mnie sie właśnie podoba pomysł scalenia membrany z podpinką i pozbycie sie w ten sposób 3 oddzielnej warstwy. Dlatego kupiłem wałsnie RST AdventureX

Jak nosze podpinke to znaczy jest chłodno, wtedy scalona membrana przydaje sie jako wiatrołap. W lecie i tak żadna membrana nie działą dobrze, nawet GTX wiec nosze sama kurtkę. Dla membrany musi byc różnica temeperatur żeby działała.

Jak dla mnie zawsze ciuchy z wypinana membrana, a membrana tylko goretex i gwarantuje, że będzie Pan zadowolony. Jak jest zimno, pada wpinasz membranę i może zakładasz polar, bieliznę, grzanie etc jak gorąco wypinasz membranę i luz. A gore bo to rzeczywiscie działa bez ściemy, wiem, drogo ale warto, zwłaszcza, że to ubrania, które kupujemy na lata.

Każdemu wedle upodobań. Dla mnie wypinana membrana nie ma sensu. Miałem lata i nigdy nie wrócę.

A dla mnie membrana scalona z kurtką to tak średnio a patent zastosowany z RST AdvX to bez sensu. Bardzo mi się kurtka podobała ale ten myk z połączeniem podpinki i membrany był dla mnie nie do zaakceptowania.

Ale tak to jest to wymyślone że wszyscy mamy swoje przyzwyczajenia, preferencje. Każdy lubi co innego :)

Mam teraz membranę goretex, która po wypięciu jest kurtka przeciwdeszczowa z kieszeniami zew i wew. Moim zdaniem to super i oszczędza miejsce.

Racja ale jak zacznie padać to musisz namierzyć, wyjąć i założyć tak z mojego punktu widzenia. Jak namoknie ci zanim to zrobisz kurtka główna to masz membranę na mokrym. Parę razy mi się niestety taka akcja zdarzyła i nie pasuje mi tego doświadczać ponownie. O kondonie na spodnie to nie wspomnę. Nawet jak masz je z membraną to przemoknie kurtka i wleje mi sie do srodka portek a następnie w buty. Jestem cały mokry. Dramat.
Wszystko zależy od warunków. Jak ciepły deszczyk to spoko ale jak wypizd i jesteś mokry w okolicach zera i masz drogę przed sobą to kiepsko. Tak to widzę po prostu. Wujowe doświadczenia mam. 😉

Nigdy nic mi się nie wlało do butów, czy gaci, przy membranie goretex, po 13 latach zaczęła podciekac w zgięciach i to po 2 godzinach w deszczu, nie w mrzawce. Tak zawsze sucho. Kupiłem nowe i jest znów sucho.
Jak ma padać jadę z membrana, która oddycha i nie pocę się jak świnia. Jak słońce wali i gorąco to jadę bez a jak spadnie nagle to i tak wyschnie.
Natomiast jak jest mega gorąco to jazda nawet z goretexem to porażka, jest za ciepło i można wykitowac. Więc mimo wszytko gdy trzeba to mogę się zatrzymać i włożyć/zdjąć membranę natomiast z wszyta tego nie zrobię. Lubię mieć wybór :D

Dokładnie jak Chomik pisze, dla mnie też tylko wpinana membrana i podpinka do tego każdy element niezależnie od drugiego.
Zyskujemy niemal nieograniczony zakres temperatur i dostosowania do każdych warunków.
Jazda np z wprasowaną na stałe membraną w upał to kiepski pomysł.
Nigdy mi nie przeciekła , mimo że to nie goretex, nigdy mi się nigdzie nic nie wlało np do spodni czy butów.
Jeśli ktoś potrzebuje jednego kompletu do wszystkiego to jak dla mnie tylko takie rozwiązanie.
No ale jak zwykle , nie ma sensu się przekonywać , każdy sobie sam dobiera w czym mu tam dobrze.
A namawiając można źle zasugerować i ktoś wyda kupę kasy bez zadowolenia z późniejszego używania.

Nie zamierzam polemizować. Przedstawiłem moj punkt widzenia i nikogo do niczego nie namawiam. Stwierdzenia o tym że jazda w upale w kurtce z membraną to kiepski pomysł są już legendarne.

No to mamy wnioski takie - że każdy zbiera swoje doświadczenia i wybiera pod siebie. Dobrze Panowie że mamy tak szeroki wybór.

Nie musi nam pasować to samo i tak jest dobrze :Thumbs_Up: