W takim przypadku na początku daj - umiejętności

Na początek to bym dał COCHONES!!!;)))

ja też bym postawił na wagę, zawias, moc (umiejętności to wiadomo) . Trampek nie jest demonem mocy ale w terenie raczej nie było tak, że myślałem "o tutaj jakbym miał więcej mocy to bym przejechał" tylko raczej myślałem "skurczybyk mógłby być 100kg lżejszy :)"

Popraw zawias, poprawisz trakcje
Z dobrym zawiasem Trampek przeleci przez
przeszkodę. Z oryginalnym wyrzuci z siodła
Zawias nie Xr czy xrv 650, bo takie idąc na skróty
ludzie montuja a przód od ktm Adventure
- tył wahacz Africa + amor Ohlinsa, felga 18"
Naprawdę duża różnica. Jadąc po złych drogach
Trampek wydaje się dużo lżejszy

:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up::bow::bow::bow:
Pamiętam przejażczkę na Twoim FranzAlpie..:bow: Parę metrów od domu w górę i spowrotem, chyba 9 lat temu a do dziś to pamiętam..:Thumbs_Up:

No, tylko że pewnie był to sam asfalt
Trzeba by wjechać gdzieś gdzie go nie ma :)
Wtedy dopiero widać różnicę

miałem wenę żeby dłubać zawias do trampka ale stwierdziłęm, że szkoda kasy bo i tak będzie ważyć 200kg +
Trochę Huską polatałem i mega mi się podoba, tam gdzie trampkiem juz musiałem się szarpać i męczyć Huska jakby nie zauważa problemu. Na żwirowni na kilka podjazdów juz wjechałem gdzie trampkeim nawet bym nie myślał żeby próbować

Młody wtedy byłem i tylko po asfalcie latałem..:p Na starość odwrotnie..:D

Marcin,
tak dobierz moto aby w terenie w jakim latasz nie mysleć o moto..o masie.. tylko delektować się jazdą i się bawić..:Thumbs_Up:

moto już kupione i stoi w garażu Huska Te630

Gratulacje :-)