Zaczeła sie wojna KTM - Honda....Nareszcie pomarańczowi maja jakiegos przeciwnika... Zobaczymy kto wygra Dakar...To dopiero co s powie co ten nowy HRC jest warty....
A co do chlopaków...to 3 awarie w ciagu 6 dni i jedna kończaca a druga prawie to deko za duzo.... |
Dakar 2014 wygra oczywiscie Yamaha :D
|
Najwazniejsi sa ludzie, a motocykle? Co to za roznica, skoro te sprzety nie maja nic wspolnego z tymi, ktore uzywamy na codzien. A odwieczny spor co jest lepsze KTM czy Honda - uwazam za bezsensowny.
Wiadomo co w prawdziwym swiecie jest i tak lepsze i budzi wiecej emocji.:) |
Cytat:
Mam nadzieję ,że dzięki zaangażowaniu Hondy w rajdy ,wreszcie doczekamy się się następczyni Królowej... |
28 Załącznik(ów)
Podsumowanie i podziękowanie
W strefie dekompresji wracamy do normalności, choć w zasadzie trudno jest po takich przeżyciach powiedzieć co jest normalne :-) Czekamy na Agatę i Norbiego, którzy przemierzają Europę naszym Iveco z motocyklami. Dobrze byłoby już być w komplecie. Rajd Maroka był dla nas wielkim przeżyciem i wspaniałym doświadczeniem. Na początku niewiele wiedzieliśmy. Mnóstwo zawczięczamy Jackowi Czachorowi, Markowi i Filipowi Dąbrowskim, chłopakom mechanikom Jerremu, Wojtkowi, Zbyszkowi. Znamy lepiej możliwości motocykli, nauczyliśmy się nawigować na roadbook, umiemy robić mapeczki, wiemy co to są waypointy, co robi się na checkpointach, jak pokazuje je GPS, znamy radary między, którymi należy jechać z określoną prędkością, kalibrujemy liczniki gdy się pogubimy, obsługujemy cały warsztat w czasie jazdy i to całkiem szybkiej. Czujemy też ile to 200 i 300 km w terenie i jak bardzo męczy 50 km wydm. Wiemy, że sporo ze sobą trzeba zabrać począwszy od wody, jedzenia, chusteczek przez klucze, multitoola, trytki, poxilinę, taśmę na gada, zapasowe ogniwa łańcucha, klamki, dźwignie aż do zapasowych gogli, folii NRC i telefonu satelitarnego. Mamy też świadomość, że to co zrobiliśmy tj. przejechanie 6 dni w Maroko - 1500 km odcinków specjalnych, to tak na prawdę 3 dni dakarowe. Właśnie teraz rozpoczyna się rajd Merzougi. Przemknęło nam przez myśl by po Rajdzie Maroko pojechać jeszcze ten rajd, ale teraz wiemy już, że byłoby to ogromnie trudne jeśli nie niemożliwe. Nie jesteśmy jeszcze gotowi na takie wyzwanie. Teraz musimy odpocząć, wylizać rany, zebrać fundusze by naprawić i przygotować motocykle. Na Dakar trzeba mieć strategię, dobrze rozłożyć siły i nie szarżować. Nie wolno się przewracać, bo to w zasadzie eliminuje z gry. Brakuje nam jeszcze na pewno umiejętności i odruchów, które trzeba wyćwiczyć. Mamy na to cały 2014 rok. To co najbardziej urzekło mnie na tym rajdzie to współpraca zawodników przy jednoczesnej rywalizacji. Jak zwykle dobro włożone w pomoc innym powraca. Gdybyście chcieli nas o coś zapytać piszcie śmiało. Dziękujemy jeszcze raz za Wasz fantastyczny doping, ciepłe słowa w trudnych chwilach. Na prawdę czuliśmy w Waszych słowach, że mimo wielu przeciwności zrobiliśmy wszystko by godnie reprezentować naszą Polskę. Poniżej galerie zdjęć z tras |
Brawo Panowie. Szacun!
|
Brawa za dążenie do celu i trzymamy kciuki za Dakar!
Dzięki Puszek, za relację online:Thumbs_Up: |
Piękny wynik, piękne foty. Gratulacje!!
|
Piękny debiut.
Mam nadzieję, że będziecie kontynuować rajdową przygodę i godnie zastąpicie Czachora i Kędziora, a my będziemy mieli komu dopingować ..... oprócz Kubusia ofkors. ;) |
Trzeba mieć (w tym wypadku) jaja, dzięki chłopaki!
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:49. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.