przerobka
 

Ładnie zrobione , reklama pana dandy tez ładna dzwoniłem do tego pana w sprawie technicznej ponieważ tez przerabiam afre mam cała do śrubki z silnikiem rozebrana wszystko malowane proszkowo i czyszczone odnawianie wymieniane w silniku wszystko na oryginalne przednie zawieszenie wp od ktm adventure i tutaj miałem do wyżej wspomnianego pana pytanie techniczne on niestety powiedział ze nie zdradza sekretów lekko się zaśmiałem i odłożyłem słuchawkę a sprawę techniczna załatwiłem sam , (myślałem ze brać motocyklowa sobie pomaga ale niestety widzę ze tak nie jest w niektórych przypadkach ) moje moto powoli powstaje baza był rd04 a będzie ........ zdjęcia podeślę jak skoczy się praca nad projektem jeszcze jakieś 3-4 miesiące ( zamknę cały projekt w 8 miesiecy) pozdrawiam

Tam gdzie się zarabia kasę litości, pomocy często nie ma. Tajemnice rzemieślników:Thumbs_Down: Kiedyś pisałem do pewnego forumowcza w jaki sposób zdjął wiatrak z afrykańskiej pompy wody. Wiadomość odczytana i cicho sza. Poradziłem se sam, wrzuciłem sposób na forum niech ludzie wiedzą że się w garażu da:D

Nie wiem czy swoją wiedzą zarabiasz na chleb czy nie. Mam nadzieję, że przed odłożeniem słuchawki się pożegnałeś. Bo niby czemu nie.

Dandy zna się na swojej robocie. Warto sporządzić dokładny kosztorys przed rozpoczęciem roboty, bo potem można się zdziwić.

Jeśli chodzi o sekrety zawodowe, to ja swoich też nie zdradzam nawet przez telefon, nie widzę w tym nic dziwnego - na pewno nie powód żeby po nim jechać na forum.


Daj fotki jak najszybciej i powodzenia.

Był na forum rzemieślnik, który zdradzał tajemnice i niektórym to bardzo przeszkadzało. Do dnia dzisiejszego pracuje z powodzeniem w swoim fachu. Ci, którzy po nim "jechali" i szydzili, że pijak i w ogóle już wymarli "zawodowo".

Ja tam na Danego nie dam złego słowa powiedzieć, zawsze jak miałem jakiś problem to mi pomagał i nigdy się nie zawiodłem.Jasna sprawa, że nie może wisieć na telefonie i tłumaczyć zawiłości mechaniki bo na życie trzeba zarabiać a mechanika to jego fach.

Amen!!!

Dziwne niektórzy mają podejście.
A koro już o chlebie... Do koleżanki po recepturę na chleb można zadzwonić, można ją ściągnąć z netu z jakiego bloga, wyczytać w branżowej/hobbystycznej książce ale do piekarni to już chyba średnio wypada dzwonić z takimi pytaniami....
Też mam nadzieję, że się pożegnałeś ;)

Większość z nas prowadzi własny interes .
I takie telefony przerabiamy codziennie .
Niektórzy zrozumieją inni się zaśmieją .

Też mam nadzieję że się pożegnałeś .