Trochę wibrowało wszystko przy 140 km/h a tak to nic sie nie działo poza klekotem sprzęgła na luzie.
Teraz jak przeglądam servisówki to widzę ze tą stożkową podkładkę w koszu odwrotnie wsadziłem.

Mam dwa pytanka:

• Czy nową uszczelkę pokrywy sprzęgła trzeba jakoś wkleić? Jeśli tak to czym?
• Czy wymieniał ktoś uszczelkę dźwigni, która wchodzi do pokrywy sprzęgła. Gdzie ją można kupić?

Pytanie 1 - nie trzeba
Pytanie 2 - można wymienić, kupić można w większości hurtowni z łożyskami i uszczelniaczami uszczelniacz ma oznaczenie12x18x5

Ad 1. A dlaczego starą trzeba wycinać skoro nie jest wklejona?

Ad 2. Dzięki za info, myślałem że uszczelka jest nietypowa i trzeba z Hondy brać.

A dlaczego na patelni się przypala i ciężko doszorować?
Olej + temperatura + docisk + czas robi swoje. Takie uroki mechanikowania :D

To muszę założyć obudowę z teflonem :D

Dzięki za wyjaśnienia, myślałem że oryginał był wklejany.

Kilka słów kończących temat. Dziś poskładałem moto, zalałem oleum, zapalił od dotknięcia i .... cisza tzn cisza w sprzęgle nic nie wali i nie tłucze, wszystko wygląda w porządku. oczywiście nie wytrzymałem i pośmigałem po mieście było super.Wnioski - dobrze ze rozebrałem sprzęgło bo był by problem z rozsypanym łożyskiem, ponadto przez różne inne prace przy motorku jestem mistrzem w zdejmowaniu baku z paliwem ( tak wyszło) i ogólnie trochę się nauczyłem o afryczce i przejrzałem moto przed sezonem. Teraz czas na zbrojenia, gmole i parę gadżetów elektrycznych. Dziękuję wszystkim za rady i w razie pytam służę pomocą.

Gratki :brawo::brawo::brawo:
W następną zime masz jeszcze jedno sprzęgło do zrobienia ;)

spoko nie widzę problemu jak sa części i jest czas to można nawet w jeden dzień oblecieć całe sprzęgło.

wymieniles oba lozyska na walku wchodzacym do skrzyni, czy tylko zewnetrzne - to wieksze od kosza?