Konserwacja podwozia Warszawa.
 

Koledzy i kolezanki szukam warsztatu w Warszawie i okolicach, ktory solidnie zabezpieczy podwozie w mojej osobowce. Moze macie jakies miejsca sprawdzone, ktore byscie polecili? Z gory dziekuje za pomoc :)

Konkretnego zakładu Ci nie polecę ale szukaj takiego co położy ci TECTYL od Vavoline i będzie Pan zadowolony . U nas stosuje się to z powodzeniem i ma renomę wyrobione od lat. Mam i polecam.

ja subaru zabezpieczyłem w KROWN , Czy to jest dobre ? Mam nadzieję , na razie jest OK .

Za to warsztatu krown w Radomiu nie polecam , koleżance uszkodzili baczek w bagażniku,pozalewali elektrykę w nowym aucie i umywają ręce, koszt nowej części 2400pln.

Soda blaster leoncin

Lucky Luke a w tym roku u nich robiłeś czy wcześniej ? Zastanawia mnie trwałość tego środka bo cała usługa jest o połowę tańsza niż u konkurencji.

Emil, wpadaj do mnie, mam znajomego mechanika, w tamtym roku konserwował mi Vitarę, no i koszt był ok 200 zł :)

Jak już bym przyjechał to pewnie więcej byśmy przepili hehe :D

Zapewne:)

15 lutego to robiłem , Krown twierdzi, że co roku trzeba poprawiać , nie mam takiego zamiaru. Zobaczę na wiosnę co z tego zostanie zobaczymy.

Jednak po akcji z Krown Radom i podejściu do sprawy p. prezesa coraz bardziej jestem sceptyczny...

Robiłem miesiąc temu tutaj http://www.autosanetra.pl/.
Mam mieszane uczucia, ale warunkowo mogę polecić.
Zalety:
- facet robi to od dwudziestu iluś tam lat, więc doświadczenie ma, a i nikt go do lasu jeszcze nie wywiózł, więc chyba robi dobrze,
- podwozie najpierw jest dokładnie myte, następnie suszone, na koniec idą te wszystkie specyfiki i znowu suszenie,
- posiada autoryzację Valvoline,
- na usługę daje pisemną gwarancję na 3 lata (trzeba się pojawiać po zimie na przegląd i ewentualne uzupełnienie ubytków)

Minusy:
- nie wszystkie plastiki zmontowali z powrotem tak, jak należy (nakładki na progi, osłony na klapie bagażnika)
- Tectyl śmierdzi - po miesiącu od roboty jest trochę lepiej, ale nadal go czuć,
- cena - za podwozie z nadkolami i punktami mocowania amorów + profile zamknięte (maska, klapa, drzwi, progi) 1500zł ale to zależy od konkretnego auta. Samo podwozie, bez profili do 1000zł
- gościu kręcił nosem na wystawienie faktury.

Samochód trzeba zostawić na minimum 3 dni. Jeżeli ktoś twierdzi, że zrobi to za 300zł w 3 godziny, to szkoda kasy.

Potwierdzam co innego konserwacja a co innego chlapanie spodu barankiem.. I jeszcze jedna ważna i istotna rzecz.. jezeli auto jest mocno skorodowane to szkoda robic cokolwiek.. no chyba że sie usunie wszystkie ogniska korozji i zabezpieczy w odpowiedni sposób...

hm takie rzeczy to sie w lecie w upały robi.... teraz kiepsko to widzę,auto trzeba bardzo dokładnie umyć i bardzo dobrze wysuszyć zanim cokolwiek się położy na podwozie..

Wiadomo, że lepiej robić to latem w upały. Ale wszędzie przed nałożeniem jakiegokolwiek preparatu trzeba podwozie dokładnie umyć i osuszyć i czy to czerwiec czy październik to robi się to tak samo, jedynie czas suszenia będzie dłuższy ( tak mi się wydaje ) .

Teraz Ci to dobrze nie wyschnie. Nawet po nocy się skrapla
chyba żeby podwozie nagrzewnicą w garażu suszyć

Tectyl Bodysafe ma zalecaną temperaturę nakładania powyżej 10st. C, więc przy dzisiejszej pogodzie ważne, aby to się działo w ogrzewanym warsztacie.

@EmilD Przy obecnych temperaturach oraz wyższej wilgotności powietrza jakieś zakamarki podwozia bez "pomocy" mogą sobie wysychać i pół dnia. Grunt to upewnić się, że majster nie będzie chciał iść na skróty.

Czyli teraz jak lepiej, przejeździć jeszcze tą zimę i zrobić konserwacje dopiero w sezonie letnim czy oddać do warsztatu i mięć nadzieje , że chlopaki się przyłożyli i że pod tym co nałożyli blacha jest zabezpieczona i ze nie odpadnie mi podłoga wielkimi płatami po jakimś czasie ? Dodam, że nie mam tam jakiejś tragedii tylko widzę, że przydało by się czymś ją już zabezpieczyć żeby jeszcze trochę pojeździć.

@EmilD, a ile planujesz przez zimę kilometrów zrobić?

Jeśli to ma rzeczywiście wyglądać tak, jak opisali to na stronie autosanetra, to czemu nie, można i teraz.

ilość przejechanych zimą kilometrów nie gra roli , wielką rolę gra zalegająca w zakamarkach higroskopijna sól

Sprawdź firmę z mojego postu i nie szukaj dalej. Naprawdę będziesz zadowolony. Mają dużo opcji czyszczenia i zabezpieczania, na pewno znajdziesz coś dla siebie. W swoim Galoperze zapłaciłem 1800 za piaskowanie i zabezpieczenie podwozia. Dodatkowo zrobili prawy próg, bo rdza przeżarła na wylot i uszczelnili bak. Zdjęcia z pracy możesz obejrzeć na ich facebookowej stronie. Polecam. Krzysztof Hołowczyc.

Zdecydowałem się na konserwacje u chłopaków z wyciszauto.pl . Wyczyścili, zabezpieczyli i na koniec pokryli podwozie środkiem U-Pol Raptor czas pokarze ile to warte :)

Widziałeś w necie jak 'dobry' jest ten U-Pol Raptor? Na pewno czas pokaże, ale po co popełniać błędy?
Poszukaj w necie (YT) na temat Polimocznika lub Line-x, na temat którego pisałem tutaj:
http://africatwin.com.pl/showthread....ht=Polimocznik
i porównaj oglądając filmy na YT.
Czy możesz tak z ciekawości podać, jakie elementy zostały zabezpieczone i jakie to były koszty?

No i niestety wyszło szydło z wora. Auto Sanetra w Warszawie NIE POLECAM.
Przy okazji innej roboty po zdjęciu zderzaka i zewnętrznych plastikowych osłon progów ukazały się takie kwiaty.

co to za auto ? w jakich warunkach garażujesz albo nie ?

O fuck ! Wygląda jak by Ci kwasem przejechali a nie zakonserwowali.

Biorąc pod uwagę wszechobecną papraninę, brak etyki oraz uczciwości w wykonywaniu czegokolwiek mocno się zastanawiam czy nie lepiej poświęcić swój czas oraz dołożyć swoje staranie własnymi rękoma o jakość wykonania roboty i zabezpieczyć samemu.
Mamy gwarancję jaką sobie sami stworzymy.
Dla warsztatu to tylko kolejny klient z kasą a środki na rynku są dostępne jakie tylko chcemy.
Jakoś nie wierzę w rzetelność cwaniaków warsztatowych.
Miesiąc temu miałem kolejny liczony już w setkach przykład o beznadziejnym podejściu do naprawy.
Jak bym miał zabezpieczać to niemal na pewno samemu i po swojemu.

co prawda nie jestem mistrzem w utrzymywaniu swoich 4 kółek , ale forumowy kolega korzysta z walorów mojego obejścia przy przedłużaniu żywota jego marzeń , tzn jego 4x4 ,
często włączam się w tą walkę i dochodzę do wniosku że to bardzo drogie hobby ( utrzymanie auta przy życiu) , następny wniosek że jeśli sam nie zrobisz to nikt Tobie nie zrobi tak jakbyś oczekiwał , nawet za grubą kasę

Zgadza się. Ale , zawsze jest trochę ale. Po pierwsze - przydało by się choć podstawowe pojęcie. Po drugie - przydał by się kanał,najazd czy podnośnik, ładna, ciepła i sucha pogoda, przynajmniej kompresor i specjalny pistolet do nanoszenia powłoki zabezpieczającej wraz z tą rurką i obrotową końcówką do profili czy co tam mądrzejszego się stosuje. Chyba że chcemy tylko się pobrudzić pędzelkiem i biteksem, tylko czy to coś warte to inna sprawa. Mi demontaż i montaż zderzaków, niektórych plastików, nadkoli i samo zabezpieczanie zajęło niecałe 2 dni - robota w 2 osoby ze sprzętem i przynajmniej kolega - obcykany w te klocki.

Pewnie było wałkowane wiele razy
ale pytam ponownie :
- Czyszcze ile się da (wiadomo zostają jakieś syfy )
- co teraz ? odrdzewiacz ? coś jak brunox?
-dalej podkład antykorozyjny coś z DYNY
- czarne mazidło z pistoleta

Zakładam że ktoś kto łapie młotek inaczej niż za trzonek i próbuje wbijać gwoździe łebkami to raczej się za robotę nie weźmie.
Pozostali wychowani za starych dobrych czasów kiedy to jeszcze wiedzę zdobywało się ubrudzonymi rękoma a nie jak teraz jeżdżąc paluchem po telefonie czy oglądając filmiki w komputerze z pewnością dadzą sobie świetnie radę.
Sam sobie odpowiedziałeś ile pracy wymaga dokładność.
Papraki odchylą nadkole popsikają dla oka , wpsikają w progi tak by klient widział jak wycieka , do tego potrzymają ze 2-3 dni by nadać "jakości" usługi .
Będziesz wszystko rozbierał by sprawdzić poprawność usługi??
Pewnie nie tylko odjedziesz z zapewnieniem magika że jest super ale wypadało by to powtórzyć za rok.
Od wielu już lat nie widziałem uczciwej roboty ....... coś się zmieniło w tym temacie?
Już się nie zmieni będzie tylko gorzej.

Forester SG9, mieszka pod chmurką. Aktualnie auto u innego speca, ma być doprowadzone do porządku. A tamtemu muszę złożyć wizytę. Bez krawata.

Odkopuję temat po paru latach, ktoś może coś polecić po takim czasie?:)
Ten Krown rozważam.., tylko dlaczego to takie lepkie i wszystko się do tego przyczepia?

https://twardaguma.pl/Pages/zabezpie...-antykorozyjne
Poszukaj ich na FB wygląda , że się przykładają.

Do krown nic się nie lepi, ale trzeba odnawiać co roku.

Nie wiem jakie auto i czy sam chcesz robić czy zlecić ale o Ironhog 4x4 z Nasielska dobrze mówią. Tylko terminy na za rok. Przedzwoń zapytaj. Chyba, że nie o to chodziło.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie wiem czy pisałem - ja swojego Aurisa dałem do gościa pod Tarczynem - w miejscowości Łoś
Czekałem faktycznie na termin długo.
Ale wygląda to solidnie ale tanio nie było ale i roboty mnóstwo.
Zobaczymy po zimie - niby 5 lat gwarancji
https://photos.app.goo.gl/m3bGzDR8sQkB7n8f6

Do wszystkiego dostałem dokumentację fotograficzną ( tylko jakoś kolejność w albumie jest pomieszana - ale to nieistotne)

Chcę zlecić komuś, ale dobrze i nie za miliony:)
Łukasz wiem że zalecają co roku poprawiać, ale jak Twoje doświadczenia? Poprawiałeś? Jak się trzyma?
No i właściwie tylko Wawa lub Siedlce wchodzą w grę, chyba że okolice.

Babel - to wygląda super, ale pewnie dobry remont enduraka byś za to zrobił..rozebrali porządnie.

Cena zależy od samochodu i zakresu usługi
Tu jest ogłoszenie - gość naprawdę sensowny/ słowny i znający się na temacie wg mnie
https://www.olx.pl/d/oferta/konserwa...on=observed_ad

Ja płaciłem w maju jeszcze po starych stawkach ( było mniej i to znacznie) - zdecydowałem się bo Auris ma obecnie 54 tys przebiegu od nowości , kupiłem go z przebiegiem 45 od mojej koleżanki co brała nówkę z salonu.
Kasa za takie auto + konserwacja wyszła naprawdę OK .
Szczęście małżonki bezcenne :D ( bo to Toyka żony)

Ja polece po raz kolejny stary i sprawdzony TECTYL od Vavoline lub tez nowszy ale moim zdaniem troszke gorszy Fluid Film

Subskrybuje...bo bedę chciał zakonserwować mojego SuperB, ktorego polubiłem i chyba zostanie u mnie na dłużej ( ale dopiero w lato raczej się za to wezmę).
Na razie bym chciał poznać ile kasy na to musze zebrać ;)

Jak chcesz u kogoś to robić jak ja - to rezerwuj terminy - niektórzy maja przeszło rok.
I polecam trafić jak ja na wiosnę - po takim zabiegu niestety auto ma zapach chemii przez dłuższy czas.
U mnie wietrzyło się przy każdej okazji

Babel, ile za Aurisa zapłaciłeś ?? Ceny widze na OLX iii...tanio to już chyba było ;)

Jak chcesz przyjechać do Płocka to polecam https://www.facebook.com/konserwacjasamochodowplock .

Nie poprawiałem , moim zdaniem działa, szczególnie jak się poprawia. U mnie nie ma korozji.
Prawdopodobnie niedługo będę miał kolejnego "japońca" do zabezpieczenia, ale chyba zdecyduję się na usługę w twardej gumie. Do tego kupię specyfik krown i "dopsikam" sam tam gdzie jeszcze mi wpadnie to do głowy.
Plus jest taki ,że krown można stosować praktycznie wszędzie , śruby itd.
W krown jest masówka i tak średnio się przykładają do roboty, nie ściągają osłon nadkoli i innych plastykowych osłon. Niby gadają, że odchylają ale guzik prawda. Ja byłem na miejscu cały czas to ściągnąłem co trzeba i napsikali gdzie kazałem. Trzeba im stać nad głową i pokazywać palcem.