Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   Kącik ortopedyczny (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=3814)

BLOB 16.09.2009 13:30

Wyciąganie twojego zespolenia nie bolało bo tkanka dookoła zmartwiczała i nie posiadała unerwienia.
Z takich porad dla Ciebie na teraz to w domu ciepła woda i pralka FRANIA jako młodda masażystka. Wbrew pozorom lapidarne ale gwarantuję skuteczność. Na blizny maść troszkę kosztowna ale skuteczna w likwidowaniu blizenki DERMATIX.
no i zdrowiej coby na motór siadać i pałować

majki 16.09.2009 14:06

Właśnie odmaczam stopę w misce ciepłej wody i ją pobudzam "ostrą" gąbką. Blizna na stopie mi nie przeszkadza, a nawet doda mi "męskości".:D Narazie dostałem Elmetacin, Reparil i Aescin plus mrożone okłady.

A co do drutu, to tak podejrzewałem, że został potraktowany jak kolczyk w uchu. Ale pielęgniarka, która była przy akcji powiedział, że to jest jak z wyjmowaniem igły po iniekcji, też przeważnie nie boli. Jakby co, mnie nie bolało, a Lepi'ego bolało.:dizzy:

Powstał plan, żeby mnie wysłać do uzdrowiska w Goczałkowicach na jakieś 10dni ostrej rehabilitacji. Dobre wyjście? Ma ktoś jakieś doświadczenia z "Gwarkiem"?

cheniek 16.09.2009 14:36

Cytat:

Napisał majki (Post 75216)
Powstał plan, żeby mnie wysłać do uzdrowiska w Goczałkowicach na jakieś 10dni ostrej rehabilitacji. Dobre wyjście? Ma ktoś jakieś doświadczenia z "Gwarkiem"?

Brat tam jeździł na zabiegi i sobie chwalił :)

sambor1965 16.09.2009 14:52

Dzieki za informacje o drucie. Jeden z moich synow (16 lat) zlamal sobie nadgarstek przed 11 miesiacami. Podczas zawodow upadl - tzw. zlamanie Smith'a - ok. 2 procent zlaman nadgarstka.
Na szczescie byla to reka prawa, a on jest mankutem. Efekt to operacja + druty. No ale wydobrzal w grudniu. W styczniu podczas zawodow upadl ponownie - efekt zlamanie Smitha prawego nadgarstka. Operacja + druty. No ale wydobrzal w koncu.
W sierpniu na obozie sportowym kolega spadl mu na noge. Polamane 3 kosci w stopie. Efekt: operacja + druty. Wyjma mu je w grudniu i wlasnie sie zastanawia czy to boli ;)

Zdrowia zycze koledzy!

PS1.Kosci ma zdrowe
PS2. Ja tez zaliczylem zlamanie Smitha. Od 4 lat jezdze z blacha w nadgarstku. Jakby mi chirurg zalozyl wystajace druty to pewnie bym wyciagnal. Blacha na razie nie przeszkadza...

majki 16.09.2009 15:16

Cytat:

Napisał cheniek (Post 75223)
Brat tam jeździł na zabiegi i sobie chwalił :)

No to jeden plus już jest. :Thumbs_Up:

Cytat:

Napisał sambor1965 (Post 75226)
Dzieki za informacje o drucie.
W sierpniu na obozie sportowym kolega spadl mu na noge. Polamane 3 kosci w stopie. Efekt: operacja + druty. Wyjma mu je w grudniu i wlasnie sie zastanawia czy to boli ;)

Zdrowia zycze koledzy!

Dopiero w grudniu??:confused: Czemu tak długo? Ma druty Kirchnera? Ja się rozwaliłem na początku sierpnia, a drut miał być początkowo na 20 dni, przy wypisie na 30, a w efekcie siedział 45.:dizzy: Ale to i tak mi się wydaję długo było.

Zdrowie chyba dopisuję, teraz oby sprawność powróciła jak najszybciej.:D

nowik 21.09.2009 14:45

Moja "przygoda"
 
6 Załącznik(ów)
Witam serdecznie.
Omijałem kącik ortopedyczny z daleka J . PRZEPRASZAM!!!
Przeszło tydzień temu w środę wracałem z jazdy do domu. Było ok. 22.00, do domu ok. 1 km. Spojrzałem w lusterka lewe, prawe. Między lusterkami błysnęły mi dwa ślepia. Spanikowałem depnąłem hamulec z całej siły, ale ten nożny. Efekt dupa AT złapała pobocze przednim kołem dotknąłem to co wyskoczyło. At na lewy boczek po asfalcie i troszkę poboczem rozkraczony jak pająk na niej prawą nogą i prawą ręką. Lewa nogą i ręka po asfalcie. Coś strzeliło mi w okolicy prawej kostki. Wstałem podniosłem motocykl telefon do przyjaciele z pytaniem „czy AT ma włącznik wstrząsowy bo po upadku nie mogę odpalić?” Powiedział abym chwilę odczekał i spróbował ponownie lub pchnął z górki. Akurat z górki był więc hajda AT odpaliła dojechałem do domu. Żona rano pyta się co się stało że kuleję? Ja jej że spadłem z krawężnika. Taką wersję przyjąłem i takiej się będę trzymał. Czwartek zrobiłem sobie wolny, pod nieobecność żony obejrzałem AT ,wielkiej szkody niema ale zawsze żal L. W piątek pojechałem do pracy samochodem. Ból nie ustawał. Po powrocie za namową żony zgodziłem się (skoro tak nalegała J) pojechać do szpital. Po RTG, ups!, noga złamana, gips na 4-6 tygodnie. Teraz się przyznaje że zbladłem. Pierwsza myśl jak będę jeździł na AT z nogą w gipsie. Cała wizyta w szpitalu trwała ok. 5h w miedzy czasie żona musiał pojechać do domy do dziecka. Mnie odebrał przyjaciel. Zjawił się kulami niema to jak przyjaciel już mi było raźniej. Odwiózł do domu Dzięki Ci bardzo.
Sobota: Śledztwo Żony.
- Co ci się stało? Mówię spadłem z krawężnika już ci mówiłem. A ona – nie pytam o nogę w gipsie tylko co ci się stało w lewe kolano, lewy łokieć, prawy nadgarstek co się stało ze spodniami że podarte kurtka i rękawiczka, zamurowało mnie. Zacząłem się jąkać i to mnie wydało. Musiałem się przyznać. Wieczorem wizyta teściowej ANIE MÓWIŁAM.
Teraz suszenie że motocykl trzeba sprzedać że jestem za stary itd..
Proszę o wsparcie J

Lepi 21.09.2009 15:06

No to wspieram jak mogę!
Po pierwsze kupić porządne buty, mogę się mylić ale jechałeś raczej nie w offowych.
Po drugie primo nie mataczyć przed kobietą. One potrafią wybaczyć nam naprawdę dużo. A tak zamiast współczucia to masz... sam wiesz co masz ;)

Z gipsem na moto nie pojeździsz. Sezon raczej zakończony ale jest czas na naprawę moto i pogadanki z żoną. Staraj się wyjaśnić, że Twojej winy w tym nie było.
Zdrowia życzę. A noga to naprawdę nie tak wiele, choć oczywiście nikomu ni życzę.

A tak nawiasem mówiąc to jeśli to było coś małego typu kot, pies, lis to lepiej czasem dodać gazu ;) Na dziki nie polecam :D

arturro007 21.09.2009 15:43

A mówili, że malowanie fabryczne ;). Całe życie pod górę. Ale nie martw się, pojeździmy po śniegu. Po prostu nie kończymy sezonu!! Moje plecy pozdrawiają Twoją nogę :haha2:. Czym śe.

majki 08.10.2009 20:32

11 Załącznik(ów)
No dobra, opiszę moją przygodę po ponad dwóch miechach zmagań:

02.08 potrzaskałem sobie stopę, dwie kości śródstopia złamane podgłowowo, a dwie kolejne zwichnięte w stawie palcowo-śródstopnym.
Załącznik 7678
Załącznik 7682

03.08 krwawa repozycja zwichnięć, gdyż kości "poplątały" się z więzadłami i ścięgnami i inaczej nie można było tego nastawić. Stabilizacja zwichnięcia drutem K.
Załącznik 7681

07.08 wypis ze szpitala w Augustowie
18.08 ponowna hospitalizacja na repozycję, tym razem złamania
Załącznik 7683

20.08 zabieg pod znieczuleniem obwodowym-zastrzyk w kręgosłup i przez ładnych kilka godzin mamy obce nogi, poślady i przyrodzenie. Do całokształtu doszły powikłania z przepełnieniem pęcherza i straszliwy ból łepetyny przez 3 dni po zabiegu.:mur: Po 2 znieczuleniach ogólnych w Augustowie nie było żadnych powikłań. Podobno miałem zaczątki martwicy na stopie (pod gipsem) i chirurdzy bali się operować, więc nastawili nie inwazyjnie. Słyszałem jak świeży zrost chrupnął i widziałem jak się "bawili" w ustawianie złamania.:cold:
22.08 wypis ze szpitala na Solcu
Załącznik 7679

03.09 pierwsze, ostrożne jazdy puszką, da się bez większych problemów, ale odpowiednio ostrożniej się trzeba poruszać, coby nie wzbudzać zainteresowania panów w niebieskim, bo po co się tłumaczyć z dziwnej skarpetki na stopie.:haha2:
Załącznik 7687

16.09 zdjęcie gipsu i wyjęcie drutu z palca (poszło gładko)
Załącznik 7680

17.09
Załącznik 7684

19.09 zacząłem chodzić bez kul
22.09-03.10 pobyt w Zespole Sanatoryjno-Szpitalnym Rehabilitacji Narządu Ruchu "Gwarek" w Goczałkowicach Zdrój http://www.gwarek.info/o_nas.html
05.10 pierwsze jazdy na Afryce (całkiem spoko:at: )
08.10 powrót do roboty po dwóch miesiącach L4, bolesne doznanie.

Na dzień dzisiejszy chodzę całkiem nieźle, prawie nie utykam. Niestety bez jakiegokolwiek obuwia dalej mi ciężko się przemieszczać, ciężko nawet oprzeć się na samej stopie na twardej powierzchni. 2, 3 i 4 palec są sztywne i słabiutko się poruszają. Stopa potrafi spuchnąć i zmienić zabarwienie na kolor buraka.
Załącznik 7686

Ogólnie jest nieźle, jak na taki uraz i czas. Chodziłem już trochę po Tatrach i Beskidzie, jeżdżę bez problemów puszką i Afryką i chodzę.:D
Załącznik 7688

No i niestety pozostał pewien niesmak w pysku po naszej nieszczęsnej służbie zdrowia (chirurg na sali operacyjnej chciał mi nastawić nie tą kość co trzeba i musiałem się z nim wykłócać co trzeba robić, dobrze, że byłem przytomny; incydent z cewnikowaniem dopiero jak już mało nie zszedłem z powodu bólu brzucha; różne diagnozy i zalecenia każdego z 6 lekarzy, którzy mnie "obsługiwali" na Solcu; kompletny brak informacji dla pacjenta, zero ludzkich zachowań lekarzy; ogólna chaotyczność całej służby). Ale jak to mówią: doświadczenie jest bezcenne, a mam go teraz duuuużo.:haha2:

Co do sanatorium, to dało mi to sporo, ale i tak za mało jak na to co chciałem/mogłem. Miałem gimnastykę indywidualną 30min/dzień (najwięcej dało, chłopaki pracowali ze stopą do granic bólu, ale było warto), masaż podudzia 10min (łydka mi gdzieś wyszła przez te 6tyg gipsu:dizzy:, ale już wróciła, no prawie cała:p), laser 5min, pole magnetyczne 10min i kilka zabiegów krio na podudzie 2min. Jak to określiła jedna z rehabilitantek, "jest to obiekt dla innej grupy wiekowej". Faktycznie nie było praktycznie nikogo poniżej 40tki, nie mówiąc już o 30tce. Byłem prywatnie. Płaciłem 80zł za dzień zabiegów z wyżywieniem i 60zeta za nocleg w pobliskiej "Willi Anna". Liczę na jakiś zwrot kosztów rehabilitacji z ubezpieczenia.;)

Jeszcze daleka droga przede mną, ale poprawę widać, choć do pełnej sprawności jeszcze daaaaleko.:Sarcastic:
Załącznik 7685



Z tego miejsca chciałem podziękować koledze Boruninowi za kilkukrotne konsultacje on-line. Sporo mi to pomogło.:Thumbs_Up::bow:

Lepi 08.10.2009 21:03

No to trochę przeżyłeś. Teraz może być tylko lepiej. Ja też najlepiej znoszę znieczulenia ogólne dożylne. Nawet mi się to podoba :)
Z chodzeniem bez obuwia też tak miałem na początku.
Nawet po kilku latach przy "złej" pogodzie stopa puchnie. Ale miałem tam większą rozpierduchę.
Powodzenia i pamiętaj o ćwiczeniach, gnij paluchy biernie i czynnie.
pzdr


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:01.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.