felkowski
Strasze to dla nas co się stało. Nie umiem nic sensownego napisać, ale czułem, że powinienem. Zwłaszcza, że tydzień temu sam nadziałem się na szybę. Na szczęście dla mnie przebijając buzerek trafiła na żebro a nie na gołą szyję.
Izi, ty nie z tej ziemi skurczybyku, Od twych powieści staje ślina w przełyku. Gały zdumienia na wierzch wychodzą, Gdy twymi śladami po mapie wodzą. Takich ludzi już tu nie rodzą, Co do wszytkiego z uśmiechem podchodzą. Wspominac Cię będe zawsze wesoło, Bo taką aure rozsiewasz wokoło. Pognałeś na niebieskie drogi chwały, Pewnie nasz świat był dla Ciebie zbyt mały. Nie byłeś lecz jesteś z nami Radosnym Cię pamiętamy. Bądź z nami i chwytaj za serce, Przy każdej następnej kolejce. A gdy nas zaleje Styksu rzeka, Pójdzemy tam spotkać swojego człeka. I przyjmie nas tam zegarmistrz światła, Wiedząc, że bez Ciebie nasza droga nie była łatwa. Nadszedł kres twoich dni Właściwie wyruszasz w swą podróż ostatnią Żyłeś jak król i byłeś nim Choć z niejednego pieca chleb jadłeś To wiem na pewno wiem Że żyłeś jak chciałeś Sto spraw kazdego dnia Tysiące twarzy w życiu poznanych Z ręką na sercu mogę już rzec Kochałeś i byłeś kochany I dziś gdy patrzę w stecz To mogę już śmiało powiedzieć To wiem na pewno wiem Żyłeś jak chciałeś |
Vooytas
1 Załącznik(ów)
Dzień w którym poznałem IZIego oraz wielu wielu wspaniałych ludzi.......
Mój pierwszy zlot, niezapomniany. Uważajcie na siebie !!! |
Zazigi
|
Mecenas
Szczere kondolencje dla rodziny, bliskich IZI-ego oraz wszystkich przyjaciół, znajomych i tych którym było dane go spotkać na swojej drodze.
Izi był chyba dla nas wszystkich chodzącą encyklopedią wiedzy o motocyklach i podróżach z nimi związanych. Nie zawsze trzeba było się z nim zgadzać, nie zawsze wiedział wszystko najlepiej ale na pewno zawsze można było liczyć na jego pomoc. Pierwszą rzeczą jaką robiłem ja czy wielu z nas w przypadku awarii w trasie był tzw. "telefon do przyjaciela". A IZI zawsze szukał rozwiązania, wiesz miałem już taki przypadek a może zobacz na to,............. nie wiesz to jednak może być to i to............, może sprawdź jeszcze to co jest koło tego i tego ............... etc.. Pamiętam jak Robert Movistar mówił mi o planowanej wtedy wyprawie na Kamczatkę i to co należało by na nią zabrać. Jeden z kolegów nie pamiętam kto, doradził mu że jak nie wie co zabrać to najlepiej jak by zabrał Iziego, bo z pewnością dali by sobie wspólnie radę w tej podróży Izi dobry mechanik a Movistar logistyk (tak też oczywiście zrobił). Izi, wielu ludziom będzie Ciebie brak, mnie również, telefonów do Ciebie już nie będzie, ale może wspomnisz o nas w potrzebie, temu na górze kim kolwiek ON jest. MECENAS |
tom64
http://lh4.ggpht.com/_redGUuj0TWg/SM.../s640/DSCF0614
Podkampinos 13.09.2008 Wtedy po raz pierwszy zaśpiewaliśmy: "A gdy ktoś z nas do Ciebie już dotrze.. To otwórz mu bramę szeroko Piotrze... I skieruj go proszę Piotrze jak brata... Na szutry, gdzie mozna Afryką polatać..." http://lh4.ggpht.com/_redGUuj0TWg/SM...024x768%5D.jpg |
JareG
Znalazlem takie dwie foty z Biesowiska 2009..
http://jareg.huron.net.pl/moto/wyjaz...isko2009-0.jpg http://jareg.huron.net.pl/moto/wyjaz...isko2009-1.jpg |
3 Załącznik(ów)
Zawsze Iziego podziwiałem za odwagę, za optymistyczne podejście do wszystkich spraw. Kiedy jechał na Kamczatkę, zadawałem sobie pytanie...po kiego czorta Jego tam ciągnie?
Wydaje mi się, że marzeniem każdego z nas jest pojechać tam, gdzie jeszcze nas nie było, On te marzenia spełniał i tyle Jego co zobaczył, my małe żuczki na razie możemy sobie pomarzyć. Zobaczcie Tego wariata |
bajrasz
5 Załącznik(ów)
A pamiętacie akcję z kufrem w technologii rejli:dizzy::D
Za to, miedzy innymi, ceniłem Izydora, Od pomysłu do realizacji, potrzeba było jedną trylionową sekundy. |
wlodar
Każde spotkanie z Izim tak się kończyło... uśmiech od ucha do ucha i ocean pozytywnego myślenia...
Myślę,że własnie tak chciałby byśmy Go wspominali:) nie na smutno, ale na wesoło... IZI był mega wesołym facetem i pełnym optymizmu!!! Tego mi będzie najbardziej brakowało...teraz gdy Go tu nie ma... Do zobaczenia Bracie!! po drugiej, lepszej stronie!!!! Czekaj na mnie!!!! |
BlackGodiva
Cytat:
Kufer było nam dane zobaczyć podczas grila, na który zostałyśmy z Krysią zaproszone do Czernicy. Gdybyśmy wtedy same nie zadbały o jedzenie i rozpalenie ogniska, w otoczeniu tuzina facetów, to marnie by to wszystko wyglądało :) Ale motongi i kufer były oczywiście najważniejsze :mur: A co do prezentacji na Biesowisku, nie było tak źle z Kamczatką, zdecydowanie najmarniejszą z marnych wersję przedstawił "Kabaret Zielona Góra" :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:01. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.