miast, w zasadzie żadnych "przewodnikowych" highlightów nie ogarnelismy, ale to co zobaczyliśmy uznaję za swoją drugą najlepszą wyprawę😉
Relację robiłem niestety na innym forum, wiec mam nadzieję, że nikt sie nie obrazi za linka
http://advrider.pl/viewtopic.php?f=7...114&hilit=Iran


Ps. Ta naj... to północny Kaukaz offowo (o ile na krowie można mówić o jeździe w off) - od Elbrusa przez Bezengi, aż po góry i morze Dagestanu.


Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk

ydoc 10.12.2014 23:07

ooo proszę, pięknie, pięknie. Dylemat jest, jednak chodzi mi po głowie M41 i twoje dane Sambor:
"...Generalnie M41 to 80 proc. asfalt i max 20 proc. szuterek." Czy to się tyczy całej M41 włącznie z Tadżykistanem?

Mirmil 11.12.2014 01:06

4 Załącznik(ów)
Cytat:

Ta przez Aralsk miała trochę hardkorowych momentów w przeszłości, ale teraz jest tam fajna nawierzchnia
to byly czasy

teraz to juz(prawie) bylka z maslem

W Kirgistanie bardzo polecam doline Chetkel
malo kto tam zaglada( nikt?)
mi sie tam bardzo podobalo

sambor1965 11.12.2014 01:32

Właśnie odjechała ode mnie Delica do Kirgistanu. Gadałem z kierowcą, między Bajkonurem i Szymkentem zostało 20 kilometrów drogi w remoncie. Na lato wszystko już będzie na pewno zrobione.
Dlaczego Iran nie? Nie ma argumentów. Bardzo fajny kraj. Wada jedyna to CdP i zamrożenie 20 z górą tysięcy złotych na kaucję.
W Kirgistanie cała M41 to dobry, bardzo dobry lub wręcz idealny asfalt. Tak naprawdę najgorszy odcinek to kawałek z Tokhtomysh do Jalalabadu. Najgorszy, bo nudnawy i nawierzchnia trochę nierówna. W Tadżykistanie do Khorogu na M41 szuter masz tylko na przełęczach Kyzyl Art, Ak Bajtal i później dopiero na ostatniej za Alichur. Inna rzecz, że asfalt tam pofałdowany jak kiedyś moskiewski Arbat - kak w riekie vada ;)
Oczywiście można prawie całość załatwić fajnymi szutrowymi drogami, ale M41 jest taka jak ją opisałem.
Ja będę w tym roku w czerwcu/lipcu. Zapraszam ;)

herni 11.12.2014 09:14

Najgorszy odcinek w KZ to był z Kyzyłorda do Aksay ok 70km to był totalny of Road , chaos, kurz , Tiry i krowy na drodze...... Tak było w czerwcu 2014.
Droga M41 ogólnie nie sprawiała jakiś mega trudności jedynie w górach i na przełęczach było troszeczkę gorzej. Na wyższych wysokościach może czasami szwankować samopoczucie i dokuczać " brak powietrza" dla motocykli ale idzie przeżyć.
Osobiście bardzo polecam tamte rejony.

ydoc 11.12.2014 10:55

No to cud, miód i orzeszki. Przekabaciłem drugiego kierownika i lecimy do "stanów" :). Już się cieszę.. Pytanie jeszcze jaki okres najlepszy? Czytam, że piszecie o czerwcu, czyli rozumiem, że wcześniej niet? Co warto w Kirgistanie i Tadżykistanie?, bo na te dwa kraje głównie się nastawiamy. Ewentualnie czy warto na chwilę (2-3 dni) wjechać do Chin, jakoś po drodze?
Sambor jeszcze jedno, gdzie w czerwcu i lipcu można Cię spotkać? Przebywasz w jakimś konkretnym miejscu, czy generalnie jesteś tam gdzie Cię poniesie?

Dzięki za objaśnienia, jak zawsze można na Was liczyć!!

herni 11.12.2014 11:50

My byliśmy w czerwcu bo po prostu najbardziej nam odpowiadał ten miesiąc i z powodu najdłuższych dni bo mieliśmy sporo tranzytu do przejechania
Co i gdzie zobaczyć KRG i TJ to jest mnóstwo w sieci opisane i w książce Sambora"Zjadłem Marco Polo" którą polecam przeczytać.

ydoc 11.12.2014 12:09

Dzięki! Będziemy czytać i edukować się.

herni 11.12.2014 12:16

I weź pod uwagę jeszcze to "przekabacenie" ze wszyscy jadą z tobą jak jest 7-mc do wyjazdu. Im bliżej dnia wyjazdu tym więcej "pewniaków" odpada z wycieczki.
Ale życzę powodzenia w realizacji planów .

ydoc 11.12.2014 12:46

Dlatego podróżuje zawsze sam, ewentualnie tylko i wyłącznie z jednym człowiekiem :). Jeśli ktoś się pyta "czy mogę dołączyć?", to słyszy nie. Dzięki za uwagę :)

ydoc 12.12.2014 11:06

W takim razie podpytam jeszcze o sprawy wizowe. W 2012 r. pytałem: http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=13469, ale czy coś się zmieniło?
Rosja turystyczna dwukrotna już tylko osobiście?,
Kazachstan turystyczna dwukrotna osobiście?,
Kirgistan od pewnego czasu nie trzeba w ogóle wizy?To znaczy, że nie trzeba wysyłać do Berlina, tylko na granicy pieczątka i z głowy?
Tadżykistan - Berlin + permit na GBAO?
Uzbekistan - osobiście?

herni 12.12.2014 17:52

Mnie wizy i vouchery kosztowały w sumie ponad 2 tysięcy . Robiliśmy przez biuro pośrednicze jedynie Kazachstan trzeba osobiście bo nie ma innej możliwośći. Kirgistan bez wizy.

ydoc 12.12.2014 19:32

Wszystko jasne. Dzięki!

sebol 14.12.2014 11:17

Herni rozumiem , że coś się zmieniło odnośnie wizy do Kazachstanu ?? Nam ( w 2013 ) robiło biuro pośrednictwa .

sambor1965 14.12.2014 11:56

Cytat:

Napisał ydoc (Post 408051)
Sambor jeszcze jedno, gdzie w czerwcu i lipcu można Cię spotkać? Przebywasz w jakimś konkretnym miejscu, czy generalnie jesteś tam gdzie Cię poniesie?

W czerwcu na drogach w Tien Szaniu jest jeszcze sporo śniegu, zwłaszcza w tych bardziej endurowych okolicach Issyka czy Song Kula. Dlatego ja najpierw jadę z jedną ekipą do Chin. Moje motocykle przyjadą do Biszkeku przed 20 czerwca i planujemy wyjechać 21 czerwca w stronę Kaszgaru. Wrócę do Biszkeku 4 lipca i w następną już bardziej endurową eskapadę ruszam 9 lipca. Tak więc najłatwiej mnie będzie złapać między 5 a 9 lipca. No albo pod koniec miesiąca, gdy będę się zbierał z motkami z powrotem do Europy.
Nie wiem gdzie będę dokładnie, bo raczej będę zmieniał moją biszkecką miejscówkę.

pozdro i do zobaczenia mam nadzieje...

Wierzę, że Wam się spodoba w Azji Środkowej. Jak będziesz miał jakiekolwiek pytania, albo będziesz potrzebował jakichś tracków to daj znać.

Robert Movistar 14.12.2014 13:51

Do Kirgistanu wizy nie potrzebujesz.
W tym roku robiłem do Kazachstanu. Złożenie wniosku osobiście odbiór również chyba że kogoś upoważnisz. Może do wyjazdu jeszcze coś się zmieni.
Rosja, Uzbekistan załatwisz przez biura pośredniczące, Tadżyk również chociaż możesz ją załatwić w Berlinie lub Wiedniu

herni 14.12.2014 16:51

My byliśmy po 15 czerwca w Pamirze i wysoko na przełęczach miejscami jeszcze leżał śnieg.
Jesli chodzi o wizy do Kazachstanu to wiosek składa się tylko osobiście a odebrać wizę może każdy kto ma upoważnienie notarialne.

Lukasz 14.12.2014 19:09

Cytat:

Napisał ydoc (Post 408218)
W takim razie podpytam jeszcze o sprawy wizowe. W 2012 r. pytałem: http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=13469, ale czy coś się zmieniło?
Rosja turystyczna dwukrotna już tylko osobiście?,
Kazachstan turystyczna dwukrotna osobiście?,
Kirgistan od pewnego czasu nie trzeba w ogóle wizy?To znaczy, że nie trzeba wysyłać do Berlina, tylko na granicy pieczątka i z głowy?
Tadżykistan - Berlin + permit na GBAO?
Uzbekistan - osobiście?

Ja robiłem tak:
Rosja - podwójny tranzyt (2x10dni), byłem osobiście w ambasadzie w Gdańsku z powodu rejonizacji. W Warszawie podobno jest trudniej. Koszt ze wszystkim około 180zł.
Kazachstan - podwójny tranzyt, trzeba jechać osobiście do ambasady do Warszawy. Koszt na maj 2014 coś około 70 euro.
Kirgistan - dla Polaków bez wiz
Tadżykistan - zrobiłem w ambasadzie w Biszkeku, turystyczna na 10 dni "od ręki". Koszt około 100usd. W lipcu 2014 nie dawali GBAO w tej ambasadzie, więc trochę się nakombinowałem przez lokalnych pośredników ale udało się. Sytuacja z permitami GBAO jest dosyć dynamiczna, więc musisz sprawdzać na bieżąco.
Uzbekistanu nie ruszałem więc nie wiem.

ydoc 15.12.2014 18:51

No i pięknie. W 2012 miałem komplet. Tadżykistan i Kirgistan wyrabiałem wtedy sam, po prostu poleconym priorytetem wysyłałem paszport z kasą w kopercie za wizę i na powrót i po dwóch tygodniach miałem z powrotem. Jedynie perturbacje wizowe miałem w ambasadzie Kazachstanu, gdzie siadł im system i nie mogli nic zrobić. Ani oddać paszportu, ani wystawić wizy. Stąd opóźnił się mój cały wyjazd i po Mongolii, wróciłem do domu, omijając Centralną Azję. W każdym bądź razie super, że Kirgistan tym razem odpada, bo to parę groszy w kieszeni. Sambor mam nadzieję do zobaczenia!

ydoc 19.03.2015 15:02

Przygotowania ruszyły pełną parą. Dla przypomnienia dodam, że wyruszamy 20 maja. Planujemy Litwa, Łotwa, Rosja, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan i powrót. Początkowo myśleliśmy Uzbekistan i dalej Kazachstan, Rosja itd.. Pytanie więc takie, jadąc od strony Biszkeku:


https://maps.google.pl/maps?saddr=bi...=1,2,3&t=m&z=6

Co zrobić, by dojeżdzając M41 do Duszanbe, wracać nie dotykając Uzbekistanu. Dowiadywałem się o wizy Uzb i śmiem twierdzić, że zwariowali. 70$ 15 dniowa lub 10 $ mniej 7 dniowa, + 90 pośrednictwo + 280 poparcie wizowe + obowiązkowa rezerwacja hotelowa, więc ~700-800 zł? KOSMOS.
O Uzbekistanie myśleliśmy tylko w formie przejazdu, tak żeby było szybko na zad do Kazachstanu, jednak to się ni jak kalkuluje. Tranzyt odpada, bo trzeba się wstrzelić w dokładny dzień lub 3 dni max. Za duże ryzyko. Czy jest opcja z Duszanbe śmignąć do Kirgistanu już inną drogą, jak ta podana w linku?
Jeśli już, to proszę o lajtowe propozycje. Jedziemy dość załadowani, a w dodatku drugi kierownik ma poważne problemy z kręgosłupem, więc nie chciałbym przeginać po offie.
Dzięki.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:29.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.