Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Kwestie różne, ale podróżne. (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=80)
-   -   Syberia 2020-Wersja dla wariatow (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=36452)

matjas 05.01.2020 19:58

Niezłe. Xla ma na jednym baku 500km dobre moto na taki wyjazd.
Ciekawy bardzo ma kask.

Życzę mu powodzenia. Ja bym po prostu szczezł po drodze.

M

Mallory 05.01.2020 20:02

Cytat:

Napisał wojtekk (Post 664054)
Nie oceniajcie , że to , iż jedzie samochód to lipa , czy wyprawa , etc. Jego wyjazd. Róbcie swoje po swojemu.

Wojtek - i zgoda i niezgoda.

Mam duszę sportową i rywalizacja i przekraczanie własnych granic i udowadnianie sobie, że coś dam radę zrobić mnie pociąga dużo bardziej niż podróże motocyklowe ... są raczej jednym ze środków a nie celów.

Wg. mnie, to że Marco jedzie ze wsparciem to jest rozsądne - ma dom, rodzinę, musi oszacować wyczyn vs bezpieczeństwo - on już tam był a my nie... często nie warto przesadzać... kto wczoraj oglądał Celinę Kukuczkę na gali mistrzów sportu to pewnie widział i słyszał jej smutek już 30 letni w głosie... i ja też się zastanowiłem kolejny raz nad jej mężem bo pamiętam jego krótki wywiad w TV sprzed wyjazdu czy ciągle musi... co by było gdyby nie przesadził???
Więc jest to wyczyn sam w sobie - szacunek i powodzenia....

Ale jeżeli jest to choćby po części traktowane jako wyczyn i jako wyzwanie sportowe - a tak jest choćby wg. samego Marca... bo jest to kolejne przekraczanie granic i porównywanie się do innych, że nikt inny wcześniej tego nie dokonał (czyli porównywanie zaczęło się już przed wyprawą) to ocena stylu jest naturalną tego konsekwencją.
Całkowicie identycznie jest w innych dyscyplinach traktowanych jako porównanie sił, odwagi, wytrzymałości, wytrwałości itd...


Jak dla mnie Marco i tak jest PRZELUJ i tyle...

wojtekk 05.01.2020 20:33

Mallory , mnie jakoś nie po drodze wystawiać innym recenzję, czy on ma prawo , czy nie. Czy to wyczyn czy nie. I nie życzyłbym sobie , aby ktoś mi pisał , że nie zrobiłem wyjazdu we "właściwym stylu" , "jedynie prawdziwym". Możemy się różnić.

Mallory 05.01.2020 20:39

Cytat:

Napisał wojtekk (Post 664072)
Mallory , mnie jakoś nie po drodze wystawiać innym recenzję, czy on ma prawo , czy nie. Czy to wyczyn czy nie. I nie życzyłbym sobie , aby ktoś mi pisał , że nie zrobiłem wyjazdu we "właściwym stylu" , "jedynie prawdziwym". Możemy się różnić.

Nie przesadzaj ... tego nikt nie pisze - ani o właściwym stylu ani tym bardziej czy ma prawo.

fassi 05.01.2020 20:52

Kask jest od skuterów śnieżnych z Kanady. Do niego uszył sobie kominiarkę i domontował do kasku. Ogrzewana szyba i coś jak maska gazowa w środku aby wydychać powietrze na zewnątrz.

Jeszcze słowo o naszym czarnuchu Lupusie który przywiózł na to spotkanie swoje syberyjskie buty na -100 stopni i kosmiczna kurtkę z Alaski warta więcej niż ta XLa. I mówi: weź to na drogę bo będzie zimno... :D :D

Ot , Czarnuch z siwa broda z którym lubię niszczyć jednostki

Mallory 05.01.2020 20:55

Pomysły i ubrania kierowców skuterów śnieżnych z północy to może być dobry pomysł...

I Marco pisze tak..."Moim celem będzie Plac Czerwony gdzie spotkam się z Sasza, tam będzie oficjalny start na Syberię o czym piałem wiele razy ��
Z Moskwy to tylko 10000 km"
sama Moskwa zimą na motorze i osiągnięcie jej i w ogóle przejazd przez nią po śniegu na moto... jest grubą sprawą.

Boski-Kolasek 05.01.2020 22:14

Cytat:

Napisał fassi (Post 664048)
Dobrze ze jedzie z asysta, zostawia furtke dla nowych lepiejwiedzacych, ktorzy to za rok zrobia to na czczo w krotkim rekawku. Podpowiem ze jest odcinek 1200km za jakutskiem bez stacji benzynowej i trzeba na motura ten bagaz zabrac. Gdyby jechal sam, wzial pod uwage zapiecie za motura sanek grenlandzkich i zaladowania tam wachy.

To jest wyprawa a nie proba samobojcza.
Gdyby nie sytuacja w zeszlym roku w moim domu, to widok tego motura mialbym na zywo w przedniej szybie lady nivy. Ale co sie odwlecze ...

Ktory?
Bo nie pamietam zebym mial jakies problemy z tankowaniem, Moze jest bez stacji w naszym zrozumieniu( chociaz nie pamietam) ale paliwo mozna kupic, no chyba ze zima jest inaczej, a byc moze..


Nie kumam po chuj ludzie oceniaja, przeciez ich tam nie ma i raczej nie beda, a Nasz chlopak doswiadcza i inspiruje!!!!!!!!!!!

Ps: Jakos bardzo podekscytowany byles w video :)

mdxmd 05.01.2020 23:50

Szczerze podziwiam !!!

niezadowoleni komentatorzy niech sobie zrobią teraz wycieczkę na moto chociaż w Bieszczady może być nawet w asyście tira do rezonansu magnetycznego a my czekamy na opis, zdjęcia i film z wyprawy ;)

CRF kupiłem 29.12.2018 wracałem na kołach 400km jedynie w deszczu i temp. ok 4st.C, ostatnie 50km to była walka z "własną głupotą" i chylę czoło przed taką inicjatywą. Jednak mogę tylko dodać od siebie, że po takiej trasie w zimie coś się przestawia "w głowie" bo od tego czasu cały rok na kołach i tego wszystkim życzę :)

jorge 06.01.2020 00:50

Fazik - Toyka Twoja w tle? Piękna inicjatywa !

Mech&Ścioła 06.01.2020 09:08

Wspaniały, wielki, brawurowy pomysł!!!

Dziękuję, że daliście nam o nim znać, tutaj na FAT! Cieszę się, że mogę duchem i myślą brać w tym udział, wiedzieć o takim wyczynie! Bardzo ucieszyłem się też, że Lupus tu pisze i wspiera!

Bardzo liczę na częste relacje z trudów podróży i na jak najwięcej szczegółów!
Z całego serca życzę powodzenia! I od siebie zapalam w sercach dobre iskry dwiema myślami poniżej.

Wszyscy ludzie marzą, ale nie w ten sam sposób. Ci, którzy marzą w nocy w niedostępnych zaułkach swoich umysłów, budzą się w dzień, żeby odkryć, że była to tylko marność. Ale ci, którzy marzą w dzień są niebezpiecznymi ludźmi, ponieważ mogą odgrywać swoje sny z otwartymi oczami, aby uczynić je możliwymi.
Thomas Edward Lawrence

Być może podobnie jak wielu współczesnych poszukiwaczy przygód, Amundsen doskonale rozumiał satysfakcję jaką zapewniają zmagania z wrogimi żywiołami, a także wielką przyjemność, którą przynoszą proste wygody, takie jak kubek ciepłej zupy i para suchych skarpet po dniu ciężkiego wysiłku w mrozie. Wspólna walka w niebezpiecznych sytuacjach w jakiś magiczny sposób sprawia, że troski skomplikowanego życia ustępują docenieniu nawet drobnych dogodności.
S. Brown, „Amundsen ostatni wiking”


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:53.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.