Ukraina - misja i rajd szlakiem polskich zamków
 

Nad grobem ojca, obiecałem mu że przywiozę mu kiedyś trochę ziemi z miejsca gdzie się urodził i gdzie się wychowywał i gdzie go całe życie ciągnęło. I tą ziemie rozsypię nad jego mogiłą. W związku z tym latem wybieram się w rejony Zbaraża na Ukrainie. A konkretnie chcę odwiedzić koniecznie Stary Zbaraż i przy okazji inne dawne polskie zamki kresowe. Wjechać na Ukrainę chcę przez krótki rajdzik po Bieszczadach i przez przejście w Krościenku. Wiem że można się tam wyszaleć na bezdrożach i w nieskażonej cywilizacją dziczy. Ale z moimi umiejętnościami w taką dzicz się nie będę na pewno zapuszczać. Ja będę się trzymać raczej dróg zawartych na mapach. Miejsca, które oprócz Zbaraża i jego okolic chce zobaczyć to: Żółkiew, Lwów, Świrz, Olesko, Pidhirci, Pomorzany, Bereżany, Buczacz, Chotyń, Kamieniec Podolski, Czortków, Trembowla, Wiśnicz, Krzemieniec i Łuck. Trasę mam mniej więcej już określoną. Czas jaki na to przeznaczę to tydzień a w porywach do 10 dni. Razem trasa ma ok 2700 km.

Ktoś z Was był w tamtych rejonach? Wiem że część Rajdu Katyńskiego przebiega częściowo po mojej potencjalnej trasie. Na co mam zwrócić szczególna uwagę? Na co uważać? I jaką trasę byście mi zaproponowali z Krosna w kierunku granicy w Krościenku? Niekoniecznie ma to być najkrótsza trasa. Ale raczej najciekawsza. Oczywiście zgodna z moimi umiejętnościami czyli dla początkującego afrikanera.

Spaliśmy 2 nocki koło Ustrzyk Dolnych , do granicy było z 8 km ( nie drogo i miła atmosfera). Granicę przekroczyliśmy bardzo szybko , a potem było już tylko lepiej .


Ja również szukałem śladów przodków . Dom który zbudował mój dziadek stoi do dzisiaj . Rozmawiałem z obecnymi właścielami .

Dwie wioski gdzie mieszkały babcie zostały doszczętnie zniszczone przez nacjonalistów w czasie wojny .
Kilka dni temu znalazłem namiary GPS , w długi weekend będę chciał odwiedzić dwa ostatnie miejsca .

Przestroga - gościnność przed którą mnie przestrzegano zebrała swoje żniwo .
Jak odzyskałem świadomość trza było wracać .;)
A ja Ci będą wciskać , że to lekarstwo to powiedz , ża masz uczulenie .

A tak poważnie , pokazałem babci film z UA - jej radość była warta każdych pieniędzy .

A wszystko nabrało kolorytu jak kiedyś niechcący zapytałem podczas kolacji wigilijnej
- babci a tam , to gdzie chdziliście na randki , same lasy ?
- wiesz tam był taki mostek nad Słuczą i właśnie tam.......

Potem juz całość miała kolor i zapach i poprostu musiałem .

Pozdrawiam.

odgrzebałem stare śmieci, masz tam trochę

kiedyś jak chciało mi się jeszcze jeździć po zamkach, cerkwiach, kościołach, klasztorach, warowniach, cmentarzach

http://www.buzar.skonet.pl/ukraina_2002.htm

Zapodałeś temat bardzo szeroki. Tak na szybkiego proponuję Ci trasę w kolejności: Krościenko, Stara Sól, Sambor, Rudki, Lwów, Stare Sioło, Świrz, Brzeżany, Monasterzyska, Buczacz, Jazłowiec, Czortków, Skała Podolska, Kamieniec Podolski, Żwaniec, Okopy Św. Trójcy, Chocim, Trembowla, Tarnopol, Złoczów,Olesko, Brody, Poczajów, Krzemieniec, Łuck. To wszystko miejsca, gdzie warto dojechać. Dojazd do wszystkich łatwy, choć zapewniam, że na każdym kilometrze docenisz Afrykę.
Ustal trasę. Zorientuj się w kilometrach, tak max 250 km dziennie. To miejsca, gdzie dobrze się nie spieszyć, pogadać z miejscowymi, czasem pobłądzić. Tam czas wolniej płynie i lepiej, jeśli zaznasz, zasmakujesz Kresów, aniżeli zwiedzisz ileś tam ruin. UKRAINA- KRAINA- RUINA.
Jak będziesz potrzebował noclegu we Lwowie, Brzeżanach, Jazłowcu, czy Kamieńcu, daj znać.

oj ciekawe tematy sie tu dzieja więc i ja skorzystam
dziekuje :)

SławekK, Izi i ATomek dziękuję za informacje. Relacje i fotki doprowadziły ze siekam sie że to dopiero luty a nie co najmniej czerwiec. Ja planuję przejechać mniej więcej trasę taką jak na dołączonych printscreenach ale w odwrotnej kolejności. Oczywiście mogę gdzieś zboczyć, jeśli okaże się ze w pobliżu mego planowanego przejazdu jest coś ciekawego. Jeśli macie jakieś sugestie i pomysły to nie pogardzę żadną wartościowszą wiadomością i każda przemyślę. Więc jak widać Ukrainę mam jako tako rozplanowaną z opcja pewnych korekt. Jedynie nie wiem, którędy jechać przez Bieszczady. Nigdy tam nie byłem i chciałby w miarę dużo zobaczyć. Oczywiście nie mogę poświęcać na Bieszczady dużo czasu bo będę go potrzebować na Ukrainie. Ale spokojnie jeden dzień, no góra dwa, mogę na to poświęcić. Macie jakieś sugestie?

http://www.diverek.pl/afri/ukraina.jpg

http://www.diverek.pl/afri/ukraina1.jpg

http://www.diverek.pl/afri/ukraina2.jpg

Czas plynie tu wolniej, ludzie zwykle przyjaźni, życzliwi, ale my we Lwowie (mamy 90 km) nie zostawiamy motocykla byle gdzie, żeby mieć czym wracać.I niestety kolejki na granicy!!!

Diverek, jak wciskasz "Prnt Scrn" to trzymaj "Alt". Będzie pan zadowolony :)

A dzięki. Przeważnie tak właśnie robię. Ale dzięki temu że nie wcisnąłem macie okazje podziwiać mój pasek programów.

Proponuję zrobić dużą pętlę w biesach. Cisna, Wetlina, Ustrzyki Górne. Koniec świata polski niektórzy mawiają że to Polska c-bis:) Zaporę solińską można odwiedzić generalnie sporo ciekawych miejsc! No i oczywiście kurort w Iwoniczu Zdroju :)