Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Oldtimery i PRL-y (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=181)
-   -   Silnik sovieta m 72 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=30962)

yakuzsa 06.01.2018 20:21

Silnik sovieta m 72
 
cześć, czy taki silnik(bez ramy motocykla) można oddpalic na stole w garażu mając aku i prądnicę 6v silnikowa oryg. plus wiadomo gaźniki paliwo i kompletny silnik?. I czy 1500 zl z taki grzmot warto dać jak Jeszce bardzo nie popsuty wcześniejszymi remontami?
Na co zwracać uwagę przy pracy tego silnika?, co na szybko można odkręcić i ocenić stan (glowice?)
Dolniak 750 boxer niby emowski albo kaskowski:)

Prince 06.01.2018 21:10

Wartość mniej zależy od stanu co od modelu/rocznika. Każdy rusek wymaga całkowitego i absolutnie, całkowitego remontu. Jeśli przyjmiesz to na wiarę to sie nie rozczarujesz. Odpalić sie da. Ale tylko ze skrzynią biegów.

yakuzsa 06.01.2018 21:16

czyli generalnie szukac oryg. ramy tanio z silnikiem i pozniej robic wsztystko, plus papier.
ile za taki zestaw do rej w kraju sie uczciwie powinno zaplacic?

ps. mysle o oryg. Emie ZIS 72

siwy 06.01.2018 21:19

Nastaw się że w dobry remont silnika włożysz z 2-3 tys.

siwy 06.01.2018 21:21

Kompletowanie emki po jednej części moim zdaniem sensu nie ma, taniej nie będzie a i w uj zamieszania

Prince 06.01.2018 21:51

Cytat:

Napisał yakuzsa (Post 564489)
c

ps. mysle o oryg. Emie ZIS 72


To zapomnij. Mam takie coś jakby to czego szukasz, tylko ze części składałem do tego 10 lat temu kiedy jeszcze nie było na to takiego parcia. Teraz jeśli będziesz szukał po kawałku to wydasz grubo ponad 15 tyś a i niak nic z niczym nie będze pasowało. Generalnie temat wojennych emek proponuję odłożyć miedzy bajki. Bo to obecnie już zawracanie głowy albo temat dla bardzo bogatych niekoniecznie kumających kolekcjonerów. Ja swoją nieskończoną zostawiłem w Krakowie i szczerze mówiąc to pewnie skończę jeśli w ogóle, to na emeryturze. Akurat do emek nie mam serca. Są dużo fajniejsze ruskie modele.

I tak jak siwy napisał. Taką kase wydajesz w remont serca tego strucla. To sam silnik. A Ty chcesz z magiczną sygnaturką mieć części. Strzelam że to drugie tyle za blok. Już wydałeś 6 tysi. To naprawdę nie warte zachodu.

yakuzsa 06.01.2018 22:33

ok czyli poki co w ten temat nie wchodze.
lepiej kupic deche za 150, wiazania i buty i w gory cisnąc. nie martwmy sie niczym!


https://www.youtube.com/watch?v=XPmBnnon0Ek

Mhv 07.01.2018 12:00

Popieram przedmówców. Dziś kupić ZISa w jakimkolwiek stanie to gruba kasa, a w ciągu ostatnich kilkunastu lat wiele przeszczepów ożeniono jako 100% MW/M72 itp. Poza tym nie warto. Jak już koniecznie chcesz mieć ruska to zrób sobie taki jaki Ci się podoba bez dorabiania do tego ideologii, ale najpierw policz koszty.
To mówiłem ja, co mam niby-mw w garażu:D, kupione kilka ładnych lat temu w stanie do remontu..też będzie czekać pewnie do emerytury:)

yakuzsa 07.01.2018 12:05

Ok dzięki za odpowiedzi. Człowieka po piwie pod Eindhoven, w sobotę ponosi fantazja i myśli że kupi Emkę, doczepi saperkę z Tesco, linę, granata i się rozsiadzie w koszu z piwem pod lasem;)

Fihu 07.01.2018 12:26

Z Kudłatym robiliśmy remont zwykłęgo mt09 - kompletny sprzęt, silnik nie palił ale podobno w spoko stanie ... hehhehe. Koszt całkowity wyszedł coś koło 15tyś zł, fakt, nowe było niemal wszystko ... pierwszy raz robiłęm ruska i ogrom części, może przerazić.
Tu wspominasz o dość rzadkim sprzęcie, więc będzie dużo, dużo grubiej.

Mhv 07.01.2018 12:28

Żeby nie było, wszystko jest dla ludzi..to fajne motocykle..ale..trzeba mieć do tego przekonanie i być świadomym, standardowo:
1. Obejrzeć/pogadać/przejechać się z kimś kto ma, się zna i uczciwie opowie o tych motocyklach.
2. Przemyśleć gruntownie
3. Policzyć kasę dużo zaokrąglając w górę i końcową kwotę pomnożyć przez 1,5 albo 2:D
4. Punkty 2-3 powtarzać tak długo, aż minie zauroczenie:D
Poza tym jest wiele innych czynników z których najważniejszymi wg mnie są: dostępność wolnego czasu (to po prostu trwa długo) i przysposobienie do prac mechanicznych (mam tu na myśli zarówno wiedzę, jak i kulturę techn. jak i dostępność pomieszczenia do pracy). Zabytki są ogólnie wymagające, ale mam wrażenie że te wschodnie jakoś bardziej. Powodzenia.

matjas 07.01.2018 13:18

miałem kiedyś zajebistego ruska /nawet dwa/ - trochę kundel bo rama była z Urala ale silnik był z M72, szybki dyfer.
Zrobione to było na cywila z chromem na takim poziomie, że widziałem w życiu tylko jeszcze jeden taki egzemplarz... Zjęcia z 1995/1996r się nie zachowały niestety. Motocykl został potem zalany przez Odrę...

Niemniej jednak - remont silnika był zrobiony naprawdę zajebiście i paliło to ręką od pół kopa. Suwy można było liczyć na wolnych obrotach. Po jednym sezonie zaczął stukać sworzeń. Wtedy - a był to już drugi raz - stwierdziłem, że pier..lę i nigdy więcej ruska.

Pierwszy był dnieprowski robiony na wojskowy model... ot młodzieńcza fantazja. Skrzynki od Stara66 - fajna przygoda ale do jeżdzenia jakoś poważnego ani jedno ani drugie gówno się nie nadawało.
Pamiętam jak parę lat temu w bieszczady jechały ze mną i z Pastorem dwa ruski z koszem - Jedna oryginalna ema a druga z silnikiem dniepra. Co parędziesiąt km miniremont a w Suchej Bezkidzkiej fest przejeb. Dajcie spokój.

Gdybym dzisiaj miał robić cokolwiek zabytkowego co jeszcze nie zabija kosztem to skierowałbym swoje kroki w stronę MZ Trophy w którejkolwiek wersji, może nawet z koszem. To motocykl, który po zrobieniu na dobrych częściach, które jeszcze można kupić, będzie po prostu cieszył.

Ruskie motocykle są takie jak sami ruscy. Powodów do opinii mam aż nadto jak każdy Polak.

m

rakiet 07.01.2018 15:35

4 Załącznik(ów)
Na tym przykładzie :
- zakup zastawu do remontu w miarę kpl. z papierem 9 -12 tysi.
- rozłożenie , remont i złożenie + rejestracja ok 10 - 12 tysi.
- roboczo godziny i litry browaru niezliczone.

siwy 07.01.2018 18:33

Jak bym się brał z emkę to szukałbym jak najbardziej oryginalnej i z jednego kawałka. Nie jest to oczywiste bo większość sprzedawanych przez handlarzy to mimo że na pierwszy rzut okna M-72 to okazuje się że z emki raptem 50 % może a i to z pięciu różnych egzemplarzy. Standardem w takich "emkach" to silnik od K-750, gaźniki też, skrzynia kaśka albo ural, koła podobnie, lampa kaśka, lampa tył oryginał to już rodzynek, tłumiki, zbiornik kaśka. Kupuje człowiek taką a okazuje się że z M-72 to tylko rama i siedzenia zostały, ewentualnie kosz który często jest zgnity.

Prince 07.01.2018 19:20

To samo dotyczy innych bokserów od wschodnich ludzi. To miało jeździć a nie być z jednego kawałka. Zresztą takie były czasy ze zakłady remontowe wymieniały podzespoły które pasowały byle pojazd był w ruchu. Jedna z moich K750W w wojsku miała wymieniony silnik i most z późniejszego modelu a przednie koło z urala. Podobnie jak sie zjara rozrusznik z aucie. To w spec-zakładzie dają wam często inny już zrobiony a ten wasz dopiero odstawiają do regeneracji. Nie ma w tym nic dziwnego i tylko trzeba dobrze oszacować zakup takiego ruskiego padła. 1/3 do wywalenia bo nie pasuje do modelu, 1/3 do wywalenia bo zużyta, 1/3 ma wady fabryczne ukryte i zepsuje sie dopiero po złożeniu w trakcie pierwszych przejażdżek ;)

A serio emka nie ma sensu jeszcze z jednego powodu. Można kupić sobie chińska nówkę CJ750. Taki to weteran.

Fihu 07.01.2018 20:04

No i jakość nowych części zamiennych ... masakra. Nie mówiąc już o tych z Chin ... W głowie się nawet nie mieści. Ale, jeśli kupujesz ruska to kupujesz całą reszte z nim związaną, również jakość :D

siwy 07.01.2018 20:06

gaźniki chińskie (okrągłe emkowskie) podobnie całkiem ok, lepsze niż szuflady

matjas 08.01.2018 08:22

ja miałem założone Jikovy z Jawy350 i na tym dopiero to zaczęło pracować, odpalać i jeździć. Cała reszta jednak jak pisane było wcześniej... Ruskie to ruskie. Pierogi są dobre.

Prince 08.01.2018 10:16

Tych dobrych chińskich gaźników już nie ma. Skończyły sie kilka lat temu. Te co sa obecnie to sa repliki podróbek, replik. Także tego.. są i dobre chińskie produkty, ale trzeba wiedzieć które i były nieco droższe.

Krajowe fora specjalistyczne traktujące o ruskich paściach to

forum.redmotorz.eu
http://www.kolyaska.fora.pl/

Ale żeby nie było. Ja to lubię. Takie mam jeszcze w warszawie., Od 4 lat nie odpalane
https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net...eb&oe=5ABCC85F

Kiedyś jeździłem tym na codzien.

Novy 08.01.2018 13:11

Cytat:

Napisał matjas (Post 564645)
(...) Jikovy z Jawy350 i na tym dopiero to zaczęło pracować, odpalać i jeździć.(...)

Ja używałem również Jikov, ale od Jawy żużlowej. Z kompletem dysz silnik wyczyniał cuda. Tylko my stosowaliśmy te gaźniki do WSKi 125 i/lub do Mińska 125cm, czterobiegowego.
Czasem płatał figle pływak, ale to drobna usterka.

flisak 08.01.2018 13:26

Mam K-750, miałem Urala M-63. Przesiadka z rusa na japonię to masakra ale w drugą strone to jest jeszcze ciekawiej. Ogólnie co byś nie robił z tym sovietem i ile kasy byś nie wpier.. to radość grzebania w nieskończoność w g..nie jest bezcenna. Nie to żebym miał coś przeciwko, bo Kasza ma u mnie dożywocie, ale znam przypadki smutnych rozczarowań.

siwy 08.01.2018 14:22

ja mam kaśkę którą remontowałem długo i z kilkoma poprawkami, potrafi krwi napsuć ale mimo wszystko emkę jeszcze bym dokupił ;)

rakiet 08.01.2018 21:51

:) Może zrobimy Afrykański zlot ruskich boxerów

flisak 09.01.2018 06:41

Czemu nie. Tylko żeby jakoś nie daleko było. A propo chińskich gaźników PZ to u mnie na ciepłym coś wolnych nie trzyma.

yakuzsa 10.01.2018 10:00

Generalnie na sovieta złapałem bakcyla po kupnie Iza 49, wciągnąłem się w ten motocykl, później jeszcze dokupiłem 2 iże 49.Taka dalekosiezna inwestycja;)i wiem jak to drenuje budżet. Jest problem ze znalezieniem db.czesci a Iż to tylko prosty 2T.Wiec zabawa z takim bokserem to już hobby exlusive:) Dzięki za odpowiedzi.z tematu boksera póki co rezygnuje.ps widziałem ogłoszenie o emie i gość napisał że sprzedaje bo ten motocykl przerośl go finansowo.

siwy 10.01.2018 10:03

Mówią że taniej bawić się dziś w bmw niż w emkę :)

Niektóre rzadkie części do emy osiągają kosmiczne ceny

matjas 10.01.2018 12:34

Cytat:

Napisał yakuzsa (Post 565018)
gość napisał że sprzedaje bo ten motocykl przerośl go finansowo.

no więc sam pomyśl... jest wiele innych fajnych, wciąż jeszcze osiągalnych weteranów, które po zrobieniu będą jeździć - choćby MZ. M72 to była i jest paść i trzeba mieć do tego po prostu przekonanie i tyle. IMO szkoda hajsu i czasu.

siwy 10.01.2018 12:43

Dobrze zrobiona emka jest fajna tyle że dobrze zrobić to trzeba zapłacić prawie tyle co za bmw z tych lat. Pamiętam czasy kiedy można było kupić oryginalną M-72 sprawną z papierami za 2,5 tys. Kolega za 2 tys kiedyś kupił urala m 61 Irbit z przebiegiem kilka tys. km, wszystko dziewicze jeszcze było i oryginalne. Ehh, rozmarzyłem się :)

http://databikes.com/imgs/a/c/z/f/j/...1959_1_lgw.jpg

p.s. jednak u niego to był M62:

http://www.kolyaska.pl/m62_a.jpg

Babel 10.01.2018 13:00

U mnie w Żyrardowie jest spora grupa fanów radzieckich boxerów - rózne kombinacje silnikowe - Kumpel np ma MW z silnikkeim od R75 sahara - jak ktos oglądał polski film Ciało to ten motocykl.
Większość wstawia już nowsze silniki r80/r100 ( czasami reszta nie wytrzymuje :D).
Sam też w latach 80/90 przerabiało sie urale czy mki na czopery - koło od syrenki te sprawy - kiedys to się kupował za przysłowiową flaszkę :)

Miałem też M72 kupione za grosze w oryginale i z braciakiem MW750 dolnozaworowe - z blokada napędu.
Ten ostatni był chyba najlepiej wykonanym ruskiem jakiego mieliśmy - każda śrubka miała l bitą gwiazdę .
Obecnie czasami się przymierzę do któregoś motocykla kolegów - trochę czasami zatęsknię - ale jak pomyśle o kosztach i wiecznym grzebaniu - szybko mi przechodzi :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:57.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.