Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   (nasze) Perypetie (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=39219)

matjas 08.03.2021 08:39

Sprawdź to info 4x

Na twoim miejscu upewniłbym się, że zwentylowana jest prawidłowo przestrzeń gdzie zabudujesz aku hotelowe. Nie chciałbym spać w jednej przestrzeni z czymś takim pod prądem.

M

Emek 08.03.2021 09:00

Ale że co ci nie pasi matjasie? Nic nadzwyczajnego nie ma w ulokowaniu akusów.

matjas 08.03.2021 09:09

Dlatego pisze o zweryfikowaniu mojego info - raczej jako dobrej rady.
Przy ładowaniu aku wydziela się wodór i chujwicojeszcze.
Były przypadki śmiertelne na łodziach w tym w PL gdzie bakisty z aku były wentylowane.... do kabiny.

M

Emek 08.03.2021 09:14

W sumie może i masz rację. W szufladach widziałem, że ludzie robią z dostępem z zewnątrz bez dostępu do wnętrza.

Neno 08.03.2021 11:05

Cytat:

Napisał matjas (Post 721936)
Dlatego pisze o zweryfikowaniu mojego info - raczej jako dobrej rady.
Przy ładowaniu aku wydziela się wodór i chujwicojeszcze.
Były przypadki śmiertelne na łodziach w tym w PL gdzie bakisty z aku były wentylowane.... do kabiny.

Musze doczytać, bo o wodorze wiem, co prawda wybuchowy, ale w niskim stężeniu ponoć niegroźny, ale fakt faktem przy ładowaniu akumulatorów powyżej 15V czuć taki dziwny zapach jak się nos przytknie.
Ne mniej te gazy to raczej przy ładowaniu tylko się wydzielają, czyli w czasie jazdy i w czasie gdy panele będą ładowały. W nocy, podczas snu raczej będzie z tym spokój, a w zamkniętym aucie to człowiek będzie siedział wtedy, gdy nie ma słonka (deszcz, śnieg, mróz) - więc wtedy też słabo z ładowaniem. Poczytam, bo z tymi śmiertelnymi przypadkami mnie zmartwiłeś. U mnie będą one oddzielone od sypialni, natomiast szczelne to na pewno nie będzie. Akumulatory będą +/- w połowie zabudowy, 2m od naszych głów w czasie snu, 1-2m od stolika. Robiłem zimą testy i ten sam zapach "ładowania" czuć w aucie gdy napięcie ładowania wskakuje powyżej 15.8V a czas jest wystarczająco długi. Ładowanie w aucie to 14.4V, instalację fotowoltaiczną mogę regulować, standardowo będzie ustawiona na 14.8V, nie mniej raz na jakiś czas ustawię max co może być na regulatorach by wysycić akumulatory na 100% (wtedy pełna wentylacja auta). Na co dzień będzie natomiast dopływ świeżego powietrza - np. z 3 wentylatorów w dachu - ale uprzedzam trochę rozwój wypadków ;)

Cytat:

Napisał wojtekk (Post 721918)
Śledzę oba wątki: obecny i powstający pisany przez Jorge. Korporacja: sami ją sobie w głowach tworzymy. Można pracować w wolnej firmie , na swoim i zrobić korporację.

Pełna zgoda, ja właśnie tak miałem.

Cytat:

Napisał fassi (Post 721917)
J
Neno. Gratulacje odwagi. Bo to najczęściej wyśmiewana cechą dzisiaj nazywana czasem głupota.

Dzięki. Tak, zdaję sobie sprawę, że dla większości jestem głupcem, który ucieka przed problemami w życiu ;)


Cytat:

Napisał nabrU (Post 721836)
Nie ma jak Jagermeister na rozgrzewkę 👍

Dokładnie ;)

Cytat:

Napisał garbaty (Post 721835)
Mi pomogło owinięcie jej matą, której używam do izolacji termoakustycznej pomp w chłodniach i sprężarkach. Soni Composite. Grubość ok 30mm, samoprzylepna. Zawinąłem pompę jak cukierka i zawiesiłem na uchwycie gumowym żeby nie przykręcać na sztywno do karoserii.

a co do prostownika to polecam KULON, mam 912 i radzi sobie naprawdę nieźle z reanimacją aku prawie umartych :)

No to trochę mnie uprzedziłeś, ale to i dobrze. Ja kupiłem cichszą pompkę, którą w ciągu najbliższych 2-3 tygodni wymienię (oryginał idzie na zapas), miałem taki zamiar własnie jak Ty - powiesić luźno, ale dodatkowo skorzystam z rady i owinę tą izolacją akustyczną. Przebuduję też linię paliwową (pójdzie do środka auta na dość długim odcinku by paliwo miało możliwość ogrzania się lub przynajmniej nie marzło w przewodach) bo jak wiesz miałem przez to niezłe jaja już przy -18*C.
Kulona sobie kiedyś w Rosji poszukam - jak będzie kasa ;)
Na razie do samochodu mam Agri 30A i StefPola 25A w domu.
Jak tylko będę w PL - akumulatory trafią na pewno do "SPA".

Cytat:

Napisał jorge (Post 721904)
HA! W końcu zrozumiałem wielką wyprz! Nawet nie wiesz jak czekałem na wątek jak ten. Obecnie szukam brygadówki - bo nas obecnie 4-ro, ale jedno ma 5 miesięcy, drugie 4 lata. Postanowiłem coś zrobić, aby nie marnować życia w korpo... covid pomógł w decyzji.... Zacząłem wyprzedawać rzeczy i organizować hajs na vana. Niestety w wieku 45 na karku nie daję rady fizycznie ogarnąć doby, ale to cena jaką trzeba zapłacić za wolność ;). Jeśli kogoś będzie interesowało jak zrywać (powoli) korpołańcuch - to chętnie służę początkami doświadczenia ;).

Można powiedzieć, że dwie podobne historie, moja i Twoja. Ja też się wyrwałem z korpo, tyle, że prywatnego ;)

Cytat:

Napisał Dzieju (Post 721911)
Mamy dwa służbowe takie Iveco , jeden z adblu .
Po mieście zużywają 15/100 , jadąc delikatnie powiedzmy równo 90 komputer pokazuje ok 10-12.
Po załadunku powiedzmy 2 ton silnik czuje masę zarówno pod względem przyśpieszeń jak i spalania.
Starszy ma ok 120tyskm , póki co większych problemów nie robi a jeździ nimi kilka osób choć czuć w nich współczesną delikatność.

U mnie też jeszcze bez AdBlue, może Wasze mają wolne przełożenia, dlatego inaczej palą, ciężko powiedzieć. U mnie co ciekawe róznice w spalaniu są po podpięciu przyczepy, bez niej nie czuję różnicy. Czy jadę na pusto, czy mam 500kg na pace, czy 1T (więcej nie ładowałem) to ani nie czuć różnicy w spalaniu, ani w dynamice - z tym , że ja jeżdżę w miarę ekonomicznie.
Nie wiem dlaczego, ale jakoś ufam temu autu.

sudden 08.03.2021 12:20

Neno, mam kwasowy akumulator 240Ah na pace busa i do otworów wentylacyjnych akumulatora wcisnąłem gumowe rurki, które wyprowadziłem na zewnątrz. Nie miałem w środku nigdy żadnego zapachu ładowania aku.
Fabryczny akumulator samochodu w kabinie kierowcy też ma taką rurkę wentylacyjną wypuszczoną na zewnątrz, więc po prostu skopiowałem pomysł. Wygląda, że działa.

Neno 09.03.2021 07:08

Teraz mam Westa Forse 230Ah i one nie mają tych kanałów odgazowujących/wentylujących, tylko specjalne korki, więc nie da się tak.
W planach jednak zmiana aku na głębokiego rozładowania, tam będzie taka opcja i pewnie ją zrobię, bo czemu by nie ?
Wczoraj aku non stop pod ładowarką, 15.2V, ja pół dnia w aucie i nie było nic czuć, a naprawdę co jak co, ale węch mam wyczulony.

Artek 09.03.2021 07:44

Węch, węchem ale otwarty ogień z zapalniczki) na pewno znajdzie gazujący wodór.
Igranie z życiem.


Pierwszy z brzegu artykuł: https://www.grupa-wolff.eu/baza-wied...wo-olowiowych/

Neno 09.03.2021 11:50

Cytat:

Napisał Artek (Post 722157)
Węch, węchem ale otwarty ogień z zapalniczki) na pewno znajdzie gazujący wodór.
Igranie z życiem.


Pierwszy z brzegu artykuł: https://www.grupa-wolff.eu/baza-wied...wo-olowiowych/

Tak, masz całkowitą rację. Nie ma co igrać z życiem.
To był jeden z powodów decyzji o zmianie akumulatorów. Te nowe mają mieć coś co zabezpiecza przed tymi sytuacjami (jeden już mam, na resztę trzeba poczekać), marketingowo nazywa się to "ochrona przed zapłonem wstecznym z zewnętrznych źródeł ognia".

fassi 09.03.2021 12:14

Zaprawdę powiadam wam że pracowanie szlifierka obok ładowanego akumulatora powoduje uderzeniem biegunem minusowym po pysku, a kwas zmyje resztki mądrości z tego pyska. Mówi to do was 12latek.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:36.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.