Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Pamir? A gdzie to jest? (sierpień 2018) (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=32620)

AfroMan 24.02.2020 19:33

Cytat:

Napisał zaczekaj (Post 668033)
Trochę spóźniony przez problemy z internetem ale jest.
Pamiątka z wakacji :)

:drif:
Dziękuję.
Dla takich relacji warto czytać to forum :Thumbs_Up:

zaczekaj 25.02.2020 00:42

Cytat:

Napisał AfroMan (Post 669852)
:drif:

Dziękuję.

Dla takich relacji warto czytać to forum :Thumbs_Up:



Cieszę się, że się podobało :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

chankrymski 25.02.2020 15:12

:Thumbs_Up:

Qter 25.02.2020 16:30

Asia,

Super wyjazd i super film. Dzięki!

Pzdr

Qter

Fihu 25.02.2020 19:55

Asia to już koniec? Czyli mogę siąść i przeczytać na raz? ;)

zaczekaj 25.02.2020 22:25

Cytat:

Napisał Qter (Post 669967)
Asia,

Super wyjazd i super film. Dzięki!

Pzdr

Qter

Dziękuje :)

Cytat:

Napisał chankrymski (Post 669963)
:Thumbs_Up:

O raju, Ty żyjesz? Ostatnio wspominaliśmy Rumunię i Ciebie :)

Cytat:

Napisał Fihu (Post 669982)
Asia to już koniec? Czyli mogę siąść i przeczytać na raz? ;)

Zezwalam :)




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

zylek 18.03.2020 19:22

Cześć, jak z dostępnością wody pitnej i jej jakością? Woziliście ze sobą jakieś większe ilości czy w rozsądnej odległości od postoju/kempingu była zawsze dostępna? Używaliście jakiś filtrów/gotowanie czy na żywca można pic?

zaczekaj 19.03.2020 06:09

Pamir? A gdzie to jest?
 
Cytat:

Napisał zylek (Post 672793)
Cześć, jak z dostępnością wody pitnej i jej jakością? Woziliście ze sobą jakieś większe ilości czy w rozsądnej odległości od postoju/kempingu była zawsze dostępna? Używaliście jakiś filtrów/gotowanie czy na żywca można pic?


Nie było problemu z dostępem do wody ale zawsze mieliśmy mały zapas.
Jak się pchasz w offa to tym bardziej pamiętaj o zapasie bo raz pojechaliśmy ,,skrótem” a nie zaopatrzyliśmy się w zapas wody. Na szczęście było źródełko. Ja też sprawdzałam zawsze na maps.me za ile będzie następny sklep czy paliwo.
Piliśmy na żywca. I butelkowaną i tą ze źródełka. :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

sebol 20.03.2020 15:59

Przyjemny filmik. Gratuluję wyprawy.
Biorę się do czytania zaległych odcinków.

corny 30.07.2020 21:13

Cytat:

Napisał zaczekaj (Post 605083)
Jest godzina 10. Strona ukraińska poszła szybko ale strona rosyjska zapowiada się ciekawie. Jest mega długi korek. Idziemy z Łukaszem na zwiady czy można podbić do przodu i po drodze spotykamy dwóch Polaków na dużych GSach, którzy jadą w dużo dłuższą podróż. https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...f58ad97d05.jpg

Tak żem wpisał w internet hasło MotoAzymut i patrzę i widzę zdjęcie, którego ja na pewno nie robiłem. No to klikam i znajduję się na forum AT. No to patrzę, że o nas. No to siadam i czytam. Chociaż już trochę wcześniej zaznajomiłem się z historią tej ekipy (Marek mi trochę opowiadał), to stwierdzam, że zaczekaj (Asia) bardzo miło snuje historie motocyklowe i dobrze się je czyta.

Sam się zbieram już drugi rok, ale nadal nie podjąłem wyzwania :D Jedynie na facebuku wrzuciłem film, który miał być zapowiedzią filmowej historii. Jest też trochę zdjęć z krótkimi komentarzami. Może kiedyś się zmobilizuję i złożę coś więcej. Jak kto zainteresowany to zapraszam na MotoAzymut https://www.facebook.com/MotoAzymut-467412817033452/
Cytat:

Napisał Rychu72 (Post 605178)
Tych dwóch Polaków na GS spotkałem nad Isyk - Kulem i jeszcze gdzieś za Song - Kulem. Gatka szmatka i każdy pojechał dalej. Trochę szkoda, że tak przelotowo robili Kirgistan ..... tyle fajnych miejcówek :(

To z Tobą Rychu72 spotkaliśmy się pod sklepem nad jeziorem Issyk-Kul w ekipie samochodowej, a potem gdzieś w okolicach zdaje się gór Karakol? Miło było spotkać uśmiechnięte polskie twarze :D.
Niestety, nie mogę się z Tobą zgodzić, że „robiliśmy Kirgistan przelotowo”. Myślę, że w Kirgistanie odwiedziliśmy więcej niż standardowe wycieczki motocyklowe tam jadące: jezioro Issyk-Kul, przełęcz Tosor, przełęcz Arabel, urzekająca dolina rzeki Burkhan, dolina Barskon, kanion Skazka, jezioro Song-Kul, Tash Rabat Caravanserai. A pod chińską granicą odwiedziliśmy konno jezioro Kol-Suu (niestety, a może stety – bez wody). I po drodze całe stada mniejszych i większych dolin i przełęczy. Jadąc z Kazachstanu do Tadżykistanu przejechaliśmy w Kirgistanie coś około 2 tyś km.
Ale fakt do Kirgistanu jeszcze bym wrócił. Tam jest po prostu ładnie i tyle fajnych dróg do przejechania.

Pozdrawiam całą ekipę, która jak i my szukała drogi do Pamiru. To było miłe spotkanie przed i na granicy :) :Thumbs_Up:


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:02.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.