Jak zabezpieczyć się przed kradzieżą?
Chciałem "iść za ciosem" i po przeczytaniu wątku Evvil Twin (wielka szkoda kolego) zapytać jak się zabezpieczyć i jak działać po kradzieży?
Mialem podobna przygodę,choć to był tylko mój portfel z wszystkimi dokumentami i kasa (jechaliśmy do Rumunii).Trzeba było się wracać-niestety. Moja nauka jest taka-żeby wszystkie dokumenty kopiować (ja nawet zalaminowalem) a na portfelu wpisać koniecznie mój numer telefonu. Olać już kasę-ale dokumenty zza granica to ważna rzecz. Czy wyjeżdżając ma sprzęcie-może robić wcześniej fotki na telefon lub brać odbitki w celu późniejszej identyfikacji? Gdzie i do kogo dzwonić-nie każdy mówi po rumuńsku (jak w wypadku Evvila)-do ambasady? Czy oni są w stanie pomoc? .......??? |
Nie wiem co ludzi ciągnie do tej Rumuni faktycznie jest tam tak zajebiście? Pracowałem z rumunami na budowie i mam swoje zdanie o nich :Sarcastic:.
Co do zabezpieczeń moto to sam ciekaw jestem czy te blokady tarczy hamulcowej to jest coś warte? Czy może jakiś łańcuch hartowany? A mam też pytanie blokada w afryce jest aż tak prosta do złamanie? |
Cytat:
Bo to tylko złodzieje i kombinatorzy.To troche schematyczne. Ale niech się wypowiedzą ci-którzy tam lubią jeździć. Cytat:
Wiec łańcuch na kolo daje z pewnością więcej. |
Dodatkowo myślę też o takiej rzeczy może nie przed kradzieżą ale... mianowicie chodzi mi o paralizator, tak że jak bym złapał kogoś na gorącym uczynku przy kombinowaniu, lub też w innej sytuacji przecież wszystko zdarzyć się może. Myślę że takie rzeczy do samoobrony dobrze ze sobą wozić na wyprawy.
|
roman350 - bo jeden lubi jajka na twardo, a drugi jak go swędzą. Za 30 lat my będziemy mieli wspomnienia z Maramureszu, a Ty z budowy. No moto, no cry ;)
betu - kserokopie i skany dokumentów/ubezpieczeń na kartach SD/pendrive'ach. Kasa i min. dwie karty do bankomatu w dwóch różnych miejscach (np. spodnie i tankbag). Numery telefonów do ambasad, służb rat., operatorów komórek i banków celem zastrzeżenia kart/telefonów, też w 2-3 kopiach w różnych miejscach. Zawsze przed wyjazdem poświęcam na to godzinkę. Moto - blokada tarczy, blokada kierownicy to moje minimum. Widzę, że trzeba będzie jeszcze wrócić do U-locka... A w ogóle - na profesjonalną kradzież nic nie poradzisz, tak czy siak. Zabezpieczenia są po to, a by odstraszyć/powstrzymać amatorów, niestety tylko... |
Kopie dokumentów mam w mailu. Dodatkowo robie sobie fotki wszystkiego w telefonie dla szybszego odnalezienia.
Telefon oczywiscie jest zawsze przy mnie. Papiery w plecaku który tez mam zawsze ze soba. Do Afryki mam blokade tarczy i łańcuch. Jak na razie starcza. Dla XRy miałem blokade i zapinana linke stalowa typu rowerowego. Docelowo bedzie tam U-lock ale czasu nie bylo zeby wybrać coś sensownego. PS. roman350 jedź sam do Romuni to zobaczysz co jest tam ciekawego. Chyba ze wystarczy Tobie sam fakt przebywania z romunami... |
To tylko moje zdanie o tej ludności :umowa:, a poprawkę zawszę biorę na każdego rodaka, niemca czy rosjanina wzystko jedno. Co do odwiedzenia Rumuni no to może kiedyś w przyszłości nie wykluczam.
|
"Leżących" blokad nie polecam. Czyli łańcuchów, "uch" którymi przypinamy do np. znaku czy barierki. Ułatwiamy złodziejowi w ten sposób podejście przecinakiem - opiera sobie jedno długie ramię o ziemię a drugie naciska od góry.
Alarm w blokadach - proponuję zapomnieć. Wystarczy zakleić gumą do żucia i po alarmie. Wszystko do dupy, że tak powiem :) Jakoś najmniej wad widzę w blokadach na tarczę, osobnym alarmem i własnym patentem z elektryką / elektroniką. Dwa ostatnie rozwiązania mają wadę motania instalacji. Jak moto "nie jedzie" bo się coś spsuło to kolejne elementy z dojściem do tego co jest nie tak. Blokady firmowe na kierownicę - jak Kolega wyżej pisał. Bez sensu. |
Cytat:
Blisko! Nieograniczona ilość dróg niskiej kategorii dla turystycznych endur! Ja bym tam chciał jeszcze raz!!! Zabezpieczenia? Pakują na busa i znikają! |
Miałem kiedyś okazje rozmawiać z "kradziejem" samochodowym, powiedział krótko: najgorsze są zabezpieczenia "samoróby, wszystko co fabryczne lub do kupienia w sklepie jest przewidywalne. A jak ktoś zrobi sobie samodzielnie elektryczne czy elektroniczne to już jest problem, nie ma czasu na szukanie wynalazków, złodziej ma podejść, uruchomić i odjechać. A nie szukać i ryzykować. Jak stwierdził, człowiek odpala, ujedzie kawałek i gasnie. Porzuca sprzęt i w nogi.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:18. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.