Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Norwegia 2013, pierwsza i nie ostatnia wyprawa. (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=19163)

Arkadius 26.09.2013 22:21

Norwegia 2013, pierwsza i nie ostatnia wyprawa.
 
11 Załącznik(ów)
Witajcie, należy się kilku osobom podziękowanie za pomoc przy planowaniu wyjazdu. Bardzo nachalny może nie byłem ale mimo wszystko, relacja i zdjęcia się należą ;)
Co najmniej rok wcześniej zaczynałem planować podróż dookoła Bałtyku, ale im mocniej się zagłębiałem w Norwegię tym bardziej chciałem tam więcej zobaczyć a planowany czas to dwa tygodnie na podróż. Tylko fundusze trzeba było zebrać i decyzja padła: jedziemy do Norwegi :D
Do moich planów dołączyli się znajomi (XRV, CBF) więc szutry trzeba było odłożyć na bok. Plan prosty otwieram mapę i jedziemy tam gdzie są winkle :D

Trasa -wygląda tak. Dojazd do Norwegi przez Danię a powrót sam się wyklaruje. W drodze powrotnej chcieliśmy tylko przejechać przez most Szwecja-Dania i w Dani zatrzymać się u znajomych.

Oczywiście moja żona by mnie zabiła jak bym pojechał bez niej więc jedzie z nami, nie żebym narzekał :)
Dzień przed wyjazdem pierwszy raz trzeba się spakować na dwa tygodnie zabierając ze sobą jak najwięcej jedzenia. Udało się i czas na przygodę.
Tuż przed wyjazdem kolega zakupił kamerkę (co prawda nie gopro ale przynajmniej jest) i króciutki filmik powstał dzięki mojej żonie :Thumbs_Up:
Dla tych co nie wytrwają do końca relacji filmik na początek ;)




Wyjeżdżamy i myślimy o czym zapomnieliśmy .... już pod Krakowem wiem, że zostały w domu ciuchy termoaktywne co w sierpniu w Norwegi było by przydatne ale bez tego da się żyć i szczęśliwi jedziemy w stronę Szczecina. Przed Szczecinem urwanie chmury, stajemy na parkingu przy drodze, jest nawet prysznic z ciepłą wodą więc rozbijamy namioty i nocleg. Przejechane kilometry w pierwszy dzień 800.

Załącznik 42871

Na drugi dzień zaplanowany przejazd przez Niemcy i Danię (850km nudnych autostrad).

Załącznik 42872

Nocleg w Dani na polu kempingowym, tanio, czysto i cicho. O 21 na polu już nikogo nie widać, raczej nie ma tu innych polaków bo grilli nie widać.
Coraz bliżej Norwegia :drif: Następnego dnia mamy rezerwację na prom o 12:15 -jak się potem okazuje prom o 12 miał być już w Norwegii a z Dani wypływał o 10. Takie moje niedopatrzenie :mur: i jak się domyślacie prom odpływa bez nas bo przyjeżdżamy na prom o 10 :mad:

Załącznik 42863

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) Kupujemy bilety na 23 i mamy cały dzień na zwiedzanie. Przy okazji rozmawiamy z niemieckim afrykańczykiem który z żoną na RD04 jedzie do Norwegii. Jeśli komuś się wydaje, że ja miałem mocno zapakowany motor to Niemiec powinien już mieć ze sobą przyczepkę :p Nie mam zdjęcia ale ten jego kufer centralny mógł pomieścić chyba wszystkie moje bagaże :haha2: Do tego miał sakwy na gmolach wielkości moich kufrów i tankbag trzy poziomowy :dizzy:
Był też Włoch na GSie, na kapciach takich jak ja czyli mitas e07. Pytał się jak ta opona się spisuje więc mu powiedziałem żeby uważał na mokrym -wybierał się na Islandię.
Żeby nie tracić czasu, pogody i coś zobaczyć wyruszamy wzdłuż wybrzeża przy okazji odwiedzając plażę na którą bez problemu można wjechać

Załącznik 42864 Załącznik 42865 Załącznik 42866 Załącznik 42867
Przerwa na kawę i lecimy zobaczyć hałdę piachu, którą widać w oddali. Jak się później okazuje są to ruchome wydmy, które zasypały latarnię morską i domki (których już nie widać -można znaleźć zdjęcia w necie)

Załącznik 42869 Załącznik 42868

Zbliża się godzina odprawy, tym razem jesteśmy bardzo wcześnie i czekamy na odprawę
Załącznik 42870

cdn...

!marysia! 27.09.2013 07:20

Ha, super ten filmik.
Muzyka, itd. Poprawił mi humor z samego rana.
:Thumbs_Up::D

Arkadius 28.09.2013 22:35

15 Załącznik(ów)
Fajnie, że się podobał filmik.
Lecimy dalej ze zdjęciami.
Do Norwegii wjeżdżamy o 2 w nocy. Na promie można było trochę pospać więc postanawiamy dojechać do Lysebotn gdzie o 12 mamy rezerwacje na kolejny prom do Forsand. Nie za dużo widać, kolega się zatrzymuje tuż przez tunelem bo go brało spanie, kawka, coś na ząb i jest lepiej. Rozjaśniło się i zobaczyliśmy, że stoimy tuż przy jakiejś historycznej drodze, grzechem by było jej nie zobaczyć. Wjechać się nie da, wiem, jest tu dużo talentów ale ciężko by było się przecisnąć przez zamkniętą furtkę z siatką podniesioną do połowy ;)
Załącznik 42916
Załącznik 42917
Załącznik 42918

Zrobiło się na tyle jasno, że można było podziwiać widoki. Ruszamy dalej w przepięknej scenerii ale cały czas w siąpiącym deszczu. Zatrzymujemy się na nieutwardzonym parkingu gdzie są ławeczki z daszkiem i tu się okazuje, że jednak jest za miękko na nasze motory. Pierwsza przewraca się CBF i porysował się śliczny kuferek ;) na drugi strzał przewróciła się moja afryka, bez jakichkolwiek uszkodzeń wymagających interwencji :Thumbs_Up: w końcu to jest enduro i jest stworzona do wywrotek ;) Deszcz nie odpuszczał a pogodę zapowiadali taką na dwa tygodnie, cóż trzeba się przyzwyczaić :(
Za to widoki wynagradzają wszystko. Podziwialiśmy widok za każdym zakrętem a szyja bolała od rozglądania się na lewo i prawo. Co tu dużo pisać to po prostu trzeba zobaczyć.

Załącznik 42919
Załącznik 42920
Załącznik 42921
Załącznik 42922

Przy okazji nakarmiliśmy białe owiecki które przybiegły na jednym z naszych postoi tuż przed zjazdem do Lysebotn, drogą z blisko trzydziestoma winklami w tym jeden w tunelu. Coś pięknego.

Załącznik 42923
Załącznik 42924

Wjeżdżamy na prom i obsługa każe przywiązać sznurkiem motory do burty. Norwedzy którzy stali po lewej mieli więcej szczęścia, nasze motocykle ustawili po prawej. Na lewą stronę się nie przewrócą bo są oparte o stopkę natomiast w drugą stronę .... no cóż są przywiązane do burty, wystarczyła fala wytworzona przez prom z przeciwka i motory zaczynały się bujać, mocno bujać, leci afryka kolegi -zagniata się kufer aluminiowy, następna poleciała CBF i zrobiła się dziurka w owiewce. Jak ktoś będzie tam pływał to niech stara się być blisko i trzyma w razie potrzeby albo ustawiać się na siłę po lewej.
Prom jest turystyczny i wiele ciekawych rzeczy można się dowiedzieć od gościa który opowiada. Ogólnie rejs robi wrażenie przez pierwszą godzinę ale trzecia już się trochę nudziła :p

Załącznik 42931
Załącznik 42932
Załącznik 42933
Załącznik 42934

Zjeżdżamy z promu i rozglądamy się za miejscem noclegowym na dwie noce w pobliżu Preikestolen, żeby jutro wejść na szczyt i nigdzie się nie śpieszyć. Nocleg znalazł się za 600 NOK za domek.

Załącznik 42925
Załącznik 42926

Idziemy spać pełni nadziei, że jutro pogoda dopisze i uda się zobaczyć widok z Preikestolen

HBRT 01.10.2013 00:28

filmik rewelacja :) dawaj dalej :Thumbs_Up:

A.Twin 02.10.2013 12:19

Pięknie tam.
"N" od dawna chodzi mi po głowie :)
Czekam na więcej.

jochen 02.10.2013 14:05

Przyłączam się do fanów filmu, montaż, muza - po prostu bueno. Filmiki robić to jednak trza umić:Thumbs_Up:

Arkadius 03.10.2013 00:08

Cytat:

Napisał A.Twin (Post 341015)
Pięknie tam.
"N" od dawna chodzi mi po głowie :)
Czekam na więcej.

Warto, naprawdę warto. Pomimo, że za te pieniądze można by zrobić ze trzy wyprawy do Rumuni to nie żałujemy. Wróciliśmy z żoną jako bezrobotni wydając fortunę na podróż ale drugi raz postąpiłbym tak samo. Wspomnienia i widoki pozostaną na zawsze.
A teraz możemy myśleć o tańszych wyprawach jak Rumunia, Alpy :)
Bardzo się cieszymy, że filmik się spodobał. Pisać relacji to ja raczej nie umiem ale zdjęcia przynajmniej można pooglądać ;)
Już nie długo dalszy ciąg.

Arkadius 06.10.2013 21:54

5 Załącznik(ów)
Na początek muszę wam polecić ten nocleg. Super warunki i bardzo dobra cena. A właściciele bardzo mili, jedni z lepszych jakich spotkaliśmy na naszej drodze :Thumbs_Up:
Kolejny dzień przywitał na piękną pogodą, bezchmurne niebo i słoneczko zaglądające za gór. Aż chce się jechać. Plan na dziś to wleść na Preikestolen i wrócić cało tą samą drogą ;) Dla odważnych jest alternatywa skoku w dół, szybciej i ciekawiej :p A swoją drogą to ciekawe, że jeszcze nie odnotowano tam żadnego wypadku :dizzy:
Zbieramy się i jedziemy. Parking na samej górze kosztuje tylko 30 NOK i na miejscu można nabrać sobie wody pitnej z kranu. Wejście na górę to jakieś 2 -2,5 godz. Podejście według mnie jest łatwe, kamienie są specjalnie ułożone w schodki żeby łatwiej było wejść tam gdzie jest stromo. Ale nie liczcie na to, że będziecie tam sami przy ładnej pogodzie. Już na szlaku robią się tłumy a na wąskich ścieżkach ciężko wyprzedzić maruderów :mur: Widok z góry to bajka, można podziwiać fiord którym dzień wcześniej płynęliśmy. A i polaków mnóstwo, nawet dziewczyny rozkładające grilla na górze okazały się być z Polski.
Po zejściu zrobiliśmy krótki objazd po okolicy i nic ciekawego się nie działo więc wkleję kilka zdjęć do podziwiania :)

Załącznik 43047
Załącznik 43048
Załącznik 43049Załącznik 43050
Załącznik 43051

Arkadius 11.10.2013 20:56

12 Załącznik(ów)
Kolejny dzień zapowiadał się również pięknie, słoneczko świeci i nic więcej nie trzeba.
Przebieg trasy z tego dnia wyglądał tak. Kilometrów nie za wiele ale jak tu pędzić jak taka pogoda i widoki. Ale i deszczyk nas w ten dzień nie oszczędził i troszkę nas przegonił a chcieliśmy zobaczyć tego trola.
Widoków nie brakowało :drif: nie ma co się rozpisywać tylko zdjęcia wkleję :p

Arkadius 11.10.2013 22:32

4 Załącznik(ów)
Nocleg spędziliśmy o TU u super gościa. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że tunel do Flam jest zamknięty z powodu pożaru ciężarówki prowadzonej przez kierowcę z Polski. Tunel zamknięty na parę dni, 50 osób rannych. Właściciel campingu powiedział, że możemy dopłynąć promem turystycznym i dał nam ulotkę z godzinami i cenami. Sam jak zobaczył cenę to nie mógł uwierzyć, że tak drogo. Za motor i pasażera zapłaciliśmy prawie 800NOK :dizzy: tunelem to było jakieś 20km
Ale zanim poszliśmy spać to wieczorem miałem upatrzoną fajną szutrówkę w okolicy :D Żona została na noclegu więc zdjęć nie mam :( Droga nie na CBF więc filmików też nie ma :( Na początku był extra tunel, znalazłem jedno zdjęcie w necie o TAKIE :) Z racji późnej godziny tego wypadu zastała nas noc na szlaku. W pewnym momencie przed nami na środku drogi pojawiło się kilka rogatych krów i nie bardzo chciały się usunąć, były chyba tak samo przestraszone jak my :D Krowy wymiękły wcześniej i zaczęły uciekać wzdłuż drogi i miało być tak ładnie gdy nagle się okazało, że trochę niżej i kilka zakrętów dalej jest tam pozostałe stado z krową "wodzem" która chciała nas przegonić :dizzy: w pewnym momencie było ciepło ale się udało. Potem tylko stado owiec ale to już był pikuś ;)
Rano wstajemy i ruszamy zająć miejscówkę w kolejce na prom.
Stajemy na pasie nr 1 gdzie stoi jakiś samochód. Cieszymy się, że jesteśmy na początku kolejki ...... szkoda, że nie tej co powinniśmy :mur: Po godzinie dopatrujemy się, że powinniśmy stać na pasie nr 3 (Flam). Przestawiamy motory i jesteśmy już w plecy w kolejce. Ale nic nie jest źle jakieś 2 campery przed nami i tyle. Tylko czemu niektórzy stają na pasie nr 4? Nie ważne -tak się nam wydawało. Przyszła obsługa promu i się pytają czy mamy rezerwację? A skąd mamy mieć jak tunelem mieliśmy jechać? Bez rezerwacji ustawić się na pas nr 4 :mur: gdzie już stoją 3 samochody. Ok, będzie dobrze. Przypływa prom -niestety zabiera tylko ludzi bo jest za dużo piechurów. Czekamy kolejne godziny w niepewności czy popłyniemy. Jest prom, wjeżdżają z rezerwacją, już prawie full. Jedzie nasz pas, puszczają tylko jedno auto i zatrzymują, nie ma już prawie miejsca -tylko na jeden samochód a przed nami są jeszcze dwa. Nie wjedziemy i wtedy słyszymy: Only motorbikes :bow: udało się i płyniemy do Flam i potem na śnieżną drogę w kierunku Luster przez Ovre Ardal.
Załącznik 43205
Załącznik 43206
Załącznik 43207
Załącznik 43208


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:09.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.