Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   4x4 (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=118)
-   -   Disco II vs Jeep WJ crd (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=34659)

czosnek 02.04.2019 17:11

Disco II vs Jeep WJ crd
 
2 Załącznik(ów)
Mam taką przewlekłą chorobę, która nazywa się wyprawówka 4x4. Łazi to za mną od tylu lat, że pasowało by wziąć się za temat, zanim moim głównym zainteresowaniem stanie się prostata i trzymanie moczu.

Biorąc pod uwagę budżet oraz stosunek wygody normalnej jazdy do możliwości terenowych, na placu boju pozostał Discovery II oraz Grand Cherokee WJ 2.7 crd.

Oczywiście dochodzi tutaj aspekt nie mający nic wspólnego z racjonalnym myśleniem, czyli :
"Ja: O kur...jakie to ładne, ja chcę to mieć.
Rozum: ale zastan....
Ja (przerywając): aleee ja chcę! chcę , ja CHCEEEEEEĘ"

Reasumując. Chciałbym wygodny samochód do codziennej eksploatacji z możliwością bliższych lub dalszych wyjazdów bez konieczności trzymania się asfaltu, czyli taką Afrykę w wersji samochodowej.

Prosiłbym użytkowników ww modeli o opinie, rady, porady, na co zwracać uwagę. Ile trzeba wyłożyć kasy na zakup, żeby od razu po kupnie nie nie robić remontu generalnego (dodam że mechanik ze mnie mocno teoretyczny)

Noo i ile trzeba mniej więcej zainwestować zeby doprowadzić te auta do takiego stanu jak na zdjęciach

Dodam że duchowo chyba blizej mi do Discovery

Załącznik 87052
Załącznik 87053

bukowski 02.04.2019 17:44

Z tej dwójki zdecydowanie LR.
Bez liftow I przeróbek wchodzą tam 32x10.5, a to wystarcza... kiedyś mocno pomotanym patrolem GR na 35 nie nadazalem za takim lr2.
W LR łatwiej zrobisz spanie, silniki 250/300 są oszczędne i przewidywalne. Główkę mostu trzeba osłonić, pilnować skrzyni jeśli automat no i kul przegubów.

Generalnie, budowanie pomnika z terenówki to przypadłość każdego nuworysza, mój też był. Z przeróbek w Patrolu (a miałem większość znanych przydasiek z prysznicem na ciepła wodę z chłodnicy włącznie) przydały się progi, zderzaki z mocowaniami szekli, chiński hilift I kinetyk. A miałem jeszcze trapy, wciągarke, snorkel, oświetlenie, łóżko z tyłu, przerobiona elektryke na bezprzekaznikowa, czego tam panie nie było...ponad 3 tony.

Sent from my G8441 using Tapatalk

czosnek 02.04.2019 18:00

To na zdjęciach to jest stan ze snów, tak po prawdzie sam lift 2" już by mi wystarczająco wydłużył co trzeba ;)

Transglobal 02.04.2019 18:16

Jeepa Wj z silnikiem 2,7 crd odradzam.Poczytaj , jest tego trochę w sieci .

LuckyStrike 02.04.2019 18:21

WJ szukaj z V8 i podtlenkiem LPG.

Rademenes75 02.04.2019 18:34

Z LPG to bez sensu moim zdaniem bo stracisz bagażnik czyli funkcjonalnośc takiego auta. Chyba że minibutla w koło ale to tankowanie co drugi dzien i zapasówka na dachu. Ja 8 lat jeżdżę 2.7 CRD i bardzo lubię to auto. Jednak kiedy je kupowalem to było 8 lat temu czyli można było znaleźć coś z normalnym przebiegiem. Teraz to juz jest praktycznie niemożliwe więc chyba szukałbym czegoś innego. Jeep ma fantastyczne napędy pod warunkiem, ze ktoś o nie dba i wymienia często oleje a nie wtedy kiedy coś zaczyna wyć. Niestety ludzie tego nie robią. Silnik 2.7 jest OK ale to Mercedes i jest najsłabszym elementem tego auto choć chyba najlepszym wariantem. Wersja 3.1 to żart i trzymaj się od tego cuda z daleka.
Nie wiem jak jest z awaryjnością Discovery. Chyba jednak szukałbym czegoś japońskiego.

CzarnyEZG 02.04.2019 18:37

Szukasz Afryki 4x4 a jako wybór dajesz Triumpha i Ducati.

Heh - odpowiedź prosta - żaden z nich.

Jeep był z nami w 2017 w Albanii (po dużym serwisie między innymi tylnego mostu u jedynych takich co się znają) Na Kepi wyjechało mu koło, bo się półoś urwała.
Serwis był tylko w Tiranie, a lokalsi patrzyli na nas jak na kosmitów gdy pytaliśmy gdzie znaleźć części do tego (naprawa we własnym zakresie)

Landrynek był z nami w 2016 w Rumunii (i to taki kupiony 10 kpln powyżej cen na alegro i naprawdę serwisowany i zrobiony) Tzn tam się z nami spotkał, bo jechali w trzy, a dotarł jeden (W jednym padła automatyczna skrzynia, a w drugim problem z łożyskami). W tym co dotarł padł przedni wał.

Chcesz jeździć - kup Japonię (jakąkolwiek)
Chcesz dłubać - kup Angola, albo Włoszkę farbowaną na Amerykanina :)

Pawel_z_Jasla 02.04.2019 18:44

Pytasz o TD5 czyli bez kul przegubów i z silnikiem nie 200/300 tylko piąć w rzędzie choć pojemność zbliżona do poprzedników to jednak zupełnie inna konstrukcja i wymagania serwisowe. Miałem cztery Dyskoteki od 200 przez 300 do td5 – zdecydowanie najwyżej oceniam 300 bo prostotą odbiega nieznacznie od 200 a do złożoności td5 lata świetlne na + dla starszej wersji. Szukanie egzemplarza bez rudej graniczy z szukaniem mitycznego pkt „G” u kobiety ale jedno i drugie ponoć istnieje. Nie wiem jak z kobietami ale LR 300 w dobrym stanie blacharskim można wyszukać u makaronów – wczoraj takiego zawoziłem do mechanika na zerowy rozruch po sprowadzeniu /ZERO korozji na 300 w wersji na trzy furtki z 1997 roku/. Jeśli chodzi o mechanika to wszystko ogarnia Grzesiek z lotniska w Krośnie /lepiej i nieporównywalnie taniej jak LandKliniki i inni wysokiej klasy specjaliści/. Td5 to już wyższa matematyka ale Grzesiek daje radę ze wszystkim z wyjątkiem drobiazgów obsługiwanych z jedynego dedykowanego programu LR np. do kasowania „trzch króli” i innych gadżetów przydatnych w turystyce jak kobicie szpilki na Giewoncie, które mają LandSerwisy. Gdy kupisz i miałbyś go serwisować na południowym wschodzie naszej socjalistycznej ojczyzny, odezwij się na priva to podam namiary na Grzesia –naprawdę polecam i głowę kładę, warsztat wygląda jak torebka mojej żony ale pod nim auta z Krakowa stoją bo se w tak znamienitym mieście Kraka i Wandy nie wyłączając słynnego serwisu z Wieliczki szamani nie poradzili. W swoich przerabiałem: całkowity remont silnika i napędów w 200, walkę z rudą w 300 i wymianę całego silnika w td5. Szukaj zdrowego blacharsko !! mechanikę ogarniesz stosunkowo po kosztach /szczególnie 200-300/a rudej nie dasz rady. Jeep mnie nie leży ale są fanatycy i też ładnie latają – pytaj tych co mieli lub mają. Patrol to pancerny gniot – wytrzymałością bije dyskoteki ale do turystyki rodzinnej nadaje się jak wół do karety /miałem dwa – Y60 i Y61 oba w 2.8tdi/. Każdego patrola dysko robi na trasie – długim a szczególnie Y61 /inna pompa - eeeekolooogia/ trzeba wyprzedzanie planować dzień wcześniej a pali ile mu się wleje. LR200 – mieści się na normalnym ogumieniu w trasie 8l./100km., LR300 – 8,5l./100km., td5 – do dychy na manualu /automatów w tych autach bym unikał ale to moje subiektywne widzimisię – kuzyn miał dwa w td5 i ładnie się sprawowały/. Odradzam motania zawiechy i wsadzania kół od stara – BF Goodrich AT 245/75R16 czy inne Kumho AT to wszystko co można przy zdrowym rozsądku założyć, MT-eki są dobre do lansu i lasu ale absolutnie nie sprawdzą się w turystyce /spalanie, komfort, hałas i inne koszta/. Zderzaki to też do przemyślenia – lepiej przyciąć i wzmocnić oryginał niż zakładać szyny i narażać się na zatrzymanie kwitów i holowanie, może w Rumunii, UA czy Albanii przejdzie ale i tam coraz więcej „ światłych głów” w niebieskich mundurach. Powodzenia i cierpliwości – przemyśl temat i dopiero na chłodno pojmij decyzję mierząc siły na zamiary /albo jakoś tak na odwrót/.
Ps. Nie chcę być niegrzeczny ale opowieści w stylu były ze mną trzy Dyskoteki i wszystkie się zesrały ... to ze mną był Patrol, który na asfalcie po Urdelach się zagotował a HDJ-ta zesrała na Radocynie. Wszystko się psuje !! Dyskoteka jest ideałem rodzinnej wyprawówki ale nie przeprawówki - od tego są zmoty a stara Japonia ma tyle wspólnego z komfortem ile moja żona z oszczędzaniem. Bez urazy:bow:

CzarnyEZG 02.04.2019 19:16

Pawle - masz rację. Czosnek prosił o porady odnośnie dwóch konkretnych aut, a nie o dywagacje na temat tego co powinien zamiast nich wybrać.

Mój wpis był nie na miejscu.

Jak to mawiają: Wolę pchać mojego Jeepa niż pchać Landrovera (czy odwrotnie) nigdy nie pamiętam w którą stronę to szło.

Rademenes75 02.04.2019 19:51

No ja nie bez powodu jeżdżę 8 lat Jeepem 2.7. To świetne auto ale takiego już się nie kupi. Kolega wyżej pisał o serwisie tylnego mostu, który okazał się g... a ja sie pytam jakim serwisie. Nigdy nie musiałem serwisować żadnego mostu jedynie wymieniam płyny co 2 lata. Nie znam nikogo kto te płyny wymienia. Ludzie jeżdżą aż zajeżdżą a później reanimacje i tak zwane "duże serwisy" czyli wskrzesznaie umarłych. Silnik 2.7 to całkiem przyzwoity wołek roboczy ale potrafi krwi napsuć różnymi wyciekami i nieszczelnościami. Nie tak żeby miał nie dowieźć kierownika do celu ale mnie strasznie wkurza, ze coś tam sie poci i musze to robić. Natomiast auto jest bardzo uniwersalne i komfortowe. Praktycznie co roku latamy do Włoch na narty robiąc 2500 km po autostradach. Ile znacie aut o przyzwoitych właściwościach terenowych, którymi można jak cywilizowani ludzie zrobić 2500 km autostradą ? Najgorsze, ze nie widze altenatywy dla siebie jak mi się mój Jeep zamortyzuje.

Emek 02.04.2019 20:04

Pawel z Jasla słusznie prawi. Jak LR to 300. A z tych dwóch co proponujesz to brałbym Toyotę :p.
Wszystko zależy od budżetu.

MUTT 02.04.2019 20:14

Cytat:

Napisał Emek (Post 6311)
z tych dwóch co proponujesz to brałbym Toyotę :p.

:Thumbs_Up:

muszel72 02.04.2019 20:55

Np J95 ale ciężko o dobrą sztukę już teraz. Najlepiej chyba wziąć od Niemca i trochę zmotać.

Emek 02.04.2019 21:13

J95 to raczej słaby wybór. Szukałbym HZJ lub HDJ z silnikiem 4,2.

muszel72 02.04.2019 21:32

J95 to dobry wybór jeśli ma to być rodzinna wyprawówka a nie przeprawówka. Tam już jest dość komfortu by przemierzać długie trasy.

czosnek 02.04.2019 22:49

Tylko że z tego co się zdążyłem zorientować, Japonia chodzi w innej kategorii cenowej.

Panowie, bardzo dziękuję za opinie i proszę o więcej :)

RAVkopytko 02.04.2019 22:50

Czosnek,bier volvo z napendem na 4łapy ;)

strobus1 02.04.2019 23:06

Cytat:

Napisał Raviking (Post 631131)
Czosnek,bier volvo z napendem na 4łapy ;)

Np Laplander w plandece :D

bukowski 03.04.2019 00:03

Ja po przygodach z patrolem oraz jeepem zj brałbym jimny cabrio.
Albo Gaza 69 w wersji Ponckiego.

Sent from my G8441 using Tapatalk

czosnek 03.04.2019 01:04

Cytat:

Napisał Raviking (Post 631131)
Czosnek,bier volvo z napendem na 4łapy ;)

W sumie trochę żałuję że nie poszukałem wtedy xc, bo myślę że teraz bym nie szukał miodu w dupie ;) Z volvo jestem bardzo zadowolony, ale wiecie jak to jest; czasem chodzą za człowiekiem dziecięce marzenia o prawdziwej wyprawówce wbrew rozsądkowi i logice ;)

Paweł. Dzięki za cynk. Południowy wschód to jak najbardziej moje tereny.

WJ w wersji na dalsze wyjazdy, gaz mnie zniechęca zabraniem i tak juz niewielkiej przestrzeni bagażowej.

Tak jak wspomniałem, nie interesuje mnie rycie w gnoju , a bardziej użytkowe, wygodne auto z opcją wyprawy bez potrzeby zastanawiania się czy aby na pewno tędy przejadę.

CzarnyEZG 03.04.2019 06:16

A o jakim budżecie mówisz skoro Japonia w innej kategorii cenowej?

bigboykr 03.04.2019 07:21

Jest gość niedaleko Krakowa, który przygotowuje, serwisuje i sprzedaje LR. Tylko od niego gotowy LR to też inna kategoria cenowa ;)
moich doświadczeń to co Japonia to Japonia. Mam LC120 i nie żałuję, że nie sprzedałem. Jest cudowna dla mnie :) Znajomych Jeepy, LR i RR co chwilę "mają przewry techniczne" ;) Sam byłem napalony kiedyś na WJ, ale po wgłębieniu się w temat silnikowy odpuściłem. Kiedyś V8 to było 5.2, w WJ 4.7 i nie jest tak różowo. Do tego po montażu gazu ilość miejsca na graty spada dramatycznie.
Zastanó się nad którąś Toyką (95,120 - najtaniej, lub z serii z V8 pod maską, ale tu cena będzie spora niezależnie od rocznika).

czosnek 03.04.2019 09:27

1 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał CzarnyEZG (Post 631141)
A o jakim budżecie mówisz skoro Japonia w innej kategorii cenowej?

20000-24000 więc nie jest to raczej budżet na Land Cruisera czy Hiluxa.
Ewentualnie Nissan Pathfinder mieścił by się w budżecie, co może też by bylo fajnym rozwiązaniem.

Załącznik 87063

CzarnyEZG 03.04.2019 09:47

Z tego co wiem, to nie jest to także budżet na LR czy WJ (no chyba, że chcesz mieć listę sprawunków do zrobienia na dzień dobry dłuższą niż wacka)

W tej kwocie rozejrzyj się raczej za Terrano2 lub Pajero (Auto kupisz za 15 kpln, za resztę przerejestrujesz i zrobisz duży serwis a i na doposażenie zostanie)

madafakinges 03.04.2019 09:59

Terrano za 20 kupujesz igłe z przebiegiem poniżej 100tyś. pancerne auto ze słabością do rdzy jak to każdy japończyk.

Opowiem ci historie pewnego WJ
Kumpił kumpel, złota rączka, pare lat temu, drugi właściciel salon Polska, coś tam trzeba było grzebnąć ale V8 za 15tyś. bajka.
Dołożył 15tyś po roku poddał się i sprzedał za 12tyś. koledze mechanikowi.
Coś ta było do roboty kolega mechanik sobie porobi będzie bajka i to V8 za 12tyś.
Dołożył 12tyś poddał się i sprzedał za 10tyś.
Jak myślisz jaka jest dalsza historia jeepa?
Jak jeep to KJ ale to bardziej jako suvoturystyk nie terenówka
Bierz terrano tylko, żeby nie było rudego, z rudym nie wygrasz. Eventualnie vitara/xl7.

LuckyStrike 03.04.2019 10:22

Jeepa trzeba lubić i pogodzić się z tym, że od czasu do czasu coś klęknie :)

Mam XJ na 35 calowych kołach i jakoś tam daje rade ale dobrze bym się zastanowił czy chce nim jechać na jakąś daleką wyprawę ;)

GregoryS 03.04.2019 10:37

Szukajac wozu dla siebie tez rozwazalem LR, ale jak to powiedzial kolega: musialbys znalezc egzemplarz z podlogą, i tu trzeba Ci zyczyc powodzenia !
Oczywiscie mocne przerysowanie ale.. po sprzedaniu poprzedniej 19 letniej terenowki, trzeba bylo cos zanabyc. Po obejrzeniu kilku LR odpuscilem ta marke ze wzgledu na blacharke.
Zrobilem sobie arkusz w excelu wypisujac wszystkie plusy i minusy samochodow ktore rozwazalem, w zalozonym budzecie. Sprawdzilem ceny czesci w razie stluczki, odwiedzilem fora, znalazlem potencjalne problemy i sposoby ich naprawy itd. Wazne tez byly koszta utrzymania i serwisu - bo kupic woz ktorego nie da sie rady utrzymac to zadna sztuka. Suma sumarum wygral.. Jeep WJ :) Ale w wersji V8 ktorym jezdze do tej pory na codzien i spokojny off.
Nie jest to woz idealny, ale moim zdaniem to jeden z ostatnich budowanych wg "starej szkoly" - pomimo tego ze juz bez ramy, i bardzo sie polubilismy. Miewa humory typu lusterka elektryczne zle sie ustawiaja, podgrzewane fotele chyba nigdy nie dzialaly, slynne klapki w klimie itd. Ale to sa pierdoly. Nie zdarzylo sie zeby stanal gdzies w trasie... w sumie to pomimo tego ze auto ma juz 17 lat nie przypominam sobie wogole jakies grubej usterki ktora nie pozwolilaby nie wrocic do domu. Raz rozciekla sie chlodnica, ale ten silnik ma ponad 6 litrow plynu w ukladzie (jest troche zapasu) wiec zanim to wycieknie na tyle zeby bylo niebezpieczne... Rozciekla sie tez nagrzewnica w kabinie - trzeba bylo pruc deche zeby wymienic. Uklad chlodzenia jest cisnieniowy, wiec bardziej niebezpieczne od potencjalnej utraty plynu jest zassanie powietrza przez nieszczelnosc co zdarzylo sie przy cieknacej nagrzewnicy (do ogarniecia przez dolewki plyny przez odpowietrznik albo korek chlodnicy a nie zbiorniczek).
Blacharsko... jest ok. Nie wybitnie, ale jak pisalem auto ma 17 lat. Blachy sa cynkowane, ale po tym czasie ogniska rudej sie pojawiaja. Ja zrobilem ogarniecie blacharki jakies 2 lata temu i jest sposokoj, chociaz widze ze w 2 miejscach znowu pojawiaja sie rudawe slady.
Mechanicznie nic do zarzucenia. Ale jak koledzy pisza - ten samochod trzeba ogarniac. Robic serwisy olejowe, zagladac tu i owdzie, i nie "kleic gowna plastelina". Jak cos cieknie to zrobic, jak przegnilo to wymienic. Mosty sa ok, co prawda jeepowe DANA to nie czolgowe rozwiazania jak w Patrolu, ale wbrew pozorom nielatwo je ubic. Chociaz kola 33 cale bym nie wsadzal :)
Mechanicznie nie ma tu filozofii, silnik V8 to konstrukcja Mopara z rodowodem w latach 60 (!) z dodana elektronika, skrzynia automatyczna (w wersji quadra-drive) jest NIEZAJEBLIWA pod warunkiem ze ktos jej po prostu nie zajechal podejsciem typu "nigdy nie wymienialem oleju i jezdzi".
Jak pisalem nie oszczedzamy. Silnik V8 lubi czysty olej - nie musi byc super hiper zaawansowany, oryginalny Mopar to o ile pamietam mineral albo pol-syntetyk, taki leje i motor bedzie sie na nim krecil do konca swiata. Ja wymieniam oleum co 7 tys. Wymiany w skrzyni zgodnie z planem, w mostach, reduktorze itd.
Pomimo tego ze to stary samochod co wazne dostepnosc czesci bardzo ok, tak nowych jak i uzywek. Podejrzewam ze z samych czesci tuningowych mozna by poskladac takiego dzipa :) Nie jest zle rowniez z serwisem, sa ludzie ktorzy grzebia glownie w jeepach i wiedza co robia. O ASO zapomnij, to teraz Fiat, jak zobaczyli (probowalem zrobic diagnostyke) mojego jeepa to po chwili wszyscy mechanicy sp..lili z warsztatu :) Po czym okazalo sie ze autoryzowany serwis nie ma softu do mojego samochodu. ASO psia ich mac.
Czy warto kupic ? Moim zdaniem tak, do hardcorowego upalania sie nie nada, ale jako auto do lzejszego offa (ale nie tak light jak wspolczesne suvy, badzmy powazni) i jazdy drogowej jest bardzo przyjemny.

Z innych wspomnianych samochodow - Patrol (mialem), w offie potwor, po drogach srednio. Mi sie podobalo ale nie wszyscy lubia komfort jazdy jak w czolgu :)
Jimny, samuraj i podobne - niesamowite wynalazki, w rajdach w ktorych bralem udzial lata temu zawsze na podium. Kolega sie smial ze powinny startowac w kategorii quadow, nie samochodow :P I to w sumie podsumowuje to auto - niesamowity w offie, ale to rozmiar seicento, nie wyobrazam sobie dluzszej wyprawy z bagazami tym autkiem.

Na zakup takiego samochodu cokolwiek bys wybral to ostatni dzwonek. To sa nastoletnie konstrukcje, ubywa ich. Coraz trudniej znalezc dobry egzemplarz, ale wciaz jest to do zrobienia. Szukaj na forach danego modelu, tam kupilem swoj, zaplacilem wiecej niz cena rynkowa ale trafilem swietnie utrzymany ezgemplarz...
Mimo ich wieku uwazam ze to ostatnie modele samochodow konstruowane przez inzynierow. Kolega to dobrze podsumowal prostym pytaniem: obecnie jezdzimy po bezdrozach 20 letnimi Jeepami, Patrolami, czy suzukami. A czym bedziemy jezdzic za 20 lat ?

Nie widze alternatywy. Wiec odpowiedz jest jedna: bedziemy jezdzili 40 letnimi Jeepami, Patrolami, i Suzukami ;)

Udanych łowów !

CzarnyEZG 03.04.2019 11:11

Cytat:

Napisał madafakinges (Post 631174)
Terrano za 20 kupujesz igłe z przebiegiem poniżej 100tyś. pancerne auto ze słabością do rdzy jak to każdy japończyk.
Bierz terrano tylko, żeby nie było rudego, z rudym nie wygrasz. Eventualnie vitara/xl7.

Dla mnie to jedyne rozwiązanie jeżeli budżet całkowity na poziomie 20 - 24 kpln.
A i tak na uzbrojenie wyprawowe auta nie starczy i trzeba będzie dokładać.

Cytat:

Napisał LuckyStrike (Post 631183)
Mam XJ na 35 calowych kołach i jakoś tam daje rade ale dobrze bym się zastanowił czy chce nim jechać na jakąś daleką wyprawę ;)

Parę razy pojechałem w okoliczne błota z potworami Jeepowymi. To niesamowite co te auta potrafią jako przeprawówki (moja obecność ograniczała się do przejeżdżania przez lżejsze kawałki trasy i podawania szekli i pasów jak się któryś wkleił)
Ale większość Jeepniętych potwierdziła, że dalej niż do sąsiedniego województwa, to raczej nie jadą, bo te auta się na wyprawówki nie nadają.
(Zdanie zakochanych w tym aucie ludzi)

czosnek 03.04.2019 11:22

Gregory. Wielkie dzięki!

Podany budżet to na wersję gołą. Zabawa w wyprawówke to już dalszy etap

Terrano II ma tę przypadłość, że mi się po prostu wizualnie nie podoba. Tętno zero.

mirkoslawski 03.04.2019 15:47

Terracan może? Jak dla mnie do rodzinnej, wygodnej i pakownej wyprawówki nie brakuje mu nic :) W tym budżecie kupisz igłe i zostanie na doposażenie.
P.S.wizualnie podobny do LC ;)

tyran 03.04.2019 16:25

Ja mając taką kasę poszukałbym jakiegoś Bronco, albo Suburbana ze stanów.

aadamuss 03.04.2019 17:51

Terracan brzmi dobrze - G, patrol czy inne auta w tej kasie to będą skarbonki. Zadbane będą drogie i stare mimo wszystko. Do zwykłej turystyki to w większości przypadków jakiś suv da radę - wystarczy jechać z głową.

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

Pawel_z_Jasla 03.04.2019 18:45

I tak oto temat dot. porównania dwóch jednostek ociera się o Passata Kombi ;)

Jaro-Ino 03.04.2019 19:48

Passat w kombi to może nie, ale mam Allroada 2,7 BiT i uniewrsalność tego samochodu jest nie do przecenienia. Nie wiem o jakich drogach mówimy jeśli chodzi o wyprawy, ale jeździłem tym po autostradach i budowach i wszędzie był komfort mocy, zwinność i płynność jazdy na pneumatyce :)

czosnek 03.04.2019 20:13

2 Załącznik(ów)
Faktycznie schodzimy w niezbadane rejony ;)
Bardzo dziękuję za merytoryczne wypowiedzi i za te mniej w sumie też :D

Jest jeszcze jedna rezerwowa dwójka którą ew brałbym pod uwagę to:

Nissan Pathfinder

Załącznik 87067


Mitsubishi Pajero Sport

Załącznik 87068

Tak jak wspomniałam. Szukam auta będącego kompromisem między codzienną jazdą a wyprawami , bez hardkorowego offa

Macie może jakieś doświadczenie z ww modelami? I jak się one mają do tytułowej dwójki (Disco/WJ)

Misza 03.04.2019 20:16

Terrano 2 (pomodzony i na dużej lampie wygląda dużo lepiej) lub 4runner.

muszel72 03.04.2019 21:38

Take coooś?
https://www.olx.pl/oferta/toyota-lan...5-IDxl29Z.html

lukasz_vip 03.04.2019 21:43

W tym budżecie to chyba Terrracan jest dobrym wyjściem:
https://i.pinimg.com/originals/27/dd...b38c5aa132.gif

tomas1 03.04.2019 22:04

1 Załącznik(ów)
To w takim razie moja zabawka.9 lat w moich rękach .Na temat tego auta wiem wszystko i według mojej opinii liczy sie tylko tylko japonia.Koszta budowy - beczka bez dna.Frajda z jazdy - banan na gębie non stop.Dzwięk silnika - grzmi jak burza.Wytrzymałosć - czołg.

http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1554321144

robur 03.04.2019 23:21

1 Załącznik(ów)
Widzę że kolega boryka się z podobnym problemem.
Z mojej strony wyglądało to tak.....zanim na świecie pojawiła się nasza córka, z żoną praktycznie w każdy wolny weekend siedzieliśmy na afryce i zjeżdżaliśmy Polskę. I przyszedł czas aby zagłębić sie w temat pieluch. Wszystko co związane z podrozowaniem na dwóch kołach poszło w odstawkę i to chyba na dłuższą chwilę....
I tak zrodził sie mi pomysł co by zamienić chociaż na jakiś czas 😉 dwa koła na cztery z możliwością podróżowania w bardziej offowe tereny. Wydawałoby się że kupno czegoś 4x4 to czysta formalność, niestety nic bardziej mylnego.Padło ogólnie na patrola lub jeepa wj.
Po około dwóch miesiącach burzy w głowie zdecydowalem się na jeepa wj 4.7 v8
Na plus z mojej strony dla jeepa byl fakt silnika benzynowego ze wzgledu na krotkie dojazdy do pracy no i gang fałósemki😉. Części do tego modelu są w rozsądnej granicy, nowych jak i używanych, a zwłaszcza używanych których jest mnóstwo tj.mosty, skrzynie,reduktory itp
Nie potrzebowałem autka do jakiegoś ciężkiego upalania w terenie lecz takiego co i asfaltem wygodnie pociśniesz jak i poza da sobie spokojnie radę. Jak narazie spełnił moje oczekiwania, córka spokojnie śpi na tylnej kanapie a my cieszymy się jazdą w ciekawe miejsca gdzie zwykłą osobówką moglibyśmy zapomnieć

tyran 03.04.2019 23:57

Miałem kilka lat krótkiego Terrano II 2.7tdi z automatem.
Fajne autko, dzielne w terenie. (Reduktor, blokada dyfrów).
Niestety, za auto rodzinne to nie może robić.

CzarnyEZG 04.04.2019 06:32

Pathfindera w tej budzie nie znam.

Jeżeli chodzi o Pajero Sport, to z terenówek najbardziej w środku zbliżone do auta osobowego (Kumpel przesiadł się z Terrano2 na to, bo żona narzekała, że jak w żuku jest i teraz jest zadowolona)
Krótsze osoby w środku się prześpią.

Jeżeli Terrano2, to tylko long. Bez składania przednich foteli robisz z tyłu spanie o długości 210 cm, jak znajdziesz (lub dołożysz) z Webasto to się robi fajnie do spania nawet zimą.

Patrol i Landcruiser to raczej nie za 20 kpln (tzn można, tak samo jak skakać nago do wybiegu z niedźwiedziami, tylko po co?)

Adagiio 04.04.2019 10:17

A ja Ci kolego powiem tak, olej tą starą zgnitą Japonie u nas, landrovery i inne 4x4. Szukaj ogłoszeń z południa europy tam gdzie nie ma zimy i auta są zdrowe. Jak znajdziesz cos u makronów to Ci pomogę ogarnąć temat.
Moja propozycja to synchro w T4, wjedziesz wszędzie tam gdzie terenówką, masz przestrzeń i wszystko co Ci potrzeba do turystyki, Klima, webasto. Koszty eskalacyjne małe, niezawodny silnik, blachy i nie gniją, komfort jazdy super w stosunku do terenówek, jak okaże się za niski to małym kosztem go podniesiesz i wio . Jeździłem takim autem w Afryce po piochu i jestem pod wrażaniem jak to fajnie robiło a to nie jest łatwe podłoże do jazdy.

Emek 04.04.2019 10:26

Po piochu może i taki pojedzie ale po dużych kamsztorach to już nie bardzo. Żeby nie było żem teoretyk to mam obecnie drugiego. Mały prześwit, za bardzo tego nie podniesiesz i koła typowo terenowe nawet AT ciężko upchnąć. Jak już się bawić w wycieczkowóz wyprawowy z miejscami do spania i zdolnościami terenowymi to zostaje Delica. Coś teges.
https://www.otomoto.pl/oferta/mitsub...ID6BNLnD.html?

CzarnyEZG 04.04.2019 11:10

Panowie, też życzę Czosnkowi superfury, tej wymarzonej w idealnym stanie,
ale tu jest budżet na auto 20 kpln, więc chyba trzeba zejść na ziemię :/

aadamuss 04.04.2019 12:45

Na otomoto terracanów pełno, cena niższa 4 razy niż toyota a w środku podobnie.

https://www.otomoto.pl/oferta/hyunda...tml#aa3df08d18

czosnek 04.04.2019 12:46

Cytat:

Napisał CzarnyEZG (Post 631317)
Panowie, też życzę Czosnkowi superfury, tej wymarzonej w idealnym stanie,
ale tu jest budżet na auto 20 kpln, więc chyba trzeba zejść na ziemię :/

Królu mój ty złoty :bow:

LuckyStrike 04.04.2019 13:46

Cytat:

Napisał Emek (Post 631311)
Po piochu może i taki pojedzie ale po dużych kamsztorach to już nie bardzo. Żeby nie było żem teoretyk to mam obecnie drugiego. Mały prześwit, za bardzo tego nie podniesiesz i koła typowo terenowe nawet AT ciężko upchnąć. Jak już się bawić w wycieczkowóz wyprawowy z miejscami do spania i zdolnościami terenowymi to zostaje Delica. Coś teges.
https://www.otomoto.pl/oferta/mitsub...ID6BNLnD.html?

Jakiś czas temu widziałem takie T4 podniesione na Simexach na jednej budowie i w błocie czy na podjazdach szedł jak dzik więc tragedii nie ma, rozstaw osi może duży ale to samo masz w każdej długiej terenówce. Fajna opcja na wyprawę moim zdaniem :)

lukasz_vip 04.04.2019 15:34

T4 w Synchro w Multivanie to moje marzenie... tylko jak takiego znaleźć i jak przekonać żonę, że T4 to samochód rodzinny a nie bus...

Fihu 04.04.2019 15:54

t4 syncro też nie kupisz w sensownym stanie raczej do tych 20tyś zł ...


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:19.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.