Tydzień na ścianie wschodniej
 

W niedziele czyli pojutrze wybieram się na ścianę wschodnią, do Biłgoraja muszę dojechać "na szybko" bo mam tam do odebranie kierownicę do Tereski ale potem to lajtowo na 816 i pierwszy nocleg gdzieś koło Janowa-Serpelice. Potem Mielnik-Supraśl i dalej na północ w kierunku Puszczy Romickiej. W każdym razie gdyby ktoś widział przeciążonego cycatego Giejesa 30 Years na RJS to :bow: się nie śmiać i nie wstydzić zagadać albo lewą w górę - do miłego na trasie:at:
Ps.
Będziemy się szwędać do 28-go bo przed zamknięciem lokali chciałbym swój głos zmarnować;)

Fajnie, że się wybierasz w tamtym kierunku. Będzie kogo podpytać o ciekawe miejscówki ;-)
Chodzi mi po głowie ten kierunek ale muszę doczekać lipca i się zobaczy co i jak.
W każdym razie super pogody i mega pozytywnych wrażeń życzę.
Pozdr

Fajnie, ja właśnie miałem zamiar startować w tamte rejony, tyle, że od poniedziałku i z Warszawy, więc jakby coś to ja bardzo chętnie, jeśli nie na całość to na pewno na jakieś fragmenty.

Tylko jakbyś się zapędził na trójstyk granic (Wisztyniec), to uważaj, bo tam jest inaczej niż np. na granicy z UA (chodzi o RU). Nie wolno nawet focić "ichniej" strony, a nasi i tamci pogranicznicy lubią polować na ciekawskich turystów. Ostatnio jeden Litwin pozwiedzał sobie (bez własnej woli) ichni posterunek przez parę godzin, po czym jeszcze mandat niezły zarobił...

Dawaj dawaj, pięknie tu nadal

Wiem, że ładnie:D w ostatnich pięciu tygodniach byłem dwa razy Tereską solo - teraz muszę żonę przewietrzyć więc będzie wolniej, bardziej luksusowo i mniej offowo;) Oczywiście ma padać więc wszystko jak dla mnie w normie:D, start za cirka 12-13h.

Spanie pod namiotem czy raczej luksusowo, kwatery?

"będzie wolniej, bardziej luksusowo i mniej offow" pensjonaty lub agro, namiot nawet jak sam jadę rozbijam tylko w sytuacjach awaryjnych, artretyzm/reumatyzm, skleroza, nadciśnienie i inne niezdiagnozowane jeszcze dolegliwości:D a ze sran... po iglakach wyrosłem tzn. boję się, że jak kucnę to już nie wstanę:vis:. Nic nie rezerwujemy, będziemy stawać tam gdzie się spodoba.

Byli pojeździli?

Byli... pojeździli.

Byli pojeździli. Przyjemnie i bezstresowo, motocykli i turystów ogólnie niewielu. Docelowo cztery noce nad Wigrami i szwędanie po okolicy w tym Stańczyki, Hańcza, okoliczne rezerwaty i zadupia. Spanie w agroturystyce Hubertówka - Leszczewek 19, mogę z czystym sumieniem polecić zarówno na wyjazd motocyklowy jak rodzinny pobyt. Super gospodarze /mieszkają w innym budynku niż goście więc zero wchodzenia sobie w drogę/, miejsce na motor czy rower w garażu, kuchnia z pełnym wyposażeniem, wiata z miejscem na grilla i ognisko, blisko ale nie za blisko knajpy "pod sieją" czy "azymut" /w mojej ocenie ta pierwsza ma lepsze koryto/. Z plażą kiepściej choć jest zaraz koło Muzeum Wigier czyli też góra 500 metrów. Cena 130 zyla za dwójkę z łazienką, może nie najniższa ale standard jak na agro :Thumbs_Up: Po trasie nocleg w Serpelicach pensjonat Urocza - średnio z plusem, cena OK /pokój dwuosobowy ze śniadaniem na bogato 140 zyla/ teren ogrodzony z parkingiem, bezpośrednie zejście na nadbużańską plażę, wiata z grillem i ogniskiem. Powrót na jeden strzał via W-wa więc tu niewiele do powiedzenia, na 61 w ostatni piątek, przed południem /chyba odcinek przed Łomżą/ na jakimś rondzie mijałem NAT, kolo wyglądał na lokalesa bo bez klamotów a Ja oczywiście z pełnym zestawem ADV bo bez kufrów BM-ka nie wygląda;)

A traka jakiego mają i mogą udostępnić? SIę planuję wybrać pod koniec wakacji.

Nie !!! Z traków mam mapę Kompas, koniec języka i awaryjnie TET-a w telefonie z czego wyszedł taki wieloowocowy mix. Ja tam z navi korzystać nie umiem nawet w samochodzie i zawsze coś spierd... dlatego na wyjazdach bardziej offowych w grupie zawsze trzymam się końca peletonu udając, że niby "tyły zabezpieczam".

byłeś blisko, mogłeś chociaż ...zatrąbić:):mur::haha2: