Panie Matjas, ja tu szukam oszczędności a Pan mi proponujesz wiosło za tysiaka. :haha2:
Od bidy kupię nowe takie samo, trzeba będzie uważać. SKładane odpadają. Wiosła same w sobie są OK tylko się złamało się. :dizzy:
Technologia rejli pozwoliła na kontynuowanie wyprawy bo wiosło poszło pierwszego dnia ale niestety folia stretch łapała wodę. Decha do krojenia + wzmocnienie z leszczynowych kijów spowodowało dodatkową mase na jednej stronie i fajnie się tym nie wiosłowało.
Ogólnie popełnię jakiś wątek informacyjny odnośnie kajakowania w krajach Bałtyckich bo jak widze te tłumy na rzekach w PL to już wiele u nas nie popływam a tam mają kajakowy raj.

u muminów spotkaliśmy sympatyczne małżeństwo z Wawy, którzy przyjechali do parku narodownego KOLOVESI /obczaj na guglu foty, oesuuu/ z dwoma tajmieniami :D

z gadki wyszło, że ogólnie całe pribałtijskije to jest raj na kajaki, choć wiele rzek bardzo jest dzikich i przenoski są na porządku dziennym - wielokrotnie.
niemniej polecali.

a na KOLOVESI muszę kiedyś wrócić jeszcze ale zobaczyć to cudo od wody.

M

Kolovesi super. Ja mam na Litwę bliżej niż na rzeki pomorskie, skoncentruję się na tym rejonie. Teraz planuję zrealizować marzenie spływu zakończonego wpłynięciem na morze , na dziką plażę a nie tak jak u nas do zasranego portu czy innej betonowej qpy. W planie mam Irbe na Łotwie. Tutaj fajna stronka dla zainteresowanych https://riverways.eu/en/

W walizkach kanapki na drogę? ;)

Wysłane z mojego BISON przy użyciu Tapatalka

Podziękował kolego za wskazówki. Wiosło zanabyte. https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...60d54c569a.jpg

Pani się podoba. 👍
Zobaczymy jak wypadną testy na wodzie.

Panie, na tych zdjęciach, to moto tylko stoi!:)

Zdecydowanie taniej wychodzi deska do krojenia i tez zrobi robotę:D

i czyste, jakby tam zaniesione ;-)

Dowód na to, że było jechane a nie niesione.:)

Fajnie młody pali gumę:)