Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Pamir? A gdzie to jest? (sierpień 2018) (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=32620)

zaczekaj 05.08.2018 21:27

Pamir? A gdzie to jest? (sierpień 2018)
 
Heja. Właśnie zaczęła się nasza podróż w Pamir.
Ja z Bartkiem wyjechaliśmy dzisiaj do Marka, z Łukaszem i Marcinem spotykamy się jutro na granicy :)

Możecie nas śledzić tu: https://share.findmespot.com/shared/...qk2NvK7BoM8k1q


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Onufry22 05.08.2018 21:31

Dobrej zabawy

RAVkopytko 05.08.2018 21:34

Aśka ,obrabialiśmy Ci tyłek u Diverków ;)
Powodzenia

zaczekaj 06.08.2018 09:04

Cytat:

Napisał Raviking (Post 594153)
Aśka ,obrabialiśmy Ci tyłek u Diverków ;)
Powodzenia



Osz Wy!!!

Czekamy na Łukasza i Marcina :)
W międzyczasie poprawiamy pakowanie.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...2f47d99529.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

mirkoslawski 06.08.2018 09:07

Czymam kciuki za wyprawę :)

strobus1 06.08.2018 11:10

A czemuż to tak szeerokim łukiem ominęliście Żołynię??
Szerokści

Kondzix 06.08.2018 11:12

Powodzenia, będę śledził!

Emek 06.08.2018 11:22

Szerokości. Nie dajcie się upałom.

furman 06.08.2018 11:59

Będę zerkał. Szerokości.

wojtekk 06.08.2018 12:11

Pysznie. Czeka się na opis !!!

Rojek 06.08.2018 18:09

Ktoś chyba w Lubaczowie zabłądził ;)

tyran 06.08.2018 18:14

Jedź, opisuj i wracaj!
Szerokości!

qbaRD07 07.08.2018 12:27

Powodzenia

zaczekaj 07.08.2018 14:55

Cytat:

Napisał Rojek (Post 594317)
Ktoś chyba w Lubaczowie zabłądził ;)



Czekaliśmy na resztę ekipy więc się kręciliśmy :D


Jesteśmy już za Kijowem. Jakoś to idzie :)

Wczorajsza miejscówka na spanie :D
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...c9ea609041.jpg



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

mirkoslawski 07.08.2018 15:10

Z ławeczką...jak romantycznie ;)

Luti 11.08.2018 22:21

Chyba wymienialiśmy informacje już po rosyjskiej stronie granicy z Ukrainą w środę. Pozdrawiam.

zaczekaj 12.08.2018 06:18

Cytat:

Napisał Luti (Post 595097)
Chyba wymienialiśmy informacje już po rosyjskiej stronie granicy z Ukrainą w środę. Pozdrawiam.



Tak jest!
Dzięki za wiele cennych informacji.
My jesteśmy dopiero za Aktobe.


Marcin złapał kapcia z przodu przy 100km/h. Wyglądało to strasznie ale udało mu się opanować motocykl. Szacun.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...541d6e7930.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...2dc89e7549.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...88d072afa5.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

zaczekaj 16.08.2018 21:06

Pytanie do doświadczonych.
Jesteśmy w Osz, ile realnie zakładać czasu na dojazd pod Pik Lenina, Korytarz Wachański i Iskanderkul i powrót do granicy Kirgistan-Kazachstan? Straciliśmy dużo czasu na dojazd przez co chyba braknie nam go tutaj.

P.S
Jakby ktoś pytał to to przejście Kazachstan- Kirgistan nie działa. Info od lokalesów.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...9a9bd254e9.png
Z kolei jedno z dwóch kolejnych przejść od Tarazu zostało zamknięte prawdopodobnie na stałe w dniu w którym mieliśmy je przekraczać.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...1bc591ae00.png




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

bukowski 17.08.2018 09:31

Zakładając brak problemsów:

Osz - Pik Lenina - na spokojnie jeden dzień. Szkoda byłoby stamtąd od razu zjeżdżać, zresztą raczej się nie opłaca, bo do pierwszego sensownego miejsca - czyli Murgab - ciężko będzie dojechać przed późną nocą. Do samego Sary Mogul macie porządny asfalt z przelotowymi 100km/h bez problemu. Potem 2h lekkiego offu do bazy. Pamiętajcie, żeby mieć gotówkę, następny bankomat dopiero w Chorog, 1000 km dalej :)

Z Piku Lenina ja dojechałem do Chorog, ale zajęło mi to >12h. A jechałem sam, bez żadnych przygód po drodze. Więc na bezpiecznie założyłbym nocleg w Murgab, a jeśli bedziecie tam do 15, możecie atakować Chorog. Ten odcinek jedzie sie juz wolniej, przelotowa 70-80km/h +1h na granicę.

Pętelka od Chorog do Murgab przez korytarz to kolejny dzień, ale tu na 100% nie wiem, bo nie jechałem centralnego odcinka (poleciałem z jednej strony do Iszkaszim i potem wróciłem by przejechać doliną Rotszkala) a potem zapuściłem się z drugiej strony.

Z Murgab dolecicie bez problemu do Osz, jesli rano i bez marudzenia to i do Biszkeku. A jeśli tam, to godzinę dalej przez piękne serpentyny kolo Kara Balta dojedziecie do Besh Tash, gdzie jest jedno z najfaniejszych miejsc na camping jakie w życiu widziałem.

Iskanderkul to 2 dni w jedną stronę, więc 4 dni w plecy najmarniej. Też tak chciałem :) A potem nie da się skrótem do Kirgistanu przez Karamyk, bo przejście zamknięte dla innostranców, przynajmniej tak było rok temu. Nie wiem, ile macie dni, ale zamarudziłbym dłużej w okolicach Chorog: pojechał do Bartangu, w Rotszkalę.

kuba1981 17.08.2018 09:54

Jak udało się zawiesc worki crosso w ten sposób?jestem ciekawy😉

Emek 17.08.2018 10:58

Sneer, z Murgab do Biszkeku to lekko nie będzie bo ponad 1000 km. Nawet bym się nie porywał bo po drodze góry i granica a dalej za Osh tez się nie pogoni. Na moje oko to z 15 godzin jazdy minimum a stanąć tez trzeba.

Luti 17.08.2018 11:28

No i tam na długim odcinku w górach za zbiornikiem Toktoguł 50km/h ograniczenie jest :).
Ja tam na jednym z winkli "mandat" za prędkość zapłaciłem:D

zaczekaj 21.08.2018 13:36

Cytat:

Napisał kuba1981 (Post 595687)
Jak udało się zawiesc worki crosso w ten sposób?jestem ciekawy😉

Całkiem normalnie. Mocowanie jest standardowe czyli pod rower. Rozgiełam tylko haki.

Cytat:

Napisał Luti (Post 595702)
No i tam na długim odcinku w górach za zbiornikiem Toktoguł 50km/h ograniczenie jest :).
Ja tam na jednym z winkli "mandat" za prędkość zapłaciłem:D

My zaraz na pierwszej przełęczy od Kuzyr Adyr zostaliśmy zatrzymani przez policję. Było ograniczenie do 60.


Byliśmy pod Pikiem, nie wiem dokładnie czy w tym miejscu co powinnismy być ale droga się skończyła i pozostało iść pieszo.
Spod Piku pojechaliśmy na granic. Następnego dnia Karaköl, Murgab no następny dzień zaczęliśmy Korytarz Wachański wzdłuż rzeki Panj. (Nie wiem czy to normalne ale zostałam obrzucona kamieniami przez gówniarzy, 4 rzuty-1 celny, fuck up i inne niesympatyczne gesty widziałam kilka razy). Odwiedziliśmy Iziego i dojechaliśmy do Chorog. Tutaj pauza bo chłopaki się pochorowali, ja zreszta też się słabo czuje.
Zastanawiamy się czy się nawracać co Kirgistanu czy za wszelka cenę zaliczyć Iskanderkul.
Serio to przejście w Karamyk nie będzie czynne ? Pozostaje tylko to przejście w strone Sary Tash czy jest jesCZe jakieś?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nynek 21.08.2018 13:51

Z Chorog do Duszandbe macie totalną wyrypę. Ciężko w jeden dzień zrobić. My na dwa dni rozłożyliśmy.

Emek 21.08.2018 13:56

Karamyk jest czynne ale tylko dla lokalesów. Iskanderkul jest takie sobie. My mieliśmy po drodze to zajechaliśmy ale specjalnie to chyba bym tam nie gonił.
Jak juz chcecie to potem musicie polecieć do góry na Chodżent i tam są przejścia międzynarodowe. Potem trasą co omija uzbeckie enklawy do Osh. Myśmy wlatywali w okolicach Isfary. Nie patrz na mapy bo na mapach ta droga wlatuje do UZB ale w realu się go omija. Mam tracka gdyby co ale i bez niego sobie poradzicie. Droga ładna i szybka.

Grzechu2012 24.08.2018 17:54

dokładnie, jechać do Isfary, sympatyczne przejście, Emka ciężko widokiem zaskoczyć ale mi osobiście Iskanderkul się podobał, POLECAM. Tracka nie potrzebuje bo jest tylko jedna droga i to asfaltowa.
Dziwne że obrzucali was kamieniami, w nas rzucali tylko raz, najgorsze psy są jednak, no i te pojebane dzieci co próbują złapać za cokolwiek na moto.
Polecam nocleg kawałek za Duszanbe fajne miejscówki do spania po lewej stronie drogi za rzeką.

zaczekaj 26.08.2018 14:31

Dobra. Zawracałam gitarę z przejściem bez sensu. Wybraliśmy Bartang i to był mega dobry wybór!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

fassi 26.08.2018 16:27

No to chłodzić flaszkę?

https://eur-share.inreach.garmin.com...czewskiego2018

Zaczekaj, gdzie dokładnie jesteście? Khorog mamy za rogiem. Śpimy teraz na pasie startowym lotniska w dzirgatal. Kawowa Podlaska jest. Zapraszamy

zaczekaj 27.08.2018 09:27

Cytat:

Napisał fassi (Post 596978)
No to chłodzić flaszkę?

https://eur-share.inreach.garmin.com...czewskiego2018

Zaczekaj, gdzie dokładnie jesteście? Khorog mamy za rogiem. Śpimy teraz na pasie startowym lotniska w dzirgatal. Kawowa Podlaska jest. Zapraszamy



Hej. My już w drodze powrotnej. Kazachstan.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

fassi 27.08.2018 09:36

Szkoda. No to życzę szczęśliwej drogi.

zaczekaj 03.09.2018 10:30

Szczęśliwi, cali i zdrowi wróciliśmy wczoraj do domów.
Trampek dzielnie przejechał blisko 14000 km.

Rano miałam fazę. Obudziłam się, nim otworzyłam oczy zaczęłam szukać po omacku pokrowca do śpiwora. A spałam już w pościeli w domku :D

Powoli się ogarnę ze zdjęciami i lecimy z relacja :)

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...2e8ae9be08.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Neo 03.09.2018 10:32

Swietnie! Czekamy i fajnie ze wszystko z pozytywnym koncem. Teraz tylko to opisac i zilustrowac ;)

Pirania 03.09.2018 10:40

Czekamy..:drif:

wojtekk 03.09.2018 10:55

Brawo! Wspaniała jesień/zima się zapowiada w tym roku :) Mnóstwo fajnych relacji. Już jest mega a Wasza relacja też jest mocno oczekiwana!

Tank 03.09.2018 13:46

Brawo!! :)

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

madafakinges 03.09.2018 14:43

Zazdraszczam.

Fihu 03.09.2018 14:56

To gdzie za rok? I nie mów że nie gadaliście o tym na wyprawie :D

matjas 03.09.2018 14:59

Cytat:

Napisał zaczekaj (Post 598375)
Trampek dzielnie przejechał blisko 14000 km.

To tak można? Srantalpem???? Nie trzeba beemwu albo ceeref????

Brawo Zaczekaju! Z niecierpliwością będę czekał na lerację. Trzymam kciuki aby nie zajęło Ci pisanie tyle co mi ;)

M

qbaRD07 06.09.2018 09:42

Ja zazdroszczę i to bardzo, podziwiam.
Bardzo chciałbym tak samo na kołach, a nie samolotem.
Będę czekał na relację.

Rychu72 06.09.2018 09:55

3 Załącznik(ów)
Tydzień temu dreptałem do campu1 na 4500 na Pik Lenina 7134 m ;)
Brak aklimatyzacji dawał się we znaki..... szedłem jak po dwóch flaszkach :)

klanol 06.09.2018 10:13

Super. Widzę że mieliśmy taki sam system pakowania. Sakwy rowerowe i miękka torba na bagażnik.

zaczekaj 06.09.2018 10:17

Cytat:

Napisał Rychu72 (Post 599069)
Tydzień temu dreptałem do campu1 na 4500 na Pik Lenina 7134 m ;)

Brak aklimatyzacji dawał się we znaki..... szedłem jak po dwóch flaszkach :)

Tam jest przepięknie. Żałuje, że tak mało czasu tam spędziłam. Zrobiliśmy mały błąd i pierwszego dnia tam pojechaliśmy nie w tą stronę. Było również pięknie ale Dopiero następnego dnia pojechaliśmy od dobrej strony , na noc już nie zostaliśmy.

Cytat:

Napisał matjas (Post 598447)
To tak można? Srantalpem???? Nie trzeba beemwu albo ceeref????



Brawo Zaczekaju! Z niecierpliwością będę czekał na lerację. Trzymam kciuki aby nie zajęło Ci pisanie tyle co mi ;)



M

Od początku marzyłam, ze jeśli mam jechać w taką podróż to musi to być Transalp :)
To dzięki niemu znalazłam forum FAT i TCP a co ze tym idzie odkryłam, że motórem można tak podróżować.

Cytat:

Napisał qbaRD07 (Post 599066)
Ja zazdroszczę i to bardzo, podziwiam.
Bardzo chciałbym tak samo na kołach, a nie samolotem.
Będę czekał na relację.

Trzeba dużo marzyć :) Kiedyś myślałam, ze to jest dla mnie totalnie niemożliwe. Marzyłam marzyłam i patrz. Udało się! :)




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

zaczekaj 06.09.2018 10:20

Cytat:

Napisał klanol (Post 599078)
Super. Widzę że mieliśmy taki sam system pakowania. Sakwy rowerowe i miękka torba na bagażnik.



No i ja jestem mega zadowolona z sakw crosso. Tanie, pakowne, wytrzymałe i dobrze wyglądają. Innych już nie kupię :) Do tego torba Leoshi na środek i jest git.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Rychu72 06.09.2018 10:51

6 Załącznik(ów)
Do bazy można podjechać na moto. Widziałem dwie bumy w jednym z obozów. Potem do campu 1 na nogach. Wg miejscowych przewodników 6 godzin. W 9 zrobiłem tam i nazad do bazy. Miałem po drodze lawinę z kamieni, która zasypała ścieżkę. Jakby się osunęła za mną to jestem kilometr niżej. :) Widoki nieziemskie...... trochę ładniejsze niż w Beskidach ;)

zaczekaj 06.09.2018 11:04

Cytat:

Napisał Rychu72 (Post 599088)
Do bazy można podjechać na moto. Widziałem dwie bumy w jednym z obozów. Potem do campu 1 na nogach. Wg miejscowych przewodników 6 godzin. W 9 zrobiłem tam i nazad do bazy. Miałem po drodze lawinę z kamieni, która zasypała ścieżkę. Jakby się osunęła za mną to jestem kilometr niżej. :) Widoki nieziemskie...... trochę ładniejsze niż w Beskidach ;)



No i do bazy podjechaliśmy na drugi dzień. Podjechaliśmy pod samą ścieżkę prowadząca na camp1 :) Od tamtego momentu miejscowy nam powiedział ze jakieś 3 godziny do campu. :D Chyba, że źle pamietam :) https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...b6d654d792.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

yeuop 06.09.2018 11:06

Ile czasu spedzilas w drodze?

puszek 06.09.2018 11:23

1 Załącznik(ów)
Pamiru Pamiru

zaczekaj 06.09.2018 11:27

Cytat:

Napisał yeuop (Post 599091)
Ile czasu spedzilas w drodze?

29 dni :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Rychu72 06.09.2018 11:46

Cytat:

Napisał zaczekaj (Post 599090)
No i do bazy podjechaliśmy na drugi dzień. Podjechaliśmy pod samą ścieżkę prowadząca na camp1 :) Od tamtego momentu miejscowy nam powiedział ze jakieś 3 godziny do campu. :D Chyba, że źle pamietam :)

To zależy ile masz na garbie i jak jesteś zaaklimatyzowana.
Myśmy byli dzień wcześniej w Osh, czyli poniżej 1000 mnpm i tylko jedną noc spędziliśmy na 3600. Moja ekipa wysypała się w połowie trasy na przełęczy i dalej poszedłem sam. Co 10-20 kroków przy podchodzeniu serce chciało wyskoczyć i musiałem robić częste pauzy.
Ekipa z Norwegi robiła trasę baza/camp/baza w dwa dni z noclegiem w campie. W bazie namiocik kosztuje 5 zielonych, a to samo w campie 50 :)

gruber 06.09.2018 20:35

Super wyjazd, jestem na etapie marzeń o tym kierunku wyjazdu :) Czekam na relację


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:10.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.