Serce z AT 1100 w innym ubraniu :)
 

Ciekawy ruch Hondy - Rebel 1100 z silnikiem Afry :)

https://www.motocykl-online.pl/newsy...c-2021,14696,1

Ale to serce jest na by pasach.

ci jak zwykle :( nudziarze z hondy beda teraz na jednym silniku przez 40 lat tluc wszystko co popadnie. tylko yamaha ma jaja i potrafi zrobic motocykl od a do z. jeden silnik = jeden motocykl.

patrzylem dzis na Honda Moto USA i w ofercie maja:

- XR650L z silnikiem RFVC z poczatku lat 80-tych na gazniku
- VT750 z silnikiem z 1983 na gaziorach

silnik z serii NC jest wkladany wlasciwie do wszystkiego. Honda zawsze tak robila i jak widac robi. Yamaha ma zupelnie inna filozofie i odwage by tworzyc takie motocykle jak MT-01, V-MAX 2000 czy XTZ1200 i wiele innych oryginalnych i unikatowych konstrukcji.

doskonaly przyklad to historia powstania AT i XTZ. honda wziela V-ke z czopera i obudowala buda enduro. potem ten silnik trafial od VT750C2 do PC800. Yamaha opracowala swoje XTZ od samego poczatku jako oryginalna spojna koncepcje i nie wpadala na genialne pomysly zeby pchac go do czopera czy 'lodówy'. chlopaki maja polot - Honda asekuracyjnie unika wyzwan. woli sztance.

Ale Yamaha specjalizuje się w dźwięku, nie w silnikach.
W sensie - najpierw dźwięk, potem silnik.

No, prawie tak. Weźmy pierwszy z brzegu ostatni hit Yamahy w klasie ADV (swoją drogą świetny motocykl) czyli Tenere 700. Silnik wzięty z MT-07, który zagościł także w XSR 700 i Tracer 7. Jeden silnik = jeden motocykl :D

Szynszyllu jak masz do wbicia gwóźdź i pod ręką młotek to nie wydaje mi się abyś pędem leciał do sklepu po inny bo się będzie lepiej nap.. lać.😉

Nie powiedziałbym że to takie złe z uwagi na dostępność części i kompatybilność silników między modelami (podmianka całego silnika).
Ale jaja Yamahy mają drugie dno , jeden model=jeden silnik oznacza że po paru latach z dostaniem części ściśle do jednego modelu może być różnie.
Dla mnie to nie wiele wspólnego z odwagą tylko filozofią że to klient potem będzie się martwił.
Do 30 letniej hondy ciągle coś kupisz a o do jedynej w swoim rodzaju/modelu Yamahy nie będzie już nic dość szybko.
No ale co kto lubi.

Unifikacja z punktu widzenia użytkowania i serwisowania jest dobra.

Przekonali się na przykład o tym Niemcy podczas II Wojny Światowej na przykładzie wozów pancernych (tylko deko za późno się kapli)

Szynszyllu, a jak chcesz mieć dzieło sztuki do miecia to kup Ducati czy inną Bimotę.
Do jazdy ma być sprzęt do którego części pasują od wszystkiego i można je w biedrze kupić.

Mnie po prostu smieszy jak w folderach i salonach marketingowcy hondy plota o nowoczesnej i wlasnie co opracowanej konstrukcji a tam lata 70-80. AT jest strasznie glupio zaprojektowanym motocyklem i swoja slawe i mir zawdziecza wybitnej jakosci i niezawodnosci, ktorym nie przecze i podziwiam. Inzymieryjnie to sen wariata. Wiem bo mam :)

Mistrzem w temacie mnogości rozwiązań konstrukcyjnych silników była Toyota.