Typowe problemy NAT
 

Widzę, że taki temat nie istnieje, a że sam rozważam zakup NAT to może przyda się pomocny i zbierze się tu trochę informacji. Z dotychczasowej lektury;

- wycierające się przedwcześnie golenie w przednim zawiasie
- zdarzający sie backfire - choć to szczegół
- pękające podnóżki? To pękają podnóżki czy ich uchwyty w ogóle?

Ten ostatni punkt mnie trochę zaniepokoił.
Co tam jeszcze się dzieje? Bo jak mam kupić nowy motocykl i wk*rwiać.się na tandetę to kupię nową YZ450F, a z homologacją, na wycieczki, dalej będę jezdzić starą Afryką.
W nowej najbardziej zależało mi na lepszym prowadzeniu w terenie.
Celuję w nową 2018, choć w tym wątku to raczej znaczenia mieć nie będzie.

Dodałbym:
- pękająca poprzeczka mocowania szyby (jak ktoś jakieś ciężkie navi tam zainstaluje),
- do doopy oryginalne grzane manetki Hondy,

Wskaż mi proszę, gdzie napisał ktokolwiek, że podnóżki SAME Z SIEBIE pękają.

Podasz jakiś przykład?

Masz rację, nowa Afryka jest ta ujowa, że powinieneś OBOWIĄZKOWO kupić XYZ czy jakoś tam... - po co masz się wkur...wiać

Novy,

Nie ma co się na chłopaka wkurzać, to w koncu 50 tys. do wydania.
Problem też w tym, że niektóre problemy u jednych występują, a u innych nie.

Nowe kłamstwa słucha się lepiej niż starej prawdy:)
Jak się nie chce kupić to się powodu szuka:)

W sumie masz rację, ale gdyby wnikliwie czytał wpisy to zauważyłby spostrzeżenie, że golenie dostają w dupę po jeździe w terenie. Druga sprawa to to, że handlarz wymienia je na gwarancji.
Podnóżki - zrobiłem 15kkm i podnóżki żyją - moto się przewaliło kilka razy, tarłem nimi w zakręcie i jeździłem stojąc na nich - nic.
O goleniach wspomnę, żeby sprawdzili podczas przeglądu w marcu.

I po to jest gwarancja, żeby zrobić to, co się popsuje na koszt producenta. I nie ma rzeczy niepsujących się. Czy to Honda, Mercedes czy Maybach.

Mnie nić nie pękło,żadnych strzałów nie mam, manetki za chiny zepsuć się nie chcą.
Jedyne co sie psuło to kill switch, wymieniony na nowy typ w ramach gwarancji, ale to przypadłość raczej modeli z 2016 roku.
Przy 19000 jakies wytarcia na lagach były ale nie tragiczne, przy 24000 i ostatnim przeglądem przed końcem gwarancji zażyczę sobie komisyjnego rozebrania, jak wytarcia to problem medialny to zapłacę za wymianę oleju w lagach, a jak sie potwierdzi, to może mi zmienią na nowe.
Profilaktycznie założyłem wynalazki camel-adv, czyli wzmocnienie prawego podnóżka i stelaża szyby, że jakbym sadził po offie z navi bmw i bym się wygrzmocił na prawą stronę to se oszczędzę wydatków.
Jak ktoś będzie pomykał głównie po czarnym, to żadne urwania, pęknięcia i wytarcia mu nie grożą.

Eee, panowie, niektórzy to popłyneli trochę jakby pewne felery NAT ich aż nadto bolały, bo inaczej nie wiem skąd taki pretensjonalny ton.
Wątek założyłem po to by ustalić pewne fakty.
Jakkolwiek ktoś tego nie nazwie, wycierająćy się goleń jest POWAŻNYM mankamentem, choć ten mnie nie uziemi na wycieczce, i po to pytam o inne ew. problemy z tym modelem.
I to są.tematy i spostrzeżenia użytkowników z tego forum. O błahym backfire przecież jest kilkustronicowy wątek, więć pytam o co kaman?
Przepraszam, gdzie ten motocykl ma jezdzić jak nie w terenie? Jaki spot reklamowy nie obejrzę tegoż motocykla to wszędzie jest piach, offroad i pustynia - to co to za tłumaczenie, że coś się na czarnym nie psuje?
Jakbym chciał motocykl na drogę to kupiłbym zupełnie co innego.

Pękające podnózki również. To, że większość jezdzi po czarnym, to nie znaczy, że każdy.
Kupując motocykl przeznaczony do terenu oczekuję, że przy dzwonie niezbyt mocnym zgubię plastiki, klamki i inne mniej poważne elementy ale nie podnóżek, który nie jest jednostkowym przypadkiem.
Przypomina mi to tłumaczenie swego czasu użytkowników KTMa w motocrossie tłumaczących pękające ramy, że to pęka 'jak ktoś przeleci zeskok a przecież motocykl ma lądować na zeskoku', czy też ostatnie pękniecia ramy Yamahy w rocznikach 2014-2017 YZF. Takie błędy są.poważnym niedopatrzeniem, a nie winą użytkownika.
Potraktujcie ten temat bardziej na luzie, jako ustalenie faktów. Tym bardziej, że plotki nie biorą się znikąd. Ja jako potencjalny zainteresowany szukam informacji i staram sie je weryfikować. I po prostu wolę wiedzieć, że jak nowa NAT będzie miałą gorsze chwile jak stara, to pojedzie dalej, i będzie na czym nogę postawić.

Z racji, że trochę pewne zarzuty mnie zdrażniły to proszę bardzo:
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=30773
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=30456
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=30132

Jeżeli ktoś.mówi, że to jest normalne, że użytkownicy tworzą tematy z patentami wzmacniającymi podnózki i, że to nie jest wada, to ja nie mam więcej pytań :)

A, i jeszcze by nie było zarzutu braku linków, proszę, reklamy tejże Hondy:
https://www.youtube.com/watch?v=zOHXKwB1X3M
https://www.youtube.com/watch?v=Ew9V0_UzkO0
https://www.youtube.com/watch?v=xir9sqIcPFs

Wystarczy, że sie.sprawdzi w takim terenie jak na reklamach bez specjalnych awarii, ja nie jestem aż taki prorider by to na zawody motocross brać, choć nie ukrywam że ramach treningu planuję tym jednak o tor zachaczyć ;)
Stara Afryka jak widać lekko nie miała, a wróciła po 10 tkm w jednym, choć nie do końca oryginalnym, kawałku.

Sa jeszcze dwie drobnostki:
1. Przycinajacy sie przycisk "set" jak zimno; pomaga zmiana smaru

2. Czujnik tps zle dziala jak zimno i trudno odpalic za pierwszym razem

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Jak tak jak na focie walniesz nat i będziesz miał pecha w postaci kamienia, twardego podłoża, to masz 50% szansy, że wrócisz bez prawnego podnóżka. O zamienniku podnóżka w postaci zwykłej śruby gdzieś pisałem.
Poza tym przez 45kkm w mojej żadnej usterki.

Jeżeli chcesz model 2018 to pękające mocowanie podnóżka zostało zmienione z ameliniowego na stalowe.
Górne lagi mają inny kolor anody możliwe że też sprawa jest załatwiona.
Nieprawdą jest, że wytarcia zdarzają się tylko tym jeżdzącym w terenie. Prześledź cały wątek na advrider.com
Pisał mi gość, że wytarła się anoda w crosstureże czyli możliwe, że to przypadłość nowych showa.
https://www.shocktech.co.uk/suspensi...ubes-pair.html
Z tego co piszą śpece w crossówkach to norma.
Sprawę ma załatwić twarda anoda teraz 150Ł
Prawdą jest że nie ma typowej wady która sprawi że nie wrócisz z wyprawy o własnych siłach

To poczekaj kolego Adoado0 jeszcze 2 sezony i wszystkie mankamenty poprawią,model 2020 będzie idealny.
Jeżeli przeczytałeś tyle o mankamentach to wiesz więcej, niż niejeden przeciętny użytkownik NAT, masz już wyrobione zdanie i to tylko do Ciebie należy wybór ,który model wybrać.
Jeżeli szukasz spostrzeżeń użytkowników NAT w Polsce, to ja swoje zamieściłem.
Jeszcze raz powtórzę, mnie przypadłości opisywane na różnych forach nie spotkały, może jestem w czepku urodzony hehe, napaliłem sie na NAT jak ją wypożyczyłem na weekend od Tommiego, i dalej uważam,że to dobry wybór.
Jeżeli chcesz liczby bezwzgledne to może warto byłoby zrobić ankietę z najczęstszymi opisywanymi usterkami, każdy by wpisał swoją i okazałoby się ilu osobom sie to zdarzyło w Polsce na ogólną liczbę użytkowników posiadających NAT, wtedy miałbyś jakies bezwględne liczby i dałyby Ci ostrzejszy obraz

Problem z lagami zacznie się ujawniać jak ludzie zaczną tam zaglądać po 20kkm nalotu. Sporo sprzętów będzie już po gwarancji ( obym sie mylił ).

Dlatego dobrze przed końcem gwarancji pojechać do ASO i kazać sobie rozebrać lagi, nawet gdyby się okazało,że nic im nie dolega i trzeba zapłacić parę stówek z własnej kieszeni

Wymienią na takie same czyli po 1000km będzie znów wytarte -sztuka dla sztuki.
TWARDA ANODA

Nie chwaląc się jeżdżę sporo i to z zawodnikami pro enduro powiem szczerze że jak ktoś mi pisze że chce NAT walić trening na torze to mi ręce opadają do tego używa się małego Moto z kamizelka wypełniona obciążeniem dostosowując do tego wagę raidera zawias i całe mnóstwo innych rzeczy
A już nówka sztuką tak Napier....ć w terenie mowę mi odbiera a myśli podpowiadają kto bogatemu zabroni

Ja mam prawie 40k km nalotu właśnie umawiam się na serwis przed końcem gwarancji czyli do połowy lutego :dizzy:
ponoć wzywają speca z hądy na oględziny, dopiero mogą uznać czy sam nie dłubałem przy nich.

Też słyszalem, że rozbierają zawias w obecności speca od hądy.

Szukam Moto uniwersalnego. Wolę zrobić trening bez bagażu na torze niż gdzieś daleko od domu. Sprawa prosta, nie wymagająca zbędnego tłumaczenia. Lubię trochę terenu a przecież nie pojadę crossowka, choćby ze względu na homologację. Nie wiem po co to bicie piany w wątku. Odbiegamy od tematu. Afryka jest rzekomo motocyklem do offu więc dlaczego nowa na nie wjechać? Nowa crossowka też mam na tor nie jechać bo jest nowa? To po co kupujecie nowa Afryke? By postawić pod sklepem bo do offu szkoda? Czy pojedzdix sobie po czarnym? Nie czaje tej fali krytyki.
Obciążyć mam liścia dodatkowymi 100 kg? Proszę Cie., I To ja jestem niepoważny? Moja 450 waży 112 kg, rozumiem że dwa worki ziemniakow na plecy?
Nie odbiegajmy zbyt od tematu by kolejny wątek nie był w 99 procent wypełniony nic nie wnoszącymi postami poza osobistymi wycieczkami.

Czy ty masz w ogóle pojęcie ile waży nowa Afryka a ile Yzf?
Nie nie piszę tu o wadze z instrukcji tylko o podnoszeniu tych motocykli w terenie
Tor zazwyczaj jest nasypany piaskiem gliną i o wyjebke w koleinie przy większej prędkości nie trudno
A Moto trzeba potem podnieść o ile Yzf dźwigasz i jedziesz dalej to za 5 razem przy Afryce ręce Ci odpadną ! I nie pisz żeś taki kozak i że tak nie będzie bo nikt kto używa Afryki w terenie nie uwierzy a super rider nie wpada na takie pomysły wiedząc jak ważna jest waga w terenie.
Porownujesz motocykl przystosowany do jazdy na torze z Afryką która jest turystycznym sprzętem z możliwością jazdy w lekkim offie a nie na torze motocross
Każdy kto tu pisze ma zazwyczaj dwie zabawki i nasrane w głowie pod względem terenowych harców ale nie do tego stopnia by schacharzyc Moto za 50 tys na torze i liczyć na jego mega trwałość jak wyskoczy z muldy i odbije z zeskoku
Nie ma czegoś takiego jak uniwersalne Moto tak jak nie ma idealnej gumy na wszystkie nawierzchnie
Ale jak założysz domuniwersalnej Yzf kufry i przyjedziesz na zlot do Białej stawiam ku....a skrzynkę bimbru bo mi mowę odejmie:)

:lol8::lol8::lol8: zapomniales ze tu sami najmadrzejsi wiec siedz cicho i sluchaj :D. A serio to kazdy model ma cos niehalo. Bierz model 2018 i tyle.

YZF + Afra to lepsze rozwiązanie niż NAT. 2>1

Panowie,

Pytanie laika. Czym to wycieranie lag od środka będzie skutkować, oprócz samego wytarcia? Pogorszy się praca zawieszenia? Zmniejszy się jego wytrzymałość?

Niejaki Varahans przekroczył już 100tys i nie wspomina o jakiś problemach z zawieszeniem - hummm może celowo pomija poważne problemy.

https://youtu.be/qfLORXI8CBY


Pozdrowienia
D



Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

Ja osobiście też jestem laikiem. Motocykla w drodze ta przypadłość raczej nie zatrzyma. Pewnie większość użytkowników nawet nie poczuje, że coś się tam wytarło w lagach.... Według mnie jest to wpadka Hondy. Jeżeli nie jest to wpadka, to powinni umieścić info w instrukcji, że się robi serwis zawiasu co ileś km, który obejmuje "to i tamto".

Tępa praca przy szybkim dobiciu. Anoda ma/miała za zadanie zmniejszenie tarcia.

też mnie zastanawia jakie mogą być tego konsekwencje.
JAko laik nie potrafię sobie 100% wyregulować zawieszenie to idąc tym tropem nie powinienem odczuć też niuansów wynikających z wytarcia się goleni !?
Czy jak ?

Jak żyć ?:dizzy:

Serwis zawiasu robi się co ileś tam. Ja robię regularnie co rok, po każdej wyprawie. Nie stwierdziliśmy żadnych uszkodzeń wewnątrz lag, golenie w tolerancji fabrycznej. Nie mam bladego pojęcia jaki wpływ może mieć na jazdę to wycieranie. Ktoś to odczuje, wydajność zawiasu spadnie, lagi nagle się połamią?

Tępa praca przy szybkim dobiciu - konia z rzędem temu kto z normalnych użytkowników rozpozna że zawias pracuje tępo bo anoda się wytarła.

Ja to wsadzam w szufladę "mam anodę, dobre samopoczucie i jestem lżejszy o 700 pln". Moto jeździ, doopę wozi po dalekich krainach i nie mam zamiaru zaprzątać sobie głowy tym czy coś się wyciera czy nie. Prawy podnóżek jest słaby i to fakt ale ilu osobom się połamał w odniesieniu do liczby sprzedanych egzemplarzy? Moje moto leżało wielokrotnie i nie połamał się. Może fart. Jak się połamie to się będę martwił. Jak ktoś lubi mieć dobre samopoczucie dołoży żelazo od Mady i będzie spał spokojnie.

Demonizujemy jakieś drobne bzdety i szukamy motocykla idealnego. No to ja mówię że takiego nie ma. Jak nie pasuje NAT to zaraz się pojawi nowa Tenera i KAT. Gdybym dziś miał kupować NAT to bym poczekał co wyplują inni choćby po to aby mieć jakiś wybór. Już widać że Honda zmierza do większej penetracji rynku zarezerwowanego dotychczas dla BMW czyli jeździdła bardziej szosowego niż terenowego - stąd mamy komputery, RBW i inne fajerwerki.

NAT to nie jest motocykl terenowy i tyle. To że ma duże koła nie robi z niego enduraka. To moja subiektywna ocena jako użytkownika z jakimś tam przebiegiem. Nigdy nie zawiodła mnie w trasie, jeździ dzielnie i spełnia swoją funkcję. A czy bym kupił po raz drugi jako nowy? Wątpię. Kupiłbym dwa używane motocykle - jeden do jazdy we dwójkę po czarnym i drugi do dualowania ze świadomą akceptacją mankamentów jednego i drugiego.

Ech, Futrzak, po raz kolejny zaznaczę, wrzuć.na luz. Przejdźmy do faktów. Siedzę w robocie to mogę pociągnąć tę momentami jałową dyskusję.

- bimbru mam pod dostatkiem, dziękuję za ofertę, ale możemy wymienić na coś innego, na przykład skrzynkę wody źródlanej
- YZF 450 jezdziłem 5 lat na torze, poźniej przeszedłem na 250, ale w tym roku wracam do 450, także z całym szacunkiem, wiem ile to waży i to nie z katalogu.
- nie wiem ile NAT waży, ale wiem ile waży stara Afryka. Śmiem być na tyle bezczelny, że mogę się założyć o skrzynkę wody źródlanej, że NAT waży podobnie i feel wagi jest również podobny. Stara Afrykę.podnosiłem kilkadziesiąt, jak nie kikaset razy podczas ostatniej wyprawy, w górach, piachach, błocie, kamieniach i w innym gównie, także też.wiem z doświadczenia ile waży. Ręce mam do dzisiaj, jakoś nie odpadły mimo że lekko nie było, także tu też.wiem ile to waży, i też nie z katalogu. Tym bardziej, że na wyprawie cieżar miała > 270 kg.

Wiem, że nie ma czegoś.na każdy teren, zostawmy dla siebie choć trochę szacunku.
Założyłem, że NAT pojedzie zauważalne lepiej w terenie niż.stara Afryka, z tego co w necie czytam. RD07 jest pancerna, ale jezdziło mi się w terenie tym bardzo słabo, przynajmniej mi. Myślałem, że jak z MX się przesiądę to będę królem bezdroży, a okazało się że jeżdzę jak cipka. W miarę czasu się jakoś przyzwyczaiłem, lecz brakuje mi trochę lepszego zawiasu, smuklejszego zbiornika by móc na przód się przesunać czy na czarne trochę.mocy. Stąd padł pomysł NAT.

Jak pisałem, 450 bez homologacji nie wezmę na albańskie bezdroża, czy tureckie góry.

Co do treningu NAT na torze, cóż, by jechać zadwolająco w średnim terenie, trzeba potrenować w ciężkim, czy ktoś się z tym zgadza czy nie.
Nie ma sensownego motocykla. CRF 500 Rally na rynku przecież nie ma ;)
CRF 250 trochę kusi, ale trochę jednak za mały silnik. A przecież jak człowiek widzi fajny off z dala od domu to chce w niego wjechać i mieć trochę.frajdy. 450 jest lekka, ale w plecak jej nie wezmę. Także pozostaje motocykl 'uniwersalny', który jako tako (lepiej niż stara Afryka) pojedzie w terenie.
Zresztą.rasowa 450 nie nadaje się na dłuższą wyprawę IMHO.

A motocykla idealnego nie szukam, w wątku TYLKO zapytałem o znane problemy/usterki by mieć czarno na białym co trapi dany model.
Nie doszukujcie się nadto.
Idealnego to szukam 450 i tam robię research okrutny bo na poważnie chcę wrócić do MX, a problem jest taki bo nienawidzę pomarańczowych motocykli, a fakty wydają się.być w tym temacie nieubłagane.
W tym wątku pytam o znane mankamenty, o nic więcej.

"Oj dziecko, jak to dobrze, że to Ciebie spotkało! Bo teraz my, Pawlaki są już uratowane!" -jak mawiał klasyk Kaźmiszcz ;)
Dzięki Tobie Emek już wiem, że dobrą drogę wybrałem, a już miałem sprzedawać wszystkie motory i kupować afre, po tym jak się przejechałem na ITT.
Chwała temu forumowi! :)

Ado, nowa idzie zauwazalnie lepiej w terenie starej. Roznica to moc, ktorej nie brakuje i troche lzejsza w rekach jest jednak. Kanapa wygodniejsza, choc na stara nie narzekalem. Heble to inna klasa, swiatla tez, pali u mnie pol litra mniej.

Ja inaczej niz Emek kupilbym jeszcze raz NAT. Stara byla wdzieczna i poczciwa, ale radosci z jazdy bylo zauwazalnie mniej. I dla mnie taki rodzaj motocykla to ideal: mozna trzasnac 2kkm asfaltem i wjechac w szutry, kamienie czy bloto. Mozna dzien w dzien nawijac po kilkaset km bez wiekszego zmeczenia, mozna zapakowac sie na 2 tygodnie i nie miec uczucia, ze jedziesz mastodontem.

Te usterki NAT to w moim odczuciu pierdy a rozne gadzety, ktore przypinaja koledzy na forum to dla mnie w wiekszosci fantazja i wybujala wyobraznia uzytkownikow. Ja zalozylem gmole, plyte i porzadne handbary - i nie zamierzam niczego wiecej. Chyba ze uda sie pozyskac po taniosci nowy, wiekszy bak-to sie zastanowie :)



Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Dodał bym jeszcze zawias. Duzo lepiej wybiera/tłumi, więc w terenie można robić większe dystanse - sporo mniej męczy niż jazda na "starej".
Ja kupię sobie ponownie jak tylko ceny zrównają z cenami niektórych 7ek - czyli za jakiś rok, dwa :D

W mojej Afryce Dct występuje backfire.

A co to jest po polsku?

Strzał w filtrze powietrza.

A co tam strzela? Pierwszy raz slysze o takim czyms.

Pisałem o tym, jak szarpne gazem na niskich obrotach podczas jazdy to nawet potrafi moto zgasic

A ja zauważyłem, że największy problem z NAT to taki, że nawet po całym dniu jazdy ciężko się z niej zsiada i do garażu odstawia.

:Thumbs_Up:

Nie mam pojęcia jak to się dzieje i czemu to się dzieje. Ale ewidentnie słychać detonację z okolicy filtra powietrza, albo air boxu

Jak to usłyszy jakiś Bin Laden , to gotów ukraść Twoją NAT i podłożyć

Nie pozwolę!!!! jak ktoś się do nie zbliży to zabije bin ladena i innego kadafiego!!!!

:Thumbs_Up: