Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Polska (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=75)
-   -   Kaszëbsczi séwnik, czyli wrześniowe Kaszuby (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27645)

jagna 10.10.2016 20:40

Kaszëbsczi séwnik, czyli wrześniowe Kaszuby
 
Króciutki wrześniowy wstęp

Urlop we wrześniu w Polsce. Ha, ha.
Motocyklem? Z namiotem? HA, HA!

Przecież będzie lało! Przecież będzie p…, znaczy będzie zimno jak w Kieleckiem!

Trudno, wyszło, jak wyszło, zaczynamy urlop 8 września.

Na szczęście od lipca wiemy gdzie jechać. Był wschód, był zachód. Czas zatem na północ.
Ale nie uderzyliśmy się w głowy tak mocno, żeby we wrześniu jechać nad Bałtyk ;)

Mają być pagórki dla prawie górala – Rafa.
Mają być lajtowe, szutrowe offy dla Jagny.
Mają być jeziora i mało ludzi.

Wyjście jest jedno – jedziemy na Kaszëbë!

https://lh3.googleusercontent.com/Xt...=w1294-h970-no

cdn

Pirania 10.10.2016 20:45

Raf... słuszne moto na taki wypad!;)

voytas 10.10.2016 20:54

ciekawym, jak Kaszuby wyglądają zachodnim okiem i piórem gdyż przyzwyczajonym do tutejszych okoliczności

jagna 10.10.2016 21:15

Mało motocyklowe początki (ale później będzie lepiej)

Czasu starcza na zrobienie przeglądu w KTMie, w DRce już nie, no ale to nie DRki się w końcu psują ;)

Udaje się też zrobić tracka offowego do Kartuz, co bardzo ułatwia jazdę, bo nie trzeba się zastanawiać, czy w prawo, czy w lewo no i czy legalnie ;)
Korzystając z portali leśnych wytyczamy legalną i całkiem fajną ścieżkę.

Nasze plany najpierw lekko koryguje Kamyk i Sp. z o.o., bo robią sobie weekend w Puszczy Noteckiej i miło byłoby się spotkać.

Korekta No. 2 dzwoni w piątek rano : bo nam się kajak zwolnił właśnie i zapraszamy.
Na mój słaby protest, że jesteśmy na wieczór umówieni pod Skwierzyną słyszę: „ale my właśnie do Skwierzyny płyniemy!”

No dobra. Czyli sobota rano szybki (ha, ha DR i szybko…) sprint do Skwierzyny, jeszcze szybszy skok w krótkie spodenki i płyniemy.

Kto spływał Obrą, wie o co chodzi. Jest cudnie, i tyle.

https://lh3.googleusercontent.com/IK...=w1294-h971-no

https://lh3.googleusercontent.com/VU...=w1294-h971-no

https://lh3.googleusercontent.com/iS...=w1294-h971-no

Czasem trzeba pod czymś przepłynąć, czasem nad czymś …


https://lh3.googleusercontent.com/Rn...=w1294-h971-no

https://lh3.googleusercontent.com/rT...=w1294-h971-no

A najbardziej podobał mi się tekst Rafa: nie musisz wiosłować, lekko jest ;)

Chyba jednak ciągnęło nas na w kierunku Kaszub, bo dopłynęliśmy jako pierwsi ;)

Po południu łapiemy tracka gdzieś na północ od Pszczewa i od razu jest ładnie:

https://lh3.googleusercontent.com/lI...=w1294-h971-no

Raf jest zafascynowany zachodnim zwyczajem dożynkowym, podobno gdzie indziej tego nie ma:

https://lh3.googleusercontent.com/ka...=w1294-h971-no

A tu każda dożynkowa wieś robi scenki rodzajowe z beli słomy.

Zakupy w Międzychodzie i możemy powoli zmierzać w kierunku spotkania z Kamykiem i resztą.
Wbijamy się na leśne pole namiotowe, o dziwo nie jesteśmy sami. Może dlatego, że jest tu ładne i czyste jeziorko.
Leśne pole namiotowe nad jeziorem Solczyk pod Lubiatowem - polecamy ;)

Temperatura wody jest odpowiednia dla Rafa, dla Jagny już niekoniecznie ;)

https://lh3.googleusercontent.com/nf...=w1461-h970-no

Oczywiście Kamyki docierają spóźnione, bo w Afryce QbyRD07 padła pompa.

Raf jako były już Afrykańczyk udziela smsowo cennych rad i w końcu trzech jeźdźców dociera nad jezioro.

Kamyk – pierwszy surfer wśród KTMiarzy ;)

https://lh3.googleusercontent.com/4K...=w1294-h971-no

Eh, miło się tak spotkać w forumowym towarzystwie!

I nawet udało nam się nie gadać za dużo o polityce ;)

https://lh3.googleusercontent.com/6F...=w1294-h971-no

PS - Poczęstowali nas kiełbasą z Lidla!

cdn.

Kamyk 10.10.2016 21:29

No no! Widać moją opaleniznę na informatyka ;) To był super weekend i mega spotkanie!

Dajesz dalej Jagna!

Kamyk

qbaRD07 10.10.2016 22:22

He he zapomniałem ze jest fota serfera.

Pisz Jagna, jak zawsze czekam niecierpliwie na ciąg dalszy

jagna 11.10.2016 18:14

Takie rzeczy tylko w Polsce, czyli droga wojewódzka, której nie ma

Rankiem pole namiotowe jest puściutkie – za to kochamy leśne pola namiotowe ;)

https://lh3.googleusercontent.com/RU...=w1294-h970-no

Poranne pogaduchy, śniadanie, pakowanie, i już po 2 godzinach można jechać


https://lh3.googleusercontent.com/tE...=w1461-h970-no

Przy śniadaniu uświadamiam sobie, że owszem, mamy z czego pić wino (kubeczki forumowe zostały wyparte przez te z Orzeppentreffen, bo termiczne), ale nie mamy w czym ugotować wody.

QbaR07 ratuje nam życie pożyczając garnczek. Qba, dzięki raz jeszcze. Myśleliśmy o Tobie przy każdej herbacie ;)

Jedziemy kawałek wszyscy razem, na północ, fajnym zakręciarskim asfaltem, po czym my odbijamy w krzaki.

Chłopakom weekend się kończy, a my dopiero na początku urlopu ;)

W Puszczy Noteckiej mnóstwo łatwych dróg gruntowych, ciągnących się kilometrami:

https://lh3.googleusercontent.com/VG...=w1294-h970-no

Czasem na skrzyżowaniach dziwię się, dlaczego akurat ta w lewo jest legalna, a ta w prawo nie, skoro są identyczne.

Ale różnica jest zasadnicza. Jedna jest gminna (=publiczna), a druga leśna (=czasem płatna) ;)

Czasem fajne bagienka mijamy:

https://lh3.googleusercontent.com/LG...=w1294-h970-no

Nagle, pod Drezdenkiem atakują nas znaki i asfalt. Skrzyżowanie ze ścieżką rowerową w stylu autostradowym ;)
i w dodatku trzeba tym rowerom ustąpić pierwszeństwa!

https://lh3.googleusercontent.com/Pl...=w1294-h970-no

Za Drezdenkiem mamy zaplanowany mały objazd krajoznawczy.

Przy „rysowaniu” tracka Raf wołał od czasu do czasu: „jedźmy jeszcze tam, tam jest fajnie”.
I tym sposobem mamy jechać drogą wojewódzką przez Kępę Zagajną. Piaszczystą drogę wojewódzką odkrył kiedyś Raf przy okazji badań pod stację bazową telefonii komórkowej.

Piaszczysta droga wojewódzka – brzmi nieźle, jedziemy.

Już w Drezdenku znaki ostrzegają, że DW 164 jest w złym stanie technicznym i zalecają objazd przez Mierzęcin.

„Zły stan techniczny drogi” to nasz ulubiony termin!

https://lh3.googleusercontent.com/ds...=w1294-h970-no

Oj tam, zaraz zły stan techniczny.
Ja myślę, że bardzo dobry.
Jak na przedwojenny bruk oczywiście ;)

https://lh3.googleusercontent.com/df...=w1294-h970-no

Gdyby ktoś nie wierzył, że wojewódzka:

https://lh3.googleusercontent.com/1h...=w1461-h970-no

Droga jest malownicza, coraz węższa i ruchu na niej brak.
Tylko trochę trzęsie ;)

https://lh3.googleusercontent.com/n1...=w1294-h970-no

ale można się dowolnie rozglądać i zauważyć różne fajne rzeczy:

https://lh3.googleusercontent.com/Mf...=w1294-h970-no


https://lh3.googleusercontent.com/Ib...=w1294-h970-no

https://lh3.googleusercontent.com/Cw...=w1294-h970-no

Po kilkunastu wytrzęsionych kilometrach dojeżdżamy do cywilizacji, czyli zapadłej wsi Podlesiec, gdzie DW 164 ma swój koniec dochodząc do DW 161.
I jest nawet kawałek asfaltu!

Przejeżdżamy przez piękne ruiny dawnego PGRu:

http://westernpomerania.com.pl/clien...1305478780.jpg

I jesteśmy nieco zdziwieni brakiem znaków na DW 161 do Przedborowa, którą Raf jechał rok temu.
Fakt, jechał od drugiej strony.

Ale nic to, mamy przecież Garmina oraz track po DRODZE WOJEWÓDZKIEJ :)

:umowa:

tomajkAT 11.10.2016 19:30

Ładne zdjęcia.
Czekam na więcej, to moje okolice to też szczególnie przyjemnie się ogląda i czyta.

Navaja 11.10.2016 21:39

Cytat:

Napisał jagna (Post 501403)
Przecież będzie p…, znaczy będzie zimno jak w Kieleckiem!

Takie coś to tylko jak się jeździ puszką z włączoną klimą. :p

Uprasza się o dalszy ciąg relacji.

calgon 12.10.2016 00:05

Ale se karwa drogi aparat kupili,każda fota pod kalendeer!

Rychu72 12.10.2016 07:18

4 Załącznik(ów)
Trochę się wetnę ;)

W Mierzęcinie jest ładny odrestaurowany zespół pałacowo - folwarczny przerobiony na welllllllnes and spa dla nieco zasobnieszych.

Proszę o ciąg dalszy ;)

jagna 12.10.2016 08:32

Cytat:

Napisał calgon (Post 501602)
Ale se karwa drogi aparat kupili,każda fota pod kalendeer!

Panie Calgon
Są ciągle te same aparaty od kilku lat.
Czyli idiotencamera Sony Rafa oraz najprostsza lustrzanka pentax kx Jagny.

Potraktuję to jako komplement, że coraz lepsze foty robię ;)
:bow:

Ruchu - zapomniałeś o najważniejszej rzeczy w Mierzęcinie.
Mają jedną z lepszych winnic w Polsce!

jagna 12.10.2016 22:28

Jesteśmy nieco zdziwieni brakiem znaków na DW 161 do Przedborowa, którą Raf jechał rok temu. Fakt, z drugiej strony.

Ale nic to, mamy przecież Garmina oraz track po DRODZE WOJEWÓDZKIEJ.

Taaaa.

Za wsią z drogi brukowanej robi się polna, a na niej znak „tylko dla mieszkańców Kępy Zagajnej” .

Hm. Droga wojewódzka tylko dla mieszkańców?
Trudno, udajemy, że nie widzimy tego znaku. Jedziemy.

Po kolejnych kilkuset metrach znak „teren prywatny”. WTF?

Droga robi się coraz cieńsza, trawiasta, aż kończy się pastuchem w poprzek.

No przecież nikt tu nie jeździ! A Garmin oraz Google twardo twierdzą: jesteś na DW 161.

Kępa Zagajna jakiś kilometr przed nami. Widać nawet kawałek dachu. Tylko jak tam dojechać??

Próbujemy przez prawie godzinę. Wzdłuż torów (nasyp), wzdłuż linii energetycznej (rzeczka), w końcu rezygnujemy i robimy odwrót.

Początek DW 161 Anno Domini 2016 w pełnej krasie:

https://lh3.googleusercontent.com/ii...=w1294-h970-no

Wszystko pięknie, tylko chyba musimy wrócić aż do Drezdenka, żeby dalej jechać trackiem.
Ale przypomina mi się, że od tego pięknego bruku odchodziły w bok drogi leśne z drogowskazami. Czyli legalne.

Przed objazdem ratuje nas droga z Sarbinowa do Przedborowa OBOK Kępy Zagajnej.

I nawet ma ciut asfaltu na bruku:

https://lh3.googleusercontent.com/9a...=w1294-h970-no

a później po prostu leśny szuter.

Od drugiej strony też zakaz wjazdu. Zlikwidowali drogę, czy co?

Koniec końców wyjechaliśmy tam , gdzie powinniśmy, czyli w Przedborowie.
I mkniemy dalej szuter-autostradą na północ, w stronę Drawy :)

A wieczorem udaje mi się wygooglować, o co chodzi z tą nieszczęsną drogą, która jest jednocześnie i wojewódzka i prywatna.
I od stycznia 2016 nieprzejezdna.
Takie rzeczy tylko w Polsce ;)

http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska...todola/8j6jmjz

Po interwencji w telewizji Zarząd Dróg Wojewódzkich rozwiązał problem.
Zdjął oznaczenia DW 161 :)

Ale Google Maps jeszcze nie jest na bieżąco.

Folwark Kępa Zagajna i DW 161 przechodząca przez samiuśki środeczek:

https://lh3.googleusercontent.com/k6...=w1725-h970-no

ciekawe, czy gdzieś w Polsce jest taka druga ;)

cdn.

matjas 12.10.2016 23:23

Się czyta.

Rolo 13.10.2016 11:37

Rozsiadłem się i czekam...

jagna 13.10.2016 17:53

Na północ od Puszczy Noteckiej, gdzie było raczej płasko, zaczynają się lekkie pagórki i Drawieński Park Narodowy.

Daaawno temu tam byłam, w czasach, kiedy moje 2 kółka nie miały jeszcze silnika ;)
Rower miał tę przewagę, że mogliśmy wszędzie wjechać, tu niestety mocno się gimnastykowałam, żeby track omijał asfalt i był legalny.
Mandat w parku narodowym mógłby boleć ;)

Okazuje się jednak, że sporo dróg leśnych ma znaczki „dopuszczone do ruchu kołowego”. Fajne to!

Droga na północ wzdłuż Drawy. Drawa po mojej prawej, gdzieś hen w dole. Ale widzimy kajakarzy ;)

https://lh3.googleusercontent.com/-e...=w1294-h970-no

Przejeżdżamy przez piękne wioski, do których nawet nie asfaltu. Widać, że większość domów przerobiona na letniskowe…

Przeskakujemy DK22 i dalej na północ. Wjeżdżamy do Drawieńskiego Parku Narodowego

https://lh3.googleusercontent.com/RY...=w1294-h970-no

Podobno mogą nas zaatakować niebezpieczne drzewa. Będziemy ostrożni!

https://lh3.googleusercontent.com/-N...=w1294-h970-no

Mamy plan objechać park od zachodu i północy.
Nie-asfalty okazują się być brukiem.

https://lh3.googleusercontent.com/2f...=w1294-h970-no

Raf zadaje swoje nieśmiertelne pytanie: skąd oni brali tyle kamieni? i jedziemy dalej

Bardzo trzęsie na tym bruku, aż zdjęcie rozmyte ;)

https://lh3.googleusercontent.com/gL...=w1294-h970-no

Las głównie bukowy, jest więc dość mrocznie ;)

https://lh3.googleusercontent.com/Vg...=w1294-h970-no

Kto wie, może za klika lat trzeba będzie jechać z maczetą ;)

https://lh3.googleusercontent.com/v9...=w1294-h970-no

Niekończące się bruki… Już nas wszystkie plomby bolą ;)

https://lh3.googleusercontent.com/P-...=w1294-h970-no

Do tego zaczyna padać.

Stwierdzamy patrząc na prognozę pogody: trzeba poszukać noclegu pod dachem.

Wydawać by się mogło, że w tak turystycznej okolicy będzie agroturystyka za każdym rogiem, ale mocno się rozczarowujemy.
Coś mi się przypomina, że w Barnimiu powinno coś być, ale nie ma nic.
Za to wykonałam popisowy numer (normalnie zaćmienie umysłu chwilowe), hamując tyłem na mokrym, drewnianym moście nad Drawą.
Oczywiście skończyło się tak jak musiało, czyli pięknym ślizgiem bokiem po mokrych deskach :)
(dla usprawiedliwienia muszę dodać, że był to pierwszy i ostatni upadek tej wycieczki)

Na szczęście DR jest odporna na takie wydarzenia, skończyło się siniakiem na łydce.

A nocleg znaleźliśmy dopiero w pensjonacie Drawnie, korzystając z Google Maps, bo przecież w niedzielę po południu informacja turystyczna nie jest otwarta.

I wtedy zaczęło lać na całego ;)

cdn.

Rojek 14.10.2016 00:55

Lało, znaczy że się nie kurzyło ;) Czyta się :lukacz:

jagna 14.10.2016 09:10

Taaa, a w kolejnym dniu będziemy ćwiczyć jazdę slalomem między kałużami ;)

jagna 14.10.2016 18:40

Bunkry co prawda były, ale i tak było… fajnie było!


Lało całą noc. No cóż, nie będzie się za to kurzyło ;)
Zakręcamy na wschód w stronę Tuczna, bynajmniej nie asfaltem ;)

Nie kurzy się, faktycznie ;)

https://lh3.googleusercontent.com/TQ...=w1294-h970-no

W okolicy kupa leśnych dróg dopuszczonych do ruchu, to te z zielonego drogowskazu:

https://lh3.googleusercontent.com/rt...=w1294-h970-no

Piękne , lajtowe offy, od czasu do czasu mijamy jakieś wioseczki na środku niczego i zastanawiamy się, z czego ludzie tu żyją.


https://lh3.googleusercontent.com/KN...=w1294-h970-no

Zamku w Tucznie chwilowo nie obejrzymy, remont

https://lh3.googleusercontent.com/I3...=w1294-h970-no

Łapie nas krótki deszcz (wrzesień w końcu), ale nie zdążył nas przemoczyć.

Dalej na wschód, równolegle do DK 22:

https://lh3.googleusercontent.com/Am...=w1461-h970-no

https://lh3.googleusercontent.com/mT...=w1461-h970-no

Mając na uwadze ostatnią fascynację Rafa historią II wojny na ziemiach zachodnich, wynalazłam po drodze ciut miejsc godnych uwagi.

Tuż za Tucznem, w Strzalinach, można pooglądać zniszczone bunkry na tzw. Wisielczej Górze.

https://lh3.googleusercontent.com/2h...=w1294-h970-no

Bunkry były częścią umocnień Wału Pomorskiego i jeden z największych obiektów tego typu. Powstały w latach 1935 – 1938 r.
Obiekt był oblężony w 1945 przez Armię Czerwoną. Bunkry zostały po wojnie wysadzone ale zostały ocalone częściowo podziemia, które można dziś zwiedzać.

Na zwiedzanie się nie załapaliśmy, trzeba by się wcześniej umówić.

https://lh3.googleusercontent.com/Gk...=w1294-h970-no

Tu więcej info

Jadąc takim asfaltem ma się wrażenie że to obszar zapominany przez boga i ludzi…

https://lh3.googleusercontent.com/pE...=w1294-h970-no

... a ja mam jeszcze skojarzenia z The Walking Dead ;) tylko liści na drodze brakuje ;)

Dojeżdżamy do Wałcza, gdzie krzyżują się w centrum miasta dwie krajówki.
Oj, fajniej było w lesie, niż w korkach!

Jemy szybko obiad i wynocha z miasta ;)

Kolejne bunkry przed nami.
Tym razem porządne, do zwiedzania.

Taaa, tyle, że poniedziałek to dzień święty muzealników ;)

Więc tylko przez płot:

https://lh3.googleusercontent.com/11...=w1294-h970-no

Bunkry, położone przy ulicy Południowej w Wałczu, to także fragment umocnień Wału Pomorskiego.
Obiekty wybudowane w latach 1932 – 1935 miały za zadanie bronić nie tylko Wałcza, ale także szosy biegnącej w kierunku Piły oraz linii kolejowej.
W ich skład wchodzi kilkanaście obiektów. Trzon stanowią dwa schrony typu B tzw. B – Werki.

https://lh3.googleusercontent.com/cZ...=w1294-h970-no

Więcej info tu.

Robimy małą pętelkę na północ, bo Raf nigdy nie był w Bornym Sulinowie.
A ja byłam tam ostatnio chyba w 2001, kiedy miasto było jeszcze na wpół opuszczone. Ciekawe, ile się zmieniło.

Ale najpierw trzeba załadować kolejnego tracka, bo pierwszy za nami.

cdn.

voytas 14.10.2016 19:46

Rejony Wału Pomorskiego też są mi bliskie , ciekawym czego się dowiem od Was

jagna 14.10.2016 20:21

Nie krępuj się, podziel się ciekawymi informacjami ;)

torak 14.10.2016 21:07

A Międzyrzecki Rejon Umocnień widzieli? W sumie niedaleko mieliście. Taj jest co zwiedzać zwłaszcza z dobrym lokalnym przewodnikiem,
BTW, czyta się.

jagna 14.10.2016 21:24

1 Załącznik(ów)
MRU to my prawie za płotem mamy, tzn. jakieś 40 km od domu. :D

A Raf może krótki wykład o mostach szufladkowych i innych dziwnych zrobić ;)

Ostatnio wymieniali deski na takim moście (DW 278 między Bródkami a Nietkowicami) i można był podpatrzeć konstrukcję:

Załącznik 66362

Oczywiście MRU polecam wszystkim gorąco !

jagna 15.10.2016 17:22

1 Załącznik(ów)
Kreska na mapie, czyli tyle już opowiedziałam ;)

Załącznik 66366

jagna 15.10.2016 18:03

Jedziemy przez niekończące się lasy dawnego województwa pilskiego. Czasem się zastanawiam, czy tu w ogóle ktoś mieszka ;)

Dojeżdżamy do miejsca, gdzie w latach „zimnej wojny” przechowywano głowice jądrowe do rakiet.
To jakieś 10 km na północ od Wałcza. Oczywiście wtedy ściśle tajne.

Dziwna to była niepodległość, kiedy obce wojska robiły u nas, co chciały…

Niewiele się zachowało, a szkoda.

https://lh3.googleusercontent.com/x4...=w1461-h970-no

Jak się ma latarkę, można się wczołgać do środka.

https://lh3.googleusercontent.com/RX...=w1461-h970-no

Ja miałam okazję tam być, kiedy nie było to jeszcze zasypane, chyba w 2003.

I wyglądało to wtedy jakoś tak:

http://miejsca.com/brzeznica/brzeznica9.jpg

http://miejsca.com/brzeznica/brzeznica6.jpg

Miałam okazje widzieć fotki zrobione tuż po opuszczeniu obiektu przez Rosjan. Były w stanie idealnym.

No cóż, złomiarze dali radę nawet pancernym drzwiom, podobno odpornym na WSZYSTKO ;)

Wyglądało to tak (zdjęcie z innego, zachowanego obiektu):

http://ocdn.eu/images/pulscms/MjM7MD...3ea31fca2e.jpg


http://ocdn.eu/images/pulscms/N2E7MD...3241ed74f2.jpg

Ja się czasem zastanawiam: był sobie obiekt, który teraz przyciągałby turystów. Wystarczyło pilnować przed złomiarzami.

Czego zabrakło? Wyobraźni? Pieniędzy na 2 etaty ochroniarzy? Ehhh…

Resztki (niestety nie robiące wrażenia, chyba, że wejdzie się do środka, ale oczywiście jest to nielegalne) są dobrze oznaczone i opisane – jeden plus.

Ruszamy dalej na północ, w stronę Bornego.

Przed nami nieistniejące już miasteczko, obecnie osada leśna Kłomino, zamieszkała przez 12 osób.

Uwaga, będzie rys historyczny ;)


W latach 30tych XX wieku, kiedy Rzesza Niemiecka zaczęła myśleć o podbiciu Europy, powstało mnóstwo nowych koszar i innych obiektów wojskowych na wschodnich rubieżach Niemiec.
Borne Sulinowo, Kłomino, Żagań, Tomaszowo, Wędrzyn – można by tak długo wymieniać.
Większość tych obiektów po wojnie nie straciła charakteru wojskowego, ale zmieniła właściciela i nie byli to niestety Polacy.

Borne Sulinowo to dawna niemiecka wieś Linde, przemianowana później na Groß Born. Już w 1919 założono na południe od Linde poligon, a w latach 30. wysiedlono ludność i wybudowano koszary.
1936 zakończono budowę miasteczka militarnego dla szkoły artylerii Wehrmachtu, którego otwarcia dokonał 18 sierpnia 1938 Adolf Hitler.
W garnizonie Groß Born stacjonowały jednostki dywizji pancernej Heinza Guderiana. Na poligonie ćwiczyły oddziały Afrika Korps dowodzone przez gen. Rommla.

Na południe od Bornego istniał obóz niemieckiej Służby Pracy, zwany Westfalenhof. Później zorganizowano tam obóz jeniecki.
W listopadzie 1939 roku w stalagu znajdowało się 6 tysięcy polskich jeńców wojennych oraz 2300 cywilów aresztowanych na terenach Polski.
W 1940 roku miejsce to zajął Oflag II D Gross-Born. Do polskich jeńców dołączyli Francuzi i Rosjanie.
Przetrzymywany był m.in. Leon Kruczkowski, a także trafiła tu duża część żołnierzy powstania warszawskiego. W lutym 1941 w obozie było 3731 Francuzów, a w styczniu 1945 – 5391 Polaków.

W okresie powojennym rozebrano 50 budynków poniemieckich, by odzyskać cegłę do budowy Pałacu Kultury w Warszawie. Po przejęciu przez Rosjan Westfalenhof przemianowano na Gródek, wybudowano tu bloki, szpital, garaże, sklepy i kino.
Miasto opustoszało dopiero w 1992 roku, kiedy wyjechali stąd ostatni żołnierze rosyjscy. Nazwano je Kłomino.

Jeden z przedwojennych budynków przejęło nadleśnictwo, kilka jest prywatnych.

Pozostały dwie ruiny:

https://lh3.googleusercontent.com/ep...=w1294-h970-no

https://lh3.googleusercontent.com/Gk...=w1294-h970-no

https://lh3.googleusercontent.com/F5...A=w645-h970-no

Ta lepiej utrzymana:

https://lh3.googleusercontent.com/fW...=w1294-h970-no

Podsumowując: Rosjanie pozostawili nam 20 lat temu kompletne miasteczko. A teraz mamy krajobraz postapokaliptyczny…

Nie mogłam wyjść ze zdumienia, jakim cudem w całości uchowała się poniemiecka droga z kostki granitowej, kilkukilometrowa.

Teren dookoła resztek Kłomina zarasta lasem i tylko gęsta sieć dróg zdradza, że coś tu było.

I na tym kompletnym odludziu o mało co nie przejechał mnie na skrzyżowaniu LandRover leśniczego. Ani on, ani ja nie spodziewaliśmy się, że coś może z boku wyjechać…

Na szczęście zdołałam wyhamować i auto przejechało metr od mojego przedniego koła…

Ruszamy do Bornego. Czas zobaczyć jakieś lepiej zachowane budynki ;)

cdn.

Cezarus 15.10.2016 18:11

kontinuę :) czyta się ...

dżony 15.10.2016 18:17

Cytat:

Napisał jagna
Jedziemy przez niekończące się lasy dawnego województwa pilskiego. Czasem się zastanawiam, czy tu w ogóle ktoś mieszka

Haloo ja tu mieszkam :D

i faktycznie wyjeżdżając z garażu po 100 metrach jestem w lesie i dwa dni można jeździć nie widząc asfaltu ;)

jagna 16.10.2016 09:58

Z Kłomina (zatrzymujemy się tylko przy pomniku ofiar oflagu) lecimy asfaltem do Bornego.

Kamyk dzień wcześniej opowiadał nam o Kłominie i coś wspominał o pieknych wrzosowiskach.

Mmmm, wrzosowiska we wrześniu... może być pięknie ;)
Tyle, że nie do końca załapaliśmy gdzie one są ;)

Za to widzimy znak leśny na wieżę widokową i piękny szuter. Od razu skręcamy, choć to w bok od naszego tracka.

https://lh3.googleusercontent.com/L7...Q=w728-h970-no

Czy już pisałam, że w końcu mamy pogodę?

Czy to nie przypadkiem rzeczone wrzosowiska??

https://lh3.googleusercontent.com/ga...=w1294-h970-no

Sesja foto w takich okolicznościach przyrody obowiązkowa ;)

https://lh3.googleusercontent.com/YY...=w1294-h970-no

KTM się pręży ;)

https://lh3.googleusercontent.com/XK...=w1294-h970-no

Fragment sesji dla Rafa i jego nowego nabytku:

https://lh3.googleusercontent.com/bU...=w1461-h970-no

Na mojej DR to już nie robi wrażenia ;) Właśnie jej przeleciało 35 000 ;)

https://lh3.googleusercontent.com/t7...=w1461-h970-no

Droga przez wrzosowiska ma chyba 7 km

https://lh3.googleusercontent.com/Ww...=w1294-h970-no

https://lh3.googleusercontent.com/Fj...=w1294-h970-no

I czasem są ślady asfaltu

https://lh3.googleusercontent.com/CI...=w1294-h970-no

Tu właśnie ćwiczył Rommel z Afrika Korps.
I na pewno testowali tu BMW i Zündappy, głowę daję ;)

Leśny (ale legalny) szuter krzyżuje się z gminną drogą, która zakręca na północ i znów prowadzi nas w stronę Bornego.

Ciężko określić typ nawietrzni. Na pewno był tu kiedyś asfalt. Zostało go jakieś 30-40%, ale podbudowy tłuczniowej brak.
Obstawiam, że to wyrób radziecki ;)

Jazda przypomina slalom i naprawdę byłoby dużo lepiej gdyby tych resztek asfaltu nie było.

Dojeżdżamy w końcu do Bornego Sulinowa i doznaję lekkiego szoku, szczególnie po Kłominie.

Borne jest:
-ładne
-zadbane
-czyste
-zielone
- i ma €žBiedronkꀝ ;)

I znów mały, tym razem rysunkowy ;) rys historyczny ;)

Uwielbiam stare mapy.
Mogę godzinami analizować przedwojenne mapy zachodniej Polski i porównywać.
(choć niestety porównanie to wypada najczęściej na niekorzyść. Był folwark -€“ nie ma. Był młyn â-“ nie ma. Była fabryka -€“ nie ma...)

Borne Sulinowo powstało pod koniec lat 30. XX wieku, nie załapało się więc na wydruk najważniejszej niemieckiej mapy -“ Meßtischblatt.

Ale znalazłam je w pełnej krasie na amerykańskiej sztabówce z 1952, zapewne kalce mapy niemieckiej.

Widoczny cały zamysł miasta.

https://lh3.googleusercontent.com/GS...A=w415-h306-no

A tak prezentowało się Borne według map polskich (do dziś nie wydano nowej mapy topograficznej!)

https://lh3.googleusercontent.com/1F...=w1558-h944-no

Oczywiście, gdyby wtedy ktoś chciał tę "€žwioseczkę"€ odwiedzić, to i tak by go cofnęli na szlabanie ;)

A tak Borne wygląda na aktualnej, cyfrowej mapie.

https://lh3.googleusercontent.com/tx...=w1560-h932-no

W Bornym nie zmieniło się prawie nic od 90 lat, a jaka różnica na mapach ;)

Tyle kartografii :D

cdn.

PS - ciekawa jestem, co o takich radzieckich miejscowościach wiedzieli okoliczni mieszkańcy?

Artek 16.10.2016 11:47

Co wiedzieli? Trza by ich zapytać... ;)
W 96 na poligonie w Nadarzycach ( rzut granatem od wspomnianego Kłomina) zaraz po przyjeździe budzi mnie w namiocie lokales:
-Panie, nie masz pan trochę benzyny?
- No ze 20 lytrów bym miał...
Mina skwaszona na twarzy człowieka o dużych dłoniach...
- A 200???
Dziewczyny tam piękne były, chłopaki silnie w mordę dawali a tereny leśne cudne, choć za namiotem bombowisko się zaczynało :dizzy:
Okoliczni mieszkańcy często żyli z wojska poprzez cywilne etaty i wymianę towarową ( w domu też kiedyś maiłem telewizor Horyzont).
Jagna wrzucaj tracki, na wiosnę jak znalazł się przydadzą żeby do Lipy na międzynarodowy zlot trampka dojechać.:)

Gilu 16.10.2016 12:10

Dużo,odbywałem służbę wojskową na poligonie w Okonku w 1981-82r który graniczył z tą radziecką jednostką stąd mieliśmy kontakty z wartą którą nie zawsze wystawiali a byli to żołnierze z republik azjatyckich,Kazachowie Uzbecy bardzo sympatyczne chłopaki dla których służba wojskowa to było okno na świat,czasami przejeżdżały ich transporty a wtedy kwitł handel wymienny za alkohol można było dostać worek papierosów,ludność miejscowa korzystała z obecności wojska a towarem najbardziej chodliwym była benzyna z której szoferzy sowieccy się nie rozliczali.Starem 660 zawędrowałem na nielegalną wycieczkę drogą czołgową do samego Bornego,bloki mieszkalne sklepy rosyjscy oficerowie w rozpiętych mundurach

jagna 16.10.2016 12:20

Czyli jak wszędzie przy radzieckich poligonach ;)

Jakiś czas temu projektowałam studnię na poradzieckim (a w zasadzie poniemieckim) lotnisku pod Żaganiem, dla WORDu.
Pierwsza warstwa wodonośna przypominała roponośną.
Na moje wątpliwości, że przecież woda nie do picia, tylko po polewania płyty betonowej (ćwiczenia aquaplanningu) kierownik WORDu z przerażeniem:
Pani, oni nam się pozabijają na tej ropie!!

No i trzeba było studnię głębiej wiercić;)


A tracki zapodam na końcu, bo muszę poprawić, żeby ktoś znów nie próbował przez Kępę Zagajną jechać. No i muszę te wrzosowiska namierzyć na mapie, bo naprawdę warto.

dżony 16.10.2016 16:42

Ogólnie wrzosy rosną tam wszędzie gdzie tylko kawałek odkrytego terenu. Wy jechaliście na pewno przez rezerwat Diabelskie Pustacie, tam jest ta wieża widokowa 53.521402, 16.567888

Jest też drugi rezerwat w okolicy Okonka który nawet bardziej polecam bo punkt widokowy jest na 'wzgórzu generalskim' z którego widok rozciąga się na cały okonecki poligon 53.546773, 16.792611

http://iszczecinek.pl/images/cache/a...zos5336565.png

poczyniłem nawet poglądową mapę terenu. Rezerwaty zaznaczone kolorem czerwonym

https://s15.postimg.org/rjo4htibv/Bez_tytu_u.jpg

jagna 16.10.2016 17:12

Przepiękna fota!
przyznam się, że nie chciało mi się wejść na wieżę widokową, za gorąco, buty motocyklowe i tak dalej ;)

jagna 16.10.2016 20:20

Na początku 1945 żołnierze niemieccy opuścili Groß Born, po czym zajęła je Armia Czerwona.
Utworzono tu doskonale strzeżoną bazę Północnej Grupy Wojsk. Mimo że obszar ten został w 1945 formalnie włączony do Polski, a w ewidencji gruntów figurował pod nazwą „tereny leśne”, to faktycznie był on oderwany od Polski.
Do 12 października 1992 wojsko radzieckie (później już rosyjskie) liczyło 15 tysięcy żołnierzy. W kwietniu 1993 miasto zostało przekazane polskim władzom cywilnym i rozpoczął się proces zasiedlania.
Teraz miasto liczy prawie 4,5 tys. mieszkańców.

Borne to schludne, ładnie rozplanowane miasteczko składające się z kilkudziesięciu bloków – przedwojennych koszarowców.
Na mnie zrobiło wrażenie nieco sanatoryjne ;)
Podobno przeprowadziło się tu dużo górników na emeryturze, może dlatego ;)

Nico gorzej jest na obrzeżach, gdzie można znaleźć jeszcze niezamieszkałe budynki, choć nie są to jakieś rozpadające się ruiny. Po prostu opuszczone budynki.

Najważniejsze dwa „zabytki” niestety są w najgorszym stanie.

To ruiny (w zasadzie fundamenty) willi Guderiana – jednego z najważniejszych hitlerowskich generałów, oraz kasyno.

Pamiętam, jak w 2003 był to po prostu zamknięty budynek – do remontu.

A teraz? Ehhh… Kolejny przykład, że trudno zmusić osobę prywatną o dbanie o zabytki…

https://lh3.googleusercontent.com/B9...=w1294-h970-no

https://lh3.googleusercontent.com/J3...=w1294-h970-no

a w środku takie smaczki, jak sala koncertowa na 1000 osób.

https://lh3.googleusercontent.com/MK...w=w728-h970-no

Chyba nie musze pisać, że Rosjanie oddali nam to w stanie bdb?

Tu jeszcze przedwojenny stan:

http://cecibloom.pl/wp-content/uploa...8-1030x637.jpg

Na szczęście większość budynków w mieście jest użytkowana i wygląda tak:

http://www.borne.infopl.info/galeria/01.jpg

Choć da się zauważyć mnóstwo mieszkań na sprzedaż.

Dla zainteresowanych całkiem fajny artykuł.

my postanawiamy zajrzeć na leśne pole namiotowe, którego koordynaty mamy w Garminie.

Zakupy w Biedronce (motków pod sklepem pilnuje nam miejscowy żulik-inteligent, przy okazji przeprowadzając z nami bardzo interesującą rozmowę), tradycyjnie śledź w tomatach w puszce + białe wytrawne i możemy jechać.

Jedziemy na zachód, betonową drogą, zapewne również made in III Rzesza.
Gdzieś po prawej nad jeziorem Pile, ma być pole. Tyle, że nie ma żadnej drogi w bok. Coś nie tak.

Już mam zawracać (niestety mapa leśnych pól namiotowych online na telefonie nie chce działać i nawet nie ma jak sprawdzić), gdy Raf zauważa ścieżkę w bok.

I nawet po kilkuset metrach jest znak „do pola namiotowego”

A pole normalnie pięciogwiazdkowe!

https://lh3.googleusercontent.com/fG...=w1461-h970-no

https://lh3.googleusercontent.com/k1...=w1461-h970-no

https://lh3.googleusercontent.com/vI...=w1461-h970-no

- a kupiłaś zapałki?
- eeee, myślałam, że Ty kupisz…

No pięknie. mamy kuchenkę, mamy garnczek od Kuby i co?? Znów będziemy skazani na wino?
I bez ogniska?

Mamy jednak szczęście. Na pola zajeżdża na chwilę terenówka, a my napadamy kierowcę z pytaniem o zapalniczkę.

Jesteśmy gotowi odpalić nawet papierek od zapaliczki samochodowej, kiedy pan z uśmiechem wręcza nam zapałki. Miłego ogniska!

Uff, znów nas ktoś „ratuje” ;)
I możemy spędzić romantyczny wieczór przy ogniu, w środku lasu...

cdn.

mikelos 16.10.2016 20:39

Jagna, świetna wycieczka. Nie trzeba jechać na koniec świata by zobaczyć coś pięknego !

RonDell 16.10.2016 21:50

Też mi się podoba:Thumbs_Up:. Planuję na przyszły rok tamten rejon.:at:

Kamyk 16.10.2016 22:56

Dokładnie o tych wrzosowiskach mówiłem ;) Powtórzę się ale czyta się jak zwykle wypas!

Kamyk

jagna 18.10.2016 20:38

Google twierdzi, że poniższe zdjęcie zostało zrobione o 5:30 rano.

Nie wiem, z pewnością ja byłam wtedy w ciepłym śpiworze w namiocie.

https://lh3.googleusercontent.com/8D...=w1294-h971-no

Mimo bliskości wody, noce są ciepłe i suche, fajny ten wrzesień ;)
poranne mgły:


https://lh3.googleusercontent.com/Rf...=w1294-h971-no

rano ruszamy znów na track, mniej więcej równolegle do DK 22, w kierunku Chojnic.
Może w końcu uda się dotrzeć na te legendarne Kaszuby ;)
Betonowa droga z lat 30.tych i ochrona przeciwczołgowa. Ciekawe, czy jeszcze działa ;)

https://lh3.googleusercontent.com/-g...=w1294-h971-no

W okolic Bornego musimy jeszcze powalczyć z drogami leśnymi (ale dopuszczone do ruchu), gdzie na szutrze znajdują się resztki asfaltu, niekiedy wystające na 10 cm.
Slalom to mało powiedziane.

Ale dalej jest lepiej.

https://lh3.googleusercontent.com/ks...=w1294-h971-no

Niekończące się leśne dróżki

https://lh3.googleusercontent.com/oy...=w1294-h971-no

Jagna i jej ulubione wersja of fu, czyli lajt-off ;)

https://lh3.googleusercontent.com/qu...=w1294-h971-no

Gdzieś przed Człuchowem trafił nam się ulubiony motyw tracka robionego palcem po mapie, czyli oficjalnie droga jest, a realnie, no cóż ;)

Ale przecież widać, że jakiś traktor jechał jakiś czas temu, no to co, ja nie dam rady?

https://lh3.googleusercontent.com/Js...=w1294-h971-no

https://lh3.googleusercontent.com/xq...=w1294-h971-no

Ale kilkaset metrów dalej krzaki były wyższe od Rafa, więc wybraliśmy jazdę ścierniskiem.

Obiad w Chojnicach i kierujemy się na północ.

Można powiedzieć, że w końcu jesteśmy na Kaszubach!

Pogoda robi się bajeczna:

https://lh3.googleusercontent.com/O4...=w1461-h970-no

Tylko ciut offa nam zakostkowali!

https://lh3.googleusercontent.com/2q...=w1461-h970-no

Jedziemy cały czas na północ wzdłuż jeziora Charzykowskiego:

https://lh3.googleusercontent.com/59...=w1294-h971-no

https://lh3.googleusercontent.com/Cy...=w1461-h970-no

Dróżki rewelacyjne

https://lh3.googleusercontent.com/H0...=w1294-h971-no

Raf szaleje na KTMie, moja DR tyle nie wyciąga ;)

Nie wiem, po czym takie czerwone rżysko: (ale z chęcią się dowiem ;) )

https://lh3.googleusercontent.com/3Y...=w1294-h971-no

Taaa daaaam! Swornegacie do już stuprocentowe Kaszuby!

https://lh3.googleusercontent.com/9x...=w1294-h971-no

ruszamy w szuter-autostrady (legalne!) na północ.

Mostek nad Brzycą:

https://lh3.googleusercontent.com/Rv...=w1294-h971-no

Piękne lasy, piękne szutry, piękne Kaszuby.

Laska też piękna ;)

https://lh3.googleusercontent.com/VA...=w1294-h971-no

W lasach są zagubione małe wsie, albo pojedyncze gospodarstwa.

Układając tracka, byłam pewna, że w dużej mierze prowadzi lokalnymi asfaltami (tak wyglądało na zdjęciach satelitarnych), a tu proszę - piękne szutry i piachy!

https://lh3.googleusercontent.com/6G...=w1294-h971-no

Jedna z takich zagubionych wioseczek:

https://lh3.googleusercontent.com/T1...=w1294-h971-no

Myślałam, że do Kalisza ciut dalej ;)

https://lh3.googleusercontent.com/6v...=w1294-h971-no

I w prawo ładnie, i w lewo!

https://lh3.googleusercontent.com/E8...=w1461-h970-no

Jadąc trackiem na północny wschód widzimy dziesiątki pięknych dróg we wszystkie strony. Jest potencjał na dłuższe latanie!

cdn

managa 18.10.2016 20:49

Czerwone ściernisko najprawdopodobniej po gryce ;-)

jagna 18.10.2016 20:51

Afrykańczycy wiedzą wiedzą wszystko!!!

PS - jakby ktoś znał kurs franka w przyszłości, to ten, tego ;)

tomajkAT 18.10.2016 21:22

Gryka bankowo.
Czyta się :)

zaczekaj 18.10.2016 23:05

I ja poczytuje :-)

wytapatalkowano

chemik 19.10.2016 07:12

Cytat:

Taaa daaaam! Swornegacie do już stuprocentowe Kaszuby!
Niedaleko leży Męcikał...

https://goo.gl/maps/BQp3D3tXVAw

stanley 19.10.2016 07:16

Wrzuć jakiegoś tracka na gps na końcu tej opowieści jeśli można poprosić...

edar 19.10.2016 08:00

Jedziemy cały czas na północ wzdłuż jeziora Charzykowskiego:

https://lh3.googleusercontent.com/59...=w1294-h971-no

https://lh3.googleusercontent.com/Cy...=w1461-h970-no

Ale to jest jezioro Karsińskie ;)

https://lh3.googleusercontent.com/H0...=w1294-h971-no



Taaa daaaam! Swornegacie do już stuprocentowe Kaszuby!

https://lh3.googleusercontent.com/9x...=w1294-h971-no

ruszamy w szuter-autostrady (legalne!) na północ.

A tu macie północ za plecami ;)

jagna 19.10.2016 08:50

Cytat:

Napisał edar (Post 502873)

A tu macie północ za plecami ;)

Niesamowita spostrzegawczość!

Masz rację, tu była zawrotka, żeby zrobić fote z nazwą miejscowości!

edar 19.10.2016 09:16

Tam zaraz spostrzegawczość, poprostu lokales na swoim terenie jest cwaniak:)
Zakostkowany off też był raczej przed Człuchowem, a nie po obiedzie w Chojnicach ;)

tomajkAT 19.10.2016 12:40

Cień od drzew ciągnie się na prawo to N za plecami hehe.
Czekamy na więcej.

jagna 19.10.2016 13:52

Cytat:

Napisał edar (Post 502879)
Tam zaraz spostrzegawczość, poprostu lokales na swoim terenie jest cwaniak:)
Zakostkowany off też był raczej przed Człuchowem, a nie po obiedzie w Chojnicach ;)

Możesz mieć przypadkiem rację ;) do tego zdjęcia nie mam koordynat, google układa w albumie według czasu, ale aparaty były dwa i chyba nie do końca zsynchronizowane ;)
mogła się wiec kolejność namieszać ciut.

Bardzo mi miło, że mam tak wnikliwych czytelników :bow:

teddy-boy 19.10.2016 14:54

Swietnie sie czyta, Piekne zdjecia, a miejsca mi bliskie.
Cala mlodosc wakacje spedzalem rok w rok w tych rejonach. A najwiecej czasu nad jeziorem obok jednostki wojskowej w Nadarzycach.
Wiec dziekuje za troche podroz sentymentalna, az nabralem ochoty wybrac sie tam znowu.
O tych rejonach i miejscach mozna godzinami opowiadac!


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:15.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.