Kurtka skórzana
Witam,chodzi mi o głowie zakup skóry na asfaltowe wypady,czy ktoś zna te kurtki lub ktoś może coś podpowiedzieć w temacie.https://www.sklep.prospeed.pl/pl/p/K...otektorami/104
|
Jeżdżę w takiej od 6 lat. Asfalty, off.
Kupuj. Będziesz zadowolony (jak dobrze dobierzesz rozmiar, to pod spód wchodzi zbroja - tak jeżdżę) |
Napisz jak z przemakaniem
|
Raz w roku (na zimę) impregnuje środkami do skóry i jak jechaliśmy do Albanii w 2014, to chłopcy hardkorowcy endurowcy ubierali śmieszne puszorki na swoje hardkorowe endurowe kurteczki, a moja skóra robiła sie tylko nieco cięższa (padało przez trzy dni bez przerwy).
ps: Spodnie też mam do zestawu i nie zamienię na inne. |
Wybaczcie Panowie, ale dla mnie ta kurtka już z daleka "śmierdzi" Chinami.
W lecie przymierzałem się do zakupu kurtki skórzanej, bo mi się trochę przytyło i w starej ciasno. Macałem wiele kurtek skórzanych i jedno mogę stwierdzić. Wszystko co nowe w cenie tej z linka w dotyku i zapachu przypomina ceratę. Kroje jakieś takie nijakie. Jedna, która mocno nie zabija ceną a spodobała mi się to kurtka Tarbor, model z linka: http://www.tarbor.pl/291-produkt-kur...zana-k-08.html Kurtka bije na głowę wszystkie budżetowe skórzane kurtki. Materiał, wykonanie, dopasowanie to zupełnie inna bajka. Wcześniej jeździłem w kurtce Krawehl, ale to jeszcze była kurtka szyta w Europie, służyła dzielnie przez jakieś 10 lat. Obecnie odkładam kasę i zakupię Tarbora, posłuży kolejne kilka,kilkanaście latek... |
Szwagier ma skórę z Tarbora chyba z dziesięć lat już. Nic się z nią nie dzieje.
|
Ja tyż mam 10letnią skórę z Tarbora tarbor.lublin.pl/291-produkt-kurtka-motocyklowa-skorzana-k-08.html.Poprułą się poszewka w kieszeniach tylko.Kolor stara ameryka.
|
NIe wiem jak teraz ale kiedyś u nich można było kupić kurtkę na wymiar więc chyba je szyli, teraz to nie wiadomo .
|
Nic się nie zmieniło.Dla kobity uszyli fajne bojówki.
|
Ja śmigam w skórzanej Buffalo, gruba jest, protektory łokcie i żółwik.
Do tego mam spodnie z Louisa. W tym komplecie latam jakieś 8 lat. Raz w roku po wyczyszczeniu nacieram zwykłą oliwką dla dzieci. do tego impregnat do skór który dostasłem w "wieśmanie" czy innym CeCe i nie przemaka tylko cięższe się robią ciuszki:D A co do wspomnianego Tarboru to mam mieszane uczucia. Nie raz, przemoknięte rękawiczki pozostawiały gustowny fioletowy wrzucik, trudny do usunięcia. To samo spodnie, nogi były jakby siną farbą kute.. wina kiepskiej skóry chyba bo i o kurtkach to samo mogę powiedzieć.. No nie wiem jak teraz z jakością lecz te 10+ lat temu się zraziłem i tak mi zostało. Smutne bo z patriotyzmem lokalnym powinienem ich polecać lecz tak nie jest :( |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:09. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.