Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Motocykl Forumowicza (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=177)
-   -   Huska FE501 i czy było warto (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=44632)

ctomch 24.07.2023 07:45

Huska FE501 i czy było warto
 
Jak w temacie. Jakby ktoś coś widział, słyszał, będę wdzięczny za podpowiedź. Śledzę ogłoszenia, jestem mniej więcej na bieżąco, ale nie jestem fejsbukowy więc coś mi tam umyka.

ctomch 24.07.2023 15:14

Dobra, zamówiłem nowy. Pytania nie było.
Generalnie dowiedziałem się, że podaż to jakieś 2-3 sztuki 450-tek i 0-2 sztuki 500-tek/rok na dilera w PL. Także tego.
Poszukiwanie używanej 1-2 letniej 450-500 jest marzeniem.

diego 24.07.2023 15:19

gratulacje! A z ciekawości wrodzonej. Do krzaków czy będzie jakiś projekcik ultra lekkiego adv? :D

ctomch 24.07.2023 15:33

Projekt lekkiego adv. Generalnie przestaję robić kilometry a zaczynam jeździć. Jak zacznę, zrobię relację z budowy i opis.
Zamówiłem 450-tke, 500-tek nie ma i nie wiadomo kiedy będą. Generalnie różnica niewielka, ale jednak jest. 450-tka jest ciut bardziej narowista, ale można temu zaradzić przełożeniami i mappingiem. Jak się nie ma co się lubi...... itd.
Z tym ultra lekkim też bym nie przesadzał. Taki kuń na sucho (goły) waży jakieś 110kg. Jak się do niego podokłada zbiorniki, bagażniki, owiewki to wychodzi 140 kg gotowy do jazdy. Ale zawsze to lepiej niż startować z pułapu 140 i skończyć na 200. Nie po to sprzedałem tenerkę

diego 24.07.2023 15:44

:at:to dawaj watek o projekcie jak już zaczniesz ogarniać, poczyta się!

rrolek 24.07.2023 18:29

Z tym tzw "projektem" to się zastanów.
Dlaczego? Ano lata jeżdżę lekkimi w tripy po Karpatach. Moje motocykle były, są raczej stock-owe.
Oceniam, że jakieś owiewki czy tzw wieże to bardziej kwestia stailu niż faktycznej potrzeby. Będziesz nik gonił 130 asfaltem? Nawet jeśli to chyba nie godzinami. Co ci tak naprawdę w tzw wieży potrzebne poza nawigacją? Pewnie nic, a smarkfona czy garmina możesz zamocować bez problemu wprost na kierownicy. No i jak pójdziesz w kozły serce ci z żalu nie pęknie.
Większe zbiorniki? Po co? Może w Azji czy Afryce ma jakie sens ale w Europie? Tu, w moim mniemaniu naprawdę trzeba się nakombinowc zęby co te 100-140 km nie minąć jakiegoś cepeenu. A jak juz pojedziesz do tej Azji czy Afryki raz na jakiś czas, to weź baniak w plecak. Nawet nie wiesz jaki będziesz szczęśliwy jak jego zawartość przelejesz do zbiornika.
Stelaże itp? Po co? Najmniejszy rogal i wio. No chiba, że lista twych must to taszczyć bo się przyda jest obszerna.

Podsumowując ględzenie. Kup, pojedz gdzie planujesz na biedno (minimalna ilość gratów) i oceń czy tzw "projekt" na w ogóle jakiś sens.

Nie daj się modzie zbałamucić. rr

matjas 24.07.2023 18:45

Hehe rrolek :) miło posłuchać nawet w odcięciu od tematu OP.

siwy 24.07.2023 19:08

Cytat:

Napisał rrolek (Post 824137)
Z tym tzw "projektem" to się zastanów.
Dlaczego? Ano lata jeżdżę lekkimi w tripy po Karpatach. Moje motocykle były, są raczej stock-owe.
Oceniam, że jakieś owiewki czy tzw wieże to bardziej kwestia stailu niż faktycznej potrzeby. Będziesz nik gonił 130 asfaltem? Nawet jeśli to chyba nie godzinami. Co ci tak naprawdę w tzw wieży potrzebne poza nawigacją? Pewnie nic, a smarkfona czy garmina możesz zamocować bez problemu wprost na kierownicy. No i jak pójdziesz w kozły serce ci z żalu nie pęknie.
Większe zbiorniki? Po co? Może w Azji czy Afryce ma jakie sens ale w Europie? Tu, w moim mniemaniu naprawdę trzeba się nakombinowc zęby co te 100-140 km nie minąć jakiegoś cepeenu. A jak juz pojedziesz do tej Azji czy Afryki raz na jakiś czas, to weź baniak w plecak. Nawet nie wiesz jaki będziesz szczęśliwy jak jego zawartość przelejesz do zbiornika.
Stelaże itp? Po co? Najmniejszy rogal i wio. No chiba, że lista twych must to taszczyć bo się przyda jest obszerna.

Podsumowując ględzenie. Kup, pojedz gdzie planujesz na biedno (minimalna ilość gratów) i oceń czy tzw "projekt" na w ogóle jakiś sens.

Nie daj się modzie zbałamucić. rr

Podzielam zdanie z wyjątkiem zbiornika. Mam, przydaje się czasem. Mam dwa, każdy z pompą. Zmiana zajmuje 5 minut.

rrolek 24.07.2023 19:49

Cytat:

Napisał siwy (Post 824142)
Podzielam zdanie z wyjątkiem zbiornika. Mam, przydaje się czasem. Mam dwa, każdy z pompą. Zmiana zajmuje 5 minut.

Siwy, mam też starą LC4ke na jakieś tety i inne podobne wycieczki. Jakiś czas temu założyłem baniak 18 ltr. Raz cię przydał, i nie, że wahy zabrakło a pizgnąłem na kamulach. Uf... jak się pozbierałem - chłodnice całe. Znaczy bardziej to "gmol" niż rezerwa. Na pewno mniej przeszkadza w pyceniu niż przeładowany kuper ale jednak. Niemniej tzw "święty spokój" też może być w cenie.

ctomch 24.07.2023 20:11

Dzięki, masz rację. Nie zamierzam tego obwieszać niczym zbędnym. T7 też była minimalistyczna. Zbiornik, to się okaże. Najwyżej 12ltr. Wieży jako takiej nie planuję, raczej miejsce do montażu nawigacji. Bagażu i tak używam miękkiego, a stelaż to raczej taki do wzmocnienia ramy pomocniczej, zobaczymy czy się przyda. Na liście raczej są u mnie rzeczy typu tylna piasta z tłumikami i siedzenie. Reszta, się zobaczy.

Gilu 24.07.2023 21:24

Cytat:

Napisał rrolek (Post 824137)
Z tym tzw "projektem" to się zastanów.
Dlaczego? Ano lata jeżdżę lekkimi w tripy po Karpatach. Moje motocykle były, są raczej stock-owe.
Oceniam, że jakieś owiewki czy tzw wieże to bardziej kwestia stailu niż faktycznej potrzeby. Będziesz nik gonił 130 asfaltem? Nawet jeśli to chyba nie godzinami. Co ci tak naprawdę w tzw wieży potrzebne poza nawigacją? Pewnie nic, a smarkfona czy garmina możesz zamocować bez problemu wprost na kierownicy. No i jak pójdziesz w kozły serce ci z żalu nie pęknie.
Większe zbiorniki? Po co? Może w Azji czy Afryce ma jakie sens ale w Europie? Tu, w moim mniemaniu naprawdę trzeba się nakombinowc zęby co te 100-140 km nie minąć jakiegoś cepeenu. A jak juz pojedziesz do tej Azji czy Afryki raz na jakiś czas, to weź baniak w plecak. Nawet nie wiesz jaki będziesz szczęśliwy jak jego zawartość przelejesz do zbiornika.
Stelaże itp? Po co? Najmniejszy rogal i wio. No chiba, że lista twych must to taszczyć bo się przyda jest obszerna.

Podsumowując ględzenie. Kup, pojedz gdzie planujesz na biedno (minimalna ilość gratów) i oceń czy tzw "projekt" na w ogóle jakiś sens.

Nie daj się modzie zbałamucić. rr

Święte słowa. Położysz się raz i po gadżetach, jazda albo szpan. Zbiornik ciut większy na grubszy wyjazd przydaje się.

garbaty 24.07.2023 21:34

https://www.olx.pl/d/oferta/husqvarn...5-IDWrb12.html

to moja ex, trochę starsza rocznikowo, ale sprzedałem ją z przebiegiem 35mth a Wojtek wrzucił treche szpeju ADV i zrobił 1 solidną wyprawę.

matjas 24.07.2023 21:34

Jeszcze się nie zaczęło a już dwie strony. Będzie epopeja ;)

Prince 24.07.2023 21:51

Cytat:

Napisał siwy (Post 824142)
Podzielam zdanie z wyjątkiem zbiornika. Mam, przydaje się czasem. Mam dwa, każdy z pompą. Zmiana zajmuje 5 minut.

Podobnie. Jeżdżę BRP od 8lat( jakieś 140kg na gotowo) każde założenie dużej banki traktuje jak kare. Do tego wjedzie rogal z bambetlami i mógłbym z równą przyjemnością jechać skuterem. Jakaś przyjemność i zabawa zaczyna sie jak kończy sie paliwo w zbiorniku- ot po prostu motorek staje się lżejszy. Kiedyś nawet miałem wieżę nawigacyjną i już miałem to przykręcać, jak pomyślałem ze na wój mi to. A jakiekolwiek dodatkowe rurki, stelażyki w takich motorkach to nic innego jak prośba o kłopoty. Z czasem myślę dojrzałem, że do zabawy wściekła 250, a na wyprawy coś co pojedzie autostradą te kilkaset km bez proszenia 140km/h a jak sie wywali chociażby w piachu to bez stękania da sie podnieść. Miałem serwisowy epizod z nowymi pomarańczami i białymi pomarańczami. Jak dla mnie te 450 i 500 to ża dużo mocy by sie bawić w fajny teren(taki nasz krajowy) a na asfalcie można uświerknąć, oszaleć i pogubić kostki.

kuba1981 25.07.2023 07:04

Szkoda ,że nie jesteś Facebookowy , jest grupa :
https://m.facebook.com/groups/340227...092/?ref=share
Co do lekkiego adv , jedni lubi chłopców jedni dziewczynki...nie dogodzisz.

żuk 25.07.2023 08:58

Ja ze szczerej ciekawości zapytam tylko jaki to pszęt jest co pojedzie kilkaset km bez proszenia 140 km/h a jak się wywali chociażby w piachu to bez stękania da się podnieść?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

rrolek 25.07.2023 09:18

A z ciekawości, gdzie poza asfaltem będziesz takim sprzętem latał w germanii? Tylko tam przecie możesz przecie lecieć te kilkaset km ze 140 km/h.

ctomch 25.07.2023 09:41

Tylko ja właśnie inaczej rozumiem wyprawy. Też już raczej dojrzałem i wyprawą nie jest dla mnie jazda 1500km w jedną stronę na kołach, po to żeby sobie pojeździć, a potem powrót takim samym (albo większym) dystansem. Szkoda mi na to czasu i energii.
Jeśli wsiadam na motocykl to znaczy, że generalnie mi się nie spieszy i nie potrzebuję jeździć szybko. Moje prędkości przelotowe z rzadka dobijają do 100km/h. Podczas jazdy lubię się zgubić, wyznaczoną trasę traktuję czysto poglądowo i uwielbiam przypadki.

Emek 25.07.2023 09:55

Jazda endurakiem 100 kmh po szosie to żadna frajda czy ci się spieszy czy nie. Budowa na tej bazie jakiejkolwiek wyprawówki ma jakikolwiek sens jak podróżujesz po drogach Kirgistanu , Tadżykistanu czy innej Mongolii ale tam na kołach jechać to bardzo słaby pomysł przy takich interwałach serwisowych. Taniej i prościej jest motur wysłać. Ale oczywiście można i da się. No i pokaż mi te tereny w Europie gdzie się tak można zgubić.

ctomch 25.07.2023 10:05

Każdy ma swoje potrzeby.....

Emek 25.07.2023 10:10

To nie chodzi o potrzeby tylko narzędzie do realizacji celów. Moją 450 też miałem w planach adventuryzować ale to jednak nie jest właściwa droga bo lepiej jest wziąć gotową 690 czy 701 do takiego celu. W każdym razie powodzenia.

Babel 25.07.2023 10:51

Ja to nie wiem czy Wy nie macie już dość ... w kółko to samo o wyższości tego nad tamtym.
Ostatnio już to przerabialiśmy :)
Jak ktoś chce jeździć EXC500 a inny Afryką i tyle
Jak kolega będzie chciał 500 napierniczać po autobanie to spoko jego sprawa :)

żuk 25.07.2023 11:38

Ja tam Ci kibicuję.
Zawsze miło się patrzy na te wszystkie ulepszenia, upiększenia. Nierzadko lepsze to niż w momencie opuszczenia fabryki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

sawy 26.07.2023 15:26

Nie słuchaj ich! zazdrość przez nich przemawia! :D
kupujta! przerabiajta! bawta sie! :at::Thumbs_Up:

ino zdjęcia róbta i opisujta! :bow::drif:

ctomch 26.07.2023 20:22

Tak właśnie zamierzam. Nie będę jeszcze prosił o zmianę tytułu wątku, bo może się okazać że uda mi się jeszcze kupić 501 z bieżącego rocznika. Negocjacje trwają..., w Lublinie, jak się okazuje, wszystko się da. A co!!!!

JarekO 26.07.2023 22:02

Jak masz opcje to przejedz się 450 i 501. Właściciele piszą o znacznie większych wibracjach 500-tek. Chyba ze masz to wkalkulowane, to tak tylko wspominam.

Mallory 26.07.2023 22:22

Przypomnę o limicie dakarowym na 450 ccm. A co jak już to już::))

Pirania 27.07.2023 10:22

Cytat:

Napisał Mallory (Post 824448)
Przypomnę o limicie dakarowym na 450 ccm. A co jak już to już::))

:haha2::haha2:
A wracając do tematu.. to posiadam w garażu 500tke, 2016r..( ostatnia z kopajką) 75mth..:p Wrzuciłem tylko wiekszy zbiornik ze skarpetą, podnóżki pivota i tyle. Aaa.. jeszcze okazyjnie kupiłem Ohlinsa na przód i tył. Co do bagażu to rogal 40tka na tył i styka.

Aaa jeszcze zębatkę z przodu większą wrzuciłem ale to nie do jazdy po górach i tak naprawdę nic więcej motać nie trzeba wg mnie. Aaa jeszcze kanape Johny wygodniejszą zrobił, zapomniałbym sorki.

Miałem 690 i osobiście lepiej, lżej mi się lata 500tko, 690 to kloc przy niej i na asfalt też sie średnio nadaje.. Zbędne kg i tyle.

Co do serwisów to ojlatum co 20-25mth to jest ok 1800-2000km bez pałowania, wymiana na dwa browary wieczorową porą więc należy do przyjemności raczej. ;)

Jeśli obawiasz się zlińczowania i masz pytania to dawaj na priv.
Ciau

ctomch 27.07.2023 10:57

Dzięki. Odezwę się na pewno jak już będzie stała w garażu i dylematy mnie opadną. A linczu to bym się obawiał, jakbym napisał że chcę RD04 na cafe racera przerobić

Babel 27.07.2023 10:58

Cytat:

Napisał Pirania (Post 824500)
:haha2::haha2:
A wracając do tematu.. to posiadam w garażu 500tke, 2016r..( ostatnia z kopajką) 75mth..

Widze po przebiegu że ona Ci kompletnie niepotrzebna jest :lol8::lol8:...mówiłem że kupie od Ciebie :D

Emek 27.07.2023 11:03

Ohlinsa musiał do czegoś wstawić. :haha2:

diego 27.07.2023 11:08

na te 500ke adv piraniową wielu jest chetnych :D

Pirania 27.07.2023 11:33

Cytat:

Napisał Babel (Post 824508)
Widze po przebiegu że ona Ci kompletnie niepotrzebna jest :lol8::lol8:...mówiłem że kupie od Ciebie :D

:p
Za fajna żeby sie pozbywać, cieżko trafić drugą taką, sam wiesz! ;) Więcej zimą latała z taśmą czy kolcach niż w sezonie..

Aaa jeszcze lampę wrzuciłem enduro-techa, robi robotę! ;)

Lucky Luke 27.07.2023 11:42

Lampa enduro tech
większy zbiornik
podnóżki pivot
zawieszenia ohlins
Kolce
I taśma na zimę

Seria jak uj... :P
Dobrze , że małżonka nie wie ile te graty z "promocji" kosztowały :D

Pirania 28.07.2023 21:17

Cytat:

Napisał Lucky Luke (Post 824515)
Lampa enduro tech
większy zbiornik
podnóżki pivot
zawieszenia ohlins
Kolce
I taśma na zimę
Seria jak uj... :P

:haha2:
Mikołaj Szczodry na Podhalu .;)

ctomch 13.09.2023 13:00

Tak żeby zamknąć ten wątek i otworzyć nowy, ale z czasem bo póki co jestem skupiny na odbudowie 1VJ.
Kupiłem (zn. zamówiłem). Husqvarnę FE501 '24. Powinna przyjechać w październiku lub w marcu, albo kiedyś. Taką informację dostałem od dilera. Także tego. Póki co nie ma się czym ekscytować.

ctomch 08.11.2023 12:17

FE501 zagościła już w garażu, zatem proszę o zmianę tytułu wątku na "Huska FE501 i czy było warto" oraz przeniesienie we właściwe miejsce

Mallory 08.11.2023 13:09

Cytat:

Napisał ctomch (Post 835757)
FE501 zagościła już w garażu, zatem proszę o zmianę tytułu wątku na "Huska FE501 i czy było warto" oraz przeniesienie we właściwe miejsce

Zrobione przyjacielu:))) może tak być?

ctomch 08.11.2023 13:13

Dzięki, jak najbardziej. Zobaczymy co to z tego wszystkiego się finalnie wykluje. Czas na przemyślenia i określenie swoich potrzeb miałem. I dobrze się stało, że nie kupiłem od razu tego motocykla, tylko się trochę namyśliłem. Zapał w modyfikacjach też jest studzony przez brak gadżetów, okazuje się że jest sporo różnic w roczniku 24, ale też i między KTM-em a Huską. I tak np. 15 litrowe zbiorniki do EXC '24 nie pasują do Huski, a do Huski jeszcze nie ma.

ctomch 15.11.2023 13:51

Ok, to pierwsze wrażenie mogę opisać.
1) Wibracje - nie jest źle, spodziewałem się że będzie gorzej, największe wibracje są od podnóżków. Tu dużą różnicę robią buty. W turystycznych TCX-ach Baja jest źle, w Alpinestars Tech7 jest dobrze
2) Ergonomia - motocykl jest jakby skrojony dla mnie, pozycja zarówno siedząca jak i stojąca jest idealna. Nic nie muszę zmieniać ani poprawiać
3) Jazda - w terenie zachowuje się bardzo neutralnie, w zasadzie nie trzeba pomagać balansem przód-tył jak przy ciężkich motocyklach, oczywiście szybsze winkle wymagają dociążania przodu szczególnie z bardziej odkręconą manetką. Silnik jest bardzo liniowy i przewidywalny (na mapie 1), hamulce bardzo dobrze dozowalne
3) Silnik - jak wyżej, na mapie 1 silnik jest bardzo liniowy i zupełnie nie czuć wielkiej mocy pod tyłkiem, mapa 2 to już inna para kaloszy. Różnica jest bardzo duża. Kontrola trakcji działa, nic więcej na jej temat nie powiem na razie. QS działa bardzo płynnie i bez szarpnięć.
4) Zawieszenie - miodzio, jeździłem na ustawieniach "comfort" i jest komfort. Sag udało mi się ustawić tak jak jest teraz, ale z bagażem i dodatkami na pewno czeka mnie wymiana sprężyn. Miałem okazję pojeździć modelami z Xplorem i 4CS. Tutaj różnica jest bardzo duża, in plus. Przede wszystkim regulacja działa i jest to odczuwalne.

Co zrobiłem. Na razie w sumie nic. Postępuję wedle zasady, że potrzeby pojawią się po drodze. Na razie sprawdziłem przełożenia 13:50, 14:50 (standard), 15:48. 13:50 jest na pewno dobre do wolnej technicznej jazdy, motocykl jedzie jak traktor na reduktorze. 15:48 to moim zdaniem dobry kompromis do robienia większej ilości kilometrów.

44FG 17.11.2023 10:05

Z ciekawości - czemu wybrałeś Huske a nie KTM ? Zadecydowała dostępność czy kwestie techniczne ?

ctomch 17.11.2023 12:20

Kiwak zamiast PDS sprawia, że motocykl jest trochę niższy, poza tym kwestie wizualne.

44FG 23.11.2023 12:12

Rozumiem, bo ja właśnie bardziej patrzyłem na KTM z uwagi na PDS

rrolek 23.11.2023 14:19

Zawias na PDSie pracuje zdecydowanie mniej czule i z marną progresją w porównaniu do klasycznej kiwaczki. Jedyna zaleta to mniejsza upierdliwość serwisowa.

zylek 23.11.2023 15:22

I z PDS nie ma czym zaczepić o kamień, co czasami może przeciwdziałać wykonaniu niezamierzonego salto :D

ctomch 24.11.2023 15:39

1 Załącznik(ów)
Do tych co posiadają/posiadali. Tublissy były już tu gdzieś omawiane, nawet czytałem. Rzecz jednak w takiej normalnej eksploatacji, niekoniecznie z ultra niskim ciśnieniem. Warto/niewarto? Chodzi mi o jedną zaletę, czyli możliwość użycia szydła w razie gwoździa. Będę wdzięczny za podzielenie się doświadczeniami.

P.S. o zdjęciu zapomniałem :at:

motormaniak 25.11.2023 12:00

Używam od wielu lat, ze względu na możliwość jazdy na bardzo niskim ciśnieniu. Czy używał bym nie planując schodzić poniżej 0,7? 50% na tak i tyle samo na nie. Tublis ma zaletę w postaci możliwości użycia szydła, ale ma tez wady - zdarzają się awarie, szczególnie uszkodzenie przy wentylu tublisa przy oryginalnej czerwonej podkładce pod wentyl, po wielu zmianach opon - zdarza się uszkodzić tą czerwoną "opone" tublisa i z czasem tublis puszcza powietrze, jadąc adv na tublisach i tak wożę dętkę tublisa w zapasie, są opony które mają wewnątrz taką strukturę od oplotu i one czasem puszczają powietrze z tublisem itd. Nie schodząc z ciśnienia chyba gruba dętka ma tyle samo zalet. ps Jeżdzę na husce 450

ctomch 25.11.2023 12:58

Dzięki. Czytałem jeszcze że sporo ludzi używa np. Slime wraz z Tublisem w celu poprawienia/zapobieżenia popuszczaniu. Stosujesz cos takiego czy nie?

motormaniak 26.11.2023 16:14

nie. Jeżdźę z ludźmi, gdzie każdy ma tublisa po parę wypadów zagranicznych w roku i nikt z nich nie używa slima. Problemy z tego roku to przebity tublis (długi gwóźdz przebił tez tublisa), zniszczona dętka tublisa przez sławną "czerwoną podkładkę), ze 20 sznurków użytych do opony - zniszczona opona przez jazdę na za małym ciśnieniu, bo ciągle schodziło powietrze. Wbrew pozorom w tym ostatnim wypadku ratunkiem mogła by być zwykła dętka, ale wszyscy mieli tublisy.

Tygrys 74 28.11.2023 06:10

Nie wszystkie opony nadajo się do tublisa -sam zaczynam się skłaniać po ostatnim enduro gdy lądowaliśmy w pół podjazdu a koleś na husce 450 i ,,kapciu '' to wyjeżdżał ��


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:49.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.