Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   Wypadł dysk i co dalej z moto ??? (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=11875)

Czarek40 22.01.2012 23:24

Wszystko będzie ok. Ja z tym i innym żyję już 15 lat. Za jakiś czas przejdzie i za jakiś czas znów się odnowi. Głowa do góry do bólu coraz częściej cza się przyzwyczajać.;)

Wojtek_K 22.01.2012 23:39

kącik geriatryczny ... :-)
Od 12 lat ten problem ... dźwignąłem więcej niż mogłem i już ...dziś poranne ćwiczenia i awaryjnie prochy o działaniu przeciwbólowym i przeciwzapalnym pozwalają /jeszcze/ nie martwić się co będzie jutro ale jazda niektórymi samochodami powoduje większe dolegliwości niż moto. Uważam jednak, że większym problemem od jazdy jest problem dźwigania AT z piachu lub błota i tu należy bardzo myśleć i uważać.

Czarek40 22.01.2012 23:53

Cytat:

Napisał Wojtek_K (Post 216782)
Uważam jednak, że większym problemem od jazdy jest problem dźwigania AT z piachu lub błota i tu należy bardzo myśleć i uważać.

o to to to :oldman::at:

Rychu72 23.01.2012 07:31

Przede wszystkim musi być dobra diagnoza, a potem jeżeli nie jest za późno to są ćwiczonka McKenziego lub terapia manualna.
Większość ludzi jak nie ma problem z dyskami to będzie miała. W zamierzchłych czasach wyszliśmy z wody, a tam kręgosłup pracował w pozycji poziomej, a teraz....
Dla tych co cały dzień ślęczą przed komputrem, potem idą do domu i siedzą przed tv, a w nocy śpią z kobitą na łyżeczkę to dobra rada jest taka żeby często robić przeprosty (oczewiście pierwsza co to diagnoza na którą stronę ucieka dysk). Nie ma bata, żeby dysk nie próbował uciekać gdy cały czas jest wypychany, a nigdy wpychany. Taka codzienna higiena kręgosłupa.
Jak już coś czuję, to np. oglądam tv leżąc na brzuchu, a pod klatką piersiową z dwie poduszeczki.
W podobny sposób McKenzie odkrył swoją metodę leczenia. Przyszedł do niego gościu z bólem w krzyżu, a ten kazał położyć się na kozetce na brzuchu i gdzieś wyszedł. Kozetka miała nachylone oparcie i jak doktorek wrócił to pacjent już był zdrowy. :)

slafo 23.01.2012 08:48

Ja mam podobnie. Zaczęło się prawdopodobnie od wbicia się CBR-ką w bok Nubiry. Moto z przodu zniknęło, a ja nadal na nim siedziałem. Prawdopodobnie wtedy też zostając za zbiornikiem rozwaliłem kręgosłup. Odezwał się po kilku latach. Diagnoza : zupełnie rozwalony dysk (nie że wypada !) L5-S1, drugi powyżej czyli L4-L5 trochę lepiej. Przy ostrym 3-tygodniowym ataku wreszcie zrobiłem badania i rezonans. Byłem u prof. Ząbka z Caroliny. Obejrzał fotki, i stwierdził że bez noża się nie obejdzie. Jednak minęło już 8 lat. Uważam na siebie, nie dźwigam, jak się schylam to kucam :) Na ostatnim rezonansie sprzed 3 miesięcy wyszło, że jestem szczęśliwcem jak to określił neurochirurg z CRS. Okazało się, że najbardziej rozwalone miejsce zostało "naprawione" przez organizm. To co mi wleciało do kanału rdzeniowego zostało wchłonięte, a kręgi usztywnione. Dowodzi to tego, że nie zawsze operacja jest jedynym wyjściem. Czasem warto jak widać poczekać. Jedyne co naprawdę pomaga, to prywatna, dobra i niestety kosztowna rehabilitacja. I ćwiczenie w domu.

pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki, bo wiem jak to ku...stwo potrafi boleć

jeśli potrzebujesz dam namiary na sprawdzonych i naprawdę dobrych specjalistów z tej dziedziny

Rychu72 23.01.2012 08:56

Swojego czasu (studenckie), na wykładach zasłyszałem, że z badań wynika, że osoby z usuniętym dyskiem z czasem mają gorzej, niż te co sobie nie dały go odjąć. Oczewiście nie biorąc pod uwagę skrajnych sytuacji.

majki 23.01.2012 08:58

Cytat:

Napisał slafo (Post 216804)
Uważam na siebie, nie dźwigam, jak się schylam to kucam

Oj Slafo, coś nic z tego nie widać na awatarze! ;)

Niech się Wieczny wypowie, też ma ciekawy przypadek.

wieczny 23.01.2012 10:22

Ja mogę powiedzieć tylko tyle, żeby dobrze zdiagnozować swój własny, konkretny przypadek u lekarza. Wtedy będzie wiadomo jak sobie z tym radzić, ćwiczyć i po jakimś czasie pożyć normalnie parę lat aż się ewentualnie pogorszy.

Bywa różnie. Nie zawsze jest bardzo źle, na całe szczęście.

krystek 23.01.2012 11:58

fizjoterapia, zabiegi i ćwiczenia, i stabilizacja mięśniami brzucha, tzn jak jeździsz to napinaj brzuch i nie garb się bo to wyciska krążek co uciska :)

jacoo 24.01.2012 23:35

jestem z Wami...
"dyskopatia L4/5/S1...protruzja 6mm, torbiele okołokorzeniowe 6mm,ucisk na rwe (?),splycenie lordozy, dehydratacja,zwyrodnienia trzonów, uwypuklenie tarczy z przyleganem do nici korzeni nerwów...zmiany zwyrodnieniowe (wytwórcze i wysiękowe) stawów międzykręgowych...."
wyrywki z opisu rezonansu...qrefffff geriatrix jakiś czy co.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:52.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.