Motocykl 125 ccm i kategoria B - świat
 

Szukam i zbieram wiedzę gdzie można na naszym prawie jazdy kat. B jeździć legalnie motocyklem do 125 ccm, ale bez żadnych ich kursów na miejscu itd...

Są różne artykuły w internecie.

Ale może ktoś wiem jak to jest z doświadczenia.
Interesują mnie głównie:
- Maroko
- Islandia

a to nie jest tak, że na blankiecie PJ jeśli masz kat. B to automatycznie wpisują A1?
Wydaje mi się, że u mojej żony pojawiła się taka informacja po zmianie dokumentu.

Niestety tak nie jest, jest tylko wbite AM, uprawniajace "do 50cc".

W de musisz mieć kurs, żeby jeździć 125cm3.

Chyba, że prawo jazdy zostało wydane przed 01.04.1980 rokiem.
Mówię o niemieckim prawie jazdy.

Wymień dokument. U nas po 3 latach posiadania kat. B nabywasz z automatu A1.

Ja po wymianie prawka mam tylko B + A. Dziewczynie po wymianie wpisali B + A + prawko na AM, A1,A2... nie wiem jak to działa.

Pytanie jeszcze jak to zadziała w razie "w" jak podczas prania brudów wyjdzie, że ktoś nie ma tak naprawdę prawka.

Z tego co kiedyś czytałem to do Czech nie można wjechać 125 na kat. B (legalnie). Generalnie bym nie ryzykował i zrobił ten kurs aby spać spokojnie.

Sent from my SM-J600FN using Tapatalk

Nasze prawko przechodziło kilka nowelizacji.
Twoje dawniej nie uprawniało do jazdy na 125 CCM. Dziewczyna zapewne niedawno wymieniała dokument i już miała zmiany.

W Grecji na 125 wystarczy kat B

Jestem tego samego zdania. Jako weteran jazdy na 125ccm od początku z A na plastiku ;) Chyba że aż tak was przypiliło aby już teraz, natychmiast ruszać w świat bo pewnie kurs plus data egzaminu to nie będą dwa tygodnie...

Jeśli do tej pory nie jeździła szanowna małżonka, to według mnie wyjazd na przeciwległy kraniec Polski będzie Przygodą, a jak będzie mało to i dookoła można się wypuścić.

Wiem, że każde zadane pytanie na forum czy FB żyje własnym życiem i się z tym godzę:))) ale pytanie nie jest czy być świętszym od papieża bo nawet mistrz świata Jorge Lorenzo dwa lata po zdobyciu tytuły zrobił jednak A2. Ani kwestią nie jest kto gdzie i jakie ma chęci pojechać...

Oraz twierdzę z całą stanowczością, że wyjazd na drugi kraniec Polski jest bardziej kilka razy bardziej niebezpieczny niż np TET w Hiszpanii - wiem z doświadczenia jak się jedzie na wyprawę, ze u nas bezpiecznie raczej nie jest dla wszelkich jednośladów.


Chciałbym zrobić jakąś bazę danych gdzie jest legalnie na polskim B jeździć 125 ccm normalnym - czyli manualem itd...
To się zmienia zgodnie z jakimiś tam wytycznymi UE i z tego co na razie można się doczytać jest tak:

Do tego dochodzą:
Hiszpania, Portugalia, Włochy i Łotwie.