Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   Motocyklowe Cross Country (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=36136)

Marcinnn6 04.11.2019 08:49

Motocyklowe Cross Country
 
Jako, że od jakiegoś czasu rozmyślam nad tą dyscypliną oraz udziale w niej i parę osób też jest zainteresowanych to otwieram ten wątek. Tutaj możemy gadać na ten temat, spróbować może ustawić coś na sezon 2020r. Się zobaczy...

Pisać o wszystkim co związane z CC etc.

greenman 04.11.2019 08:49

Motocyklowe Cross Country
 
Jak chcesz to możemy się bardzo wstępnie umówić, że jak nie kupisz lżejszego to w przyszłym roku jedziemy razem na jakieś cross country. Ja mam lc4, namówi się jeszcze kogoś na dualu i będzie dobra ekipa.
Ostatnio gadałem z jednym gościem co kiedyś na lc4 startował, dziwnie się ludzie podobno patrzyli na takiego kloca :D

U mnie w mieście (Ostrowiec Św.) w tym roku była bardzo łatwa trasa, sam piach i muldy, bez podjazdów. Zrobili taką po tych wypadkach na mx.

Też myślę o lżejszym, ale jak sobie pomyślę, że serwis / remont parę razy częściej. Dojazdówki nie zrobię tylko trzeba busa albo przyczepkę to mi się lekkiego odechciewa. Prawda jest też taka, że trzeba mieć z kim latać, w ciężki teren sam nie pojadę. A na obecnym większość swoich znajomych w terenie objadę.

Marcinnn6 06.11.2019 16:27

Bardzo chętnie. mam kumpla tu u mnie na kwadracie i on też jest chętny tylko, że własnie kupił sobie exc-f 250 . i ten jego zakup jeszcze bardziej mnie nakręca, żeby kupić liścia. Polatałem tym trochę no to fajna sprawa.

Serwisy są dosyć upierdliwe, to fakt. Dlatego myśle o KTM exc 450 do roku 2008 z silnikiem RFS, wtedy jestem w stanie regulacje zaworów chociaż samemu ogarnąć bo na płytkach to raczej nie dam rady...

ArturS 06.11.2019 19:07

Jakbyście szykowali się na jakiś dualowy team, to jestem chętny ;)

garbaty 06.11.2019 20:50

I ja też bym polatał chętnie w towarzystwie. Samemu trochę lipa. Na początku sezonu chciałbym do bandy z Krzeszowic na jakieś szkolenie weekendowe się wybrać.

panbodzio 06.11.2019 21:42

Masz na mysli start w zawodach organizowanych przez PZMot ?

Konkretnie cross country czy baja?

zaczekaj 06.11.2019 22:00

Jeśli chodzi o amatorskie to polecam cc w Siedlęcinie, Motocyklowa Inicjatywa Błotna w Wojkowicach(startować mogą również klocki ale chętnych w tym roku było mało)
Byłam też w zeszłym roku na prawie wszystkich zawodach Ipone Series. Też ciekawa seria wyścigów w kilku miejscach w PL.

Na pewno polecam wziąć udział w takiej imprezie i spróbować swoich sił w dwugodzinnym wyścigu ;) Fajne doświadczenie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Marcinnn6 06.11.2019 22:12

Cytat:

Napisał panbodzio (Post 657486)
Masz na mysli start w zawodach organizowanych przez PZMot ?

Konkretnie cross country czy baja?

cross country amatorskie. Chyba nie są organizowane przez PZmot, ale maja jakieś tam regulaminy pod egidą PZMotu.

Asia, no właśnie bardzo mnie korci i już przeglądam OLX, żeby kupić liścia :) Narazie, spokojnie - bo nie wiem jak z funduszami ogarnę, ale jakiś tam plan jest.
Ew. Huską polecieć na próbę, ino szkoda mi jej

lukasz_vip 07.11.2019 08:19

A tam od razu liściem. Ja na IPhone series startowałem LC4 640 Adventure i byłem 20 na 30 w swojej klasie :D Jakby było sucho to myślę, że połowa stawki byłaby osiągalna :)
Do dzisiaj nie zapomnę miny gości na liściach jak ustawiłem się z nimi na linii startowej :D

Nawet mnie widać w 8:21

pattryk 07.11.2019 09:02

http://kmeter.pl/otwarte-mistrzostwa...-country-2019/
W YT wpisz: OWMP.

w 2018r miałem przyjemność startować w jednej rundzie, trochę dziwnie patrzyli (HQ610 z lusterkami), ale zabawa przednia. I stres związany z nowymi emocjami ponad-przeciętny.
Większość na moto to młodzież 15-30l, z mocą w nadgarstkach na 2h zapi....a.

blacha_świecie 07.11.2019 09:30

Pod egidą PZMotu organizowane są Mistrzostwa Pomorza Zachodniego w Cross Country. Jest tam również kategoria amator. Ogólnie tory na tych mistrzostwach nie są mocno wymagające. No chyba, że popada lub ktoś nie lubi głębokiego piachu (kilka rund odbywa się na mocno piaszczystych torach: Czaplinek, Piła, Mielno). Jedyny minus to bardzo zła organizacja (opóźnienia w harmonogramie zawodów, zmiana zasad w trakcie zawodów i ogromny bałagan w podliczaniu wyników poszczególnych zawodników - liczenie okrążeń odbywa się ręcznie). Poza tym zawody bardzo fajne. Mój syn w zeszłym roku startował w nich na Pitbajku. W całym cyklu zdobył Mistrza w kategorii PitBike Junior. W tym roku mój 16 letni syn wystartował pierwszy raz na dużym motocyklu. Pojechaliśmy na ostatnią rundę. Z racji tego, że jego motocykl jest w remoncie (YZ125), wystartował na mojej WR450F. Syn chciał wystartować w najmocniejszej kategori Open gdzie zajął 6 miejsce. Gdyby wystartował w kategorii Amator oraz Senior 1 byłby na podium. Jednak on jak ma możliwość to zawsze wybiera najmocniejszą kategorię ;).

Tu krótki filmik z moim synem. Były tylko dwa zjazdy, które widać na filmiku, z czego jeden dość trudny. Na filmiku tego nie widać ale zjazd był bardzo stromy, duże koleiny i glina. Poza tym trasa była bardzo łatwa.



P.S.

Fajne CC organizują też w Ostrudzie, jest też kategoria Amator (bez licencji).

zaczekaj 07.11.2019 10:11

Cytat:

Napisał lukasz_vip (Post 657519)
A tam od razu liściem. Ja na IPhone series startowałem LC4 640 Adventure i byłem 20 na 30 w swojej klasie :D Jakby było sucho to myślę, że połowa stawki byłaby osiągalna :)
Do dzisiaj nie zapomnę miny gości na liściach jak ustawiłem się z nimi na linii startowej :D

Nawet mnie widać w 8:21



Winów to akurat łatwy teren. Wystartuj lc4 np w Jeleniej Górze :D


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

managa 07.11.2019 10:20

W Winowie to nawet na lc8 można przejechać :)
Moto to jedno, ale na cc kondycja to nr jeden, wyścigi trwają zazwyczaj 1.5h. Na Ipone zazwyczaj są dodatkowo przeszkody, z którymi też trzeba się liczyć w przypadku większego moto.

Ja również polecę Wojkowicką Motocyklową Inicjatywą Błotną (ps błota tam nie ma xD), fajnie było by stworzyć grupkę cięższych maszyn. Na yt są filmy. Hansel przejeżdża te trasę starą Afryką, ale pewno pod ciężkie wytyczyloby się inną trasę. Wyścig trwa pół godziny, więc tak w miarę ok na początek.

greenman 07.11.2019 11:05

W poniedziałek u mnie w Ostrowcu Świętokrzyskim jest Enduro Sprint, czas jest liczony z 3 najlepszych okrążeń. Trasa CC jest dość łatwa, dużo piachu, boję się tylko że dołożą jakieś opony od traktora :D

Tutaj plakat:
https://www.facebook.com/37263697956...type=3&theater
I właśnie wrzucili regulamin:
https://www.facebook.com/permalink.p...646&__tn__=K-R

lukasz_vip 07.11.2019 11:12

Cytat:

Napisał managa (Post 657530)
W Winowie to nawet na lc8 można przejechać :)
Moto to jedno, ale na cc kondycja to nr jeden, wyścigi trwają zazwyczaj 1.5h. Na Ipone zazwyczaj są dodatkowo przeszkody, z którymi też trzeba się liczyć w przypadku większego moto.

Nie kuś z tym LC8 bo jeszcze na wiosnę wystartuję :)

Jak startowałem LC4 to niestety kondycja przegrała... mimo, że zmieściłem się w czasie po 3 okrążeniach aby rozpocząć 4 okrążenie to musiałem się poddać bo sił brakło. Ale tak to jest jak się nie jeździło 2 lata, na 2 tygodnie przed zawodami kupiłem LC4 i jedyne co zrobiłem dla siebie to rozgrzewka 5min przed startem. Przez tydzień po zawodach ledwo chodziłem z powodu zakwasów.

Fakt przeszkody dla dużego enduro to problem. Na Winowie na grząskim i śliskim podjeździe w lesie zrobili betonową przeszkodę. 2 razy objechałem bokiem a raz odważyłem się i ją pokonałem. Ale siły konkretnie ze mnie wyciągnęła...

JaTomek 07.11.2019 11:31

Cytat:

Napisał lukasz_vip (Post 657534)
Nie kuś z tym LC8 bo jeszcze na wiosnę wystartuję :)

Jak startowałem LC4 to niestety kondycja przegrała... mimo, że zmieściłem się w czasie po 3 okrążeniach aby rozpocząć 4 okrążenie to musiałem się poddać bo sił brakło. Ale tak to jest jak się nie jeździło 2 lata, na 2 tygodnie przed zawodami kupiłem LC4 i jedyne co zrobiłem dla siebie to rozgrzewka 5min przed startem. Przez tydzień po zawodach ledwo chodziłem z powodu zakwasów.

Fakt przeszkody dla dużego enduro to problem. Na Winowie na grząskim i śliskim podjeździe w lesie zrobili betonową przeszkodę. 2 razy objechałem bokiem a raz odważyłem się i ją pokonałem. Ale siły konkretnie ze mnie wyciągnęła...

Znam śmiałka, który przy nalocie 30mtg na liściu pojechał na KCH Dynamit;)

Marcinnn6 07.11.2019 11:37

Cytat:

Napisał greenman (Post 657533)
W poniedziałek u mnie w Ostrowcu Świętokrzyskim jest Enduro Sprint, czas jest liczony z 3 najlepszych okrążeń. Trasa CC jest dość łatwa, dużo piachu, boję się tylko że dołożą jakieś opony od traktora :D

Tutaj plakat:
https://www.facebook.com/37263697956...type=3&theater
I właśnie wrzucili regulamin:
https://www.facebook.com/permalink.p...646&__tn__=K-R

startujesz :) ?

greenman 07.11.2019 11:46

Jeśli KTM odpali to tak :D muszę tylko baniak zmienić bo teraz mam duży założony. 50zł wpisowe, więc jak padnę po jednym okrążeniu to warto!

Jakby ktoś chciał wpaść na trening to zapraszam, tor jest super, w sumie z 7-15 km cross country, w tym MX na dobrym poziomie. Tak normalnie wjazd 30 zł jakby ktoś z zewnątrz chciał pojeździć.

Qter 07.11.2019 13:42

Cytat:

Napisał greenman (Post 657533)
W poniedziałek u mnie w Ostrowcu Świętokrzyskim jest Enduro Sprint, czas jest liczony z 3 najlepszych okrążeń. Trasa CC jest dość łatwa, dużo piachu, boję się tylko że dołożą jakieś opony od traktora :D

Tutaj plakat:
https://www.facebook.com/37263697956...type=3&theater
I właśnie wrzucili regulamin:
https://www.facebook.com/permalink.p...646&__tn__=K-R


W sumie do Ostrowca nie tak daleko - kusisz.... hmmm :D

można by było skoczyć ale na razie odstrasza mnie trochę 4C i możliwy deszcz... no i jeszcze co na to rodzina? :mur:


PZDR

Qter

greenman 07.11.2019 14:00

Zapraszam :) mi google pokazuje 8 st. bez deszczu.
Tylko daj znać wcześniej, to przedzwonię do organizatorów i potwierdzę wszystko.

Tak na przyszłość: jakoś w styczniu/lutym będę robił spontaniczne zimowe latanie, objeździmy trasy z zawodów i poślizgamy się motocyklami po lodzie.
Tutaj filmik z tamtego roku: https://www.youtube.com/watch?v=KRwuMnI-QL8
Szykujcie przyczepki i busy :)

managa 07.11.2019 14:16

Co do latania zimą to polecam w styczniu CC na Pustyni Błędowskiej w ramach wośp :) legalnie oczywiście

rrolek 07.11.2019 14:49

Elo

Cytat:

Napisał zaczekaj (Post 657529)
Winów to akurat łatwy teren. Wystartuj lc4 np w Jeleniej Górze :D ...

Miękka fajo rzekł bym aleś dziewucha ;)
25 lat temu LC4 było podstawowym sprzętem w klasach 350/500. Fakt ostatnie LC4ki dalekie od tamtych SC. Pamiętam jak w marcu 1996 (czy może '97 - skleroza?) na rajdzie u Bębeników zobaczyłem pierwszy raz Husaberga :drif: Ale byli tacy co śmiało sobie radzili mimo błota i śniegu na KLRach czy starych DRach
Mi osobiście po występach na 620EGS w rajdzie PZM w Jaszczurowej (1999?) chęć do udziału w zawodach opadły.

Pozdr rr

zaczekaj 07.11.2019 20:06

Cytat:

Napisał rrolek (Post 657552)
Elo


Miękka fajo rzekł bym aleś dziewucha ;)
25 lat temu LC4 było podstawowym sprzętem w klasach 350/500. Fakt ostatnie LC4ki dalekie od tamtych SC. Pamiętam jak w marcu 1996 (czy może '97 - skleroza?) na rajdzie u Bębeników zobaczyłem pierwszy raz Husaberga :drif: Ale byli tacy co śmiało sobie radzili mimo błota i śniegu na KLRach czy starych DRach
Mi osobiście po występach na 620EGS w rajdzie PZM w Jaszczurowej (1999?) chęć do udziału w zawodach opadły.

Pozdr rr

Nie wiedzieli, że się nie da :D
A tak serio to nie wiem jak kiedyś wyglądały rajdy pod względem trudności ale w tym roku jechałam trasą Ipone Series w Jeleniej Górze i w niektórych miejscach nie widzę po prostu cięższego motka niż wścieklak. Chyba, że na sucho. Ja akurat jeździłam w deszczu.
Mi póki co to chyba przeszła ochota na wyścigi.
https://youtu.be/fRbw-ktiRJ0



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

rrolek 07.11.2019 20:25

Kiedyś większość zawodników prezentowała typ drwala. Obecnie coraz więcej przypomina balatnice. Nie podwazam ich skuteczności, ale narzędzia pracy maja jednak jakby inne.
Na marginesie wyścigi wyścigami ale wyskoki, cokolwiek miało by to znaczyć, są bez przyszłości.

Pozdr rr

hulit1 08.11.2019 11:03

Zawody fajny temat.
Też jeżdżę od czasu do czasu.
Fakt, że najbliżej mnie czyli centralnej Polski są głównie CC po płaskim i piachu. Nie jestem fanem tego typu imprez.
Do Ostrowca być może wybiorę się w poniedziałek ale na tą chwilę to niewiadoma.

Fajne zawody są w Lidzbarku Ktmslep enduro Race. Dobra organizacja, fajna urozmaicona trasa praktycznie dla każdego.
Super zawody to charlotta extreme. Organizacja mega, pierwszy dzień wyścigi w porcie w Ustce na prawdę super. Drugi dzień wyścig w charlocie.
No i megawatt wiadomo impreza kosmos:) Chyba moje najintensywniejsze przeżycia na motocyklu jakie miałem:) I imprezka na padoku, to trzeba przeżyć. Impreza obowiązkowa dla zawodników i kibiców;)
Tylko już na takie zawody to raczej lekki sprzęt i trochę treningów by się przydało żeby cokolwiek przeszkody i trudniejsze tematy ogarniać plus jakakolwiek kondycja.

Na przyszły rok u mnie w planie Megawat, Beskid hero i pewnie Charlotta + jakieś mniejsze imprezy. Oczywiście jak zdrowie dopisze, będzie czas i pieniądze. Choć na megawatta na pewno pojadę co by się nie działo. Polecam:)

Piszcie jak macie jakieś fajne propozycje zawodów. Szczególnie jak najbliżej centralnej Polski.

hulit1 08.11.2019 11:18

Cytat:

Napisał rrolek (Post 657591)
Kiedyś większość zawodników prezentowała typ drwala. Obecnie coraz więcej przypomina balatnice. Nie podwazam ich skuteczności, ale narzędzia pracy maja jednak jakby inne.
Na marginesie wyścigi wyścigami ale wyskoki, cokolwiek miało by to znaczyć, są bez przyszłości.

Pozdr rr

Rajmundzie czasy się zmieniły poziom zawodów szczególnie hard enduro poszedł w kosmos.
Teraz czołówka w takim sporcie to silne i wytrzymałe baletnice na sprzęcie z najwyższej półki, wytrenowani od dziecka z niesamowitym skillem trialowym, endurowym i mx z wytrzymałością triatlionistów i mega sprawnością. Są po prostu kosmitami i łamią prawa fizyki:)
Żaden drwal z przeszłości niestety nie dałby raczej rady. Tak to teraz wygląda.
A amatorzy to inny temat ale tutaj też ważniejszy jest skill, wytrzymałość niż siła drwala. Na lekkim można jak się potrafi po prostu jechać szybciej i wcale nie jest łatwiej czy mniej męcząco jak na większym. Wysiłek będzie ten sam albo większy jak więcej zrobisz i podkręcisz tempo.
Polecam każdemu kupić lekki sprzęt i spróbować się w zawodach.
Człowiek nabiera trochę dystansu do swoich umiejętności i sprzętu:)

rrolek 08.11.2019 18:15

Hubert pisalem z leciutka ironią.
Kiedyś sprzęty były toporne i jazda na nich wymagała jednak użycia siły. Nie wszyscy byli drwalami. Francuzi dość miniaturowe nawet ale oni w latach '90 startowali głównie na 2T (polecam stere Giles Lalay są w mecie). Nie było to jednak regułą vide dość mikry Mario Rinaldi na 350/400 LC4.
A balatnice? Toć to kłąb wytrenowanych ścięgien i mięśni. Tekst "...kobiałki są miętkie..." nijak się do nich nie ma.
Z drugiej strony taki np JosepGracia na 620SC :)

Pozdr rr

Gilu 09.11.2019 10:07

W 2007r na MP połączonych z ME w Kielcach w sobotę 240km w niedzielę 120km.
Kółko 60km jadąc pierwsze praktycznie na granicy swoich możliwości wpadałem na czasówki na minutowym zapasem,później było już tylko gorzej
Doprowadziłem organizm do takiego wycieńczenia że po zakończeniu zawodów nie byłem w stanie siedzieć stać ani utrzymać rąk na kierownicy samochodu.
Kiedy jakimś cudem dotarłem wieczorem do domu i próbowałem się położyć ból nie pozwalał mi leżeć ani też się przewrócić,omal nie wylądowałem w szpitalu
Jeszcze dwie dziewczyny Niemka i Francuzka dołożyły mi w czasach kilka minut

Inne ciężkie zawody to ostatnia runda Ustrzyki w 2006r.
Solidna ulewa przed startem zrobiła z bieszczadzkiej gliny taką ślizgawkę że na niektórych zjazdach motor tracił trakcję i jechało się razem ślizgiem w dół trzymając się motoru
Z ok 100 startujących zawody ukończyło nas chyba 40stu.Największym wyzwaniem był podjazd zaraz po starcie trasą wyciągu Gromadzyń,trzeba było założyć minimum 3 i na pełnym ogniu całą szerokością stoku atakować górę,kto na chwilę odpuścił gaz ten poległ

pattryk 09.11.2019 19:13

Piękne czasy, jak i Szesciodniówka z 1993r.

hulit1 09.11.2019 23:05

Czasy cały czas są ciekawe jeżeli chodzi o ten sport:)
Myślę, że dzięki redbul megawatt enduro poszło mocno do przodu.
Imprez najróżniejszych jest cała masa w naszym kraju.
Mx, Enduro, CC, super enduro, hard enduro.
Jest w czym wybierać.

greenman 11.11.2019 17:41

Wziąłem dzisiaj udział w zawodach cross country i polecam wszystkim którzy się wahają :D Formuła zawodów była super, bo przez ponad 2h można było jeździć ile się chce, był start i meta, liczyły się czasy z 3 najlepszych okrążeń. Obstawiałem że padnę po pierwszym. Pętla miała 7km, ale udało się zrobić jedno zapoznawcze i 4 z liczonym czasem. Najbardziej nie wyjeżdżeni zrobili po 9.
Wynik nie jakiś szczególny bo gdzieś na końcu stawki, ale super że udało się przejechać :) Dopiero w takich warunkach człowiek sobie uświadamia jaka przepaść dzieli mnie od innych zawodników. Szutry i leśne drogi są fajne, ale to tutaj można się naprawdę wyszaleć i poznać swoje limity.

Zachęcam wszystkich do startowania, tym bardziej jeśli macie lżejsze motory niż moje lc4!

Co do trasy: pierwsza część to single track w lesie, potem typowe cc na polu (tutaj było bardzo ciężko, mokra glina i brak śladów) i na koniec duży fragment toru mx (większość nie skakała). Cały poprzedni dzień padało więc warunki były mocno średnie, ślisko, mokro, ale wyszło słonko i jechało się super. Za późno zdecydowałem się na udział i nie zamówiłem opony na przód - jechałem na mocno zjechanym mitasie MC23 :D więc jakby ktoś się pytał - tak jest to bardzo uniwersalna opona, ale do takiej jazdy nie jest to najlepszy wybór. Z tyłu C04.

Teraz czas dużo trenować. Kondycję i jazdę. Muszę się też rozejrzeć za lżejszym motocyklem, bo lc4 jest super, ale bardziej na te proste szutry i leśne dróżki.

Filmik z przejazdu (nie mój):
https://www.youtube.com/watch?v=xv3v4Xv1cjc

hulit1 12.11.2019 20:29

Elegancko.
Ja nie dotarłem niestety.
Fajne zawody o luźnym charakterze.
Z tego co widzę to trasa częściowo zmieniona jak rok temu.
Faktycznie ślisko musiało być po deszczu na tej nawierzchni.

Jak Ci się podoba to kupuj lżejsze moto i zaczynaj trenować:)

piesy 12.11.2019 21:30

Greenman zapraszam do mnie w okolice Janowca to pojeździmy po wąwozach i moim exc 400 możesz popróbować

rrolek 12.11.2019 22:43

Ło jojoj... Napiszcie kiedy, nawet jeśli się nie podłącze to będę uważał żeby jakiej czołówy nie było.

Pozdr rr

piesy 13.11.2019 06:53

Rrolek źle napisałem. Te wąwozy są koło Solca po mazowieckiej stronie A tu raczej się nie zapuszczasz to czołówy nie będzie;-) Ale możesz śmiało wpadać tylko nasze wąwozy to taka miniaturka tych koło Parchatki

rrolek 13.11.2019 09:37

Czasem bywam, jak nas fantazja poniesie, to i większe kółka na tłukach robimy. Czy to wokół Solca, czy na kawusie do Bałtowa. Jak woda niska latamy do Kłudzia po piaseczku poświrować. Ale na luziku więc poza tym wątkiem.

Podr rr

Marcinnn6 13.11.2019 20:08

greenman, gratulacje :) obejrzałem przejazd tego kolesia co wkleiłeś. Ta pierwsza sekcja opony, kawałek z kamieniami, belki to wydawały się takie bardziej "zakopane" niż na poprzednich edycjach.

Ja w przyszłym sezonie muszę wystartować, teraz powoli rozglądam się za sprzętem i jak mogę trenuję na swojej kozie (matko boska, rok temu jak usiadłem na huske po przesiadce z trampkę mówiłem: ja jebe - jakie to lekkie XD)

Z tego co widziałem to na cc, latają na wszystkim czym się da. Jest pokusa żeby kupić sx-a, bo nie ma co ukrywać tańsze są. Ale chyba wyceluje w exc, rozsądek tak podpowiada. W tym momencie faworytem w przemyśleniach jest exc 250 2t powyżej 2012r.

Długo myślałem o exc 450, nawet teoretycznie z tego co czytałem to tutaj na te moje tereny to niby lepsze. Ale za 2T przemawia prosta konstrukcja, tańsza i łatwiejsza obsługa, no i... ostatni dwutakt jaki miałem to była ETZ 250 :)

hulit1 14.11.2019 21:13

Exc 250 2t fajny motorek.
Aktualnie posiadam taki z 2008 r. Trochę już stary i niestety bez rozrusznika ale przyjemnie się tym jeździ. Jak kupisz po 2012 to już z rozrusznikem i po lifcie to powinieneś być zadowolony. Tylko na początku trzeba przyzwyczaić się do 2t po przesiadce z 4t.

A tak jeździ młody chłopak od nas na exc 300. Na prawdę konkretnie ogarnia. Miło popatrzeć.
https://www.youtube.com/watch?v=rdl_tYmIoSg

Marcinnn6 14.11.2019 21:39

No kolega widzę galancie ogarnia. Fajny tor, tak wogóle.

Wybór rocznika właśnie jest podyktowany rozrusznikiem.

Babel 15.11.2019 07:30

A po co wam rozrusznik w 2T KTMie - i tak z reguły nie działa :haha2::haha2::haha2: a tak serio głównej rzeczy jakiej mi brakowało we Freeridzie to kopka.
Ponoć nawet w instrukcji KTM jest napisane żeby nie używać rozrusznika do odpalania na zimno

Emek 15.11.2019 08:04

Cytat:

Napisał Babel (Post 658302)
A po co wam rozrusznik w 2T KTMie - i tak z reguły nie działa :haha2::haha2::haha2: a tak serio głównej rzeczy jakiej mi brakowało we Freeridzie to kopka.
Ponoć nawet w instrukcji KTM jest napisane żeby nie używać rozrusznika do odpalania na zimno

Dokładnie. Guzik w 2T przydał mi się raz jak utknąłem na podjeździe i nijak nie szło kopajką odpalić bo obie nogi były potrzebne coby w dół nie polecieć. Kopajka w 2T w zupełności starcza. A rozrusznik jak Babel zauważył się spier.. chyba z braku użytkowania.

Marcinnn6 15.11.2019 08:22

wiedziałem, że się takie głosy pojawią :)
W garażu, pierwszy rozruch kopnąć można, trzeba. Ale w terenie jak czasem nie mam siły nogi podnieść to pstryczek jest wybawieniem i udogodnieniem. Ale, kto wie...

Pozatym, co kto lubi

greenman 15.11.2019 08:51

Dzięki piesy za zaproszenie! Teraz pewnie się nie uda, potem w grudniu planuję rozebrać i wszystko porobić (łożyska, zawias itd), więc pewnie pod koniec stycznia się dogadamy!
Fajnie, że tyle ludzi się odnajduje w okolicy do latania :)

Kędzior 15.11.2019 20:18

hulit ten młody Żbik obiejeżdża wszystkich na torze pod napięciem.Ja nie jestem w stanie przejechać połowy tego toru.

Qter 15.11.2019 20:58

A gdzie ten tor dokładnie bo nazwa się mi o uszy obiła...

Pzdr

Qter

Babel 15.11.2019 21:08

Cytat:

Napisał Marcinnn6 (Post 658307)
wiedziałem, że się takie głosy pojawią :)
W garażu, pierwszy rozruch kopnąć można, trzeba. Ale w terenie jak czasem nie mam siły nogi podnieść to pstryczek jest wybawieniem i udogodnieniem.

Nie no generalnie działał u mnie rozrusznik cały czas - regularne smrawanie lub wet mode + przegląd tulejek
Ale na zimnym wolałbym go palić z kopki - później jak juz pochodził to z dotyku a i nawet jak po wywrotce do góry nogami nie było problemu z odpaleniem .
To specyficzny rozrusznik - a i ja miałem 2016 - to trochę zmieniono bendix i kolko pośrednie.
Cytat:

Napisał Kędzior (Post 658372)
hulit ten młody Żbik obiejeżdża wszystkich na torze pod napięciem.Ja nie jestem w stanie przejechać połowy tego toru.

Kędzior teraz to ja muszę do Was pojechać -chętnie zobaczę to na żywo - bo gość wymiata na filmie

Kędzior 17.11.2019 14:06

Miejscowość to Izabelin B tor super enduro pod napięciem .Tor płatny opiekuje się nim Żbiku ojciec tego młodego z filmu.Chyba nawet uczy tam jeździć .Tor ciężki i wymagający.

hulit1 19.11.2019 19:36

Zgadza się.
Ale Żbiku już niechętnie raczej patrzy na nowych ludzi na torze. Wiadomo chodzi o to żeby nie spalić miejsca. Więc teraz trzeba się zapowiadać i jazda za zgodą Żbika.
Młody szykuje się na super enduro w Krakowie będzie startował w klasie junior i teraz mocno trenuje szczególnie w weekendy.

Co do rozrusznika to faktycznie 2t łatwo pali. Przy luźnej jeździe faktycznie jest zbędny. Na zawodach lub w bardzo trudnym terenie jednak warto mieć.
W CC start jest z reguły z dobiegu lub stojąc obok motocykla, silnik zgaszony.
Więc na samym starcie już ma się z reguły trudniej. No i wiadomo każda gleba to dodatkowa strata energii i czasu kopiąc motocykl. Jak już się jest wyczerpanym to nawet kopanie 2t zaczyna być uciążliwe.

1 grudnia mają być zawody w okolicy Kozienic na zakończenie sezonu.
Pogoń za bałwanem. Luźna formuła zawodów.
Ja pewnie pojadę.
https://www.facebook.com/events/776272582785684/

Gilu 22.11.2019 21:11

https://www.facebook.com/events/776272582785684/
Mam ochotę się wybrać jeśli pogoda będzie bez opadów.
Gdyby znalazł się ktoś jeszcze z okolic Krakowa to mógłbym zgarnąć po drodze,jeśli się wybiorę pojadę T4

Kędzior 23.11.2019 22:05

W tamtym roku na bałwanie część ludzi rezygnowała .Startujesz jedziesz w deszczu ze śniegiem 45min. dojeżdżasz do pruby na czas i czekasz 40min na swoją kolej.Ludzie się wychłodzili pomarzli i część zrezygnowała'.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:00.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.