Mój taki trochę znajomy jest diagnostą i powiedział, że niestety nie ma jednoznacznych przepisów na temat, kto ma na rolki wjeżdżać jak już niby trzeba. Na "ich" forum i między nimi są podzielone opinie. Jedni mówią, że się boją narobić szkód, że nie mają kat.A (wtedy właściciel), a inni mówią, że to właśnie diagnosta wie z jaką siłą hamować na tych rolkach itd. (wtedy diagnosta).
Ale powiedział wprost, że ten co Ci Jagna kazał wjechać na rolki, to zachował się BARDZO nie w porządku co do kobiety. On sam w takim przypadku, albo wjechałby sam, albo odpuściłby rolki, ale chyba w ogóle nie wymaga wjazdu na rolki. W sumie bardzo dobrze zrobiłaś, że pojechałaś w pizdu. |
Cytat:
|
Oczywiście że nie ma znaczenia :)
Ale ja też bym odmówił skoro diagnosta nie chce ryzykować to ja tym bardziej :) |
Ciekawe co piszecie. Co stacja to inne zwyczaje. Nigdy, na zadnej stacji w Warszawie nie sprawdzano mi skladu spalin w samochodach. Zwyczajowo - oswietlenie, nr vin, hamulce i zawieszenie.
Za to z motocyklem... jak zobacza motocykl (jezdze na jedna stacje od lat) to sprawdza swiatla, nr ramy i koniec przegladu. Domyslam sie ze w tym czasie "wzrokowo" oglada stan bierznika i hamulcow ;) |
Cytat:
A przecież Jagna napisała ze nie było rolek bocznych. Diagnosta jak ma pragnienie niech sam bada. |
Cytat:
|
Ja raz wjeżdżałem na rolki v-stromem ale stacja miała dodatkowe boczne dla motocykla. Później diagnosta się przyznał że chciał zobaczyć jak to działa.
|
Nie wiem co diagnosta rozumiał pod pojęciem klocek.
Byłam zbyt przerażona kanałem, który zaczynał się 20 cm od rolek :) |
Cytat:
|
Raz na rolki wjeżdżał diagnosta, raz wjeżdżałem ja. Rolki to nie problem, każdy chyba zna swoją maszynę i jak działają hamulce. Blokowanie kół na szutrach to raczej norma niż wyjątek, więc wyczucie hamulców też powinno być. Prawdziwym problemem są te płytki na podłodze, a już jak są zabrudzone to można do rolek nie dojechać...
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:27. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.