![]() |
Temat bumerang - OLEJ...
Nie bijcie. Wiem że temat wałkowany tysiąc razy. Ale tyle się oczytałem że mam *****olnik w głowie.
Kupiłem motocykl z olejem syntetycznym 15W50. Przy wymianie płynów zmieniłem na 10W40 Motul ester. W sumie jest OK, jedynie skrzynia dość topornie i głośno pracuje. Teraz zastanawiam się czy zostać przy tym samym czy można zalać np. znów syntetyk. Pytam w kontekście wszysytkich krążących opinii o wypłukiwaniu silnika. Myślałem o jakimś rzepsolu albo agipie. Z tym że to głównie syntetyki są. Pacjent: afryka 99rok, przebieg poniżej 100 tysięcy (tak sądzę), licznikowo 65. Motula popija w ilościach max ok. 100ml/1000km. Pozdrawiam zimny |
Ilu kierowników to tyle opinii. Zalej, pojeździj, posłuchaj, sprawdź czy zużycie wzrosło. Jak jest OK to będziesz wiedział, że to dobry wybór. Jeśli coś Cię zaniepokoi to następnym razem wypróbuj inny olej i w krótkim czasie będziesz wiedział co dla Twojej AT jest najlepsze:)
|
Oleje są mieszalne. Lać syntek jak nie wciąga za dużo. Potem sie to zwróci
|
Syntetyka mniej wypije niż semi.
|
Cytat:
|
Do każdego silnika do którego zalewałem pełny syntetyk po "niewiadomoczym" zużycie spadało. Na tym opieram swoją wypowiedź :).
|
Cytat:
|
Cytat:
Z eksploatacji mi wynika że w przypadku zużytego silnika który już lubi sobie łyknąć mniej spali gęstego 15W niż np 5 lub 0W. |
Dzieju, a wiesz jaki będzie "gęstszy" przy zapieprzaniu autostradą, gdzie afryka zje najwięcej? 15W40 czy jak piszesz "wodnisty" 0W60?
|
w60 to będzie zdecydowanie stabilniejszy niż w40 w połówce.
Spotkałem się też z przypadkami gdzie eksploatacja na tych "wodnistych" nie wyszła całkiem na zdrowie silnikowi dlatego jakoś nie wpadam w amok syntetyczny. Na forum też pewna 07 przelatała syntetycznie trochę km i zaczeła chlać więcej niż inne latające na połówce. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:25. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.