Ostatnio tomeczek z Bielska kupił T4 synchro 2.5 benzyna w samozwańczym multivanie. Zajebisty ale progów nie ma. Za 7 koła.
Czosnek na grupie Terrano na Fejsie sprzedawany jest fajny 2.7 długi . Sprzedający ma mi dosłać zdjęcia pasa przedniego. Wygląda nieźle.... Za 11 tys zł. Do dwudziestu kilku zrobisz z niego fajnego czołga. |
Misza - jesteś na grupie Tarpana?
Na której? :) |
W 20-24 tysiach Disco Td5 wyszukasz choćby tutaj:
https://www.otomoto.pl/oferta/land-r...ID6BMPl2.html? Nie wiem, nie widziałem ale Włoszka więc rudej może nie być i nie widzę posranej pneumatyki więc raczej zwykłe sprężyny a to już jest plus, są niestety szyberdachy ale akurat w Td5 to nieco mniej problemów choć pewnie bez walki się nie obejdzie. Za swoje z 2001 roku kiedyś dałem 12.500 z silnikiem do wymiany ale w stanie blacharskim na piątkę z plusem a środek też wyłączając podsufitkę, którą w 99% przypadków trzeba poprawiać /u mnie tapicer robi nową i z materiałem wychodzi coś kole 500 zł. - materiał drogi bo trzeba szukać takiego z rolki na 180 a większość jest 160/ też był zacny. Silnik wtedy kupiłem od Defa po 109.000 km. z rafinerii Lotos gdzie chłopaki takim dach zaliczyli /koszt z przesyłką 2.300 +VAT/. Do każdej terenówki trzeba mieć serce bo to specyficzne auta. Osobiście LR300 "wybudowałem" dom - ciągałem przyczepy z kamieniem na skalniak, gdzie najcięższa ważyła 3,8T /zjazdy robiłem na reduktorze bo nie było czym hamować/, piaskowiec woziłem w środku na małej palecie ładowanej widlakiem - przód podnosiło a drzewo z lasu targałem i auto dawało radę. LR200 robiłem Albanie, Rumunie i inne Rodopy ale bez ekstremy a Td5 trzy lata temu w cztery dorosłe osoby + sporo klamotów Durmitor, Thet, Ksamil i powrót przez Ohryd - Ja lubię te auta choć jest wiele lepszych. |
CZarny: Nissan Terrano 4x4 offroad PL. Tak się jakoś wyświetliło to dodałem. Kiedyś na foruma zaglądałem trochę. Bardzo zacne te Terrana są. Nie trzeba w nich za bardzo motać żeby jeździły. Kilka wzmocnień układu kierowniczego, jakieś podkładki i jeżdżą bardzo sprawnie po wszelkich kamolcach. Może chip silnika dla kilku niutów więcej, felgi o szerszym ET... I nic więcej do szczęścia nie potrzeba.
Snorkle pasują jakieś z Safari tańszych.... |
Ja bym poszedł w tą stronę:
https://www.otomoto.pl/oferta/chevro...-ID6znxN9.html Proste auto, na ramie, 4x4, V8 5,7, zero elektroniki. Do tego podtlenek biedy i ruszać w świat. |
Misza i też tam jestem :)
Taki Tarpan ulepek oklejony we wielbłądy :) Cytat:
To tak samo jak z Afryką - Kochamy je choć jest wiele lepszych. Twoje posty pokazują pasjonata marki LR i są jednocześnie żywą antyreklamą tej marki. Wszystko trzeba zbudować, wyciosać samemu a i tak nie będzie to na wieki. Nie atakuję Ciebie. Po prostu do LR trzeba mieć serce, chęci, wiedzę (i budżet) to wynika z Twoich postów i się z tym zgadzam. |
Ciężki ze mnie pacjent.
Z jednej strony od zawsze marzyło mi się Discovery, a z drugiej strony nie bawi mnie auto, gdzie przed każdym wyjazdem muszę dać na mszę żeby wróciło na kołach, a z wielu wypowiedzi właścicieli takie właśnie można wyciągnąć wnioski. Dodam że mechanik ze mnie żaden. Dodatkowo jak już wspomniałem, auto musi mi się podobać, a w tej kwestii mocno mi nie po drodze z Terrano II czy Terracanem, choć te z kolei są chyba o wiele bardziej niezawodne. Jako że tylko krowa nie zmienia zdania, w tym momencie chyba najbardziej mnie jara Pajero Sport. Macie jakieś doświadczenia? |
Landryna ma swoje zalety(300tdi) Wszystko sam zrobisz co sie w trasie zdarzy. Wrocisz na 1 moscie. Blacha nie zaden problem, byle rama byla ok. Kijowe sa oryginalne przeguby i poloski oraz dyfry. Jak znajdziesz zmotana to zapominasz o problemie. Silnik i skrzynia bez problemow. Wali po dziobie kazdego patrola :-)) Czesci tanie jak barszcz. No i to jest prawdziwa terenówka w konstrukcji..Nie jakis tam pseudo ..Sinik przystosowanu=y do pracy w przechyłach,,Woda mu nie straszna jak snorkel masz..chocby po lusterka.
|
Cytat:
Moja ropucha (lC120) nawet uzbrojona w większe opony, bagażnik, namiot i zabudowę, rozpędza się znacznie, znacznie sprawniej. Żeby nie było, że marudzę. W Pajero Sport jest sporo miejsca dla wysokiego kierowcy. Można wygodnie, daleko odsunąć fotel, nie jest awaryjny. Wspomniany egzemplarz był mi znany przez kilka lat (jakieś 7) i nei działo się z nim absolutnie nic, a jeździł sporo. |
A Mitsubishi Pajero Pinin/Pininfarina?
Taka mniejsza G-Klasse :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:45. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.