Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Forumowy Mechanik (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=182)
-   -   Ile zarabia mechanik? (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=34097)

CzarnyCzarownik 24.01.2019 11:20

Ile zarabia mechanik?
 
Pytanie :D

Znalazłem ostatnio ofertę we wrocku na olx:
od 3500 zł do 10000 zł/mies. brutto, UoP.

Wymagania nie wydają się byc jakieś wygórowane. Zastanawiam się, czy te widełki nie są z czapy i tak naprawdę będzie 10 000 groszy :D

Aktualnie pracuję w korpo jako programista, warunki spoko, robota "na luzie", kasa się zgadza i jest sporo mozliwości. Tylko czasami myślę, że inna robota mogłaby sprawiać więcej frajdy :confused:
Z plusów mam technika mechatronika, studia automatyka i robotyka. Więc o mechanice i elektronice mam trochę pojęcia. Sam zawsze naprawiałem Romecika/Afrykę/TDR/DR i zazwyczaj nic nie psułem :D

Jest jakaś realna szansa na zarobki w okolicach 4-5k na rękę (w dość szybkim czasie po zdobycia podstawowego doświadczenia), czy to marzenia ściętej głowy?

hellwoot 24.01.2019 11:34

Nie znam mechanika, który pracuje poniżej 5k na miesiąc, więc kwota jak najbardziej realna. Breslau duże miasto, możliwości sporo.

JarekAT 24.01.2019 11:57

Wszystko zależy od Ciebie i Twojego doświadczenia, dokładności, skuteczności i szybkości działania.
Widełki jak najbardziej realne.

matjas 24.01.2019 12:01

Ogłoszenia z widłami 3500-10k są po prostu niepoważne.

Napisz co to za firma, jeśli chcesz to na priv. Znam tu parę takich przedsiembiorstw co to biorą za projekty miliony a dają najczęściej ten dolny pieniądz... nawet w Warszawie kumpel pracuje w takim przedsiembiorstwie.
nie wiem Szkotu o jakiej kasie piszesz /brutto/netto/ ale 5-6tys netto nie jest powszechne dla mechanika napiszę z doświadczenia i jakieś tam pojęcie o tym rynku mam.
możesz oczekiwać jako zwykły 'specjalista' 3-4k na łapę, jako samodzielne stanowisko 4-6netto - wszystko co powyżej to już megafart, ale najczęściej są to pieniądze związane z wypłatą jakichś premii /pokaż mi prywaciarza, który wypłaca drugą pensję co miesiąc.../ a NAJczęściej są to pieniądze związane z zarządzeniem grupą pracowników, nawet równoległych na zasadzie pracującego równolegle kierownika i tego to najmniej zazdroszczę.
niestety BARDZO często jest tak, że posady mechaniczno/fizyczne nie są mocno gloryfikowane i ludzie wykonujący je mają status 'robola', mam nadzieję, ze nikogo nie urażam, ale po prostu przez lata mechanik to był typ z kiepem w japie, w udupconych drelichach, klący jak szewc i na kacu. ot taki stereotyp i teraz się nam odbija...

myślę, że jeśli znasz się na robocie można mówić o 4-6 na rękę przy czym wszystko powyżej 5k to już dobra pensja zwłaszcza jeśli jest UoP.

jeśli zajmujesz się rynkiem IT pomysł aby iść w mechanikę wydaje mi się MOCNO pojebany acz wiadomo, że trawa bardziej zielona u sąsiada. pewnie to wiesz ale skoro już TAM jesteś to może pomyśl nad rozszerzeniem swoich horyzontów o nowe metody programistyczne lub języki, lub przejść w jakiś inny segment rynku IT.

IMVHO jeśli chcesz iść w mechanikę to kombinuj tak aby wykorzystać swój potencjał IT i działać na pograniczu mechaniki i elektroniki w systemach sterowania tą mechaniką, acz i tu jest konkurencja w postaci tanich studenciaków... nawet w dużych i poważanych /?/ firmach.

Zapraszam na priv jak chcesz poklepać.

m

Fihu 24.01.2019 12:16

W wielu przypadkach jest tak, że najniższą dostajesz + sporo za to co przerobisz. Jak mistrz który decyduje jakie roboty robisz jest spoko, znasz się na rzeczy i streszczasz się czasowo, nie dostajesz min z którymi babrzesz się trzy razy tyle co masz określony czas, to można fajnie zarobić.
Jeśli coś z powyższych "nie siądzie", to już nie jest tak różowo. Ogólnie napinka czasowa w typowych warsztatach mechanicznych ze współczesnymi pojazdami. Dlatego warto dopytać o dokładne warunki pracy. Wg mnie jak nie masz doświadczenia w tej robocie, to nie zarobisz takich kwot o których piszesz przynajmniej na początku ;)

Rób swoje + działaj wieczorami coś dla znajomych, oczywiście zarejestruj działalność itp ;]

CzarnyCzarownik 24.01.2019 12:34

Firma to Inter Motors, jedyna oferta po wyszukiwaniu "mechanik motocyklowy" we Wrocku :) Widełki faktycznie mają niezły rozjazd. Mogli dać 2 oferty w stylu młodszy mechanik oraz mechanik 10 lat praktyki i odpowiedni widełki do obu ofert.

Sam dokładnie wiem jak się robi projekty za grube $ oraz to, jak one w rzeczywistości są robione i jak się tnie na wszystkim (a potem robi coś po 2x bo wyszła kaszana... ). No i domyślam się, że w moim przypadku moze to być słaby pomysł jeśli chodzi o przeskok w wynagrodzeniu.

Z drugiej strony może to jest tak jak z aktualną pracą. Jeśli coś jest traktowane jako odskocznia i hobby to cieszy. Jak hobby zmienia się w pracę to coś się kończy. Teraz po powrocie do domu wolę 10x bardziej podłubać coś przy motocyklach niż robić jakiś własny projekt, który leży już jakiś czas odłogiem. Tylko jedyny problem to taki, że po pracy wiele wolnego czasu nie zostaje i fajnym pomyslem wydaje się robienie czegoś takiego na pełen etat :)

ArtiZet 24.01.2019 12:42

Cytat:

Napisał CzarnyCzarownik (Post 621425)
Z drugiej strony może to jest tak jak z aktualną pracą. Jeśli coś jest traktowane jako odskocznia i hobby to cieszy. Jak hobby zmienia się w pracę to coś się kończy.

Dlatego lubię kosić trawe na działce :)
Co nie znaczy że nadal bym to lubił jakbym robił to po 10h/5dni w tygodniu.

matjas 24.01.2019 12:43

Warsztat IM mieści się w chwili obecnej na kowalskiej i wygląda jak zwykła dziupla. Pomyśl też o warunkach pracy.
W ZYCIU stefana nie zamieniłbym normalnej, czystej roboty na dłubanie przy parchach w jakimś wiecznie niedogrzanym zimą i śmierdzącym latem warsztacie.
Poszukaj dobrze i jest IMO jak piszesz - póki jest to Hobby to jest OK> jak zaczniesz to robić codziennie to nie będzie to ani hobby ani lubiana robota. Chyba, że to marzenie Twego życia.

JEŚLI miałbym wchodzić w ten segment to szukałbym posady jako mechanik w dużych dealershipach, przede wszystkim BMW. Byłem w warsztacie w Długołęce i tam chciałbym pracować, jeśli rozumiesz co chcę powiedzieć.

Szukałbym zdecydowanie mechaniki na pograniczu sterowania i linii produkcyjnych z nastawieniem na świadczenie takich usług na własną rękę w dalszej przyszłości. BARDZO intratny rynek. Jeśli masz doświadczenie w IT i lubisz mechanikę to to jest dobry melanż. Przy moto zawsze będziesz mógł pogrzebać.

m

m

chemik 24.01.2019 13:18

Cytat:

Napisał matjas (Post 621429)
Warsztat IM mieści się w chwili obecnej na kowalskiej i wygląda jak zwykła dziupla.

Bez przesady, do dziupli mu daleko. Mieszczą się tam od niedawna, przejęli lokal po jakiejś stolarni/wytwórni/szlifierni płyt wiórowych i powoli remontują pomieszczenia. To autoryzowany serwis KTM, Husqvarna i Ducati. Od klienta biorą 360PLN za roboczogodzinę. Szef jest gościem bardzo "w porządku" w stosunku do klientów, nie wiem jak do pracowników.

CzarnyCzarownik 24.01.2019 13:20

Prawdę mówiąc myślałem, że to jakiś większy budynek - teraz dopiero sprawdziłem na mapce. W porównaniu do tego BMW to nie ma porównania :D

Ja programuję mikrokontrolery, więc często mam kontakt z elektroniką/mechaniką. Fajne połączenie i kierunek chyba też można określić niszowym, jeśli chodzi o programowanie. Z liniami produkcyjnymi nigdy nie miałem styczności, ale pewnie też mogłoby być to ciekawe.

matjas 24.01.2019 13:20

Pamietam to miejsce z czasów mebli i mam nadzieje ze się zmienilo

Marcin-BB 24.01.2019 13:38

Zwykła mechanika- czy to motocyklowa, czy samochodowa- to trudny kawałek chleba i wyżyć z tego ciężko. Jeśli masz zdolności i wiedzę z zakresu elektroniki i informatyki, to szukaj czegoś w tym kierunku. Po co się babrać w olejach, jak można brać kilka razy większą kasę za dłubanie w kabelkach?? W mojej okolicy warsztatów jak mrówek i zarobki mechaników marne. Ale dobry elektryk samochodowy ma terminy jak NFZ, choć ceny usług wysokie. Zatrudnić się u takiego na próbę, doszkolić, zrobić kilka kursów specjalistycznych i wtedy zarobisz przyzwoicie, nie szarpiąc się ze strupami kupionymi za 500 zł.

JaTomek 24.01.2019 13:43

Cytat:

Napisał CzarnyCzarownik (Post 621438)
.....Ja programuję mikrokontrolery, więc często mam kontakt z elektroniką/mechaniką. Fajne połączenie i kierunek chyba też można określić niszowym, jeśli chodzi o programowanie........

Nie wiem ile zarabiasz ale to co robisz to zajęcie bardzo dobrze płatne. Jako mechanik nie zarobisz więcej. No chyba, że...;)
Pomyśl też co wolałbyś robić mając 30-40-50 lat. Teraz poniekąd inwestujesz w przyszłość. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie przebranżowienia ale to zawsze kolejne lata zbierania doświadczenia.

chemik 24.01.2019 13:57

Cytat:

Napisał CzarnyCzarownik (Post 621406)
Aktualnie pracuję w korpo jako programista, warunki spoko, robota "na luzie", kasa się zgadza i jest sporo mozliwości. Tylko czasami myślę, że inna robota mogłaby sprawiać więcej frajdy :confused:

Programista chce zostać mechanikiem. To tak jakby pieprznąć wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Pamiętaj, że mechanik zarabia relatywnie mało w przeliczeniu na godzinę. Może w miesięcznym rozrachunku wyjdzie całkiem nieźle, lecz kosztem przepracowanych nadgodzin. Tam gdzie dla mechanika jest max. to dla programisty zaczyna się "entry level".
Mówimy o mechaniku pracującym u kogoś.
Mechanik - właściciel warsztatu, zatrudniający innych to już zupełnie inna opowieść.
Ale z Twojej wypowiedzi odnoszę wrażenie, że nie o kasę chodzi, a raczej o chęć zmiany. Jeśli w Twoim obecnym środowisku coś cię uwiera to zmień tylko ten czynnik. Wkurza Cie szef, atmosfera w dziale, układy w firmie? Zmień firmę. Wkurza Cię to co robisz? Rób coś innego, ale pokrewnego, specjalizuj się w tym zakresie, który już znasz, który już potrafisz. Nie masz czasu dla Siebie? Zatrudnij się na pół etatu, albo na zasadach "home office"/pracy zdalnej.
Zupełne przebranżowienie się z roboty "czystej" na "brudną" raczej jeszcze nikomu na dobre nie wyszło. Po kilku latach będziesz żałował, a wrócić do poprzedniej branży będzie ciężko.

muszel72 24.01.2019 14:16

Mi też się wydaje, że informatyk - programista nie później mieć problemu z zarobkami powyżej 10 kpln:) Tak jak wyżej, może zmiana formy pracy a mechanika hobbystycznie:)

Novy 24.01.2019 14:20

Cytat:

Napisał CzarnyCzarownik (Post 621406)
(...)Z plusów mam technika mechatronika, studia automatyka i robotyka. (...)

Cytat:

Napisał CzarnyCzarownik (Post 621438)
(...)Ja programuję mikrokontrolery, więc często mam kontakt z elektroniką/mechaniką. Fajne połączenie i kierunek chyba też można określić niszowym, jeśli chodzi o programowanie.(...)

Czy to o programowanie SPS/PLC chodzi?

Bo jeśli tak i kasy chcesz więcej to obierz kierunek Niemcy. Pracy w brud!

matjas 24.01.2019 14:20

No to Czarny - możesz już iść na browar i przemyśleć :D :D :D

lukasz_vip 24.01.2019 14:23

Na portalu motofocus.pl na forum mechaników masz temat o zarobkach. Średnie to raczej 2000-4000 netto.

Cezarus 24.01.2019 14:59

Dobre zarobki w tej branży to tylko elekromechanika . Zwykły kręciśrubka to 2500-3500 zł netto.

calgon 24.01.2019 15:26

Pomyśl ile godzin chcesz pracować w tygodniu bo roboty jest w Polsce nie do przerobienia.Pomyśl ile powinna być warta Twoja godzina w pracy aby była w miarę konkurencyjna i ludzie chcieli za to zapłacić. Pamiętaj, że Twój pracodawca ponosi koszty Twojego utrzymania i płaci wszystkie zusy, pierdusy. I najważniejsze to jest to ,że pracodawca musi na Tobie zarobić.
I co wychodzi? Wychodzi ,że te ogłoszenia to pierdolenie w bambus:-)

Niby wszystko oczywiste i wszyscy to wiedzą ale....

drugie przemyślenie:

Tak jak byłem świadkiem w jueseju jak to znajomego kumpel z zawodu hydraulik(1 osobowa firma) podniecał się ile on tam zarabia.Zapomniał dodać, że dokurwia 16 godzin dziennie a urlopy sporadycznie jak to w jueseju. O kosztach utrzymania można dyskutować.

Niech każdy pomnoży swoje przychody x 2 dokurwiając jak Pan powyżej i policzy ile mu wychodzi.
Tylko czy warto?

ps. takie tam przy anginie na L4:-)

matjas 24.01.2019 15:50

Roboty jest nie do przerobienia tylko nie ma kto za nią płacić. Taki paradoks czyli dwa zegarki marki Doxa.

To jest fakt.

M

CyCek 24.01.2019 17:42

Cytat:

Od klienta biorą 360PLN za roboczogodzinę
to dość wysoka kwota za godzine , chyba nie wróże długotrwałej działalności w branży. Swreis Volvo bierze ok200 z godzine 260 ale pracuja nad autami które zarabiają ciągniki siodłowe . Tu mówimy o motocyklach pojazdaach raczej nie zarabiających . 3 godziny pracy mechanika przy moto + części org. masakra rachunek :(

matjas 24.01.2019 17:50

Szczerze to w 360 za godzinę nawet brutto nie wierze. To byłoby więcej niż w bmw.

Wyjazdowa godzina pracy specjalisty serwisanta w zaprzyjaźnionej firmie 220pln.

Jeśli to prawda to drogo fhooy ale... cena odzwierciedla koszty życia które imo sięgają już zenitu patrząc na standardowe zarobki ze o minimalnej nie wspomnę o minimalnej czy emeryturach, zwłaszcza tych przyszłych...

M

motomax 24.01.2019 17:59

5 tysi realne ale się zastanów dobrze,praca fajna na poczotku bedzie i szybko ci sie znudzi.. jak dojdzie do tego ludzka życzliwość to bedzie ci ciężko.. Po za tym doświadczenie i wiedza.

Dwadzieścia lat tym siędzę zawodowo i ci powiem kokosów nie ma,a czasu ani tyle. Wszystko idzie ku dobremu ale to jeszcze długi czas żeby mechanik motocyklowy dobrze zarabiał...

Jeszcze powiem ci tak,wolę niepewną 3 u siebie niż 5 u kogoś.

Śwagier 24.01.2019 18:53

na przykład 50km do wro powstała nowa fabryka automativ...mechanicy z korpo w którym pracuje przeszli do działu utrzymana ruchu za 7000 brutto,
automatyk to jest około 9000 brutto w systemie 4 - brygadowym

CzarnyCzarownik 24.01.2019 19:47

Ale temat spuchł :D

chemik: Raczej praca spoko, firma, układ też i myślę, że nie będzie tak łatwo znaleźć lepszej. Jedyny problem to może od ostatniego czasu jestem w gorszym projekcie (i teraz taki wydumki mnie nachodzą). Ale tak to jest, że raz jest lepszy, raz jest gorszy. Każdy o tym wie i czekam na lepszą opcję :)

Novy: Chodzi o programowanie mikrokontrolerów - te czarne kostki z dużą ilością nóżek które czasem widać na płytkach z elektroniką. PLC też programowałem, ale w technikum na laborkach. W sumie głównie tego nas uczyli, nawet z tego pisałem egzamin na technika.

majtas: Browar będę pić jutro i myśleć nas sensem życia :D

motomax: Fajna uwaga. Wiadomo u siebie najlepiej, pracujesz na swoją markę i możesz się pochwalić, że coś rozkręciłeś i to prosperuje.

Śwagier: to mnie zaskoczyłeś takimi zarobkami. Ja powoli zbliżam się do tej pierwszej kwoty. Myślałem że za utrzymanie ruchu dużo mniej płacą. Ale z drugiej strony dla zagranicznych firm to i tak są "grosze" a my jesteśmy białymi murzynami. W Austrii znajomy po studiach (automatyka) dostał 3,5k euro na rękę a teraz po dówch latach ma już 5,5k. I w Austrii jest 14 wypłat w roku :D

Jeszcze myślałem, że fajnym pomysłem byłoby ściąganie motocykli z Austrii, kompletna renowacja, a potem sprzedaż ze sporą przebitką. Aktualnie prowadzę taki projekt z DR350 i sprawia to sporo frajdy (ale DR nie idzie na sprzedaż). Pewnie miesięczny/godzinowy zarobek z takiej imprezy wyjdzie żałosny, ale jakby to robić jako hobby i jakiś grosz byłby na plus to w sumie fajne hobby :)

Michal 25.01.2019 10:50

Cytat:

Napisał matjas (Post 621500)
Szczerze to w 360 za godzinę nawet brutto nie wierze. To byłoby więcej niż w bmw.
M

Matjas, zadzwoń do Inter Motors na Łopuszańskiej w Warszawie, wydaje mi się, że tam przy bmw zbliżyli się już do 400zl/h

matjas 25.01.2019 11:47

matko... jak widać praca rąk musi kosztować. zwłaszcza w stolicy.

mam nadzieję, że dożyję w zdrowiu tych czasów by kasować za godzinę przynajmniej połowę tej stawki :D no i mieć robotę :D

m

RAVkopytko 25.01.2019 18:11

Mnie ten super servis na Kowalskiej się nie podoba,moto stoją na dworze,deszcz,teraz śnieg napierdala na nie.I nie są to stare afryki czy trampki ;)
Wcześniej był zakład stolarski,później autoserwis teraz moto serwis.

Czarny czarowniku, musisz sam się przekonać co dla Ciebie ważniejsze/lepsze

Adagiio 25.01.2019 18:12

W Romie serwis bmw liczy 80 euro netto roboczo godzina, serwis hondy średnio 65/70, yamaha, suzuki, kawasaki 50/60, stawki w dużej mierze uzależnione są od lokalizacji serwisów. W centrum drożej na peryferiach taniej . Moi kumple prowadzący swoje warsztaty motocyklowe nie pracują za stawki godzinowe, tylko ustalają kwoty za naprawy. Nikt o zdrowych zmysłach nie zapłacił by im tyle kasy za godzinę roboty. Smutna prawda jest taka że w większości serwisów pracują ludzie co mają w dupie przykładnie się do pracy, dostają na rękę 1200/1300 euro pensji.
VAT w it to 22% .
Tu 100 euro za dniówkę roboty to w dzisiejszych czasach prestiż, średnia dniówka to 70/80 euro a najczęściej 60, wiec kogo stać na płacenie takich stawek w serwisach ? W Romie jeździ 2.5 miliona jednośladów na 5 ml mieszkańców.
Nie znam reali Warszawy, ale jeśli znajdują się chętni płacić taką kasę za robociznę to znaczy że ich na to stać.

matjas 25.01.2019 19:52

Ciekawe rzeczy piszesz Adaśku jak zawsze.
Trawa zawsze zieleńsza po drugiej stronie drogi.

Raviking podzielam Twoje zdanie. J.w

M

fassi 25.01.2019 20:24

Ja popacze na to z innej strony, sie nie znam i sie wypowiem. Patrzylbym bardziej nie "za ile" ale "co". Korpo przezuje Ciebie i jak nie dasz juz rady (po 50tce) to Cie wypluje. Chyba ze masz mozliwosc awansu na wyzsze stanowiska to do emerytury przytrzymia. Informatyka (niewiem czy cala) ucieka do Indii z Europy, bo tam taniej i szybciej, z niemcowni juz zawijaja sie najwieksze firmy. Ostatnio padla gielda elektroniki i informatyki Cebit.

Mechanik to taki kowal wioskowy, trzeba z nim trzymac bo do nastepnego daleko i niewiadomo czy lepszy. Ma znajomosci wszedzie jak co trzeba zalatwic, ma kumpli i poszanowanie na dzielni. Po 50tce ma juz pracownikow, klientow, renome i robot sobie wybiera. Mowie oczywiscie o dobrym mechaniku. Pozatym ciezko wyslac auto do remontu do Indii, wiec zawod pewny do emerytury, ale tylko na wlasnym biznesie a nie jako wyrobnik.

A kumple w korpo to czesto (ale nie zawsze) zwykle hooye.

Czarowniku, jak znasz sie na elektronice to poszedlbym na Twoim miejscu w zrozumienie dzisiejsej samochodowej elektroniki i robienie hajsu na niej. zawieszenie kazdy wymieni, ale komputerowych nie ma tyle.

Jakbym mial wybierac znowu zawod, to mechanika/mechatronika a nie jakies studia.

Pils 25.01.2019 21:47

Cytat:

Napisał Michal (Post 621660)
Matjas, zadzwoń do Inter Motors na Łopuszańskiej w Warszawie, wydaje mi się, że tam przy bmw zbliżyli się już do 400zl/h

Ďzwonilem. Zapytałem o cenę za samą robociznę za wymianę klocków przód i tył w BMW GS F800 z 2015
Pani odpowiedziała że nie ma wolnego mechanika i że oddzwoni
Zadzwonila i poprosiła o VIN i że cena zależy od konkretnego modelu.
Szach mat. Nie mam BMW

CzarnyCzarownik 25.01.2019 22:45

Tylko ciekawe też jak będzie wyglądała mechanika/elektromechanika samochodowa za to XX lat. Może teraz nie ma tragedii, ale coraz częściej trzeba mieć komputerek diagnostyczny do wymiany głupich klocków hamulcowych w samochodzie.
Chodzi mi o to, że próg wejścia w interes się zwiększa i prawdopodobnie tak zostanie. I czy firmy motoryzacyjne nie będą chciały mieć monopolu na naprawę samochodów, bo wszystko będzie zakodowane/zabezpieczone. Nie wprowadzisz specjalnego kodu nowej części to auto nie odpali. I tak padną wszystkie małe warsztaty i zostaną tylko wielcy gracze na rynku (taka pesymistyczna wizja).

Generalnie poza mechanikowaniem z motocyklami wydaje mi się ciekawe robienie przy 4x4. Wszelkie przeróbki na życzenie, zabudowy. Ciekawe jest jeszcze jak ludzie robią zmoty lub buggy. Budowanie ramoklatki, uzbrajanie tego. Teraz jeszcze poważnie myślę, czy nie kupić spawarki tig dc/ac, giętarki do rur i nie spróbować zrobić stelaży pod DR/XR, jakiś płyt pod silnik z alu i generalnie uczyć się spawać (może coś z czasem sprzedawać?). Akurat mam szczęście, wynajmuję stancję i pomieszczenie na moto pod mieszkaniem, które jednocześnie pełni rolę małego warsztatu.

Z programowaniem chyba najlepsze jest to, że do tego wystarczy komputer, książka, jutuby, artykuły w internecie. Do nauki programowania mikrokontrolerów wystarczy kupić mikrokontroler, programator u chińczyka za <20zł i można się uczyć. Śmieszne pieniądze a możliwości rozwoju ogromne. Chyba jedna z nielicznych takich dziedzin.

Futrzak 26.01.2019 10:03

Czarowniku
W 4x4 to się dopiero jazda robi, większość ludzi którzy to robią są z środowiska. Mechanicy posiadający warsztaty sami jeżdżą w off, uczestniczą w zlotach czy niedzielnych terenowych wypadach. Pozostała część ma w garażach nie gorzej rozbudowane warsztaty, bo z terenu często zdarza się wracać na linie, lub lawecie:) Zmoty temat ciekawy, pamiętaj tylko,że na ramo-klatkę nikt nie daje jeszcze homologacji, więc jak coś spier.......isz i ktoś na tym ucierpi, w sądzie prawnicy nie zostawią na Tobie suchej nitki.Więc spawanie poważnych konstrukcji które przenoszą siły nośne, zostaw profesjonalnym zakładom. Jeżdżenie w 4x4 to nie mały budżet, to pieniędzy się tam nie liczy tylko topi.Co do spawania tam zarabiają tylko najlepsi i to na Tig- spawając określone grupy materiałowe.Myślę o zarobkach powyżej 5 tyś za normę godzin, bo nie sztuka jest zarobić 5 tys za 240 godzin miesięcznie. Czytam Twoje posty i jak zajmujesz się programowaniem i chcesz się przebranżowić idź w kierunku ustawiacza- programisty CNC tam leżą pieniądze i praca od rana do wieczora. Byle szpec tego nie zrobi a fachowiec często sunie po zakładach w całej Europie zarabiając kokosy, kosztem życia rodzinnego.

wezyr 26.01.2019 10:25

.... od małego lubiłem grzebać przy rowerach, później motorowerach i później przy aucie i motorach..... więc z zamiłowania poszedłem do szkoły uczyć się na mechanika samochodowego... po 2 latach wracałem kiedyś tramwajem z praktyk do domu (praktyki miałem w Poczcie Polskiej więc Nyski, Żuki, Fiaty wtedy 25lat temu jak trafił się Polonez Caro do naprawy to był dopiero szał!!) i wracałem tak w tym tramwaju trzymając się górnej poręczy... jak zobaczyłem i porównałem jak moje dłonie wyglądają i jak wyglądają dłonie innych to stwierdziłem , że mechanika jest fajna i cieszy dopóki robisz to z przyjemności nie z obowiązku...bród wżarty pod paznokciami ręce zmasakrowane od wciskania ich w niedostępne miejsca, w ranach niedomyty smar, że był prysznic to było szczęście bo człowiek często, gęsto smar i olej we włosach miał....więc mechanika jest fajna i cieszy pod warunkiem , że to Ty decydujesz co chcesz robić więc Zawodówkę skończyłem, później Technikum i poszedłem się wykształcić na Studia, żeby nie musieć leżeć pod autami ...do tej pory sam przy różnych rzeczach robię i je naprawiam ale na niektóre nie mam warunków naprawy (nie mam garażu z kanałem), nie mam czasu albo po prostu mi się nie chce i wole oddać auto/motor do mechanika. Ale jak to mówi Matjas "trawa zawsze bardziej zielona po drugiej stronie drogi..." i zawsze jest lepiej tam gdzie nas nie ma!

kudlacz 26.01.2019 16:21

Cytat:

Napisał CzarnyCzarownik (Post 621787)
Tylko ciekawe też jak będzie wyglądała mechanika/elektromechanika samochodowa za to XX lat. Może teraz nie ma tragedii, ale coraz częściej trzeba mieć komputerek diagnostyczny do wymiany głupich klocków hamulcowych w samochodzie.
Chodzi mi o to, że próg wejścia w interes się zwiększa i prawdopodobnie tak zostanie. I czy firmy motoryzacyjne nie będą chciały mieć monopolu na naprawę samochodów, bo wszystko będzie zakodowane/zabezpieczone. Nie wprowadzisz specjalnego kodu nowej części to auto nie odpali. I tak padną wszystkie małe warsztaty i zostaną tylko wielcy gracze na rynku (taka pesymistyczna wizja).

.

Z tego co mi się obiło o uszy będą musieli udostępniać takie dane powiedzmy "komputerowe" jako normalne do warsztatów.
Poza tym na razie widzę, że samochodów/motocykli coraz więcej mechaników coraz mniej (większość wyjechała) a ci co zostali mają "pełne dupy" i wyjebane na klienta. Dobry mechanik zawsze wyjdzie na swoje nawet nie w wielkim mieście ma stałych znanych sobie pacjentów.
Chociażby znany mechanik Szparag zrobił karierę solo w Wawie.

P.S zawsze mnie dziwi jak tacy hochsztaplerzy motoryzacyjni składają takiego wraka i mają komplet wiedzy komputerowej , odpowiednie interfejsy kable złączki itp. by zadziałało ustrojstwo bez błędów, a robią to w potocznej "stodole".

szymon.c 26.01.2019 16:39

Wątek ciekawy.

Branży warsztatów samochodowych/motocyklowych tu nie poruszam - nie znam się.

Ale już jakiś czas w branży mechanicznej, nazwijmy to: "przemysł ciężki" pracuję, wiec w tej materii dodam coś od siebie.

Zawsze pion utrzymania ruchu jest działem kosztowym - jest bo jest konieczny do zapewnienia szeroko pojętej produkcji, zawsze wynagrodzenia są wyższe w działach "wyrabiających dochód", a nie kosztowych.

Nikt nie wspomniał to tym, jak fajna jest atmosfera w pracy mechanika/inżyniera/kierownika utrzymaniu ruchu jak produkcja stoi, a przyczyna jest w trakcie diagnozy. Bardzo często jest tak, że osoba do której raportujesz nie ma zielonego pojęcia co robisz, wie tylko ile firma nie zarobiła jak coś jest popsute.

Optymistycznie patrzę na te informację o zarobkach mechaników. Nic tylko zacząć szukać roboty w kraju.. tylko gdzie ten czas na życie?

Oczywiście są też plusy: (nie mówię teraz o mechaniku pytającym się przełożonego czy własnie tą śrubę ma kręcić).

Praca jest podobna pod względem kreatywności do programowania bądź konstruowania CAD, natomiast zawsze jest związana w jakimś stopniu z ruchem czego zwłaszcza przy typowej pracy biurowej mi brakowało.

Dużym plusem jest to, że szeroko pojęty "mechanik" zawsze znajdzie pracę.

Subiektywnie do kolegi "CzarnyCzarownik":
Jeżeli straciłeś x czasu na studia + pewne doświadczenie to generalni słabo wygląda teraz przebranżawianie się o 180 stopni i zaczynanie od początku, acz kol wiek to zależy od wieku, im później tym trudniej. "Do odważnych świat należy" jak to mawiają.

tyran 26.01.2019 16:54

Sranie w banie.
Chcesz? To zmieniaj pracę. Nią chcesz? ...
Masz fach w ręku.
Elektronika samochodowa ma przyszłość.
Dla mnie to czarna magia. Mam samochód na CAN.
Nic o tym nie wiem i nie chcę wiedzieć.
Motocykle też się komputeryzują...
Powodzenia!

wezyr 26.01.2019 18:03

Dokładnie..chcesz zmienić pracę...zmień popracujesz 2 lata i zobaczysz czy to jest to czego szukasz...nie będzie się podobało to wrócisz do korpo!

Dylan 26.01.2019 18:45

Sam już nie wiem o czym dokładnie jest ten wątek, ale dorzucę coś od siebie bo ktoś wspomniał o programowaniu CNC. Programowanie CAD/CAM, czy jakiegokolwiek software do tych maszyn daje dużo frajdy i rozwija. Te maszyny się lubią psuć(przynajmniej moje :p ) więc jeśli masz podwójne stanowisko(operator-programista czy technolog) czy doglądasz maszyn które programujesz to praca jest bardzo urozmaicona i nie można narzekać na nudę. Same tworzenie elementów,obliczenia bardzo rozwija wyobraźnię i pozwala się zaangażować. Branża jest wąska, trudno się przygotować do pracy na takich maszynach gdzieś w szkołach(zależy też od branży), więc zdobyte doświadczenie, praktyka owocuje i ma dużą wartość. Zajmuje się takimi maszynami, ale do drewna i gdzieś na końcu świata więc wielkich kokosów nie ma. Jednak praca w metalu w bardziej rozwiniętym rejonie daje spore możliwości, zarobkowe i rozwoju. Serwisant takich sprzętów zarabia znacznie lepiej - ale widzisz rodzinę na weekendy i bujasz się firmową Skodą po całej Polsce. Można i tak.

PS. Wiadoma sprawa, że bardzo dużo zależy od konkretnej firmy i branży ale nie chcę jeszcze bardziej gmatwać tego wątku : ) chciałem tylko podrzucić Ci kolejną możliwość do rozpatrzenia

CzarnyCzarownik 26.01.2019 23:29

Wątek zaczął żyć własnym życiem :)

W sumie to bardzo zaciekawiła mnie ta oferta pracy dla mechanika 3,5-10k UoP i zadałem pytanie jak wygląda ta branża i czy faktycznie to jest realne.
Może pytanie trochę głupie. Wiadomo, że zawsze znajdzie się jakiś magik, z super doświadczeniem który gdzieś się wpasował i trzepie na tym kokosy.

Jak pisałem aktualnie kiszę się w korpo i prawdopodobnie jeszcze pokiszę - nim nie odłożę trochę pieniędzy na boku lub nie wymyślę jakiegoś "wspaniałego" pomysłu na przyszłość/biznes. Praca 8h przed komputerkiem niby fajna, ale jednak człowiek potrzebuje trochę popracować mięśniami. Czasami mam wydumkę aby zmienić pracę na jakąś zwykłą robotą typu budowlanka, mechanik tylko wiadomo, na 95% będę wtedy zbierać na 4 ściany i kawałek trawnika 20 lat dłużej.

Na szczęści dziś spożytkowałem dzień. Nie myślałem, tylko kręciłem przy DR350 :D

Mixajlo 27.01.2019 00:26

Cytat:

Napisał CzarnyCzarownik (Post 621857)
Praca 8h przed komputerkiem niby fajna, ale jednak człowiek potrzebuje trochę popracować mięśniami. Czasami mam wydumkę aby zmienić pracę na jakąś zwykłą robotą typu budowlanka, mechanik tylko wiadomo, na 95% będę wtedy zbierać na 4 ściany i kawałek trawnika 20 lat dłużej

Osiem godzin?? Nikt z fizycznych (mechanika, elektryka, serwis maszyn) nie pracuje tak krótko (czasami dochodzą dojazdy). Czy ja dobrze rozumiem, że o 16 wychodzisz z roboty i masz wolną głowę? :Thumbs_Up: Jeżeli obecna robota zabezpiecza Cie finansowo to poszukaj sobie zajęcia, które da Ci przede wszystkim dobry fun, a dopiero potem kasę.
Mechanika to nie tylko maszyny, ale też ich właściciele. Klient ma zawsze rację, nie każdemu to pasuje ;)
Cytat:

Napisał Dylan (Post 621848)
Zajmuje się takimi maszynami, ale do drewna i gdzieś na końcu świata więc wielkich kokosów nie ma

Homag? Mekanika? :)

Dylan 27.01.2019 12:31

Cytat:

Napisał Mixajlo (Post 621860)


Homag? Mekanika? :)

Pudło :p Dwa SCMy i Felder

Dredd 27.01.2019 13:54

Cytat:

Napisał CzarnyCzarownik (Post 621406)
Aktualnie pracuję w korpo jako programista, warunki spoko, robota "na luzie", kasa się zgadza i jest sporo mozliwości. Tylko czasami myślę, że inna robota mogłaby sprawiać więcej frajdy :confused:

Co do kasy i warunków pracy mechanika powyżej zostało powiedziane dużo i konkretnie.
Chciałbym zwrócić Ci uwagę na motywację zmiany pracy, jaka zdaje się przebijać z Twojego pytania.

W mojej opinii nie można mylić pracy (zajęcia, z którego się żyje) z aktywnością, która sprawia przyjemność (hobby).
Oczywiście, dobrze jest, gdy w pracy coś także pociąga i oprócz kasy przynosi ona także satysfakcję, a nie jest to zajęcie, o którym nawet myśleć się nie chce.
Dlaczego tak uważam?
Hobby to z zasady odskocznia od codzienności i np. wyjątkowo męczącego (także psychicznie) dnia pracy.
Gdy hobby stanie się pracą, w jaki sposób odpocząć po pracy? No proste - zajmując się hobby! Tylko ja właśnie od tego chciałbym odpocząć...

Rozmawiałem kiedyś z gościem, który profesjonalnie działa w branży tuningu H-D, zdobywa nagrody, itp. Ponieważ poznałem go przed laty, kiedy po prostu jeździł Harleyem, nieraz zamienimy luźno parę słów i nie musi przede mną roztaczać aury profesjonalisty.
- Wiesz, tak mi nieraz robota da w kość, że z chęcią bym ją rzucił i zajął się czymś innym, np. motocyklami. Zazdroszczę Ci, że możesz robić to co naprawdę lubisz.
- To nie do końca jest tak jak myślisz. Zyskałem fajna pracę, ale straciłem hobby. Rano motocykle, po południu motocykle. Kupno, sprzedaż, naprawa, tuning motocykli. Rzygam na samą myśl o słowie motocykl.

Kiedyś miałem do czynienia z innym gościem, który profesjonalnie działał w branży motocyklowej (też H-D). On relaksował się łowiąc ryby...

Gdy muszę odpocząć po pracy, idę pogrzebać przy motocyklu, bo to lubię. W weekend gdzieś jadę. Wiem, to nie przynosi pieniędzy. Wprost przeciwnie.
Ale tu nie o pieniądze chodzi.

Mixajlo 29.01.2019 19:57

Cytat:

Napisał lukasz_vip (Post 621466)
Na portalu motofocus.pl na forum mechaników masz temat o zarobkach. Średnie to raczej 2000-4000 netto.

Ciekaw jestem jak wyglądają zarobki na zachód od Odry? Ale tak rzeczywiście, a nie to co pośrednicy oferują. Jak się przebranżowić to niekoniecznie w bulandzie.
Jak zarabiają mechanicy, elektrycy, szpece od cnc w de, nl, no itp? Rzeczywiście trawa zieleńsza? :Thumbs_Up:

matjas 29.01.2019 20:10

Dolicz minimum 30% do oferowanych stawek.
Spawacz TIG 3.5-4kEUR plus premia 25% i wszystkie benefity typu kindergeld etc... czasami tam zaglądam jak mnie pomroczna wkurwi na tyle ze mi się odechciewa do roboty jechać... oczywiście jeśli wiesz co robisz.

No ale dom, dzieci, żona... chyba mam za mała motywacje zeby to wszystko rzucić i zniknąć.

Adagiio 30.01.2019 07:54

Byłeś kiedyś na emigracji lub pracowałeś i żyłeś za granicą ? Oczywiście nie jako pracownik na delegacji albo podwykonawca wysalany do roboty przez firmę, gdzie wszystko masz zorganizowane i ogarnięte. Tylko wysiadasz na dworcu lub lotnisku i nie masz nic pochwytane. Trafiasz na życzliwych rodaków, którzy obiecują złote gry a chcą tylko puknąć na kasę. Na emigracji panuje zazdrość i zawiść wśród naszych rodaków, większa niż w kraju.
Żeby dostać dobrą robotę tam gdzieś, trzeba znać język na tip top, mieć kogoś kto poleci i zagwarantuje w robocie, przygarnie na mieszkanie, itp. W przeciwnym razie dostaniesz taką robotę jakiej nikt tam nie chce wykonywać za najniższą stawkę i jakąś norę za grubą kasę do przekimania. A wypłaty rzędu 3/4 koła euro włóż miedzy bajki, realnie to 1500 euro na początek będzie.

CzarnyCzarownik 30.01.2019 08:18

Ja mogę opisać kapkę, ale to było z 10(?) lat temu. Bylem raz w Austrii na budowie, 2 tygodnie. Płacili 9E/h - w sumie to była pierwsza robota w życiu :D. Koleś potrzebował pomocnika na chwile, bo jego normalny pomocnik musiał zjechać do Polski. Miałem ZERO doświadczenia w budowlance, koleś musiał mi pokazać betoniarkę, łopatę i co jak z czym mieszać. Generalnie robota to było mieszanie zaprawy, podawanie pustaków, podawanie zaprawy w kuwecie na rusztowanie. Z tego co wiem murarz któremu pomagalem miał jakoś 15E/h. Oczywiście praca na czarno. 9E/h przy 8h*5dni*4tygodnie = ~1450E. Mieszkalem u rodzinki, więc koszta zerowe.
Ale fakt, jakbym musiał sam z tego wynająć mieszkanie (około 500E w tej mieścinie, 30km od Wiednia) + jedzenie to by wypłata się mocno skurczyła. Ale pracując tam w 2 osoby za minimalną mozna już godnie żyć. Pragnę wspomnieć, że w Austrii KAŻDY dostaje 14 wyplat w roku (6kE za darmo w roku, jak obie osoby pracują za minimalną), a nowe auto z salonu kosztuje 10kE.

mdxmd 30.01.2019 08:53

Cytat:

Napisał CzarnyCzarownik (Post 621406)
Pytanie :D

Znalazłem ostatnio ofertę we wrocku na olx:
od 3500 zł do 10000 zł/mies. brutto, UoP.

Wymagania nie wydają się byc jakieś wygórowane. Zastanawiam się, czy te widełki nie są z czapy i tak naprawdę będzie 10 000 groszy :D

Aktualnie pracuję w korpo jako programista, warunki spoko, robota "na luzie", kasa się zgadza i jest sporo mozliwości. Tylko czasami myślę, że inna robota mogłaby sprawiać więcej frajdy :confused:
Z plusów mam technika mechatronika, studia automatyka i robotyka. Więc o mechanice i elektronice mam trochę pojęcia. Sam zawsze naprawiałem Romecika/Afrykę/TDR/DR i zazwyczaj nic nie psułem :D

Jest jakaś realna szansa na zarobki w okolicach 4-5k na rękę (w dość szybkim czasie po zdobycia podstawowego doświadczenia), czy to marzenia ściętej głowy?


Myślę, że mechanika szybciej Ci się znudzi jak praca przy kompie... w tym drugim przypadku masz mnóstwo opcji aby sobie czas urozmaicić... ja od 20lat robię jedno i drugie, tylko motocykle i naprawy traktuję jako pasje i robię to po godzinach ale nie na przemiał (bo tak będziesz musiał pracować w warsztacie) a dla siebie, ludzie są fajni miło pogadać o wspólnej pasji wymieniać się doświadczeniami, ale pamiętaj, że tak będzie jeżeli to Ty będziesz miał kontakt z klientem inaczej przez 8h nie ujrzysz "światła dziennego i człowieka". Często ważyłem losy czy dalej zająć się pasją czy pracą IT i z czasem doceniam walory IT bo wiek robi swoje PESEL się zwiększa i nie dasz rady pracować jako mechanik.... no chyba, że to dalej będzie pasja to wtedy siły zawsze się znajdą! :)

Może na początek pogadaj w jakimś pobliskim warsztacie i pracuj dodatkowo tak aby sobie wyrobić jakieś zdanie, na wiosnę każde ręce w tej branży są mile widziane :) nawet te z pozoru proste prace, które weźmiesz na siebie znacznie przyśpieszają pracę w warsztacie a mechanik z większym doświadczeniem może zająć się trudniejszymi przypadkami, gdzie trzeba więcej uwagi, czasu i doświadczenia.

Może w Twoim przypadku, zdobędziesz spore doświadczenie i z czasem otworzysz własny interes ale to wszystko wymaga ogromnego poświęcenia i raczej na pasje już czasu Ci nie starczy bo wtedy gdy jest czas na jazdę motocyklem (sezon) Ty będziesz najbardziej urobiony!!!!


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:19.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.