Jaki niedrogi Interkom - porada
 

Jak w temacie. Nie wiem czy dobry dział..

Przez lata ceniłem sobie to, że jadąc motocyklem nikt mi nie zawraca d.... znaczy gitary.

Bardzo powoli, ale jednak - dojrzewam do zakupu interkomu. Raz, że jak jadę do/z pracy czasami dobrze byłoby móc telefon odebrać, ale dwa - zabieram żonę na jakieś przejażdżki, wycieczki. A ostatnio szwagier maxi-skuterzysta zakupił motocykl i się wdraża. Trzy, mam nawigację która umie się z interkomem łączyć (w sumie nie wiem po co).

Czasem przydałoby się coś więcej niż machanie i miganie długimi jak jedziemy na 2 motocykle, tudzież ciągłe otwieranie szyb i krzyczenie przez ramię z pasażerką :)

Jednocześnie, mentalnie nie jestem w stanie wydać więcej niż powiedzmy 400-500zł na coś takiego (znaczy na 1 kask) czyli równowartość mojego kasku (Caberg EGO, integral i tak pewnie pozostanie).

Wyczytałem że taka marka jak FreedConn mieści się w takim budżecie i jest OK. Macie? Znacie?

Tylko nie proponujcie mi opcji pt. "Tylko xxxxxx za 1500zł na 1 kask, inaczej bez sensu, nie działa itp.". Jak tak jest to kolejną dekadę będę jeździł bez tego :) W kategorii gadżetów i płacenia za nie zbyt dużych pieniędzu to skrzywienie mam tylko i wyłącznie na punkcie nawigacji Garmina.

Pozdrawiam
zimny

Wczoraj do mnie doszedł Freedconn T Max Pro z dalekiego wschodu ( cena 2 x niższa niż u nas)
Jak przetestuje to dam znać co i jak.

Mam FreedConn FX, podobnie jak Ty miałem duży wewnętrzny bunt żeby kupować, potem jak mój "Towarzysz podróży" kupił, postanowiłem że jednak się przemogę, ale nie chciałem wydawać 1600 na Cardo, więc kupiłem tego właśnie chińczyka.
Według mnie jest bardzo OK, łączy się z wcześniej wspomnianym , ma bardzo dobry zasięg między moto, ( test na idealnie prostej drodze to około 1100 metrów) i co najlepsze.... bateria w tym czymś wytrzymuje 3-4 dni rozmów po 10 godzin. Na kilkunastodniowym wyjeździe ładowałem go 3 lub 4 razy. Po zimowej przerwie, włączając usłyszałem komunikat "bateria w pełni naładowana":) więc dalej jest ok. No i komunikaty w języku polskim.
Słyszalność i dźwięk jest na wystarczającym poziomie.
Reasumując - Polecam!

Mogę polecić inrerkom Interphone Tour. Nieznacznie przekracza Twój budżet (ok.1230 - 1300zł za 2 szt. na znanym portalu), ale jakość jest przyzwoita. Dobrze słychać niezależnie od prędkości, bateria przy używaniu cały dzień potrafi trzymać 4 do 5 dni (czyli więcej niż deklaracje producenta)!
Z tego co pamiętam deklarowany zasię to ok. 1,5km i chyba jest realnie trochę mniejszy, ale jeździ się z nim na 2 motocykle przyzwoicie.
Mamy ten zestaw około roku.
Oprócz tego od ok. 5 lat mam jeszcze interkomy Interphone na 1 motocykle (zasięg 10m) i nadal działają w porządku. Nawet żywotność baterii nie spadła (ale te wytrzymują tylko 2 dni jazdy).
Wcześniej miałem Midlanda, który do obu w/w się nie umywa.

Jedna ważna uwaga: nie używałem interkomów do odbierania telefonu, bo jadąc motocyklem robię sobie od tego wolne :D

Polecam Cardo, bez promocji powyżej budżetu. Ale… odkąd wypuścili nowy model Edge poprzednia wersja czyli Bold potrafi być w niezłych promocjach. Na wiosnę kupiliśmy z kolega podwójny zestaw za niecałe 1800 zł. Jakiś czas temu widziałem jeszcze taniej.

Od lat używam V6PRO, kiedyś parowałem z innymi takimi samymi, teraz latam solo więc tylko MP3 + phone. Działa długo na jednym ładowaniu, nawet do 2 dni w długich podróżach. Ale - z racji solo - tylko połowicznie używane w ciągu dnia MP3 (bo nie zawsze dobrze mieć dodatkowy hałas w kasku).
Nie jest sparowane z GPS-em, gdyż zawsze wolę patrzeć na przebieg dróg niż słuchać komunikatów - przynajmniej do czasu, gdy wreszcie zrobią dobrą kategoryzację dróg na mapach, teraz różnie się zdarza - droga główna skręca, na zakręcie odbija droga podrzędna a navi potrafi dawać komunikat - "skręć w lewo"...

Od wycieczki do Cisnej nie zdążyłam naładować baterii i dałem radę dojechać do. Berlina z nawigacją bocznymi drogami.

Co uzytkownik to opinia.
Uzywałem Ejas produkcji daleko wschodniej. na 2 kaskach bardzo ok.
Zapłaciłem 240 na 2 kaski.
Batria trzyma cały dzien.
W lini prostej bez drzew i zakrętów do 1.5km słyszałem kumpla.
Drzewa i rózne takie dystans malał do 300-500m
Ale to było dla nas ok.

Dziękuję wszystkim za podzielenie doświadczeniami, czytam z uwagą. NA PEWNO nie kupię niczego droższego niż 400-500 na kask.

Zwyczajnie, jest to dla mnie gadżet pt. nice to have a nie must have. I byle bym w stanie się porozumieć w sprawie czy się zatrzymujemy czy jedziemy itp.

Czytam i proszę o więcej wszelkiego info nt budżetowych jw rozwiązań :Thumbs_Up:

Ale chyba nie da się sparować tych Ejasów więcej niż dwóch, więc z kumplami nie polatasz :/