Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Miało być chłodno, czyli lipiec w Pirenejach (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=44749)

fassi 28.08.2023 21:43

Raf, Już tego trampka nie sprzedaż na Forumie z przebiegiem 30 tys. Nigdy się nie pisze świętowania przebiegu. To odstrasza potencjalnych klientów!

Czyta się i myślę o nalocie rdzy w cylindrach mojej Afryki

raf 28.10.2023 18:28

Jest lekko po południu, skwar niemiłosierny, a my stoimy w słońcu i myślimy co dalej.
Jaskini już nie mamy szansy zobaczyć, bo jutro jedziemy na zachód do następnego noclegu. Ustalamy więc w nawigacji następny postój za jakieś 40 km, wsiadamy na dryndy i jedziemy. Po drodze mamy małe wioski i jedno większe miasteczko Foix, którego nie ma jak ominąć, mamy nadzieję jednak że nie będzie tam wielkiego ruchu i przejedziemy szybko. Tak też się stało, temperatura zrobiła swoje, a może Francuzi poszli na obiad? Tego nie wiemy. Przez Foix przejechaliśmy szybko i po kilkunastu kilometrach pniemy się już w góry. Przez następne kilometry jedziemy praktycznie sami, droga D 111 wiedzie cały czas przez las, widoków żadnych.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

Zatrzymujemy się na Col de Joules na łyk wody i jedziemy dalej.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

Następny przystanek to Col de Peguere, widać że to główniejsza przełęcz bo naklejek więcej;)

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

Z przełęczy rozpościera się ładny widok na szczyty gór, które stanowią granicę między Francją i Hiszpanią.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

Na skrzyżowaniu jest również coś w rodzaju kamiennego schronu (chyba):

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

Wreszcie jakaś wolna przestrzeń, można się polansować:

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

Dalej jedziemy drogą D72 i bardzo wąską D18B do miejscowości Biert. Dobrze że z przeciwka nic nie jechało, bo było by ciekawie...

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

Z Biert drogą D618 wracamy do Seix. Jadąc rzucam jeszcze pod kaskiem kilka szpetnych przekleństw na francuskich drogowców i ich techniki łatania dziur na zakrętach, a w szczególności posypywaniem luźnym żwirkiem nawierzchni tamże.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

Szczęśliwie docieramy do Seix, jesteśmy też trochę głodni. Niestety dzisiaj też Francja nas zaskoczy ...:D

fassi 29.10.2023 17:05

Będzie wino bezalkoholowe?

raf 29.10.2023 20:40

Myśląc o winie na wyjeździe, trzeba pamiętać o zabraniu kubeczków i korkociągu. My zapomnieliśmy o obu tych rzeczach. Na całe szczęście błąd został naprawiony trzeciego dnia :D

Navaja 29.10.2023 20:42

Ja chciałem podziękować za wznowienie opowieści i życzę nam wszystkim aby Wam się chciało pisać dalej.:D

jagna 01.11.2023 10:12

Cytat:

Napisał fassi (Post 834653)
Będzie wino bezalkoholowe?

Proszę Cię !!
To jest dopuszczalne wyłącznie dla matek karmiących!

Po powrocie ściągamy mokre kompletnie ciuchy, prysznic, winko na balkonie

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-no?authuser=0

Przeglądam mapę (papierową ofkors) szukając noclegu zabukowanego na jutro. Przesuwam palec na zachód, jeszcze na zachód i jeszcze... Mapa się kończy, miejscowości nie ma.
Znajduje się na kolejnej mapie.

Mamy problem logistyczny. Nocleg jest jakieś 250 km na wschód w linii prostej, ale biorąc pod uwagę, że pomiędzy są góry, a my jeździmy wyłącznie bocznymi drogami, robi się coś koło 400 km.

Co oznacza w zasadzie cały dzień jazdy naszym tempem...
A temperatury na jutro zapowiadają ciekawe - koło 36 st C.
Będzie ciekawie :mur:

Robi się pora kolacyjna, wychodzimy więc z oberży w kierunku knajpy, jaką upatrzyliśmy dzień wcześniej.

Wyglądała bardzo klimatycznie, taras zawieszony na rzeką, a w menu była jagnięcina.

No cóż, nie tym razem. Zamknięta, bo... jest poniedziałek.
Hm, ciekawy zwyczaj.
No trudno, żegnaj jagnięcinko :( idziemy do drugiej restauracji, tuż obok naszej oberży.

Zamknięta, bo... w poniedziałki otwarta do 18.

Merde. W naszej oberży kuchnia też już zamknięta, zresztą oferuje wyłącznie takie "rarytasy" jak frytki, a nam została jedynie druga butelka wina oraz ser do tegoż.

Na środku placu stoi foodtruck z pizzą i zdaje się, że to nasze jedyne wyjście.

Dwie miłe Francuzki wiją się jak w ukropie i biegle mówią po angielsku. Podobnie wije się kolejka przed ladą....

Na nasze pytanie, ile trzeba czekać na pizzę pani liczy zamówienia zapisane w kajeciku i oznajmia: 1 godzinę i 45 minut.

No cóż. Na pewno zdążymy w tym czasie rozprawić się z naszym winem i serem.

Ala na szczęście pizza była zupełnie przyzwoita :)

Navaja 02.11.2023 09:27

Czyli już wiem, że jak tam pojadę to mam nie przejeżdzać na francuska stronę, bo zejdę z głodu. :D

matjas 03.11.2023 17:03

Treba jeść wtedy kiedy oni jedzą. Tylko tyle i AŻ tyle.

raf 15.11.2023 20:21

Na następny dzień plan jest prosty, dojechać do kolejnego noclegu
:D.
Zamawiamy więc u naszego oberżysty śniadanie, które składa się z tradycyjnego kurosanta i dżemów w śmiesznie małych słoiczkach.
Śniadanie o 7:00, 7:30 pakowanie i wyjazd. Oberżysta ostrzega jeszcze, że nadciąga właśnie jakiś bąbel gorącego powietrza znad Sahary i będzie jeszcze cieplej (jak by już nie było...).
Startujemy, mamy wodę i coś do jedzenia, temperatura to skromne +28.
Trasę mamy z grubsza ustaloną, do miasteczka Arreau chcemy dotrzeć jak najszybciej, a stamtąd dzida na przełęcze w góry, gdzie podobno ma być chłodniej...
Za Oust wpadamy na drogę D618 i suniemy wzdłuż rzeki Salat, która o dziwo daje przyjemny chłód, by po kilkunastu kilometrach, gdy wyjeżdżamy na bardziej otwarty teren dostać gorącym powietrzem w twarz. Skokowo temperatura wzrosła o jakieś 10 stopni, jak by ktoś rozgrzany piekarnik otworzył...
Droga jest trochę nudna, jedziemy wypłaszczonym, trochę industrialnym
terenem, wszędzie pełno samochodów. Wpadamy na drogę D117, a potem D817 i D8 i dojeżdżamy do pagórkowatego terenu z sielskim-wiejskim krajobrazem. Moja nawigacja samochodowa wymyśla jakieś skróty drogami, gdzie dwa samochody na pewno się nie zmieszczą, np. droga D 526 wąsko na max jeden samochód. Dobijamy w końcu do drogi D 929 i skręcamy w góry na D918. Po drodze mijamy mnóstwo rowerzystów, od bardzo młodych po wiekowych.
W końcu jesteśmy na szlaku Tour de France :)

Na pierwszy strzał indzie Col De Aspin, przełęcz cała w krowach :D

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Święte krowy pirenejskie:

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Autobuseros Moteros też tutaj byli:

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Krowy są bardzo fotogeniczne:

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Ok, jedziemy dalej, fajniejsze przełęcze czekają...

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

raf 18.11.2023 12:55

Krowy krowami, ale jechać trzeba. Czeka już na nas następna przełęcz przez duże P. To Col du Tourmalet. Wikipedia rzecze że od 1910 do 2019 kolarze jadący w Tour de France wjeżdżali na przełęcz 85 razy. Nachylenie na podjazdach to 7,4% a przewyższenie sięga 1400m. Jak zwykle na takiej przełęczy najwięcej jest kolarzy. Widziałem nawet kilkunastu w wieku grubo ponad 70lat, i świetnie dawali sobie radę. Na samej przełęczy ostro wiało, i prawie przewróciło Gertruda Jagny.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Monumentalne szczyty i trasa wijąca się wstęgą w dolinie

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Stacja wyciągu narciarskiego

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Pamiątkowe zdjęcie z udręczonym kolarzem

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Trampek gdzieś na zjeździe z przełęczy

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Ostatni rzut oka na przełęcz z dołu i spadamy dalej, zbliża się pierwsza, a my mamy plan zjeść coś dzisiaj w prawdziwej restauracji:D

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:30.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.