1 Załącznik(ów)
Kontynuując temat 80 rocznicy mordu w Hucie Pieniackiej, zainteresowanym polecam świeżo wydaną książkę Stanisława Srokowskiego "ZANIM SPŁONĘLI ŻYWCEM". Książka oparta jest na relacjach świadków oraz danych pozyskanych z różnych archiwów.
Zacząłem czytać i szczerze polecam. |
ATomku a może byś tak przyjechał w maju na zlot i opowiedział na żywo:at::drif:
|
Dziękuję, Wojtek. Jeśli ktokolwiek będzie chciał posłuchać, chętnie opowiem o swoich przygodach.
|
Ja chcę posłuchać. Ale nie mam AT to przyjdę piechotą.
|
ATomek, wiesz że zawsze Ciebie chętnie słucham... od Białej 2017 roku?, choć na chwilę obecną jedyne co mogę napisać, to że bardzo chciałbym przyjechać.
|
1 Załącznik(ów)
Emsi, jeszcze kiedy zagadamy...
Było, minęło.. Był konspekt, ale opowieść żyła swoim życiem. I tutaj dziękuję Wojtkowi za umożliwienie mi wypowiedzi przed jakże wdzięcznymi słuchaczami. Kolejnym razem mam nadzieję posłuchać któregoś z Was. Przyglądam się różnym potomkom Kresowiaków naznaczonych krwawo i ich sposobom przeżywania miłości do Ojcowizny. Jest jeden taki, niepowtarzalny, gdzie głębia przeżyć bierze się że skrupulatnie zbieranej wiedzy, zanim nastąpi fizyczny kontakt: kopanie w ziemi ojcowskiej dołka na Krzyż. To najwyższy stan przywiązania i miłości. To skarb największy. Im bardziej poznaję historię, tym data 11 lipca i obchodzony wtedy Dzień Pamięci o Ofiarach Wołyńskiego Ludobójstwa zrealizowanego przez ukraińskich nacjonalistów, wydaje się datą dla wygodnickich, którzy chcieliby poświęcić tylko jeden dzień i nazajutrz przejść do innych zdarzeń. Kalendarium jest bezwzględne: niemal każdego dnia na przestrzeni wielu lat trwały mordy i ludzkie tragedie. Dla każdego ważyły inaczej. Chcę i w tym roku zajrzeć w parę miejsc uświęconych męczeństwem, poznać kolejne historie, żeby móc je zebrać i realnie ocenić jego skutki trwające aż po dziś. Wydaje mi się, że poszukując bezpośrednich świadków i ich potomków, chcę mieć komu bezpośrednio przekazać swoją empatię: zainteresowanie i współczucie. Za długo tułałem się widząc bezimienne ofiary i anonimowe tragedie. Potrzebuję nazwać z imienia i nazwiska cierpienie i śmierć. Czasu jeszcze sporo. Gdyby ktoś chciał wspólnie przeżyć wyjazd na Wołyń-proszę o kontakt. Pozwoliłoby mi to na dobór trasy, miejsc i czasu. Powrót w niedzielę 14 lipca, bezpośrednio na poświęcenie pomnika Rzezi Wołyńskiej w Domostawie. Namiot, choćby trochę agresywne opony i możliwie minimalistyczny bagaż pozwoli utrzymać raz zdobyty teren i zatopić się na kilka dni w miniony świat. Może być na Priv, może być na tel.507135085. Do odnalezienia choćby ten krzyż z datą 1943 wykonany przez rodzinę Horoszkiewiczów, wokół którego ukrywali się w lesie przed banderowcami ponad 3 tygodnie Załącznik 135081 |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:19. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.