![]() |
To u mnie się temat zatokowy rozwiązał.
Motocykla nie sprzedaje... Wszystkiemu winien okazał się refluks... |
Onufry, i co z tym refluksem? Jak masz leczyć/wyleczyłeś? Bo ja też mam "klasyczny" refluks.
To coś jak z tą krzywą przegrodą, 75% ludzi taką ma..refluks podobno około 50%:) Ale pytanie powyżej jak najbardziej poważne. Sam mam dużo nowego info, spiszę to w wolnej chwili. |
Aktualizacja ode mnie:
- walczyłem z tematem od grudnia do połowy-końca lutego. Coś tam mi czasem płynęło i rano zawsze coś czułem - ale nie było tragedii i zapaleń ucha, itp. Od tamtej pory (od początku marca) się uspokoiło, a teraz to już w ogóle nic się nie dzieje. - ciekawostka, byłem nawet w Karkonoszach 2 tygodnie temu i łaziłem przy totalnej piździawie, deszczośniegu padającym poziomo, itd. i nic. (dla porządku po chodzeniu była sauna:)) - miałem stwierdzony refluks (podobno) ale moim zdaniem to nie to. Jak wspominałem większość ludzi to ma. Co mi pomaga, żeby sytuacja była przynajmniej pod kontrolą: - czapka jak jest poniżej 10 stopni (dzięki) - spanie na wyższej poduszce (gratis jest dla mnie wygodniej w ten sposób). - zamiast naświetlania lampą jak pisał Matjas (bo ogólnie chodzi o rozgrzanie zatok, żeby upłynnić wydzielinę) można użyć takich fajnych woreczków żelowych do okładów. Kosztuje to kilka/naście zł w aptece i można to albo ochłodzić, albo nagrzać i trzyma temp. Polecam na okłady. - jak się coś zaczyna robię 1-2x dziennie inhalacje solą fizjologiczną (najczęściej 0,9 a czasem 3,0 jak jest dużo gorzej). U mnie to utrzymuje temat pod kontrolą. Uwaga, nie robić przed spaniem. - sauna jak ktoś ma możliwość. Zalecenia tzw. ogólne: - dobrze dbać o siebie, dobrze się odżywiać. (Ja np. nadal jem dużo nabiału i nic.) - wysypiać się - kondycja fizyczna - zacząłem zimą chodzić na siłkę 2x w tygodniu i to też ma efekt. Podsumowując, temat na obecny czas przycichł i mam nadzieję że tak zostanie. Ostatecznie nie mam pojęcia co było przyczyną. Ja obstawiam ogólne przemęczenie, moja Pani Doktor smarkające dzieci. Może komuś pomoże. Zdrowia. |
Ja też kiedyś przerabiałem temat. Robiłem inhalację z solnych naparów okłady ze zmielonych nasion Kozieradki (taka roślinka) i Bioparox . Niestety antybiotyk francuskiej firmy jest już niedostępny. Był wziewny do nosa. Temat został zamknięty i od ponad 12 lat nie ma problemu.
|
Cytat:
Mniej stresu i nie branie do głowy wszystkiego. Poprawa jest widoczna, zdecydowanie lepiej się czuję i funkcjonuję. Muszę jeszcze nad ruchem popracować. Jednak jakiś problem z zatokami chyba pozostał, bo odczuwam w tym regionie dyskomfort. Lekarze twierdzą, że jestem zdrowy, ale ja do końca tego nie czuję... Czuję, że jak wieje to wiatr przewiewa głowę i przed tym staram się chronić zakładając czapkę. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:30. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.