Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   LASY PAŃSTWOWE - dyskusja (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=20945)

Ziarko 07.05.2014 08:32

tak właśnie przejrzałem sobie filmik z majówki i parę innych "naszych" filmików.

Dla większości motocykl to rekreacja a kałuże i błoto służy do zabawy na drodze. Dla Kowalskiego błoto i głębokie kałuże oraz dziury to po prostu charakter drogi gruntowej i przekleństwo.

Więc powyższe postulaty to chodzi o drogi udostępnione do przejazdu, czy chodzi o drogi dostępne dla zabawy w błocie i kontrolowanych poślizgów na szutrach ? Bo jeśli o to drugie, to jednak jestem za stanem obecnym. Zakaz wjazdu do lasu. Dzięki temu, mamy lasy jakie mamy.
Doskonale rozumiem, że nie mam gdzie tak poszaleć jak chciałbym, ale dopóki nie wolno legalnie jeszcze jakieś zasady mam i się hamuję.
A że na codzień jeżdżę tymi drogami także w celach służbowych i rodzinnych to mam także inne spojrzenie na stan tych dróg.

sowizdrzal 07.05.2014 08:43

Cytat:

Napisał SUb (Post 377909)
Ale zgłosiłeś problem, więc podpowiedziałem jak ja sobie radzę w rozstrzyganiu takich dylematów. Staram się pozostać pomocny ...

OK - proszę spróbuj zatem być pomocny i odpowiedz poważnie na drugie pytanie z cytowanego posta:

JAKIE SĄ KRYTERIA odróżnienia leśnej drogi od publicznej prowadzącej przez las
Oczywiście chodzi mi o sytuację, kiedy brak jest znaków lub innej informacji na drodze.
Zielone ludki zasłaniają się tu ustawową definicją obszaru leśnego albo mapami z nadleśnictw.
A moje pytanie jest proste - jak to ocenić w trakcie jazdy, przez różne tereny, drogi
o różnej klasyfikacji, najlepiej nie tracąc płynności tej jazdy (tak jak mijając znak ,,obszar
zabudowany'' wiemy do ilu trzeba zwolnić), itp.

sebol 07.05.2014 09:29

Ziarko chodzi o to , by miał swój teren ( możliwą drogę przejazdu ) ten co chce jechać turystycznie lasem nie wąchając smrodu spalin ( na powiedzmy S3 ) i zjeść kanapkę w pięknych okolicznościach przyrody , jak i ten co chce wstawić w dupę wścieklakowi . Czy z tak wielkiej powierzchni lasów faktycznie nie można nic wydzielić ??

Lupus 07.05.2014 10:08

W naszym pięknym kraju niestety wciąż borykamy się z myśleniem "starosystemowym" w cieniu niemieckiej poprawności. Wychodzi z tego rzeczywistość która nie zna słowa empatia. Najlepiej jest na coś nie pozwolić, bo wówczas nie dzieje się nic potencjalnie niebezpiecznego. Ci ludzie, a szczególnie urzędnicy bardzo lubią swoją pracę, a szczególnie spokój i przewidywalność jutra. To proste - jeśli czegoś nie ma to nie może się spieprzyć (jak w moturze ). Ja wyobrażam sobie sytuację że nie ma zakazów (jak w większości znanych mi krajów) i na szutry i ścieżki można wjechać homologowanym pojazdem (nie krosem). W krajach szutrowych to nie motocykle, ani nawet samochody osobowe rozwalają nawierzchnie, tylko ciężarówki. Motur ma jedynie 3-krotnie większy nacisk na nawierzchnie niż człowiek (osobówka ok 10, ciężarówka nawet do 100x), i jeśli nie zrywa się nawierzchni droga tego nie odczuwa. Wkurza mnie to że coraz więcej dróg jest dla ludzi zamkniętych, chociaż to my jesteśmy jako naród właścicielami tych terenów, a Oni naszymi sługami (za to dostają kasę) Ja wiem że ich gonią do roboty, bo trzeba wykonać plan sprzedaży i rozumiem że pętające się towarzystwo normalnie im przeszkadza. Większość z nich nie rozumie po prostu tego że istnieje cel nadrzędny, tak samo jak wielu prawników siedzi w paragrafach nie znając konstytucji. Straszenie zwierzyny to następny mit - nasze zwierzaki mają inny problem - zbytnie zaufanie do człowieka. Jestem pewien że po otwarciu dróg niewiele by się zmieniło - krosowcy szaleją po wyrobiskach, piękne samochody lubią asfalt (podobnie motury), a turyści którzy kochają przyrodę (bo po to tam do cholery jadą) pyrkają se po szutrach (i często zbierają śmieci wywiezione do lasu) No nie wiem, może trzeba poczekać na następne pokolenia pisarczyków, albo wyswobodzić się z starogermańskiej ideologii betonizmu? Póki co jak śpiewa Młynarski - "róbmy swoje"

Ale napierać trzeba i jestem pełen podziwu dla buszujących w paragrafach ;)

Ziarko 07.05.2014 10:58

Wiesz jaka jest mentalność ludzi?
Tam gdzie mogą nie chcą, a chcą tam gdzie nie mogą. Przykład z jeziorami w naszej okolicy. udostępnienie 1 jeziora dla motorowodnych a ile protestów zupełnie innych grup ludzi.

U mnie jest to samo, gdy proponuję wszystkim którzy chcą że rzeka Warta stoi dla nich otworem to nie, wolą jezioro w pobliżu kąpieliska miejskiego.
Ci co w końcu się przemogli i wybrali rzekę, są super zadowoleni z tego co rzeka im daje. Ale ogromnej rzeszy to nie wystarcza i wybiera jezioro, tam gdzie ludzie, gdzie może się pokazać.

Czy dla 5 ludzi na wścieklakach psuć klimat dla 1000 ludzi chodzących tam w innym celu? Czy tylko wymóg odpowiednich tłumików? Przecież chyba większość wścieklaków to pojazdy nie homologowane typowe do rycia, a nie dopuszczone do ruchu drogowego .Ale to przecież ich właścicielom nie przeszkadza szaleć po lasach. Czy wystarczy tylko ich wytłumienie?

Wielu może poszaleć na starej pobliskiej kopalni piasku. Ale nie chcą. Wolą jednak las. Jak to pogodzić, rozwiązać? Pamiętasz dojazd do dłubanki. Droga polna, obok pole. Którą trasę mistrz quada wybrał? Polem, bo przecież miękko, nie to co na drodze.

Większość zakazów jak wiesz wynika, z braku sposobu na idiotów. I z powodu 5 idiotów cierpi cały 1000. Zmiana tego wymaga czegoś więcej niż tylko udostępnienie terenu.

sowizdrzal 07.05.2014 13:05

Proszę Koleżeństwa, poruszamy sporo kwestii ogólnych i światopoglądowych,
ale problem postawiony w zamyśle tego wątku (oprócz durnego pisma) - jest taki
a) GDZIE możemy jeździć po lesie nie łamiąc przepisów, i
b) JAK się tego dowiedzieć

Wyszedłem na forum leśnych z taką inicjatywą: http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php?p=679813#679813
znam kilka terenów lesnych w swojej okolicy, których sytuacja nie jest do końca jasna.
Więc ich pytam o to, na podstawie map i BDL, które sami polecili. Spróbujmy, proszę.

redrobo 07.05.2014 13:21

Ale co mamy sprobowac, zrobic wywiad, dochodzenie? Ktora to droga w naszym regionie jest ustawowo legalna? Czy wg. lesnikow z danego obszaru? Tylko wieksi gracze jakimi sa dostawcy cyfrowych map dadza rade to ogarnac, musi byc jeden format, jeden system. W tej chwili jadac "po nawigacji", czesto spotykam znaki zakazu wjazdu, czesto nieoznaczone, historyczne drogi, ktore kiedys laczyly wioski, miejscowosci, osady, kolonie, pola uprawne. Przeciez wszystkie te drogi powinny byc legalne. A czesto z niewiadomych wzgledow sa za szlabanem, przejete i zakazane. ...
Nic nie da praca jednostek jezeli nie bedzie lacznika pomiedzy tymi danymi... Teraz licza sie tylko mapy cyfrowe.

Dodam, ze co chwila widze tu i tam prosby o podanie trasy off, jest wyrazne zapotrzebowanie, jest popyt. Zwracac sie trzeba do tych, ktorzy sa w stanie nam dane dostarczyc.

sowizdrzal 07.05.2014 13:28

2 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał redrobo (Post 378036)
Nic nie da praca jednostek jezeli nie bedzie lacznika pomiedzy tymi danymi... Teraz licza sie tylko mapy cyfrowe.
.

Przecież podałem w cytowanym poście link do oficjalnej strony Banku Danych o Lasach, czyli właśnie do map cyfrowych.
Przeklejam: http://www.bdl.lasy.gov.pl/portal/mapy-pl-PL.
Przykład pytania, które chciałbym zadać, też jest w tamtym poście - przeklejam:

Moje pytanie:

Poniższe screeny przedstawiają opuszczoną piaskownię w Bukownie na terenie N-ctwa Chrzanów (małopolskie).
a) czy dojazd motocyklem do tej piaskowni ścieżką prowadzącą przez teren obwiedziony jasnozieloną linią jest
legalny w myśl prawa o LP? (pomijam kwestie własności terenu, zakazu wstępu na budowę czy teren pokopalniany, itd.)

b) to samo ale przez teren obwiedziony na czerwono; nie ma tam żadnego oddziału ani wydzielenia, jednak... jest to las.
Więcej niż 0.1 ha, porośnięty roślinnością leśną... Jeśli jednak nie jest objęty ALP, to kto może interweniowac na takim terenie?

redrobo 07.05.2014 13:56

Wiesz, to sa mapy cyfrowe "inaczej", problem jest tylko w znalezieniu jednego formatu, ktory mozna powszechnie uzywac, a najbardziej powszechne sa te najbardziej popularne na rynku: mapy garmina, gogli, automapy, open mapy.... Kazda droga musi miec sprecyzowany rodzaj nawierzchni i stan prawny w wymienialnym formacie i bedzie dobrze. Teoretyzujac: ustawa musialaby nakazac sprzedawcom map cyfrowych ogolnie upraszczajac - nie kierowanie uzytkownika na drogi zamkniete, wewnetrzne i ogolnie zabronione.

sowizdrzal 07.05.2014 14:02

Cytat:

Napisał redrobo (Post 378050)
Wiesz, to sa mapy cyfrowe "inaczej",

Co Ty pleciesz? Co to konstruktywnego wnosi do sprawy? Nie chcesz, to nie podejmuj trudu.
Pytam lesników o legalność przejazdu na podstawie danych z ICH OFICJALNEGO portalu, ktory sami polecili.
Przecież nie spytam ich na podstawie Garmina albo automapy :vis:

Teraz po prostu chcę ustalić interpretację tych oficjalnych danych.
Dlatego pytam o legalność w przykładowym miejscu.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:10.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.