Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   CRF 1000 L (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=170)
-   -   NAT 2023 w obu wersjach - przełomowe zmiany ;-) (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=43050)

syncronizator 15.08.2022 16:36

Na h...mi mapy zapłonu.... nigdy z tego nie korzystałem.
Nie jest to konieczne do korzystania z moto.
Natomiast tempomat.... mega przydatny w trasie.
Cała reszta mogła by być ogarnięta klasycznymi zegarami i małym wyświetlaczem jak w cb1100.

Vespi 26.08.2022 01:17

Może jestem gadżeciarzem, ale IMHO tryby pracy silnika w połączeniu z adaptacyjnym zawiasem w połączeniu z DCT(i jego trybami) to konkretny sztos.

Testowałem ATAS przed zakupem z konwencjonalnym zawiasem i faktycznie tam „mapy” nie robiły takiego wrażenia diametralnej zmiany charakterystyki.

Chodź wciąż nie ogarniam co robi tryb G w parametrach map ;)

GregoryS 26.08.2022 11:57

Pytanie czy w motocyklu ktory w teorii ma dowiezc na koniec swiata, chociaz chyba wszyscy widzimy ile z tego tu zostalo, maja sens dodatki takie jak elektroniczny zawias i tryby silnika. W sensie - czy to nie jest przypadkiem wbrew zasadzie "nie zjebie sie to czego nie ma ?" Idac dalej - czy jak juz sie zjebie, to czy naprawi mi to spawacz w pobliskiej wiosce ?

Nie czepiam sie hondy, bo taki jest trend i ja to rozumiem. Ale mi szkoda, bardzo mi szkoda patrzac na to co porobilo sie nie tylko z Afryka.
Jako podsumowanie zostawie tylko historie sprzed kilku miesiecy kiedy zaszedlem z ciekawosci do salonu producenta samochodow, ktory swego czasu produkowal naprawde swietne zeby nie powiedziec legendarne (tak, tutaj spogladam na nowa afryke rowniez) fury 4x4. Patrze na jeden z ciekawszych modeli i widze w opcjach "pakiet offroad". Majac jakies tam doswiadczenie w taplaniu sie w blocie pytam pracownika co wchodzi w pakiet offroad, a ten wymienia mi jakies kompletnie nieistotne pierdolety, z wisienka na torcie w postaci "chromowanych nakladek na progi z napisem offroad 4x4". I to tyle w temacie legendy.

sudden 26.08.2022 12:08

Cytat:

Napisał Vespi (Post 790587)
(...)
Chodź wciąż nie ogarniam co robi tryb G w parametrach map ;)

Bo tryb G jest dla kobiet. :)

matjas 26.08.2022 12:12

:D:D:D Seksista!!

M5Q 26.08.2022 15:00

Tak sobie czytam już po raz kolejny negatywne dywagacje na temat (bez)sensowności ATAS1100 i czegoś jednak nie rozumiem.
Świat idzie do przodu a fabryka robi wszystko żeby zarobić na spełnianiu oczekiwań nabywców.
Kiedyś była stara XRV750 (na którą również bardzo chorowalem), ludzie kupowali ją i jeździli po całym świecie. Narzekali na zbyt małą moc i oczywiście doposażali w szereg niezbędnych gadżetów - nawigację, namiastkę tempomatu, grzanetki, dodatkowe gniazdo zasilania, światła przeciwmgłowe, często w dalekich trasach używali słuchawek sprzężonych z odtwarzaczami (sam woziłem kaseciaka w kufrze MZ:-)) czy z telefonami komórkowymi.
Obecna ATAS ma to wszystko w standardzie i jeżdżąc nią mam wreszcie to czego kiedyś brakowało mi w motocyklu przy dalekich trasach - wystarczający moment obrotowy, niskie spalanie i bardzo duży zasięg, tempomat, grzanetki, zintegrowaną obsługę nawigacji, muzyki i telefonu, sensowne oświetlenie i możliwość zabrania bagażu, a do tego jeszcze jakże wygodny automat. Wsiadam i jadę, bez konieczności poświęcania czasu na wybór i sensowną integrację dodatków (choć i tak grzebię bo lubię).
Wszystko to jest w miarę dobrze przemyślane przez fabrykę i trzymające się kupy, bez konieczności drutowania i dokładania urządzeń zewnętrznych.
Po wymianie telefonu na nowszy okazało się nawet, że wyświetlacz działa błyskawicznie, a wbrew opiniom niektórych motocyklem można ruszać natychmiast (tylko w DCT jakieś 2 sekundy po uruchomieniu).
Zmienne mapy zapłonu mają już chyba wszyscy producenci, jest to naturalne przy obecnym zaawansowaniu elektroniki, nie waży nic a zepsuć raczej się nie powinno, a i korzystać z tego nie trzeba.
Elektroniczne zawieszenie jest opcją, jak ktoś obawia się urwania kabelka na bezludziu to kupuje wersję bez niego (tak zrobiłem), jak komuś przeszkadza automat to również nie musi go kupować, będzie miał 10 kg mniej moto do ogarnięcia. Jak nadal mu za dużo, to kupuje wersję "chudą" nie-adventure, a niebawem będzie miał jeszcze zapewne do wyboru 750.
Nie rozumiem tych narzekań w stylu "kiedyś to było" - teraz mamy motocykl zgodny z oczekiwaniami współczesnych, w pełni lub w części wyposażony zależnie od wymagań nabywcy.
A już szczytem są narzekania na zbytnie przeładowanie nowoczesnością przy okazji prezentacji nowego modelu, który realnie niczym nie różni się od poprzedniego - tak głosy były przy modelu 2022, tak jest i teraz przy 2023.
Jak dla mnie to zaleta - najwyraźniej motocykl jest wystarczająco niezawodny i dobrze sprzedający się, skoro Honda zdecydowała się na produkcję tego samego czwarty rok z rzędu, gdy uprzednio wprowadzała istotne zmiany co dwa lata.

crimson 26.08.2022 15:39

Cytat:

Napisał M5Q (Post 790644)
Tak sobie czytam już po raz kolejny negatywne dywagacje na temat (bez)sensowności ATAS1100 i czegoś jednak nie rozumiem.
Świat idzie do przodu a fabryka robi wszystko żeby zarobić na spełnianiu oczekiwań nabywców.
Kiedyś była stara XRV750 (na którą również bardzo chorowalem), ludzie kupowali ją i jeździli po całym świecie. Narzekali na zbyt małą moc i oczywiście doposażali w szereg niezbędnych gadżetów - nawigację, namiastkę tempomatu, grzanetki, dodatkowe gniazdo zasilania, światła przeciwmgłowe, często w dalekich trasach używali słuchawek sprzężonych z odtwarzaczami (sam woziłem kaseciaka w kufrze MZ:-)) czy z telefonami komórkowymi.
Obecna ATAS ma to wszystko w standardzie i jeżdżąc nią mam wreszcie to czego kiedyś brakowało mi w motocyklu przy dalekich trasach - wystarczający moment obrotowy, niskie spalanie i bardzo duży zasięg, tempomat, grzanetki, zintegrowaną obsługę nawigacji, muzyki i telefonu, sensowne oświetlenie i możliwość zabrania bagażu, a do tego jeszcze jakże wygodny automat. Wsiadam i jadę, bez konieczności poświęcania czasu na wybór i sensowną integrację dodatków (choć i tak grzebię bo lubię).
Wszystko to jest w miarę dobrze przemyślane przez fabrykę i trzymające się kupy, bez konieczności drutowania i dokładania urządzeń zewnętrznych.
Po wymianie telefonu na nowszy okazało się nawet, że wyświetlacz działa błyskawicznie, a wbrew opiniom niektórych motocyklem można ruszać natychmiast (tylko w DCT jakieś 2 sekundy po uruchomieniu).
Zmienne mapy zapłonu mają już chyba wszyscy producenci, jest to naturalne przy obecnym zaawansowaniu elektroniki, nie waży nic a zepsuć raczej się nie powinno, a i korzystać z tego nie trzeba.
Elektroniczne zawieszenie jest opcją, jak ktoś obawia się urwania kabelka na bezludziu to kupuje wersję bez niego (tak zrobiłem), jak komuś przeszkadza automat to również nie musi go kupować, będzie miał 10 kg mniej moto do ogarnięcia. Jak nadal mu za dużo, to kupuje wersję "chudą" nie-adventure, a niebawem będzie miał jeszcze zapewne do wyboru 750.
Nie rozumiem tych narzekań w stylu "kiedyś to było" - teraz mamy motocykl zgodny z oczekiwaniami współczesnych, w pełni lub w części wyposażony zależnie od wymagań nabywcy.
A już szczytem są narzekania na zbytnie przeładowanie nowoczesnością przy okazji prezentacji nowego modelu, który realnie niczym nie różni się od poprzedniego - tak głosy były przy modelu 2022, tak jest i teraz przy 2023.
Jak dla mnie to zaleta - najwyraźniej motocykl jest wystarczająco niezawodny i dobrze sprzedający się, skoro Honda zdecydowała się na produkcję tego samego czwarty rok z rzędu, gdy uprzednio wprowadzała istotne zmiany co dwa lata.

Pełna zgoda.

GregoryS 26.08.2022 17:49

Cytat:

Napisał M5Q (Post 790644)
Tak sobie czytam już po raz kolejny negatywne dywagacje na temat (bez)sensowności ATAS1100 i czegoś jednak nie rozumiem.

Nie zacytowalem calosci zeby nie zagracac watku. Sprzedaje sie ? Owszem. Tak jak sprzedaja sie miejskie suvy, czy inne bulwarowe wynalazki. Absolutnie nie widze nic w tym zlego. Jest klient, kupuje i jezdzi jak chce.
Problem mam z Afryka bo to jest cos co nosi nazwe Afryka Twin. I pytam sam siebie ile z tej Afryki w tym zostalo. Mam tu wewnetrzny fatal error widzac w wyobrazni swoj plakat wiszacy na scianie - tej pierwszej afryki, bez odtwarzacza, elektronicznego zawiasu, tabletu, tempomatu, doswietlania zakretu, ale za to kopiacej w pustynnym piachu z glosnym "pojedziesz gdziekolwiek i wrocisz". Bo nawet jak sie zwali to naprawisz sam albo u lokalnego speca od wszystkiego. Bo tam nie ma nic co jak padnie to amen, jest tylko to co potrzebne. A reszta to adventure.
Naprawde nie mialbym problemu gdyby swojego japonskiego Gieesa nazwali jakakolwiek inna nazwa i niech sobie bedzie. Ale osobiscie mam problem z tym ze TO to jest obecna afryka. Nastepca trojeczki czy siodemki i motocykla z mojego plakatu. Takie jest moje zdanie. Sam 1100 nigdy nie kupie. Jak bede chcial gieesa to kupie gieesa u niemcow, nie u japonczykow, a pewnie z wiekiem taki moment przyjdzie. Czy nowa 750/850 ruszy moje serducho ? Zobaczymy, na razie nie ma nic poza plotkami.
Co nie znaczy ze wlascicielom 1100 to moto nie dostarcza radosci, jest idealny do Waszych potrzeb i super, i o to chodzi. Niech sie kola kreca bez przerwy !

A co do samochodow 4x4 i historii z salonu nie dalej jak miesiac temu w lokalnej grupie sobie dyskutowalismy o podobnych tematach.
- Panowie, teraz jezdzimy 20-30 letnimi patrolami, toyotami, jeepami, bo nic innego nie pozostaje. A czym bedziemy jezdzic za 30 lat ?

I zapadla cisza.

Mallory 28.08.2022 21:45

Cytat:

Napisał M5Q (Post 790644)
...
Świat idzie do przodu a fabryka robi wszystko żeby zarobić na spełnianiu oczekiwań nabywców....



Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:38.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.