Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Samochód Forumowicza (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=186)
-   -   Forester 2010 czy 2012 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=41209)

Lucky Luke 18.10.2021 11:17

Cytat:

Napisał siwy (Post 752295)
Na forum subaru kiedyś siedziałem i tam było sporo historii "z pierwszej ręki" padniętych silników diesla. Niektórzy jeździli do 200 tyś bez awarii a u innych przy 100 wymieniali dół silnika. W serwisie taka wymiana to 20-30 tyś. To ja już wolę padające głowice w H6 które wyremontuje byle szlifierz :)

Herezje jakieś siejesz :P H6 jest pancerne :D
Ja ze swoim nie mam kłopotów i szczerze każdemu polecam legacy z H6

Diesla bym jednak nie kupił...

Andrez 18.10.2021 11:18

Koleżka odkupił od klienta Outbacka z 2008 roku, w rozliczeniu za nowego Opla. Nie dojechał do salonu, silnik rozsypał się na odcinku kilkunastu kilometrów. Oczywiście 2.0 diesel. Nie wiem jak teraz, bo nie weryfikowałem, ale jakiś czas temu śledziłem otomoto, i 80% forków. Z tym silnikiem opisane było jako „auto po wymianie silnika”

siwy 18.10.2021 11:50

Cytat:

Napisał Lucky Luke (Post 752302)
Herezje jakieś siejesz :P H6 jest pancerne :D
Ja ze swoim nie mam kłopotów i szczerze każdemu polecam legacy z H6

Diesla bym jednak nie kupił...

Ja też problemów nie miałem, tylko dwa remonty głowic ;)
Auto jednak wspominam miło i sprzedałem go bratu więc w sumie też polecam ten model :)

Wojtek_K 18.10.2021 12:23

Dzięki
Kupię czerwonego matiza :)
...

lub benzynę

Lucky Luke 18.10.2021 12:29

Kup sobie benzynę i będziesz Pan zadowolony.
A jeśli musi być diesel to szukaj innego producenta.

radiolog 18.10.2021 14:03

A innym producentom diesle nie padają? Żyj dalej w tym stanie nieświadomości

krynek 18.10.2021 14:15

Kupiłem przez przypadek OBK z 2008 z dieslem pod maską, potrzebny byl na szybko tani dupowóz AWD, minął rok nastukałem 30 tysięcy i żadnej awarii - fakt niezaprzeczalny że silnik podwyższonego ryzyka i w zasadzie po pęknięciu wału lub bloku nienaprawialny. OBK w trasie na co dzień spokojnie mieści się w 5.5 litra na setkę .Passerati 1.9 syncro brał ponad litr wiecej i w porównaniu z subaru nie jechał, o awariach zawiasu nie wspomnę. Arcydzieło motoryzacji to to nie jest ale fajny samochód mój ma w tej chwili 275tysięcy .
pozdr

El Kowit 18.10.2021 15:04

Jak by kto miał wątpliwości:)
Obrazek sprzed godziny.

https://i.ibb.co/WtWMfyk/IMG-20211018-135322.jpg
Jakiś subaru tam dymi...

https://i.ibb.co/XptdL3B/1634561350302.jpg
Ano diesel:)

https://i.ibb.co/W3hrRRJ/1634561342408.jpg

rkosa 18.10.2021 20:40

To piszę ja, pracownik serwisu Subaru.
Diesel jest fajny: dynamiczny, mało pali, ale ... No właśnie, jeżeli katujesz go powyżej 120-130 km/h, oszczędzasz na wymianie oleju, a nawet nie sprawdzasz jego ilości, to nieważne czy masz silnik sprzed 2011, czy też młodszy - ten silnik padnie (wytrą się panewki, pęknie wał korbowy). Subaru pomoże w remoncie tylko w przypadku samochodów z polskiego salonu i cały czas serwisowanych regularnie według interwałów w ASO.To jest silnik dla ludzi ze spokojnym uosobieniem Spalanie potrafi zejść na trasie do 4,5 l/100km. Planujesz zakup - tylko od sprawdzonego człowieka. W przeciwnym razie ryzyko spodziewanej awarii na poziomie 99%.
Co do benzyniaków - silniki 2,5l i 3,0 mają problem z przegrzewaniem się i uszczelkami głowic. Każdy silnik DOHC do sprawdzenia/regulacji luzów zaworowych wymaga wyciągnięcia z komory. Jako że na LPG bardzo często jest to wymagane, więc koszt wychodzi taki sam jak przy jeździe na samej Pb. Spalanie głównie zależy od nogi kierowcy, np. Forester XT (240 KM) spala średnio 9,5l, a jak się spieszyłem to spalił 24l/100km.
Przy katowaniu na trasie często pojawiają rozszczelnienia, a to oznacza wyciąganie silnika. Przy braku kontroli oleju panewki także padają w benzyniakach.
Podsumowując: Subaru to fajne auta, które prowadzą się idealnie po krętych drogach, po śniegu, mokrej nawierzchni, ale nie przesadzając z obrotami i prędkościami. Odwdzięczy się wtedy bezawaryjnością. Mamy takiego firmowego Forestera Turbo - 500 tyś. km bez żadnego remontu.
Jeżeli chcesz poczuć legendę Subaru jak z rajdów, to kup STI - inne auto, inne koszty :D

wojtekk 18.10.2021 21:13

Mieliśmy w domu takiego właśnie forrestera. Pierwszy właściciel, garażowany, szanowany, niepałowany.

Sprzedany poza forum bo by mi wstyd było.

Rdzewieje na spawie drzwi. Tłumik padł. Przebieg poniżej 100 000. Niewygodny. CVT to porażka. Poziom wykończenia na poziomie Fiata (z plusem dla Fiata). Silnik 2.0. Wyje, nie jedzie, pali dużo. Niepałowany w trasie, niczego nie ciągał.

Zmieniony na Mercedesa, też SUV. I zrozumiałem, dlaczego Subaru mnie wkur.... zało. Bo buja się na zakrętach, słaba pozycja za kierownicą, niewygodne fotele. Mercedes przestał się bujać, męczyć w trasie etc.

Te Forrestery mają tyle z legendą co fiat z Lancia Delta Integrale :) I to i to włoskie, niby jedna stajnia.

Ja bym kupił starego wolnossaka. Tego już nigdy i dziwię się, że ktoś to kupił za taką masę kasy (nic nie ukrywane, pełen raport, kupił salon Subaru dla swojego klienta).

Dla mnie za tę kasę - wolałbym wspomnianego Fiata Freemonta :) Serio. Dużo lepiej przemyślany.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:49.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.