Tak byłem na drugim levelu w piździerniku i po 1,5h skręciłem stopę w kostce :(
(z mojej winy,z głupoty tak na prawdę ale nie będę się rozpisywał) Polecam: Strefa Enduro, sympatyczna atmosfera i indywidualne podejście do każdego z uczestników. Sporo wiedzy praktycznej i to co najważniejsze dla mnie to na bieżąco tłumaczenie błędów i korekta w poszczególnych zadaniach. Na wiosnę jak wydobrzeję to też się wybiorę bo nie dość że szkolenie jest zajebiście praktyczne to i ekipa rewelacyjna. Trochę ceny poszły w górę od 2019r no ale myślę że warto. Na innych szkoleniach nie byłem poza Kulikowiskiem w Bydgoszczy, także porównania nie mam i zasadniczo nie potrzebuję. na FB mają różne filmiki ze szkoleń. Dla zaawansowanych jest też gdzie pozapierdalać :) |
Grzesiek, byłeś na drugim poziomie w Strefie Enduro? Na stronie nie ma info, tylko na jednodniowe i dwu.
|
Cytat:
Nie słyszałem o takim na moim podwórku... |
Cytat:
Na stronie może nie być bo chłopaki podchodzą bardzo indywidualnie do każdego. Niestety ja na skakanie przez belki już się nie doczekałem. Będę chciał znowu się wybrać na wiosnę. Kulikowisko prowadzi Tomek Kulik ja byłem na torze w Bydgoszczy. Fajna sprawa też bym się wybrał na kolejny level. |
Dzięki
|
Czy ktoś się może wybiera w roli uczestnika jutro?
http://https://www.torjastrzab.pl/szkolenie-motocyklowe,ww,535 |
Cytat:
Ja ze swojej strony też polecam tę ekipę. Robiłem u nich P1 i P2. Bardzo cenne doświadczenie. Zacząłem po tych szkoleniach czerpać radochę z jazdy GS-em poza asfaltem. -- Jarek |
Bylem na jednodniowym w strefie [N]DURO i polecam, instruktor (Adam) z doświadczeniem, teoria przystępnie podana i praktyka zaraz po. Do tego fajna baza i trasy.
|
A ja nie będę chyba oryginalny ale polecam Zbyszka jego
Adv academy . W zeszłym roku byłem na szkoleniu szosowym wyjechałem z mieszanymi uczuciami ale po dwóch miesiącach jak podświadomie zacząłem stosować techniki z kursu to zamykanie opon na zakrętach nie było problemem. A w tym roku dostałem voucher na jazde precyzyjną, a że przy każdym wyjeździe w las i napotkaniu sypkiego piasku zwalniałem i nie było frajdy z jazdy po szutrach. Szybki zakup opon dualnych i negocjacje z zamianą vouchera na szkolenie Adv. Udało się i to bylo to , jest jeszcze nad czym popracować, ale było bardzo dobrze 1 wszy dzień miałem blokadę i zaliczyłem paciaka. Drugiego dnia z innym podejściem zacząłem i efekt jest lepszy niż się spodziewalem . Wszystko boli, brak Sił połamany handbar ale szczęśliwy jestem jak cholera. Te 2 dni odblokowały mnie i cały czas myślę gdzie tylko pojechać by trenować poznane techniki. W skrócie - polecam Zbycha i jego Adv academy i wiem że to nie ostatnie szkolnie u niego. |
Wczoraj zakończyłem dwudniowe szkolenie off-road w oficjalnym Honda Adventure Centre:
https://www.davethorpehonda.com/adventure-centre Szkolenie jest organizowane na Honda CRF1100L Africa Twin (można wybrać manual albo DCT), Honda XL750 Transalp oraz Honda CRF300L. Posiadając NAT DCT z 2017 wybrałem oczywiście wersję DCT i jako, że było to pierwsze szkolenie w tym roku wszyscy dostali nowe motocykle! Jako że nowa CRF1100 model 2024 ma w wersji DCT aktywne zawieszenie ES trafił mi się właśnie taki model w białym malowaniu (z numerem 21) z przebiegiem 4 mile :D https://i.postimg.cc/6pzz8TZq/PXL-20...-091325588.jpg https://i.postimg.cc/8khRFjQG/PXL-20...-091343583.jpg Na wstępie instruktorzy dają kilka prostych jazd i oceniają zaawansowanie uczestników. Udało mi się (plus 3 innych osób w tym dwie kobiety) zakwalifikować się do Level 2. Reszta z 17 uczestników miała szkolenie na poziomie Level 1. Z obu pań w mojej grupie wyszło, że jedna to jutuberka (Lara), a druga prowadzi wycieczki na moto (Maja). Poniżej ich kanały na social mediach, na których niebawem znajdą się zapewne jakieś wstawki z tego kursu. https://www.instagram.com/laramoto_/ https://www.youtube.com/@Laramoto/videos https://www.instagram.com/biker_maja/ https://majasmotorcycleadventures.co.uk/ Szkolenie odbywa się na prywatnych terenach Parku Narodowego Exmoor, tak więc teren jest różnorodny od szutrów, błota, leśnych ścieżek. Są zjazdy, podjazdy, ciasne zawrotki, przejazdy przez wodę. Trenuje się też ‘hill recovery’. Instruktorzy oczywiście zwracają uwagę na technikę jazdy, pozycję na moto, udzielają wskazówek jak pokonać niektóre przeszkody itp. Najważniejsze jest jednak, że człowiek pozbywa się stresu związanego z jazdą swoim motocyklem i jego potencjalnym uszkodzeniem. Choć to też działa w drugą stronę, bo okazało się, że można popełnić kardynalny błąd i starać się przeskoczyć w jeździe na wzniesieniu z jednej koleiny do drugiej. Mam więc w parku swoją górkę, którą instruktorzy nazwali ‘Hubert’s Hill’ :haha2: https://i.postimg.cc/PxBn0Sfg/PXL-20...0420802-MP.jpg https://i.postimg.cc/m2yKSLMf/IMG-20240308-WA0001.jpg https://i.postimg.cc/2ym2qW0q/PXL-20...-111120838.jpg https://i.postimg.cc/NMbr4rg2/IMG-20240308-WA0006.jpg Wypieprzyć się na moto to w sumie norma na tym kursie, ale niektórzy uczestnicy robili to bardziej spektakularnie :D: https://www.instagram.com/reel/C4Qyf...RlODBiNWFlZA== Podsumowując, zarypiaszczy kurs z super instruktorami. Jedyny minus to uda ktore mnie dzisiaj napieprzają (ale starość nie radość ;)) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:07. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.