Demontaż stacyjki z RD04 - jak?
 

Wim, że głupie pytanie, ale jestem zrezygnowany po zgubieniu klucza na tyle, że nie mam siły wcześniej tego sprawdzać - jak ściągnąć stacyjkę i tyle :)?
W sensie czy jakieś szczególne zabiegi są konieczne, jakieś ukryte śruby etc..
Jutro rano mje to czeka, no chyba, że ktoś uczciwie odda znalezione kluczyki.. ;]

Trzeba dospawac coś do stożka. Nowe sruby w CHądzie podczas dokrecania ukręcają się i zostaja takie stożki złośliwe.

Są jeszcze spece co dorabiają kluczyk do zamka.

Inna opcja to taka, że są już zwykłe śruby. Trzeba sprawdzić.

Mały młotek i przecinaczek, albo naciąć śrubkę i wykręcić płaskim śrubokrętem , wkręcić potem na imbusowe, koniecznie na klej i po problemie. Ci co dorabiają i tak muszą mieć stacyjkę :), więc zdemontować musisz. Szkoda, że masz tak daleko :).
Pozdrawiam

Możesz jeszcze rozwiercić śruby małym wiertłem - same wyjdą.

A masz w afryce/możesz wykręcić zamek do przypinania kasku? Jeśli tak to parę postów wyżej jest mowa o dorabianiu klucza do zamka. Dalej wiesz co robić.

A jak tam włożyć wiertarkę z tym wiertłem? To bardzo mało dostępne miejsce. No chyba że zdemontujesz cały przód. Można szybciej.

Tak jak pisze szparag, młotek i przecinak. A i tak jest dość nieporęcznie i ciasno. Ale da się.

Kiedyś w jakimś aucie nacinałem te śruby kawałkiem brzeszczota (cały się nie mieścił) tak aby powstał wpust na płaski śrubokręt i dalej poszło już z górki.

Hmmm a to ten sam kluczyk ? Bo u mnie w 04 jest inny (taki maciupki). Chyba ze mam rzezbe ?

Do kaskowego zapięcia u mnie jest ten sam kluczyk, lecz haniebnie o nim zapomniałem - może i lepiej, bo klucze się znalazły zanim cokolwiek zdążyłem ruszyć ;>

Dobrze że kluczyki się znalazły.

Ale na przyszłość:
Zamek w stacyjce może być bardziej "zaawansowany" niż zamek wlewu czy zapięcia kasku.
Tzn. zamek od zapięcia może mieć mniej "pinów", więc dorobienie do tego zamka kluczyka nie gwarantuje że uda się tym kluczykiem przekręcić stacyjkę.

Dobrze gada tak jest w Trampku . Zamki korka i narzędziówki są płytsze nie kożystają z wszystkich ząbków kluczyka

Jak widac dobrą praktyką jest posiadanie dwóch kluczyków.
Surowy klucz robi jakaś włoska forma i raczej mają taki w dobrych punktach dorabiania kluczy. Koszt 20 zł.

I nie zaszkodzi zrobienia jakiegoś gluta z silikonu, zatopienia w nim tego zapasowego klucza i przyklejenie tego pod jakimś z plastików. Może kiedyś zaoszczędzić to niepotrzebnych nerwów i niepotrzebnej pracy.

Miałem założyć nowy temat nt dorobienia kluczyka, ale ten pomysł:

zasługuje na przypomnienie, dlatego napiszę tutaj.

Od 5 lat mam jeden kluczyk, postanowiłem w końcu nie czekać.na problemy i dorobić.sobie zawczasu zapasowy. Kupiłem surówkę oem do wycięcia.

Macie jakiś.sprawdzony punkt w Warszawie, który bez pudła, raz a dobrze mi to dotnie?
Mam po sąsiedzku jakiegoś.magika przy Dąbrowskiego (16?). Ktoś zna, poleca?

Chodzi o zwykły kluczyk bez immobilzera do NTV.

Każdy punkt Ci to dorobi, to nie jest skomplikowany wzór rodem z MUL-T-LOCK INTERACTIVE
PS ile taka surówka? Bo zamiennik u klucznika to 20-30zł

59 zł. Jak fabryczny, ze "skrzydełkiem" Hondy