Ojciec kupił Dustera II 1.6 jakoś półtora roku temu. Antykorozja sie wylewa wszystkimi dziurami w profilach.
|
1 Załącznik(ów)
Ja mam silnik 1.2 tce 115 i autem dosyć sprawnie można się przemieszczać. Ostatnio odkryłem że z włączonym eko bez problemu mogę uzyskać 6,6 litra na 100. Auto nie jest zawalidrogą ale jako dokker nie należy oczekiwać luksusów. Zrobione jest 42000 i do tej pory uszczelniany był rozrząd przy 30000 oraz padła pompa wtryskowa w okresie wakacyjnym, auto stało miesiąc w serwisie. Mimo tego nie narzekam bo tanie było i ma bardzo dobrze obszytą kierownicę skórą . Padła też żarówka mijania którą po podjęciu samodzielnej próby wymiany, wymieniła pomoc drogowa w ramach Dacia assistance. Nie żałuję też wykupienia programu serwisowego za jakieś nieduże pieniądze. W zasadzie jedyne czego mi w tym aucie brakuje to automatu oraz ciut większego prześwitu .
|
Cytat:
Jeśli duster 2, 4x4 i nówka to tylko 1.3Tce. Dusterach z tym silnikiem to rakieta. Jeśli używka D2 to 1.5dci ale najlepiej bez adblue. Jeśli starszy to lepiej euro5 niż euro6 (im wyższa norma tym więcej awarii osprzętu). Euro 6 ma różne wersje (6, 6c, 6d, temp. itd) - generalnie unikac 1.6 z D2 to konstrukcja Nissana (zawory na szklankach, rozrząd na łańcuchu). Niby 115 km, ale muł 🤪. Ten silnik jest też w dusterach 1. generacji z końca produkcji. Wcześniejsze miały 1.6 z Renault (ta samą moc, zawory hydrauliczne, jako tako jechał). 1.2Tce unikać. |
Cytat:
|
Cytat:
|
W trybie eko w Dacii można deptać i skoczy do 6,8. Co do awarii, pytałem w serwisie i tak nie wprost dostałem zawoalowaną informację że ciekną rozrządy , może nie tak wcześnie jak u mnie, a pompa nie wiem może też wada konstrukcyjna o której wspominał kolega, aby 1,2 tce omijać
|
Miałem służbową Dacie I 4x4 1.6, straszny muł i paliła dychę. Skrzynia 6 zestopniowana ciasno i trochę bez sensu do takiego auta. Łatwo w terenie przyjarać sprzęgło bo ten silnik musiał mieć obroty żeby jechać. Jeździłem nią dużo po budowach kolejowych, nasypy, skarpy i ogólnie bezdroża, zaskakująco dzielne auto. Myślę, że z 1.5dci nawet lepiej by się sprawdziło. Jak odchodziłem z firmy to miała 125 tyś km najechane, od nowości u nas. Jedyna awaria to pęknięta szyba przednia, myślę że od pracującego nadwozia bo nowa też od razu pękła w tym samym miejscu. Korozji brak.
|
Ja niedawno miałem podobne dylematy, też jeździłem wcześniej 4.0 ale w XJcie i jeszcze tylko wrzucę 3 grosze, że cokolwiek z tego powyżej kupisz to będziesz miał co prawda mniejszą awaryjność, ale nic nie zastąpi fajności, przyspieszenia, elastyczności i ogólnego klimatu amerykańskiego 4.0 w Jeepie. Powodzenia
|
Ogladalem różne nowe samochody i wszystkie sa wewnatrz takie same praktycznie - plastik i lipa. Ten Duster ma przynajmniej cene przystępną . Z silnikiem 1,3 benzyna, nawigacją , kamerami i paroma bajerami wyszło koło 73.Napęd Przód tylko. Z silnikiem 1.0 bez gazu 61 w tym wyposażeniu które miała akurat. Gdybym mial pewność że te blachy wytrzymają 8 lat..
|
Kolega z pracy niedawno sprzedał Daćkę Sanderową po 8 latach z niedużym przebiegiem , nie jeździ dużo....... i kupił następną tym razem Dusterową.
O ile wiem nie narzekał a i z blachami chyba nic się nie działo. Ale gdyby było trzeba to mogę go wypytać szczegółowo. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:07. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.